Drożdże do cukrówki.
-
Autor tematu - Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Drożdże do cukrówki.
trochę zimnej dla obniżenia temperatury, żeby drożdży nie zagotować.
Jak sam jednak zauważyłeś opinie są różne
Pozdrawiam
Calyx
Ja nie gotuję, puszczam ciepła z kranu a po rozpuszczeniu cukru dolewamhaler84 pisze:No ok, a co z tą wodą - gotować czy kranówa?? Pytam bo różne opinie są.
trochę zimnej dla obniżenia temperatury, żeby drożdży nie zagotować.
Jak sam jednak zauważyłeś opinie są różne
Pozdrawiam
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 5
- Rejestracja: czwartek, 8 paź 2009, 15:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Drożdże do cukrówki.
W rezultacie, odnośnie postów nieco wyżej, zrobiłem tak:
Nalałem do garka 30 l wody, ciepłej kranówki, do tego wsypałem 7kg cukru wyszło mi 22blg.
Jak trochę ostygło dałem cztery łyżeczki przecieru pomidorowego łowicz i wsypałem jedną paczkę T3 130g. Zamieszałem wszystko i zlałem do butli 18,9l.
Juz wczoraj zaczeło w rurkach bulgotać a dziś jak wsatłem to była w nich burza .
Myślę, że robiłem wszystko ok i wyjdzie z tego coś dobrego do psocenia .
Pozdrawiam
haler84
Nalałem do garka 30 l wody, ciepłej kranówki, do tego wsypałem 7kg cukru wyszło mi 22blg.
Jak trochę ostygło dałem cztery łyżeczki przecieru pomidorowego łowicz i wsypałem jedną paczkę T3 130g. Zamieszałem wszystko i zlałem do butli 18,9l.
Juz wczoraj zaczeło w rurkach bulgotać a dziś jak wsatłem to była w nich burza .
Myślę, że robiłem wszystko ok i wyjdzie z tego coś dobrego do psocenia .
Pozdrawiam
haler84
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 3 lis 2009, 20:46
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Drożdże do cukrówki.
Do T3 nie stosuje się rurek fermentacyjnych bo i tak z niej woda wyleci jak się grzybki rozpędzą. Nawet w instrukcji tych drożdży jest napisane żeby jej nie stosować.
U mnie 8kg cukru przerabia połowa paczki T3 w 6-7dni. Sądzę, że ta połowa dałaby rade nawet z większą ilością cukru.
A dodawanie przecieru pomidorowego do T3 to moim zdaniem bezsensowny zabieg ponieważ te grzybki są wymieszane z pożywką i mikroelementami.
U mnie 8kg cukru przerabia połowa paczki T3 w 6-7dni. Sądzę, że ta połowa dałaby rade nawet z większą ilością cukru.
A dodawanie przecieru pomidorowego do T3 to moim zdaniem bezsensowny zabieg ponieważ te grzybki są wymieszane z pożywką i mikroelementami.
By zachować trzeźwość, nienormalne musisz uznać za normalne, a normalne-za nienormalne.
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.
Wszyscy alkoholicy piją z tego samego powodu: z byle powodu.
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.
Wszyscy alkoholicy piją z tego samego powodu: z byle powodu.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: czwartek, 8 paź 2009, 15:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Drożdże do cukrówki.
Ok co do rurek to nie wyczytałem tego nigdzie żeby nie stosować, zaraz je zdemontuje.
A co do drożdży to powiedz mi jak je dzielisz, normalnie odsypujesz połowę paczki czy tak jak gdzieś na tym forum wyczytałem najpierw rozrobić w wodzie a potem rozlać równomiernie.
No i koncentrat, dopiero się ucze i eksperymentuje jak u mnie to wyjdzie nastepnym razem sobie go odpuszcze.
A co do drożdży to powiedz mi jak je dzielisz, normalnie odsypujesz połowę paczki czy tak jak gdzieś na tym forum wyczytałem najpierw rozrobić w wodzie a potem rozlać równomiernie.
No i koncentrat, dopiero się ucze i eksperymentuje jak u mnie to wyjdzie nastepnym razem sobie go odpuszcze.
-
Autor tematu - Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Drożdże do cukrówki.
to tez będzie OK. Można też do rurki wlać oliwy, tej tak łatwo nie wydmucha
Koncentrat choć jest zbędny w przypadku załogi T3, to na pewno im nie zaszkodzi.
Jak na pierwszy raz dobra robota
Remogg ma rację co do dzielenia tych drożdży, Warto, bo więcej cukrówek
na jednej paczce nastawisz. Jak najłatwiej podzielić napisałem w tym poście:
http://alkohole-domowe.com/forum/post17033.html#p17033
Pozdrawiam Calyx
Spokojnie jak nie zdemontujesz rurek tylko będziesz pilnował czy jest w nich wodahaler84 pisze:Ok co do rurek to nie wyczytałem tego nigdzie żeby nie stosować, zaraz je zdemontuje.
