Drożdże do cukrówki.

Jak działają różne rodzaje drożdży. Które wybrać do naszego nastawu. Warunki prowadzenia fermentacji.

haler84
5
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 8 paź 2009, 15:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Gorzelnik

Post autor: haler84 »

No ok, a co z tą wodą - gotować czy kranówa?? Pytam bo różne opinie są.
alembiki
Awatar użytkownika

Autor tematu
Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Calyx »

haler84 pisze:No ok, a co z tą wodą - gotować czy kranówa?? Pytam bo różne opinie są.
Ja nie gotuję, puszczam ciepła z kranu a po rozpuszczeniu cukru dolewam
trochę zimnej dla obniżenia temperatury, żeby drożdży nie zagotować.

Jak sam jednak zauważyłeś opinie są różne :)

Pozdrawiam
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

haler84
5
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 8 paź 2009, 15:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: haler84 »

W rezultacie, odnośnie postów nieco wyżej, zrobiłem tak:

Nalałem do garka 30 l wody, ciepłej kranówki, do tego wsypałem 7kg cukru wyszło mi 22blg.
Jak trochę ostygło dałem cztery łyżeczki przecieru pomidorowego łowicz i wsypałem jedną paczkę T3 130g. Zamieszałem wszystko i zlałem do butli 18,9l.
Juz wczoraj zaczeło w rurkach bulgotać a dziś jak wsatłem to była w nich burza :).
Myślę, że robiłem wszystko ok i wyjdzie z tego coś dobrego do psocenia :).

Pozdrawiam
haler84

remogg
30
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 3 lis 2009, 20:46
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: remogg »

Do T3 nie stosuje się rurek fermentacyjnych bo i tak z niej woda wyleci jak się grzybki rozpędzą. Nawet w instrukcji tych drożdży jest napisane żeby jej nie stosować.

U mnie 8kg cukru przerabia połowa paczki T3 w 6-7dni. Sądzę, że ta połowa dałaby rade nawet z większą ilością cukru.

A dodawanie przecieru pomidorowego do T3 to moim zdaniem bezsensowny zabieg ponieważ te grzybki są wymieszane z pożywką i mikroelementami.
By zachować trzeźwość, nienormalne musisz uznać za normalne, a normalne-za nienormalne.
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.
Wszyscy alkoholicy piją z tego samego powodu: z byle powodu.

haler84
5
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 8 paź 2009, 15:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: haler84 »

Ok co do rurek to nie wyczytałem tego nigdzie żeby nie stosować, zaraz je zdemontuje.

A co do drożdży to powiedz mi jak je dzielisz, normalnie odsypujesz połowę paczki czy tak jak gdzieś na tym forum wyczytałem najpierw rozrobić w wodzie a potem rozlać równomiernie.

No i koncentrat, dopiero się ucze i eksperymentuje jak u mnie to wyjdzie :) nastepnym razem sobie go odpuszcze.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Calyx »

haler84 pisze:Ok co do rurek to nie wyczytałem tego nigdzie żeby nie stosować, zaraz je zdemontuje.

A co do drożdży to powiedz mi jak je dzielisz, normalnie odsypujesz połowę paczki czy tak jak gdzieś na tym forum wyczytałem najpierw rozrobić w wodzie a potem rozlać równomiernie.

No i koncentrat, dopiero się ucze i eksperymentuje jak u mnie to wyjdzie :) nastepnym razem sobie go odpuszcze.
Spokojnie :) jak nie zdemontujesz rurek tylko będziesz pilnował czy jest w nich woda
to tez będzie OK. Można też do rurki wlać oliwy, tej tak łatwo nie wydmucha :)
Koncentrat choć jest zbędny w przypadku załogi T3, to na pewno im nie zaszkodzi.
Jak na pierwszy raz :) dobra robota :)

Remogg ma rację co do dzielenia tych drożdży, Warto, bo więcej cukrówek
na jednej paczce nastawisz. Jak najłatwiej podzielić napisałem w tym poście:
http://alkohole-domowe.com/forum/post17033.html#p17033

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

haler84
5
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 8 paź 2009, 15:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: haler84 »

Ok dzieki Panowie za podpowiedzi :poklon; . A tych rurek to bede pilnował żeby nie wyschły bo fajnie grają hehe :)
Mam jeszcze jedną paczkę T3 to jutro sie wezme za podział i nastawie więcej cukrówek :punk:

Pozdrawiam
haler84


-----------


Koledzy a mam jeszcze parę małych pytanek.

