F jak Film
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
online
Autor tematu - Posty: 4905
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: F jak Film
Poświęcam dziś dzień i noc doskonałemu aktorowi:
Sir Anthony Hopkins.
'Rytuał' był.
'SŁaby punkt' oraz 'Lekcja przetrwania' było dziś.
Właśnie leci 'Hitchcock'
Oczywiście jak 'owce milczą' zostawiam na koniec.
Ale tak bogata filmografia że ciężko coś wybrać.
Co polecacie z Hopkinsem?
Sir Anthony Hopkins.
'Rytuał' był.
'SŁaby punkt' oraz 'Lekcja przetrwania' było dziś.
Właśnie leci 'Hitchcock'
Oczywiście jak 'owce milczą' zostawiam na koniec.
Ale tak bogata filmografia że ciężko coś wybrać.
Co polecacie z Hopkinsem?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: F jak Film
Zainspirował mnie Twój opis tego filmu i sporo już poczytałem o nim. Niestety nigdzie, ale to nigdzie go nie znajduję. Mam Netflix i 2 inne platformy, nie ma, w necie i YT to samo. Poświęciłem sporo czasu, bez efektu. Zrozumiałbym to przy nowym filmie, ale nie takim, który ma już 11 lat. Ktoś może wie, gdzie można znaleźć lub kupić ten film?MASaKrA_Domingo pisze:"Pogorzelisko". Przez 95% filmu akcja jak w "Śmierć w Wenecji", ale finał.... Wow!
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 3804
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: F jak Film
Na pewno "Joe Black"rozrywek pisze: Co polecacie z Hopkinsem?
Ostatnio zmieniony wtorek, 16 lis 2021, 23:08 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
online
Autor tematu - Posty: 4905
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
-
- Posty: 55
- Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 17:16
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: F jak Film
Polecam film "ojciec" z 2020 .rozrywek pisze:Poświęcam dziś dzień i noc doskonałemu aktorowi:
Sir Anthony Hopkins.
'Rytuał' był.
'SŁaby punkt' oraz 'Lekcja przetrwania' było dziś.
Właśnie leci 'Hitchcock'
Oczywiście jak 'owce milczą' zostawiam na koniec.
Ale tak bogata filmografia że ciężko coś wybrać.
Co polecacie z Hopkinsem?
"Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie." - Jean-Jacques Rousseau
-
online
Autor tematu - Posty: 4905
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: F jak Film
Niestety jestem skazany na cda.pl i to nie premium, wielu nowszych filmów nie ma.
Ale...oglądam "Dwóch Papieży"
I we wszytkich postaciach Hopkinsa widziałem te spojżenie Hannibala Lectera, a ta doskonała rola papieża zresetowała kompletnie moje widzenie granej postaci. Dzięki Antoś.
Robię sobie maratony z aktorami.
Nie z tytułami różnych filmów.
To jest fajne, ponieważ trafię i na dramat, na thiller, oraz na komedię.
Przelecę tak paru aktorów, a na koniec zostawię sobie:
Tort...De Niro
I na nim wisienka. Pacino.
Następny na tapetę pójdzie Morgan Freeman.
Ale...oglądam "Dwóch Papieży"
I we wszytkich postaciach Hopkinsa widziałem te spojżenie Hannibala Lectera, a ta doskonała rola papieża zresetowała kompletnie moje widzenie granej postaci. Dzięki Antoś.
Robię sobie maratony z aktorami.
Nie z tytułami różnych filmów.
To jest fajne, ponieważ trafię i na dramat, na thiller, oraz na komedię.
Przelecę tak paru aktorów, a na koniec zostawię sobie:
Tort...De Niro
I na nim wisienka. Pacino.
Następny na tapetę pójdzie Morgan Freeman.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2557
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: F jak Film
Jak De Niro to Praktykant ostatnio mi wpadł zupełnie przypadkiem, jeden z tych co można oglądać kilka razy...