A co do drożdży to powiedz mi jak je dzielisz, normalnie odsypujesz połowę paczki czy tak jak gdzieś na tym forum wyczytałem najpierw rozrobić w wodzie a potem rozlać równomiernie.
No i koncentrat, dopiero się ucze i eksperymentuje jak u mnie to wyjdzie nastepnym razem sobie go odpuszcze.
to tez będzie OK. Można też do rurki wlać oliwy, tej tak łatwo nie wydmucha
Koncentrat choć jest zbędny w przypadku załogi T3, to na pewno im nie zaszkodzi.
Jak na pierwszy raz dobra robota
Remogg ma rację co do dzielenia tych drożdży, Warto, bo więcej cukrówek
na jednej paczce nastawisz. Jak najłatwiej podzielić napisałem w tym poście:
http://alkohole-domowe.com/forum/post17033.html#p17033
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 5
- Rejestracja: czwartek, 8 paź 2009, 15:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Drożdże do cukrówki.
Ok dzieki Panowie za podpowiedzi . A tych rurek to bede pilnował żeby nie wyschły bo fajnie grają hehe
Mam jeszcze jedną paczkę T3 to jutro sie wezme za podział i nastawie więcej cukrówek
Pozdrawiam
haler84
-----------
Koledzy a mam jeszcze parę małych pytanek.
Bo wczoraj zrobiłem nastaw było w nim 22blg dziś już jest 14blg. Mam dwie butla po ok 17l nastawu w każdej i tu moje pytanka:
1. do ilu musi spaść blg żeby dodać cukru
2. czy wogóle dodawać jeszcze cukier (na forum różne wypowiedzi są, jedni dodają inni jak raz nastawią to potem już nic nie dodają)
3. jeśli dodawać to do jakiego poziomu podnieść blg i ile mam dac tego cukru żeby do tego poziomu podnieść blg w nastawie.
Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam
haler84
Mam jeszcze jedną paczkę T3 to jutro sie wezme za podział i nastawie więcej cukrówek
Pozdrawiam
haler84
-----------
Koledzy a mam jeszcze parę małych pytanek.
Bo wczoraj zrobiłem nastaw było w nim 22blg dziś już jest 14blg. Mam dwie butla po ok 17l nastawu w każdej i tu moje pytanka:
1. do ilu musi spaść blg żeby dodać cukru
2. czy wogóle dodawać jeszcze cukier (na forum różne wypowiedzi są, jedni dodają inni jak raz nastawią to potem już nic nie dodają)
3. jeśli dodawać to do jakiego poziomu podnieść blg i ile mam dac tego cukru żeby do tego poziomu podnieść blg w nastawie.
Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam
haler84
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 mar 2010, 19:32 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: scaliłem
Powód: scaliłem
-
Autor tematu - Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Drożdże do cukrówki.
Jeśli Twój nastaw ma 20-22 blg to więcej cukru nie dodawaj.
Najlepsze stężenia dla drożdży to właśnie takie ok 20.
Wtedy fermentacja przebiega bezproblemowo.
Przy T3 można cukier sypać jednorazowo w całości.
Ta załoga grzybsonów daje radę.
Jeśli projektujesz nastawy na większe stężenia, wtedy warto
dawać cukier w dwóch ratach i tą drugą po rozpuszczeniu w wodzie
dodaje się po skończeniu burzliwej fermentacji.
Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej jest nie przeginać
z ilością cukru, bo może się zdarzyć, że fermentacja ustanie
z nieprzerobionym cukrem. Najlepiej robić nastawy ok 20 blg.
Pazerność (na %) często może skończyć się hamulcem.
Pozdrawiam Calyx
Najlepsze stężenia dla drożdży to właśnie takie ok 20.
Wtedy fermentacja przebiega bezproblemowo.
Przy T3 można cukier sypać jednorazowo w całości.
Ta załoga grzybsonów daje radę.
Jeśli projektujesz nastawy na większe stężenia, wtedy warto
dawać cukier w dwóch ratach i tą drugą po rozpuszczeniu w wodzie
dodaje się po skończeniu burzliwej fermentacji.
Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej jest nie przeginać
z ilością cukru, bo może się zdarzyć, że fermentacja ustanie
z nieprzerobionym cukrem. Najlepiej robić nastawy ok 20 blg.
Pazerność (na %) często może skończyć się hamulcem.
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
Re: Drożdże do cukrówki.
Ja dałem prawie całą pakę na 8 kg, blg 20 tylko temperaturę trzymam jak na opakowaniu 20-250C i stało ok 10 dni i dopiero się klaruje.