Bo wczoraj zrobiłem nastaw było w nim 22blg dziś już jest 14blg. Mam dwie butla po ok 17l nastawu w każdej i tu moje pytanka:

1. do ilu musi spaść blg żeby dodać cukru
2. czy wogóle dodawać jeszcze cukier (na forum różne wypowiedzi są, jedni dodają inni jak raz nastawią to potem już nic nie dodają)
3. jeśli dodawać to do jakiego poziomu podnieść blg i ile mam dac tego cukru żeby do tego poziomu podnieść blg w nastawie.

Z góry dzięki za pomoc

Pozdrawiam
haler84
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 mar 2010, 19:32 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: scaliłem
Awatar użytkownika

Autor tematu
Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Calyx »

Jeśli Twój nastaw ma 20-22 blg to więcej cukru nie dodawaj.
Najlepsze stężenia dla drożdży to właśnie takie ok 20.
Wtedy fermentacja przebiega bezproblemowo.

Przy T3 można cukier sypać jednorazowo w całości.
Ta załoga grzybsonów daje radę.

Jeśli projektujesz nastawy na większe stężenia, wtedy warto
dawać cukier w dwóch ratach i tą drugą po rozpuszczeniu w wodzie
dodaje się po skończeniu burzliwej fermentacji.
Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej jest nie przeginać
z ilością cukru, bo może się zdarzyć, że fermentacja ustanie
z nieprzerobionym cukrem. Najlepiej robić nastawy ok 20 blg.
Pazerność (na %) często może skończyć się hamulcem.

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: ewan »

Calyx pisze: Drożdże T3 zawsze dziele na połowę i każdą częścią
napędzam 5kg cukru w 22L wody.
Może to marnotrawstwo, bo koledzy napuszczają paczkę T3
na 27 kg cukru ale ja nie mam takich pojemników :)
Nie dodaję żadnych dodatkowych pożywek
a nastaw w 3 dni jest gotowy do psocenia.

Pozdrawiam serdecznie
Calyx

Calyx
Jakie parametry temperatury stosujesz, że połowa T3 na 5kg cukru i po 3 dniach masz gotowe do roboty? I to bez żadnych dodatków. A może masz jakąś inną tajemnicę.
Ja dałem prawie całą pakę na 8 kg, blg 20 tylko temperaturę trzymam jak na opakowaniu 20-250C i stało ok 10 dni i dopiero się klaruje.
Oczywiście też żadnych dodatków.
Edit.
Calyx.
Dałeś linka parę postów wyżej, akurat do mojego problemu, że teraz dzielisz na 4 kawałki paczkę T3. Czy to daje takie same wyniki produkcyjne?
LINK post17033.html#p17033
Sorry ale nie wiem jeszcze jak dawać wiele cytatów w jednym poście i jest jak jest.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Calyx »

ewan pisze:...Jakie parametry temperatury stosujesz, że połowa T3 na 5kg cukru i po 3 dniach masz gotowe do roboty? I to bez żadnych dodatków. A może masz jakąś inną tajemnicę...
Witaj Ewan :)

Nie mam żadnych kruczków i tajemnic.
Wszystkie opisane fermentacje i destylacje to te,
które udało się przeprowadzić z pozytywnymi efektami.
Mieszkam w blokowisku i warunki (również temperaturowe)
mam takie jak wielu z nas, ok. 22*C
Pojemnik fermentacyjny trzymam za telewizorem hehehe :D
a instrumenty rozstawiam mojej squo w kuchni.

Paczkę T3 ostatnio dzielę nawet na 4, fakt, dodaję przecier
ale ta 1/4 paczki przerabia 4kg cukru w 4 dni.
Połowa paczki T3 rozpędzała nastaw natychmiast.
1/4 zaczyna bulgać dopiero po ok. 10h.
Zamiast przecieru można dorzucić ok 2kg pszenicy
lub żyta, to dobry dodatek i wyczuwalny w psocie :)
Nie klaruję nastawów, psocę 2-3 razy.

Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: ewan »

To, że nie klarujesz sprawę chyba wyjaśnia bo możesz sobie np po 4 dniach zbadać blg i jak jest na -4 to do pracy. Ja, mimo że blg mam mniejsze niż -4 to czekam aż przestanie w balonie pyrkać przelewam w kocioł emaliowany przenoszę do piwnicy i klaruje się już tydzień bez żadnych klarowników w temp. ok 100C. A jeszcze jedno. Czytałem wykład Juliusza o napowietrzaniu. Być może u mnie fermentuje 10 dni bo ja zrobiłem tak:
Gotuję wodę wraz z cukrem 8 kg, czekam aż ostygnie do ok 300i drożdże sypę a właściwie leję bo są już rozrobione. Czyli być może brak tego tlenu w nastawie? Temperaturę w nastawie podtrzymuję grzałką akwariową 20 wat do ok 23-28 stopni
Te 2 kg zboża dajesz do 4 kg cukru i 1/4 paczki T3? A zamiast zboża to ile tego przecieru?
Napisałeś gdzieś,że nie używasz przecieru.
Awatar użytkownika

Qwet
50
Posty: 97
Rejestracja: poniedziałek, 2 mar 2009, 00:06
Ulubiony Alkohol: Redd's jabłkowy - moje nowe bożyszcze
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Gdzieś w okolicach Bydgoszczy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Qwet »

Niedawno gdy wyciągałem cebulę z dna lodówki znalazłem dawno zapomniane paczuszki drożdży rozruchowych IOC Bayanus (dwie paczuszki po 10g). Termin przydatności był na rok 2007, więc drożdże pochodzą na pewno z czasów kiedy robiłem dużo wina. Zaryzykowałem i przeznaczyłem je na fermentację 50 litrów cukrówki. Wczoraj zrobiłem nastaw składający się z wody, cukru (160g/l z zaplanowaną dosypką), soku z cytryny i przecieru pomidorowego. Przeprowadziłem rehydratację bayanusów według instrukcji i wszystko przebiegało ok, zupełnie jak w przypadku świeżych, nieprzeterminowanych drożdży. Dodałem drożdże do nastawu i po paru godzinach pojawiły się pierwsze bąbelki. Dzisiaj zacier już ładnie pracuje, może nie tak szybko jak coobra 24h, ale wystarczająco szybko ;) To jest dowód że przechowywanie drożdży w chłodnym miejscu znacznie przedłuża ich trwałość.
Przecier pomidorowy w cukrówce jest jak turbosprężarka w dieslu :)
Awatar użytkownika

nokiapl
20
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 15 lut 2010, 21:04
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?

Post autor: nokiapl »

Coorp.pl pisze:Fredi007. Nie! Nie! I jeszcze raz nie! Cukrówka, to Grunwald, 1410, woda cukier i drożdże piekarnicze. Jak dodasz innych, to już nie będzie cukrówka. Zresztą po co dodawać drożdże winne do zacieru? Chcesz zrobić psotę z wina, to rób wino. Zacier wymyślono po to, żeby zrobić gorzałę szybko, a nie czekać pół roku do destylacji, zanim wino przefermentuje.
to w końcu co to jest cukrówka, nastaw, czy zacier ?? :punk:
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Kucyk »

A rzuć tu okiem swym przekrwionym: http://alkohole-domowe.com/forum/zacier ... t1759.html
Awatar użytkownika

nokiapl
20
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 15 lut 2010, 21:04
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: nokiapl »

Ja to wiem ale czy piszący odpowiedź wiedział ?? :)
Awatar użytkownika

Qwet
50
Posty: 97
Rejestracja: poniedziałek, 2 mar 2009, 00:06
Ulubiony Alkohol: Redd's jabłkowy - moje nowe bożyszcze
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Gdzieś w okolicach Bydgoszczy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Qwet »