"Gdzie siebie widzisz za dziesięć lat"
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
"Gdzie siebie widzisz za dziesięć lat"
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
online
Autor tematu - Posty: 4905
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
-
online
Autor tematu - Posty: 4905
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: F jak Film
Panowie, podawajcie proszę oprócz tytułu również rocznik filmu, oraz nazwisko chociażby jednego aktora.
Wiele tytułów się powtarza, a też jest sporo remake tej samej fabuły.
Już tak miałem, laduję film godzinę i czekam, a to się okazuje jakiś kaszan.
Z Freemanem na dziś:
'Skazany na wolność' 2003r, oraz 'Choć goni nas czas' 2007r, z Nicolsonem.
Wiele tytułów się powtarza, a też jest sporo remake tej samej fabuły.
Już tak miałem, laduję film godzinę i czekam, a to się okazuje jakiś kaszan.
Z Freemanem na dziś:
'Skazany na wolność' 2003r, oraz 'Choć goni nas czas' 2007r, z Nicolsonem.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
-
online
Autor tematu - Posty: 4905
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: F jak Film
Warto przeglądając filmografię danego aktora, zejść do starszych filmów.
Właśnie odnajduję sporo ciekawych pozycji, z lat 60 70, 80tych.
Jest wiele perełek których zwyczajnie nie widzieliśmy.
Warto pogrzebać w starociach.
Na dzisiejszą noc idą:
"Dokładnie tacy sami" 1981r oraz " Licence to kill' z 1984r.
Właśnie odnajduję sporo ciekawych pozycji, z lat 60 70, 80tych.
Jest wiele perełek których zwyczajnie nie widzieliśmy.
Warto pogrzebać w starociach.
Na dzisiejszą noc idą:
"Dokładnie tacy sami" 1981r oraz " Licence to kill' z 1984r.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
online
Autor tematu - Posty: 4905
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
-
online
Autor tematu - Posty: 4905
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa, 26 sty 2022, 06:16
- Ulubiony Alkohol: 40%+ w temp. pokojowej
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Trochę wyżej Częstochowy
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: F jak Film
Witajcie. I Ja dorzucę coś od siebie. Jako, że forum o alkoholu to zacznę od czegoś po czym trzeba się napić:
"Dzieci złego państwa" - film w formie reportażu o życiu w Korei Północnej nakręcony ukrytą kamerą. Ja znalazłem na YT ale jest raczej w kiepskiej jakości.
"Żółty szalik" z J.Gajosem - petarda.
"Męska sprawa" - krótkometrażowy (ok.20 min) który kończy się w takim momencie, jakby się nie skończył, tak jak temat, który porusza. A z mniej szarpiących nerwy i emocje to "Klasa pana Tourette'a" (2008)
"Dzieci złego państwa" - film w formie reportażu o życiu w Korei Północnej nakręcony ukrytą kamerą. Ja znalazłem na YT ale jest raczej w kiepskiej jakości.
"Żółty szalik" z J.Gajosem - petarda.
"Męska sprawa" - krótkometrażowy (ok.20 min) który kończy się w takim momencie, jakby się nie skończył, tak jak temat, który porusza. A z mniej szarpiących nerwy i emocje to "Klasa pana Tourette'a" (2008)
Lepiej spróbować i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało.
-
online
Autor tematu - Posty: 4905
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: F jak Film
Hej.
Właśnie obejżałem ' Trójkąt Bermudzki'.
Film nasz polski z roku 1987.
Dramat sensacyjny.
Bardzo ciekawy obraz, nakręcony w stonowanej, aczkolwiek trzymającej w napięciu fabule. Polecam.
Poniżej link.
https://youtu.be/yQx2CjQ8ZoM
Właśnie obejżałem ' Trójkąt Bermudzki'.
Film nasz polski z roku 1987.
Dramat sensacyjny.
Bardzo ciekawy obraz, nakręcony w stonowanej, aczkolwiek trzymającej w napięciu fabule. Polecam.
Poniżej link.
https://youtu.be/yQx2CjQ8ZoM
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1548
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: F jak Film
Nie przepadam za filmami. Niestety, biję się w pierś, film traktuję TYLKO jako formę rozrywki i odpoczynku. Więc nic ambitnego nie polecę. Żadne "kino moralnego niepokoju" - kto pamięta ten nurt?