Oczywiście też żadnych dodatków.
Edit.
Calyx.
Dałeś linka parę postów wyżej, akurat do mojego problemu, że teraz dzielisz na 4 kawałki paczkę T3. Czy to daje takie same wyniki produkcyjne?
LINK post17033.html#p17033
Sorry ale nie wiem jeszcze jak dawać wiele cytatów w jednym poście i jest jak jest.
Jakie parametry temperatury stosujesz, że połowa T3 na 5kg cukru i po 3 dniach masz gotowe do roboty? I to bez żadnych dodatków. A może masz jakąś inną tajemnicę.Calyx pisze: Drożdże T3 zawsze dziele na połowę i każdą częścią
napędzam 5kg cukru w 22L wody.
Może to marnotrawstwo, bo koledzy napuszczają paczkę T3
na 27 kg cukru ale ja nie mam takich pojemników
Nie dodaję żadnych dodatkowych pożywek
a nastaw w 3 dni jest gotowy do psocenia.
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Calyx
Ja dałem prawie całą pakę na 8 kg, blg 20 tylko temperaturę trzymam jak na opakowaniu 20-250C i stało ok 10 dni i dopiero się klaruje.
Oczywiście też żadnych dodatków.
Edit.
Calyx.
Dałeś linka parę postów wyżej, akurat do mojego problemu, że teraz dzielisz na 4 kawałki paczkę T3. Czy to daje takie same wyniki produkcyjne?
LINK post17033.html#p17033
Sorry ale nie wiem jeszcze jak dawać wiele cytatów w jednym poście i jest jak jest.
-
Autor tematu - Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Drożdże do cukrówki.
Nie mam żadnych kruczków i tajemnic.
Wszystkie opisane fermentacje i destylacje to te,
które udało się przeprowadzić z pozytywnymi efektami.
Mieszkam w blokowisku i warunki (również temperaturowe)
mam takie jak wielu z nas, ok. 22*C
Pojemnik fermentacyjny trzymam za telewizorem hehehe
a instrumenty rozstawiam mojej squo w kuchni.
Paczkę T3 ostatnio dzielę nawet na 4, fakt, dodaję przecier
ale ta 1/4 paczki przerabia 4kg cukru w 4 dni.
Połowa paczki T3 rozpędzała nastaw natychmiast.
1/4 zaczyna bulgać dopiero po ok. 10h.
Zamiast przecieru można dorzucić ok 2kg pszenicy
lub żyta, to dobry dodatek i wyczuwalny w psocie
Nie klaruję nastawów, psocę 2-3 razy.
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Witaj Ewanewan pisze:...Jakie parametry temperatury stosujesz, że połowa T3 na 5kg cukru i po 3 dniach masz gotowe do roboty? I to bez żadnych dodatków. A może masz jakąś inną tajemnicę...
Nie mam żadnych kruczków i tajemnic.
Wszystkie opisane fermentacje i destylacje to te,
które udało się przeprowadzić z pozytywnymi efektami.
Mieszkam w blokowisku i warunki (również temperaturowe)
mam takie jak wielu z nas, ok. 22*C
Pojemnik fermentacyjny trzymam za telewizorem hehehe
a instrumenty rozstawiam mojej squo w kuchni.
Paczkę T3 ostatnio dzielę nawet na 4, fakt, dodaję przecier
ale ta 1/4 paczki przerabia 4kg cukru w 4 dni.
Połowa paczki T3 rozpędzała nastaw natychmiast.
1/4 zaczyna bulgać dopiero po ok. 10h.
Zamiast przecieru można dorzucić ok 2kg pszenicy
lub żyta, to dobry dodatek i wyczuwalny w psocie
Nie klaruję nastawów, psocę 2-3 razy.
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
Re: Drożdże do cukrówki.
To, że nie klarujesz sprawę chyba wyjaśnia bo możesz sobie np po 4 dniach zbadać blg i jak jest na -4 to do pracy. Ja, mimo że blg mam mniejsze niż -4 to czekam aż przestanie w balonie pyrkać przelewam w kocioł emaliowany przenoszę do piwnicy i klaruje się już tydzień bez żadnych klarowników w temp. ok 100C. A jeszcze jedno. Czytałem wykład Juliusza o napowietrzaniu. Być może u mnie fermentuje 10 dni bo ja zrobiłem tak:
Gotuję wodę wraz z cukrem 8 kg, czekam aż ostygnie do ok 300i drożdże sypę a właściwie leję bo są już rozrobione. Czyli być może brak tego tlenu w nastawie? Temperaturę w nastawie podtrzymuję grzałką akwariową 20 wat do ok 23-28 stopni
Te 2 kg zboża dajesz do 4 kg cukru i 1/4 paczki T3? A zamiast zboża to ile tego przecieru?