Próbuję na drożdżach babuni. Dałem 4 kostki 100g na 22l nastawu. Na początku jest policzone 190g/l cukru, a po drugiej porcji cukru przewiduję dobicie do 240g/l cukru. Nastaw zawiera dodatkowo łyżeczkę fosforanu 2-amonowego (6-8g), słoiczek 200g przecieru i sok z jednej dużej cytryny. Drożdże (400g) rozrobiłem z 0,5l wody osłodzonej 100g/l. Jeszcze w czasie rozrabiania kostek zauważyłem pianę na powierzchni, więc się ucieszyłem że są zdrowe :) Wlałem do baniaka, założyłem korek z rurką, zamieszałem i z rurki wybulkało trochę bąbelków - zacier zaczął pracować dosłownie natychmiast :) Gdy przestałem mieszać, pierwsze bąbelki pojawiły się po mniej niż 1 minucie, a teraz gdy minęło już pół godziny, drożdże zapieprzają jak królik po koksie :D

POLECAM BABUNI !!!
Przecier pomidorowy w cukrówce jest jak turbosprężarka w dieslu :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Calyx »

Qwet pisze:...Dałem 4 kostki 100g na 22l nastawu...
Przepłaciłeś :D Dwie zapychają przerabiają równie szybko :D

Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

pawlos445
20
Posty: 21
Rejestracja: środa, 23 gru 2009, 22:18
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: pawlos445 »

Qwet dałeś 4 kostki babuni, Calyx sugeruje 2 kostki, a ja robiłem na jednej i w 13 dni przerobiło do -3 blg.
Tylko że ja nie używam cukru, a miód pszczeli. I jeszcze jedno, mój nastaw to 20l wody, 8kg miodu i około 40-50g koncentratu.

Paweł
Awatar użytkownika

Qwet
50
Posty: 97
Rejestracja: poniedziałek, 2 mar 2009, 00:06
Ulubiony Alkohol: Redd's jabłkowy - moje nowe bożyszcze
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Gdzieś w okolicach Bydgoszczy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Qwet »

Ok, następnym razem dam 2 kostki na 22l nastawu :) Te kostki tanie jak barszcz, po złotówce sztuka, czyli razem z koncentratem 5zł :) Opłaca się grubo, bo fermentuje jak coobra 24h :) Po 12h dodawałem ostatnią porcję cukru :)
Przecier pomidorowy w cukrówce jest jak turbosprężarka w dieslu :)
Awatar użytkownika

fredi007
50
Posty: 86
Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2009, 12:14
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: **PRZEPISY NA NASTAW- ZACIER**

Post autor: fredi007 »

T3 nie śmierdzą- ja trzymam nastawy w kuchni, więc smród by mi przeszkadzał
Witam Zygmunt ja nastawiłem dwa kegi po pepsi na T3 wszysko ładnie szumi aż miło ale zapach na cały dom :twisted: mi on tam nie przeszkadza, ale jak ktoś wie oco kaman to odrazu da sie wyczuć że coś jest nastawione.
Moja kobieta twierdzi że nastaw na babuni nie był tak wyczuwalny.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Zygmunt »

Kilkanaście beczek na t3 przerobiłem i zawsze tak samo: szeroka beczka 30l, przykryta ścierką i na to położona (ale nie przykręcona) pokrywka od beczki. Naprawdę nic nie czuje...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

fredi007
50
Posty: 86
Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2009, 12:14
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: fredi007 »

Najgorszy zapach w 2 dzień teraz już mniej ale jak ładnie i prędko przerobiło baling już blisko zera. :klaszcze:
Awatar użytkownika

Kami
20
Posty: 23
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2010, 20:10
Krótko o sobie: Jestem z charakteru melancholikiem i mam wyjątkowo słaby zmysł ekspresji. Mnie nie da się poznać ;]
Ulubiony Alkohol: Tanie winiacze z laurami konsumenta... joke jeszcze nie jestem smakoszem na tyle by coś wybrać
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Przełożenie sposobu użycia drożdży winiarskich do cukrówki

Post autor: Kami »

Witam, na wstępie muszę poinformować że chodzi mi o nastaw cukrówki a używam drożdży winiarskich (do wyboru miałem w mieście tylko babunię, więc z dwojga wolę te)
Drożdże nazywają się "Szlachetne drożdże winiarskie" wysoko alkoholizujące, podobno uniwersalne firmy zamojscy. Problem w tym że na opakowaniu napisali aby po rozmnożeniu dodać berbeluchę do 5-30 litrów moszczu.
O ile się orientuję moszcz to wyciśnięte soki owocowe/warzywne i nie wiem jak to przełożyć na wodę z cukrem. Jaki powinien być współczynnik ballinga dla nastawu i czy powinienem dodać coś co lepiej nadaje się do tej odmiany drożdży np rodzynki albo dolać trochę kompotu/soku owocowego?
Jestem wód(z/a) pędzący jeleń
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Zygmunt »