Ale są filmy, które uwielbiam ze względu na książki. Na pewno do udanych ekranizacji należy "Władca pierścieni". A teraz na Prime Video leci serial "Pierścienie władzy". Nie umywa się do trylogii, ale warto. Jest klimat!
Ale są filmy, które uwielbiam ze względu na książki. Na pewno do udanych ekranizacji należy "Władca pierścieni". A teraz na Prime Video leci serial "Pierścienie władzy". Nie umywa się do trylogii, ale warto. Jest klimat!
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2557
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: F jak Film
Kurcze, Władcza pierścieni jest całkiem niezły, ale dla mnie niestety jest skoncentrowany w dużej mierze na tej bardziej ponurej stronie trylogii. Dla mnie szkoda.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1548
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: F jak Film
@rasto: mam wersje reżyserskie każda część po około 4 godziny. A i tak brakuje choćby epizodu z Tomem Bombadilem, czy choćby "rąk królewskich, które leczą". Jak na adaptację książki super. Ale i tak książka bije film na głowę. "Hobbit" natomiast odwrotnie. Tolkien popełnił małe opowiadanko, a film powstał epicki.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: F jak Film
Dla tych którzy lubią tematykę s-f , dla tych których nie nudzi pozorny brak akcji i całkowity brak wartkiej akcji, dla tych których nie nudzi np.muzyka ambient , dla tych którzy lubią niedookreślenia i symboliczne obrazy, dla tych którzy czasem lubią posmakować w większym stopniu formy niż treści i którzy lubią gapić się na obrazy na których pozornie nic konkretnego nie widać.... film ,,Ostatni i pierwsi ludzie"
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: F jak Film
Tak naprawdę wątek z Tomem byłby niepotrzebny, gdyż nagle, już na samym początku filmu okazałoby się, że ktoś chodzi w siedmiomilowych butach i pierścień na niego nie działa, więc cóż to byłby za problem dotrzeć do Mordoru i wrzucić pierścień na drugi dzień? Podobnie, gdyby się dogadali z Orłami.
Natomiast co do Hobbita, owszem - sama ucieczka w beczkach to naprawdę nudna historia o ukryciu się, a w filmie zrobili epicką nawalankę. Podobnie jak wątek z bitwą pięciu armii - strasznie słabe było jej przedstawienie w książce. Zupełnie bez polotu moim zdaniem. A potencjał miała wielki.
Nie mniej, Hobbita i tak świetnie się czytało.
W zupełności się zgadzam!Skir pisze:@rasto: mam wersje reżyserskie każda część po około 4 godziny. A i tak brakuje choćby epizodu z Tomem Bombadilem, czy choćby "rąk królewskich, które leczą". Jak na adaptację książki super. Ale i tak książka bije film na głowę. "Hobbit" natomiast odwrotnie. Tolkien popełnił małe opowiadanko, a film powstał epicki.
Tak naprawdę wątek z Tomem byłby niepotrzebny, gdyż nagle, już na samym początku filmu okazałoby się, że ktoś chodzi w siedmiomilowych butach i pierścień na niego nie działa, więc cóż to byłby za problem dotrzeć do Mordoru i wrzucić pierścień na drugi dzień? Podobnie, gdyby się dogadali z Orłami.
Natomiast co do Hobbita, owszem - sama ucieczka w beczkach to naprawdę nudna historia o ukryciu się, a w filmie zrobili epicką nawalankę. Podobnie jak wątek z bitwą pięciu armii - strasznie słabe było jej przedstawienie w książce. Zupełnie bez polotu moim zdaniem. A potencjał miała wielki.
Nie mniej, Hobbita i tak świetnie się czytało.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: F jak Film
Werner Herzog - Cobraverde. Film o marzeniu. O nieustraszoności. O klęsce.