Napisałeś gdzieś,że nie używasz przecieru.
Gotuję wodę wraz z cukrem 8 kg, czekam aż ostygnie do ok 300i drożdże sypę a właściwie leję bo są już rozrobione. Czyli być może brak tego tlenu w nastawie? Temperaturę w nastawie podtrzymuję grzałką akwariową 20 wat do ok 23-28 stopni
Te 2 kg zboża dajesz do 4 kg cukru i 1/4 paczki T3? A zamiast zboża to ile tego przecieru?
Napisałeś gdzieś,że nie używasz przecieru.
-
- Posty: 97
- Rejestracja: poniedziałek, 2 mar 2009, 00:06
- Ulubiony Alkohol: Redd's jabłkowy - moje nowe bożyszcze
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Gdzieś w okolicach Bydgoszczy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.
Niedawno gdy wyciągałem cebulę z dna lodówki znalazłem dawno zapomniane paczuszki drożdży rozruchowych IOC Bayanus (dwie paczuszki po 10g). Termin przydatności był na rok 2007, więc drożdże pochodzą na pewno z czasów kiedy robiłem dużo wina. Zaryzykowałem i przeznaczyłem je na fermentację 50 litrów cukrówki. Wczoraj zrobiłem nastaw składający się z wody, cukru (160g/l z zaplanowaną dosypką), soku z cytryny i przecieru pomidorowego. Przeprowadziłem rehydratację bayanusów według instrukcji i wszystko przebiegało ok, zupełnie jak w przypadku świeżych, nieprzeterminowanych drożdży. Dodałem drożdże do nastawu i po paru godzinach pojawiły się pierwsze bąbelki. Dzisiaj zacier już ładnie pracuje, może nie tak szybko jak coobra 24h, ale wystarczająco szybko To jest dowód że przechowywanie drożdży w chłodnym miejscu znacznie przedłuża ich trwałość.
Przecier pomidorowy w cukrówce jest jak turbosprężarka w dieslu
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
to w końcu co to jest cukrówka, nastaw, czy zacier ??Coorp.pl pisze:Fredi007. Nie! Nie! I jeszcze raz nie! Cukrówka, to Grunwald, 1410, woda cukier i drożdże piekarnicze. Jak dodasz innych, to już nie będzie cukrówka. Zresztą po co dodawać drożdże winne do zacieru? Chcesz zrobić psotę z wina, to rób wino. Zacier wymyślono po to, żeby zrobić gorzałę szybko, a nie czekać pół roku do destylacji, zanim wino przefermentuje.
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Drożdże do cukrówki.
A rzuć tu okiem swym przekrwionym: http://alkohole-domowe.com/forum/zacier ... t1759.html
-
- Posty: 97
- Rejestracja: poniedziałek, 2 mar 2009, 00:06
- Ulubiony Alkohol: Redd's jabłkowy - moje nowe bożyszcze
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Gdzieś w okolicach Bydgoszczy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.
Próbuję na drożdżach babuni. Dałem 4 kostki 100g na 22l nastawu. Na początku jest policzone 190g/l cukru, a po drugiej porcji cukru przewiduję dobicie do 240g/l cukru. Nastaw zawiera dodatkowo łyżeczkę fosforanu 2-amonowego (6-8g), słoiczek 200g przecieru i sok z jednej dużej cytryny. Drożdże (400g) rozrobiłem z 0,5l wody osłodzonej 100g/l. Jeszcze w czasie rozrabiania kostek zauważyłem pianę na powierzchni, więc się ucieszyłem że są zdrowe Wlałem do baniaka, założyłem korek z rurką, zamieszałem i z rurki wybulkało trochę bąbelków - zacier zaczął pracować dosłownie natychmiast Gdy przestałem mieszać, pierwsze bąbelki pojawiły się po mniej niż 1 minucie, a teraz gdy minęło już pół godziny, drożdże zapieprzają jak królik po koksie
POLECAM BABUNI !!!
POLECAM BABUNI !!!
Przecier pomidorowy w cukrówce jest jak turbosprężarka w dieslu
-
- Posty: 97
- Rejestracja: poniedziałek, 2 mar 2009, 00:06
- Ulubiony Alkohol: Redd's jabłkowy - moje nowe bożyszcze
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Gdzieś w okolicach Bydgoszczy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.
Ok, następnym razem dam 2 kostki na 22l nastawu Te kostki tanie jak barszcz, po złotówce sztuka, czyli razem z koncentratem 5zł Opłaca się grubo, bo fermentuje jak coobra 24h Po 12h dodawałem ostatnią porcję cukru
Przecier pomidorowy w cukrówce jest jak turbosprężarka w dieslu
Re: **PRZEPISY NA NASTAW- ZACIER**
Moja kobieta twierdzi że nastaw na babuni nie był tak wyczuwalny.