~20blg. Wrzuć im parę posiekanych rodzynek.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Kami
20
Posty: 23
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2010, 20:10
Krótko o sobie: Jestem z charakteru melancholikiem i mam wyjątkowo słaby zmysł ekspresji. Mnie nie da się poznać ;]
Ulubiony Alkohol: Tanie winiacze z laurami konsumenta... joke jeszcze nie jestem smakoszem na tyle by coś wybrać
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Kami »

Dzięki, jutro się za to zabiorę :poklon; :klaszcze:
Jestem wód(z/a) pędzący jeleń

doriand
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 30 lis 2009, 19:58
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: doriand »

Jakby ktoś chciał zrobić większy zacier na drożdżach t3 to mi
2 paczki drożdży
5 słoiczków przecieru z biedronki
45 kg cukru
wody około 170L BLG było 20
w 7 dni przerobiły do 0 BLG temperatura zacieru około 20 stopni bo stoi w zimnej piwnicy
a zacier smakuje jak wytrawny szampan
jak bede nastawiał następnym razem to spróbuje użyć tylko jedną paczkę
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Olotg99
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 13 sie 2010, 18:40
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Olotg99 »

Witajcie. No i ja się skusiłem na test T3 oczywiście po przeczytaniu Waszych komentarzy.
Nastawiłem z teściem 2 beczki po 40L wody i 11kg cukru. Ja wsypałem jedną paczkę T3 a teściu "wystraszony" 2 paczki. Oboje startowaliśmy z tego samego poziomu 22blg. Drożdże wsypaliśmy 3 dni temu. Sytuacja ma się następująco:

Mój nastaw zszedł do 5blg. Fermentacja szła dość burzliwie :) ale bez gotowania się...
Teścia beczka była cieplutka i nastaw bardzo intensywnie wrzał i zszedł mu już do ok. -3lg ale jeszcze delikatnie szumi.

Podejrzewam, że mój zastaw będzie gotowy max. 2 dni później, czyli potwierdza się teza o potędze T3. :poklon;

Za kilka dni pochwalę się co dalej z naszymi zabawkami.

P.S. Moje pytanko. Czy warto do kociołka przed destylacją dodawać jakieś zaprawki smakowe? Czy da to jakiś oczekiwany efekt? Pozdrawiam.
Człowiek nie wielbłąd ;)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Zygmunt »

Nie, zaprawki dajesz do destylatu, nie do nastawu/ zacieru. Jak dodasz wcześniej to i tak zostaną w kotle...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Olotg99
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 13 sie 2010, 18:40
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Olotg99 »

Do tej pory wszystko robiłem z owoców (wina), ale jeśli nasz plan się w pełni powiedzie to częściej T3 zagości w beczce.
Człowiek nie wielbłąd ;)

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: ewan »

Jak to się robi, że mała ilość drożdży robi niektórym niesamowite efekty ilościowe i czasowe? Nastawiam już któryś raz z rzędu na T3 i minęło 2 tygodnie i staje na 0 blg.
Nastawiłem 10 kg cukru w balonie 40 litrowym blg było ok 22 drożdże rozrobiłem w ciepłej wodzie dałem trochę cukru i przecier 190 gram czekałem ok 1 godziny i wlałem do nastawu.
2 dni temu dolałem rozpuszczoną łyżkę stołową T3 w szklance wody dodałem łyżeczkę do herbaty activitu pomieszałem odczekałem 0,5 h i dolałem. Efektu nie ma stoi na 0 blg.
W tym samym czasie razem z T3 nastawiłem inny balon na Cobra8 i też stoi 2 tygodnie ale po dolaniu tej samej mikstury z T3 dziś jest ok -3 blg. Podziwiam tu metody Calyxa, 4 do 5 dni ma gotowe do roboty. Miesiąc temu T3 też przerobiły mi 10 kg do 0 blg musiałem dać pczkę babunii jakoś dokończyła ale wydajność mało zadowalająca.
Awatar użytkownika

Olotg99
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 13 sie 2010, 18:40
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Olotg99 »

Chyba jesteś producentem albo sprzedajesz Cobra8 ;)

Mój nastaw spadł do ok. -3 blg, ale jeszcze coś tam "syczy...