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 mar 2023, 19:28 przez ollo, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: F jak Film
ollo pisze:Dla tych którzy lubią tematykę s-f , dla tych których nie nudzi pozorny brak akcji i całkowity brak wartkiej akcji, dla tych których nie nudzi np.muzyka ambient , dla tych którzy lubią niedookreślenia i symboliczne obrazy, dla tych którzy czasem lubią posmakować w większym stopniu formy niż treści i którzy lubią gapić się na obrazy na których pozornie nic konkretnego nie widać.... film ,,Ostatni i pierwsi ludzie"
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: F jak Film
Ten film to taka impresja..dla tych co lubią się pogapić i posłuchać głosu Tildy Swinton.
Tekst to fragmenty książki ,,Ostatni i Pierwsi Ludzie" Olafa Stapledona.
Książkę napisał prawie 100 lat temu, zagrożenie dla ostatnich ludzi nadciąga o ile sobie przypominam gdzieś z przestrzeni kosmicznej i oni wiedzą o tym z dużym wyprzedzeniem i coś tam kombinują z manipulacją czasem...z cyklu, że jak my teraz postąpimy w określony sposób to może ich to w przyszłości nie spotka...
Wiadomość od nich z przyszłości odległej od naszych czasów o 2 mld. lat dociera do naszych czasów i mamy coś tam zrobić by ich nie spotkała totalna zagłada która w przyszłości oddalonej o 2 mld. lat właśnie za niedługo ich spotka.
To że to się kupy nie trzyma i gwałci przyczynowo-skutkowość - to nam się niby tylko tak wydaje i gówno wiemy bo oni są o 2 mld. lat starsi i wiedzą lepiej.....jeśli udało im się przesłać wiadomość z przyszłości do naszych czasów to być może wiedzą lepiej....
Nie bardzo widzę związek z klimatystami bo zagłada nadciąga z kosmosu a chłop pisał tę książkę 100 lat temu.
Nie czytałem książki ale z opisów wychodzi, że film jest tylko potraktowaniem fragmentu ksiązki a są chyba ze trzy części i tam w ogóle autor opisuje przyszłe losy ludzkości na przestrzeni 2 mld.lat...przewija się tam 17 ras ludzkich i różne takie cuda...muszę se kiedyś kupić i przeczytać...
O co chodzi w tym filmie? Myślę, że o to by się pogapić na te instalacje i rzezby, powyobrażać sobie nie wiadomo co i takie tam bzdety...widziałem dwa razy, podobało mi się i pomyślałem sobie, że może ktoś będzie też miał ochotę się pogapić...
Jak kogoś nie kręcą takie klimaty sf, futurystyczne czy coś - to film jest zupełnie nie do przyjęcia, podejrzewam....bo co to w ogóle jest ??? Baba gada przez godzinę a na ekranie widać jakieś budowle czy co to tam stoi...
Po co jest ten film? Wydaje mi się, że po to iż niektórzy z dużym upodobaniem raz na rok czy na dwa lata - skręcą sobie blanta albo wypiją kielicha i z przyjemnością będą się gapić w ekran...można się gapić na wierzby rosochate na polach co spowite mgłami, można się gapić też na te dziwaczne instalacje i wyobrażać sobie nie wiadomo co...
Jedni lubią to a inni co innego...
Wrzuciłem to bo myślę, że to taka filmowa ciekawostka...
aaaa...no tak...klimatyści..... oglądałem to jakiś czas temu i trochę zapomniałem...teraz patrzę na fragmenty i Tilda gada tam o słońcu co powoli wszystko spala...
Tekst to fragmenty książki ,,Ostatni i Pierwsi Ludzie" Olafa Stapledona.
Książkę napisał prawie 100 lat temu, zagrożenie dla ostatnich ludzi nadciąga o ile sobie przypominam gdzieś z przestrzeni kosmicznej i oni wiedzą o tym z dużym wyprzedzeniem i coś tam kombinują z manipulacją czasem...z cyklu, że jak my teraz postąpimy w określony sposób to może ich to w przyszłości nie spotka...