Witam Zygmunt ja nastawiłem dwa kegi po pepsi na T3 wszysko ładnie szumi aż miło ale zapach na cały dom mi on tam nie przeszkadza, ale jak ktoś wie oco kaman to odrazu da sie wyczuć że coś jest nastawione.T3 nie śmierdzą- ja trzymam nastawy w kuchni, więc smród by mi przeszkadzał
Moja kobieta twierdzi że nastaw na babuni nie był tak wyczuwalny.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.
Kilkanaście beczek na t3 przerobiłem i zawsze tak samo: szeroka beczka 30l, przykryta ścierką i na to położona (ale nie przykręcona) pokrywka od beczki. Naprawdę nic nie czuje...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 23
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2010, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem z charakteru melancholikiem i mam wyjątkowo słaby zmysł ekspresji. Mnie nie da się poznać ;]
- Ulubiony Alkohol: Tanie winiacze z laurami konsumenta... joke jeszcze nie jestem smakoszem na tyle by coś wybrać
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Przełożenie sposobu użycia drożdży winiarskich do cukrówki
Witam, na wstępie muszę poinformować że chodzi mi o nastaw cukrówki a używam drożdży winiarskich (do wyboru miałem w mieście tylko babunię, więc z dwojga wolę te)
Drożdże nazywają się "Szlachetne drożdże winiarskie" wysoko alkoholizujące, podobno uniwersalne firmy zamojscy. Problem w tym że na opakowaniu napisali aby po rozmnożeniu dodać berbeluchę do 5-30 litrów moszczu.
O ile się orientuję moszcz to wyciśnięte soki owocowe/warzywne i nie wiem jak to przełożyć na wodę z cukrem. Jaki powinien być współczynnik ballinga dla nastawu i czy powinienem dodać coś co lepiej nadaje się do tej odmiany drożdży np rodzynki albo dolać trochę kompotu/soku owocowego?
Drożdże nazywają się "Szlachetne drożdże winiarskie" wysoko alkoholizujące, podobno uniwersalne firmy zamojscy. Problem w tym że na opakowaniu napisali aby po rozmnożeniu dodać berbeluchę do 5-30 litrów moszczu.
O ile się orientuję moszcz to wyciśnięte soki owocowe/warzywne i nie wiem jak to przełożyć na wodę z cukrem. Jaki powinien być współczynnik ballinga dla nastawu i czy powinienem dodać coś co lepiej nadaje się do tej odmiany drożdży np rodzynki albo dolać trochę kompotu/soku owocowego?
Jestem wód(z/a) pędzący jeleń
-
- Posty: 23
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2010, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem z charakteru melancholikiem i mam wyjątkowo słaby zmysł ekspresji. Mnie nie da się poznać ;]
- Ulubiony Alkohol: Tanie winiacze z laurami konsumenta... joke jeszcze nie jestem smakoszem na tyle by coś wybrać
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Drożdże do cukrówki.
Jakby ktoś chciał zrobić większy zacier na drożdżach t3 to mi
2 paczki drożdży
5 słoiczków przecieru z biedronki
45 kg cukru
wody około 170L BLG było 20
w 7 dni przerobiły do 0 BLG temperatura zacieru około 20 stopni bo stoi w zimnej piwnicy
a zacier smakuje jak wytrawny szampan
jak bede nastawiał następnym razem to spróbuje użyć tylko jedną paczkę
Pozdrawiam
2 paczki drożdży
5 słoiczków przecieru z biedronki
45 kg cukru
wody około 170L BLG było 20
w 7 dni przerobiły do 0 BLG temperatura zacieru około 20 stopni bo stoi w zimnej piwnicy
a zacier smakuje jak wytrawny szampan
jak bede nastawiał następnym razem to spróbuje użyć tylko jedną paczkę
Pozdrawiam
Re: Drożdże do cukrówki.
Witajcie. No i ja się skusiłem na test T3 oczywiście po przeczytaniu Waszych komentarzy.
Nastawiłem z teściem 2 beczki po 40L wody i 11kg cukru. Ja wsypałem jedną paczkę T3 a teściu "wystraszony" 2 paczki. Oboje startowaliśmy z tego samego poziomu 22blg. Drożdże wsypaliśmy 3 dni temu. Sytuacja ma się następująco:
Mój nastaw zszedł do 5blg. Fermentacja szła dość burzliwie ale bez gotowania się...
Teścia beczka była cieplutka i nastaw bardzo intensywnie wrzał i zszedł mu już do ok. -3lg ale jeszcze delikatnie szumi.