Teścia stanął definitywnie. Klarujemy..... Może wtorek będzie dniem chwały . :klaszcze:
Człowiek nie wielbłąd ;)

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: ewan »

Olotg99 pisze:Chyba jesteś producentem albo sprzedajesz Cobra8 ;)

Mój nastaw spadł do ok. -3 blg, ale jeszcze coś tam "syczy...
Nie sprzedaję. Chciałbym po prostu nauczyć się szybciej robić na T3 bo są tanie i jak wielu z userów pisze przerabia niesamowite ilości i w krótkim czasie.
Może problemem jest to, że wody w balonie na 10 kg cukru jest po samą szyjkę prawie ale tu osiągam 22 blg. Może trzeba dać mniej cukru i wody do 20 blg? Poradźcie.
No i czym ruszyć fermentację dalej. Mam T3 i bayanusy a może kostkę babuni?

B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: B14! »

Najpierw nastaw wedlug przepisu na opakowaniu, musi wyjść, później kombinuj. Jeśli zeszło do 0 to po prostu przegotuj to, nie widzę sensu, żeby zasmradzać dodatkowo drożdżami tylko po to, żeby spadło do -3, zwłaszcza że babunie przy takim stężeniu alkoholu pewnie i tak nie wystartują.

[mod] Nie cytujemy postu będącego bezpośrednio nad naszym.

Rudolf
30
Posty: 41
Rejestracja: wtorek, 3 sie 2010, 16:54
Krótko o sobie: Interesuję się bibrownictwem.Sam pędziłem, pędzę i pędzić będe.
Ulubiony Alkohol: Własna Samogonka
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Rudolf »

Uważam że niektórzy za bardzo unowocześniają sztkutę jaką jest robienie nastawu.
Kiedyś to było inaczej... nikt nie patrzył ile co ma poziomu cukru.
-zachodzi jeszcze reakcja ?
-no coś tam jeszcze bulgocze.
-no to jeszcze niech z dzień postoi.
Mamo, gdzie mój zestaw małego chemika ?

szekspiro
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 14 maja 2010, 16:56
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: szekspiro »

Witam Szanownych Kolegów! Chciałbym odświeżyć nieco temat dzieląc się moimi spostrzeżeniami i doświadczeniem zdobytym poprzez lekturę forum (które uważam za bardzo dobre źródło wiedzy dla osób zaczynających przygodę z psoceniem), jak i też podczas kilku prób z drożdżami T3. Jako że z wykształcenia jestem chemikiem podjąłem się jakiś czas temu próby wytworzenia C2H5OH w warunkach domowych i oczyszczenia mieszaniny za pomocą chłodnicy oraz starego poczciwego szybkowaru. Po mozolnych próbach z drożdżami winiarskimi i dosyć długim oczekiwaniu na efekt mój wybór padł na drożdże T3. I tutaj już po pierwszej próbie przebiegającej zgodnie z instrukcja na opakowaniu muszę stwierdzić iż sprawują się one rewelacyjnie. Co prawda warunki jakie im zaserwowałem były dosyć ciężkie (8 kg cukru, ok. 15 stopni Celsjusza podczas fermentacji, co prawdopodobnie ja wydłużyło do ok tygodnia), efekt końcowy był wg mnie bardzo dobry. Kolejne próby ze zwiększoną ilością cukru (ale zawsze woda ok. 3,2 l/kg cukru), przebiegały jeszcze lepiej. Moja standardowa porcja nastawu to teraz 10kg cukru (co wynika z posiadanych naczyń do fermentacji), zazwyczaj kończy się ona uzyskaniem po ok 3-dniowej fermentacji w temperaturze 25 stopni Celsjusza i klarowaniu w piwnicy wyrobem gotowym w ilości ponad 1 litra psoty 45% z każdego kilograma cukru, co uważam za wynik dosyć dobry w stosunku do wydajności teoretycznej, biorąc pod uwagę "jakość" cukru i warunki prowadzenia procesu. Ponadto stwierdzam, iż drożdże te nie powodują wydzielania intensywnych aromatów zarówno podczas swojej pracy jak i tez pracy szybkowaru. A był to tez jeden z głównych czynników dyskwalifikujących drożdże babuni. Na koniec chciałbym przeprosić za długość mojej wypowiedzi, pierwszej zresztą na tym zacnym forum.