Wiadomość od nich z przyszłości odległej od naszych czasów o 2 mld. lat dociera do naszych czasów i mamy coś tam zrobić by ich nie spotkała totalna zagłada która w przyszłości oddalonej o 2 mld. lat właśnie za niedługo ich spotka.
To że to się kupy nie trzyma i gwałci przyczynowo-skutkowość - to nam się niby tylko tak wydaje i gówno wiemy bo oni są o 2 mld. lat starsi i wiedzą lepiej.....jeśli udało im się przesłać wiadomość z przyszłości do naszych czasów to być może wiedzą lepiej....
Nie bardzo widzę związek z klimatystami bo zagłada nadciąga z kosmosu a chłop pisał tę książkę 100 lat temu.
Nie czytałem książki ale z opisów wychodzi, że film jest tylko potraktowaniem fragmentu ksiązki a są chyba ze trzy części i tam w ogóle autor opisuje przyszłe losy ludzkości na przestrzeni 2 mld.lat...przewija się tam 17 ras ludzkich i różne takie cuda...muszę se kiedyś kupić i przeczytać...
O co chodzi w tym filmie? Myślę, że o to by się pogapić na te instalacje i rzezby, powyobrażać sobie nie wiadomo co i takie tam bzdety...widziałem dwa razy, podobało mi się i pomyślałem sobie, że może ktoś będzie też miał ochotę się pogapić...
Jak kogoś nie kręcą takie klimaty sf, futurystyczne czy coś - to film jest zupełnie nie do przyjęcia, podejrzewam....bo co to w ogóle jest ??? Baba gada przez godzinę a na ekranie widać jakieś budowle czy co to tam stoi...
Po co jest ten film? Wydaje mi się, że po to iż niektórzy z dużym upodobaniem raz na rok czy na dwa lata - skręcą sobie blanta albo wypiją kielicha i z przyjemnością będą się gapić w ekran...można się gapić na wierzby rosochate na polach co spowite mgłami, można się gapić też na te dziwaczne instalacje i wyobrażać sobie nie wiadomo co...
Jedni lubią to a inni co innego...
Wrzuciłem to bo myślę, że to taka filmowa ciekawostka...
aaaa...no tak...klimatyści..... oglądałem to jakiś czas temu i trochę zapomniałem...teraz patrzę na fragmenty i Tilda gada tam o słońcu co powoli wszystko spala...
Ostatnio zmieniony sobota, 6 maja 2023, 23:55 przez ollo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: F jak Film
Ten wcześniejszy film ,,Cobraverde" jest niezły. Niestety nie wyświetla się obrazek i trzeba kliknąć ,,obejrzyj w Youtube"
Cobraverde to filmowa przygoda na wielokrotne smakowanie na przestrzeni lat....
Niektórych jednak sytuacyjne dłużyzny i czasem- dialogi nie wiadomo o czym- mogą zmęczyć i zniechęcić...to Herzog...on tak ma...
Film ma jednak początek i koniec a muzyka Popol Vuh jest klimatyczna.
Cobraverde to filmowa przygoda na wielokrotne smakowanie na przestrzeni lat....
Niektórych jednak sytuacyjne dłużyzny i czasem- dialogi nie wiadomo o czym- mogą zmęczyć i zniechęcić...to Herzog...on tak ma...
Film ma jednak początek i koniec a muzyka Popol Vuh jest klimatyczna.
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: F jak Film
Właśnie włączyłem film "Krudowie 2" i przypomniała mi się reklama tego filmu. We fragmencie pada tekst:
- U nas będziesz miał własny pokój!
- A co to jest pokój? I co to jest własny?!
W ten sposób przemyca się programowanie młodych ludzi. Kiedyś to była reklama podprogowa, a teraz indoktrynacja hula jak chce.
Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy.,
- U nas będziesz miał własny pokój!
- A co to jest pokój? I co to jest własny?!
W ten sposób przemyca się programowanie młodych ludzi. Kiedyś to była reklama podprogowa, a teraz indoktrynacja hula jak chce.
Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy.,
Ostatnio zmieniony sobota, 21 paź 2023, 21:10 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)