Podejrzewam, że mój zastaw będzie gotowy max. 2 dni później, czyli potwierdza się teza o potędze T3.
Za kilka dni pochwalę się co dalej z naszymi zabawkami.
P.S. Moje pytanko. Czy warto do kociołka przed destylacją dodawać jakieś zaprawki smakowe? Czy da to jakiś oczekiwany efekt? Pozdrawiam.
Nastawiłem z teściem 2 beczki po 40L wody i 11kg cukru. Ja wsypałem jedną paczkę T3 a teściu "wystraszony" 2 paczki. Oboje startowaliśmy z tego samego poziomu 22blg. Drożdże wsypaliśmy 3 dni temu. Sytuacja ma się następująco:
Mój nastaw zszedł do 5blg. Fermentacja szła dość burzliwie ale bez gotowania się...
Teścia beczka była cieplutka i nastaw bardzo intensywnie wrzał i zszedł mu już do ok. -3lg ale jeszcze delikatnie szumi.
Podejrzewam, że mój zastaw będzie gotowy max. 2 dni później, czyli potwierdza się teza o potędze T3.
Za kilka dni pochwalę się co dalej z naszymi zabawkami.
P.S. Moje pytanko. Czy warto do kociołka przed destylacją dodawać jakieś zaprawki smakowe? Czy da to jakiś oczekiwany efekt? Pozdrawiam.
Człowiek nie wielbłąd
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.
Nie, zaprawki dajesz do destylatu, nie do nastawu/ zacieru. Jak dodasz wcześniej to i tak zostaną w kotle...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Drożdże do cukrówki.
Jak to się robi, że mała ilość drożdży robi niektórym niesamowite efekty ilościowe i czasowe? Nastawiam już któryś raz z rzędu na T3 i minęło 2 tygodnie i staje na 0 blg.
Nastawiłem 10 kg cukru w balonie 40 litrowym blg było ok 22 drożdże rozrobiłem w ciepłej wodzie dałem trochę cukru i przecier 190 gram czekałem ok 1 godziny i wlałem do nastawu.
2 dni temu dolałem rozpuszczoną łyżkę stołową T3 w szklance wody dodałem łyżeczkę do herbaty activitu pomieszałem odczekałem 0,5 h i dolałem. Efektu nie ma stoi na 0 blg.
W tym samym czasie razem z T3 nastawiłem inny balon na Cobra8 i też stoi 2 tygodnie ale po dolaniu tej samej mikstury z T3 dziś jest ok -3 blg. Podziwiam tu metody Calyxa, 4 do 5 dni ma gotowe do roboty. Miesiąc temu T3 też przerobiły mi 10 kg do 0 blg musiałem dać pczkę babunii jakoś dokończyła ale wydajność mało zadowalająca.
Nastawiłem 10 kg cukru w balonie 40 litrowym blg było ok 22 drożdże rozrobiłem w ciepłej wodzie dałem trochę cukru i przecier 190 gram czekałem ok 1 godziny i wlałem do nastawu.
2 dni temu dolałem rozpuszczoną łyżkę stołową T3 w szklance wody dodałem łyżeczkę do herbaty activitu pomieszałem odczekałem 0,5 h i dolałem. Efektu nie ma stoi na 0 blg.
W tym samym czasie razem z T3 nastawiłem inny balon na Cobra8 i też stoi 2 tygodnie ale po dolaniu tej samej mikstury z T3 dziś jest ok -3 blg. Podziwiam tu metody Calyxa, 4 do 5 dni ma gotowe do roboty. Miesiąc temu T3 też przerobiły mi 10 kg do 0 blg musiałem dać pczkę babunii jakoś dokończyła ale wydajność mało zadowalająca.
Re: Drożdże do cukrówki.
Może problemem jest to, że wody w balonie na 10 kg cukru jest po samą szyjkę prawie ale tu osiągam 22 blg. Może trzeba dać mniej cukru i wody do 20 blg? Poradźcie.
No i czym ruszyć fermentację dalej. Mam T3 i bayanusy a może kostkę babuni?
Nie sprzedaję. Chciałbym po prostu nauczyć się szybciej robić na T3 bo są tanie i jak wielu z userów pisze przerabia niesamowite ilości i w krótkim czasie.Olotg99 pisze:Chyba jesteś producentem albo sprzedajesz Cobra8
Mój nastaw spadł do ok. -3 blg, ale jeszcze coś tam "syczy...
Może problemem jest to, że wody w balonie na 10 kg cukru jest po samą szyjkę prawie ale tu osiągam 22 blg. Może trzeba dać mniej cukru i wody do 20 blg? Poradźcie.
No i czym ruszyć fermentację dalej. Mam T3 i bayanusy a może kostkę babuni?
