Dwójniak nie pracuje

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)

Autor tematu
palkauki
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 28 paź 2013, 19:27

Post autor: palkauki »

Witam
Mam problem mój dwójniak nie pracuje a stoi już tydzień.
Zrobiłem go z przepisu z znalezionego w internecie czyli: z 7 litrów miód przygotowałem brzeczkę 15l przegotowałem ją zlewając rosnącą pianę, następnie po ostudzeniu wlałem do galona i dodałem wcześniej nastawione drożdże wraz z pożywką. Miodzik dalej nie pracuje jakieś propozycje?
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 paź 2013, 20:03 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
promocja
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Dwójniak nie pracuje

Post autor: gr000by »

Jakie to były drożdże? Aktywne, szlachetne? Jak szlachetne to czy MD mocno pracowała? Pożywki dałeś do uwadnianych drożdży całą dawkę czy dałeś ją do miodu?
Obstawiam złe przygotowanie drożdży lub dodanie całej pożywki do uwadnianych/namnażanych drożdży, co spowodowało ich zabicie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Autor tematu
palkauki
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 28 paź 2013, 19:27
Re: Dwójniak nie pracuje

Post autor: palkauki »

To były drożdże szlachetne do win mocnych, MD już pracowała mocno.
Umiem nastawić drożdże bo od lata robię wina.
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 paź 2013, 20:28 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Dwójniak nie pracuje

Post autor: gr000by »

No cóż, w dwójniaku stężenie cukru jest tak wysokie, że radzi sobie z większością drożdży. Spróbuj namnożyć jeszcze raz MD (wg. przepisu). Tylko tym razem jak zacznie pracować dodawaj po trochu nastawu do niej. Na pierwszy raz 1/4 jej własnej objętości, jak zacznie mocno pracować to dodaj znów nastawu 1/2 jej objętości. Później jak się mocno rozbuja to dodaj ją do miodu - powinna wystartować. A jak nie to prawdopodobnie najlepiej będzie kupić jakieś mocne winiarskie drożdże aktywne i je hartować przed dodaniem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Autor tematu
palkauki
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 28 paź 2013, 19:27
Re: Dwójniak nie pracuje

Post autor: palkauki »

Dobra dzięki jutro tak zrobię zobaczymy co bedzie
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dwójniak nie pracuje

Post autor: Wald »

W dwójniaku rzadko szlachetne startują, ale nie jest to niemożliwe. Dawno już opisałem sposób na taki nastaw, trzeba tylko poszukać: http://alkohole-domowe.com/forum/post22200.html#p22200 . Piszę tam o aktywnych, ale identycznie robię ze szlachetnymi, tyle że dobrze namnożone do objętości 0,5 litra. Drożdże które padły wcześniej potraktuj jako pożywkę.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Dwójniak nie pracuje

Post autor: sztender »

Wald już napisał co jak i czemu. Dodam "moje" prawdy "objawione", jeśli się mylę ktoś poprawi.
1) Dużo drożdży (1-2g/l aktywnych, 5-10% MD szlachetnej).
2) Dużo pożywek, miody są ubogie w substancje odżywcze (dla drożdży).
3) Napowietrzanie, ważne jak dużo padnie (tlen pozwala namnożyć się tym co przeżyły).
I teraz najważniejsze!
Zadajemy MD jak pisał Wald, tak aby drożdże wylądowały na powierzchni brzeczki (metoda dowolna). Nie mieszać! I tyle, każdy nastaw ruszy nawet bardzo słodki.
Co do mieszania moja opinia jest taka. Nie dotykać do czasu aż Blg nie spadnie do bezpiecznego poziomu dla drożdży, czyli ok 23Blg. Wtedy można już mieszać bez groźby ubicia drożdży w nastawie. A i ponoć odgazowanie CO2 powoduje spadek kwasowości. Ale mieszanie wcześniej może zabić nam wszystkie drożdże. Po co zalecane jest mieszanie nalewek? zasypanych cukrem ? po to aby ubić fermentację i nie dopuścić drożdży do głosu.
http://latawce.phorum.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”