Witam,
Ostatnio pierwszy raz udało mi się psocić wieczorkiem .
Oczywiście nie obyło się bez małych problemów.
Podczas zaczęcia odbierania gdzieś początku 4 litra (70%) urobku zauważyłem ,że krople ,które spadają dają efekt "oleistej kropli".
Czy takie zjawisko jest naturalne?
VIDEO (https://drive.google.com/file/d/1E21X20 ... sp=sharing)
Efekt oleistej kropli
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Efekt oleistej kropli
Jest to efekt zetknięcia się "płynów" o różnej gęstości.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Efekt oleistej kropli
Wszystko to prawda.
U mnie jeszcze dochodzi do "baletu duszków"
Niektóre krople spirytusu nie topią się lecz chwilę ( 2-4 sek) krążą na powierzchni płynu jak styropianowe kuleczki.
Czasem utrzymuje się ich kilka a czasem kilkanaście. Stąd je nawałem "tańczącymi duszkami"
U mnie jeszcze dochodzi do "baletu duszków"
Niektóre krople spirytusu nie topią się lecz chwilę ( 2-4 sek) krążą na powierzchni płynu jak styropianowe kuleczki.
Czasem utrzymuje się ich kilka a czasem kilkanaście. Stąd je nawałem "tańczącymi duszkami"
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Efekt oleistej kropli
Czasami wystarczy do własnoręcznie robionych soków wlać wódkę i potrafi się "zglucić"
Wielokrotnie zdarzyło mi się robić drinka z soku ślowkowego czy porzeczkowego i miałem pitną galaretkę
Winowajcą są tutaj pektyny. A domowe soki potrafią ich dużo zawierać. bo to soki a nie roztwory wodne czegoś tam.
Alkohol powoduje emulgacje/ żelowanie pektyn, tym łatwiej gdy środowisko jest kwaśne.
Dodam że miedzy innymi to jest powodem że owoców na nalewki nie zalewamy silnym spirytusem.
I już tak zostanie.lewy87r pisze:Dolewanie spirytusu do bardzo słodkiego kompociku daje śmieszny efekt w postaci wytrącenia się "korzuszka z bąblekami" w efekcie jest bardzo mocny % glut. Który sobie pływa i nie chce się rozpuścic.
Czasami wystarczy do własnoręcznie robionych soków wlać wódkę i potrafi się "zglucić"
Wielokrotnie zdarzyło mi się robić drinka z soku ślowkowego czy porzeczkowego i miałem pitną galaretkę
Winowajcą są tutaj pektyny. A domowe soki potrafią ich dużo zawierać. bo to soki a nie roztwory wodne czegoś tam.
Alkohol powoduje emulgacje/ żelowanie pektyn, tym łatwiej gdy środowisko jest kwaśne.
Dodam że miedzy innymi to jest powodem że owoców na nalewki nie zalewamy silnym spirytusem.
Ostatnio zmieniony środa, 13 lis 2019, 14:25 przez W_TG, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.