Re: Drożdże do cukrówki.
Najpierw nastaw wedlug przepisu na opakowaniu, musi wyjść, później kombinuj. Jeśli zeszło do 0 to po prostu przegotuj to, nie widzę sensu, żeby zasmradzać dodatkowo drożdżami tylko po to, żeby spadło do -3, zwłaszcza że babunie przy takim stężeniu alkoholu pewnie i tak nie wystartują.
[mod] Nie cytujemy postu będącego bezpośrednio nad naszym.
[mod] Nie cytujemy postu będącego bezpośrednio nad naszym.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: wtorek, 3 sie 2010, 16:54
- Krótko o sobie: Interesuję się bibrownictwem.Sam pędziłem, pędzę i pędzić będe.
- Ulubiony Alkohol: Własna Samogonka
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Drożdże do cukrówki.
Uważam że niektórzy za bardzo unowocześniają sztkutę jaką jest robienie nastawu.
Kiedyś to było inaczej... nikt nie patrzył ile co ma poziomu cukru.
-zachodzi jeszcze reakcja ?
-no coś tam jeszcze bulgocze.
-no to jeszcze niech z dzień postoi.
Kiedyś to było inaczej... nikt nie patrzył ile co ma poziomu cukru.
-zachodzi jeszcze reakcja ?
-no coś tam jeszcze bulgocze.
-no to jeszcze niech z dzień postoi.
Mamo, gdzie mój zestaw małego chemika ?
Re: Drożdże do cukrówki.
Witam Szanownych Kolegów! Chciałbym odświeżyć nieco temat dzieląc się moimi spostrzeżeniami i doświadczeniem zdobytym poprzez lekturę forum (które uważam za bardzo dobre źródło wiedzy dla osób zaczynających przygodę z psoceniem), jak i też podczas kilku prób z drożdżami T3. Jako że z wykształcenia jestem chemikiem podjąłem się jakiś czas temu próby wytworzenia C2H5OH w warunkach domowych i oczyszczenia mieszaniny za pomocą chłodnicy oraz starego poczciwego szybkowaru. Po mozolnych próbach z drożdżami winiarskimi i dosyć długim oczekiwaniu na efekt mój wybór padł na drożdże T3. I tutaj już po pierwszej próbie przebiegającej zgodnie z instrukcja na opakowaniu muszę stwierdzić iż sprawują się one rewelacyjnie. Co prawda warunki jakie im zaserwowałem były dosyć ciężkie (8 kg cukru, ok. 15 stopni Celsjusza podczas fermentacji, co prawdopodobnie ja wydłużyło do ok tygodnia), efekt końcowy był wg mnie bardzo dobry. Kolejne próby ze zwiększoną ilością cukru (ale zawsze woda ok. 3,2 l/kg cukru), przebiegały jeszcze lepiej. Moja standardowa porcja nastawu to teraz 10kg cukru (co wynika z posiadanych naczyń do fermentacji), zazwyczaj kończy się ona uzyskaniem po ok 3-dniowej fermentacji w temperaturze 25 stopni Celsjusza i klarowaniu w piwnicy wyrobem gotowym w ilości ponad 1 litra psoty 45% z każdego kilograma cukru, co uważam za wynik dosyć dobry w stosunku do wydajności teoretycznej, biorąc pod uwagę "jakość" cukru i warunki prowadzenia procesu. Ponadto stwierdzam, iż drożdże te nie powodują wydzielania intensywnych aromatów zarówno podczas swojej pracy jak i tez pracy szybkowaru. A był to tez jeden z głównych czynników dyskwalifikujących drożdże babuni. Na koniec chciałbym przeprosić za długość mojej wypowiedzi, pierwszej zresztą na tym zacnym forum.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 18:53
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Drożdże do cukrówki.
Witam!
Pisze gdyż dzisiaj zobaczyłem w pewnym sklepie spożywczym drożdże do wina, a że były tanie to postanowiłem kupić jedną paczkę i w związku z tym mam pewne szybkie pytanie, gdyż nie znalazłem w necie nic na temat tych drożdży:
Czy te drożdże, które są na zdjęciu nadają się do przyrządzenia cukrówki 1410?Lub innych?
na odwrocie napisane jest, że jedno opakowanie starcza na 20-30l wina i sposób jak je przyrządzić.
A to zdjęcie tych drożdży:
Pisze gdyż dzisiaj zobaczyłem w pewnym sklepie spożywczym drożdże do wina, a że były tanie to postanowiłem kupić jedną paczkę i w związku z tym mam pewne szybkie pytanie, gdyż nie znalazłem w necie nic na temat tych drożdży:
Czy te drożdże, które są na zdjęciu nadają się do przyrządzenia cukrówki 1410?Lub innych?
na odwrocie napisane jest, że jedno opakowanie starcza na 20-30l wina i sposób jak je przyrządzić.
