O kurcze, Zygmunt jesteś mistrzem. Nigdy nie pomyślałem o tym. Wiem, że drożdże piwne mają tradycje. Gęstwe też potrafię zebrać. Będzie na jesieni czas testów.
Pytanie czy te estry nie rozłożą się od temperatury? Jak rozumiem dodajemy je w temperaturze ich pracy, a nie 30-35 stopniach?
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Fermentacja mlekowa w produkcji destylatów zbożowych.
-
Autor tematu - Posty: 468
- Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
- Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
- Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Fermentacja mlekowa w produkcji destylatów zbożowych.
O fermentacji mlekowej wspominają czasami na łiskaczowych forach. Choćby tam:
http://bestofwhisky.pl/forum/printview.php?t=62&start=0
Jeżeli będę miał w przyszłości okazję, to chętnie sprawdzę tą mlekowość na kolumnie, vs alembik. Nadal tli się we mnie nadzieja na dorobienie takiego bibelotu do mojego kotła. Od razu odpowiadam na ewentualny zarzut powoływania się na źródło średniej jakości, czyli tzw. pogaduszki w sieci. Od czegoś należy zacząć. Lektura treści internetowych może stanowić inspirację do praktycznych eksperymentów. Bakterie mlekowe mogą być używane także z czysto formalnych przyczyn. Prawo zabrania dodawania kwasu z butelki. Ruda ma, przynajmniej oficjalnie, powstawać tak, jak to drzewiej się działo. Tzn. sama natura, bez wspomagania preparatami. Załóżmy, że ktoś się do tego wymogu naprawdę dostosował. Wówczas mikroorganizmy deko obniżające ph brzeczki, ułatwią zacieranie i fermentację. Słód może przecież zawierać odpowiednie szczepy. Dziś nie używa się powszechnie słodu zakwaszającego, ale jak ortodoksja, to do końca.
http://bestofwhisky.pl/forum/printview.php?t=62&start=0
Jeżeli będę miał w przyszłości okazję, to chętnie sprawdzę tą mlekowość na kolumnie, vs alembik. Nadal tli się we mnie nadzieja na dorobienie takiego bibelotu do mojego kotła. Od razu odpowiadam na ewentualny zarzut powoływania się na źródło średniej jakości, czyli tzw. pogaduszki w sieci. Od czegoś należy zacząć. Lektura treści internetowych może stanowić inspirację do praktycznych eksperymentów. Bakterie mlekowe mogą być używane także z czysto formalnych przyczyn. Prawo zabrania dodawania kwasu z butelki. Ruda ma, przynajmniej oficjalnie, powstawać tak, jak to drzewiej się działo. Tzn. sama natura, bez wspomagania preparatami. Załóżmy, że ktoś się do tego wymogu naprawdę dostosował. Wówczas mikroorganizmy deko obniżające ph brzeczki, ułatwią zacieranie i fermentację. Słód może przecież zawierać odpowiednie szczepy. Dziś nie używa się powszechnie słodu zakwaszającego, ale jak ortodoksja, to do końca.
-
- Posty: 224
- Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
- Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
- Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Uk
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Fermentacja mlekowa w produkcji destylatów zbożowych.
Po długimi urlopie zastałem mój zakwas na chleb... w stanie rozkładu. Stał w lodówce ale zepsuł sie totalnie, piękna pleśń. Ale skąd nie wyrzuciłem
50 % maki żytniej i 50 % kukurydzianej- zakwaszone zakwasem z tych samych zbóż. Zapach podczas fermentacji bajka, w sobote destylacja
50 % maki żytniej i 50 % kukurydzianej- zakwaszone zakwasem z tych samych zbóż. Zapach podczas fermentacji bajka, w sobote destylacja
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bimber forever !!!