wrzossek.m
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 18:53
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: wrzossek.m »

Witam!
Pisze gdyż dzisiaj zobaczyłem w pewnym sklepie spożywczym drożdże do wina, a że były tanie to postanowiłem kupić jedną paczkę i w związku z tym mam pewne szybkie pytanie, gdyż nie znalazłem w necie nic na temat tych drożdży:
Czy te drożdże, które są na zdjęciu nadają się do przyrządzenia cukrówki 1410?Lub innych?
na odwrocie napisane jest, że jedno opakowanie starcza na 20-30l wina i sposób jak je przyrządzić.

A to zdjęcie tych drożdży:
Obrazek

B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: B14! »

Skoro do wszystkich win to i do cukrowego będą dobre :)
Dodaj tylko trochę rodzynek, albo pokrojone jabłko żeby nie czuły się zbyt samotne.

Uważam że niektórzy za bardzo unowocześniają sztkutę jaką jest robienie nastawu.
Kiedyś to było inaczej... nikt nie patrzył ile co ma poziomu cukru.
Co jakiś czas spotykam się z takimi opiniami, zwłaszcza od osób które kiedyś, gdzieś widziały jak się drzewiej produkowało. Tylko jakoś dziwne miny robią kiedy daję im do porównania swój wyrób, wtedy nikt już nie próbuje dowodzić wyższości starych metod.
Lepsze zawsze jest wrogiem dobrego 8-)
Ja akurat wszystko zacząłem od podstaw, a konkretniej od tego forum. Jednak zbyt wiele razy dawano mi do spróbowania jakąś wstrętną berbeluchę (którą ktoś nie miał wstydu handlować :womit: ) żebym dał się przekonać, że w byle jaki sposób i na "odwal" można coś dobrego wyprodukować.

wrzossek.m
10
Posty: 18
Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 18:53
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: wrzossek.m »

Dzięki za szybką odp.
na pewno skorzystam z rady
dodam ze do tych drożdży jest jeszcze pożywka więc chyb anie będą sie nudziły ;)
Awatar użytkownika

Lukstir
150
Posty: 157
Rejestracja: niedziela, 7 lis 2010, 01:59
Krótko o sobie: Dziękuje za to że są jeszcze psotnicy, którzy potrafią przekazać wiedzę potomnym. Pozdro dla Adminów i Braci psotniczej :-)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Piwo, Bimberek.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Irlandia
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Lukstir »

Witam, 16 list 2010 zrobiłem pierwszy nastaw, drożdże T3 pół opak, 12 litrów wody, 4 kilo cukru, po 5 dniach zlałem, na następny dzien znowu zlałem, i wieczorkiem do gotowania.
Następny nastaw zrobiłem też we wtorek, tym razem: 1 opak. T3, 21 litrów wody i 7kg cukru. Tym razem było równie burzliwie, tylko gwałtowne bulgotanie opóżniło się o kilka godzin. Ale rano jak poprzednio, piękna fermentacja, burzyło aż miło. Wszystko delikatnie mówiąc trwa trochę dłużej bo większy nastaw. Dzisiaj jestem bardziej cierpliwy, nastaw jeszcze delikatnie bulgota, zaczyna się równierz klarować, jest to 10 dzień ale nastaw dwa razy większy. Wiem że można by już gotować, ale jeden dzień więcej nie zaszkodzi. W domu pachniało tylko w drugi dzień. Potem nie można by powiedzieć że coś stoi koło kaloryferka w kuchni.

Posłuchałem równierz porad i kupiłem bentonit. Pierwszyraz zastosuje, zobaczymy. Po pierwszym zlaniu jutro tj 3 grudnia ostateczne klarowanie z tymże minerałem i.... gotujem :ok: y.
Psocić każdy może ;-), trochę lepiej lub trochę gorzej... :ok:
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.

Post autor: Zygmunt »

Pamiętaj, że bentonit trzeba 24h przed dodaniem rozpuścić dobrze w wodzie (ja robię to blenderem).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drożdże i fermentacja”