A to zdjęcie tych drożdży:
Re: Drożdże do cukrówki.
Skoro do wszystkich win to i do cukrowego będą dobre
Dodaj tylko trochę rodzynek, albo pokrojone jabłko żeby nie czuły się zbyt samotne.
Lepsze zawsze jest wrogiem dobrego
Ja akurat wszystko zacząłem od podstaw, a konkretniej od tego forum. Jednak zbyt wiele razy dawano mi do spróbowania jakąś wstrętną berbeluchę (którą ktoś nie miał wstydu handlować ) żebym dał się przekonać, że w byle jaki sposób i na "odwal" można coś dobrego wyprodukować.
Dodaj tylko trochę rodzynek, albo pokrojone jabłko żeby nie czuły się zbyt samotne.
Co jakiś czas spotykam się z takimi opiniami, zwłaszcza od osób które kiedyś, gdzieś widziały jak się drzewiej produkowało. Tylko jakoś dziwne miny robią kiedy daję im do porównania swój wyrób, wtedy nikt już nie próbuje dowodzić wyższości starych metod.Uważam że niektórzy za bardzo unowocześniają sztkutę jaką jest robienie nastawu.
Kiedyś to było inaczej... nikt nie patrzył ile co ma poziomu cukru.
Lepsze zawsze jest wrogiem dobrego
Ja akurat wszystko zacząłem od podstaw, a konkretniej od tego forum. Jednak zbyt wiele razy dawano mi do spróbowania jakąś wstrętną berbeluchę (którą ktoś nie miał wstydu handlować ) żebym dał się przekonać, że w byle jaki sposób i na "odwal" można coś dobrego wyprodukować.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 18:53
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 157
- Rejestracja: niedziela, 7 lis 2010, 01:59
- Krótko o sobie: Dziękuje za to że są jeszcze psotnicy, którzy potrafią przekazać wiedzę potomnym. Pozdro dla Adminów i Braci psotniczej :-)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Piwo, Bimberek.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Irlandia
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Drożdże do cukrówki.
Witam, 16 list 2010 zrobiłem pierwszy nastaw, drożdże T3 pół opak, 12 litrów wody, 4 kilo cukru, po 5 dniach zlałem, na następny dzien znowu zlałem, i wieczorkiem do gotowania.
Następny nastaw zrobiłem też we wtorek, tym razem: 1 opak. T3, 21 litrów wody i 7kg cukru. Tym razem było równie burzliwie, tylko gwałtowne bulgotanie opóżniło się o kilka godzin. Ale rano jak poprzednio, piękna fermentacja, burzyło aż miło. Wszystko delikatnie mówiąc trwa trochę dłużej bo większy nastaw. Dzisiaj jestem bardziej cierpliwy, nastaw jeszcze delikatnie bulgota, zaczyna się równierz klarować, jest to 10 dzień ale nastaw dwa razy większy. Wiem że można by już gotować, ale jeden dzień więcej nie zaszkodzi. W domu pachniało tylko w drugi dzień. Potem nie można by powiedzieć że coś stoi koło kaloryferka w kuchni.
Posłuchałem równierz porad i kupiłem bentonit. Pierwszyraz zastosuje, zobaczymy. Po pierwszym zlaniu jutro tj 3 grudnia ostateczne klarowanie z tymże minerałem i.... gotujem y.
Następny nastaw zrobiłem też we wtorek, tym razem: 1 opak. T3, 21 litrów wody i 7kg cukru. Tym razem było równie burzliwie, tylko gwałtowne bulgotanie opóżniło się o kilka godzin. Ale rano jak poprzednio, piękna fermentacja, burzyło aż miło. Wszystko delikatnie mówiąc trwa trochę dłużej bo większy nastaw. Dzisiaj jestem bardziej cierpliwy, nastaw jeszcze delikatnie bulgota, zaczyna się równierz klarować, jest to 10 dzień ale nastaw dwa razy większy. Wiem że można by już gotować, ale jeden dzień więcej nie zaszkodzi. W domu pachniało tylko w drugi dzień. Potem nie można by powiedzieć że coś stoi koło kaloryferka w kuchni.
Posłuchałem równierz porad i kupiłem bentonit. Pierwszyraz zastosuje, zobaczymy. Po pierwszym zlaniu jutro tj 3 grudnia ostateczne klarowanie z tymże minerałem i.... gotujem y.
Psocić każdy może , trochę lepiej lub trochę gorzej...
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Drożdże do cukrówki.
Pamiętaj, że bentonit trzeba 24h przed dodaniem rozpuścić dobrze w wodzie (ja robię to blenderem).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"