Dosładzanie

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...

Autor tematu
DragonPL
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2019, 22:50

Post autor: DragonPL »

Hejka, moje wino z zielonej herbaty, żurawiny i rodzynek ma już 265 dni od nastawienia dziś zlewałem i już wino od jakiegoś czasu nie pracuje w ogóle. Smak jest tak dla mnie pól słodkie u mnie w domu upierają się abym dosłodził je. Eksperymentalnie dosłodziłem w kubku i faktycznie jest faktycznie lepsze. Pytanie do was w jaki sposób dosładzać wino? Czy po prostu sypać cukier i mieszać czy w jakiś inny sposób.

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Dosładzanie

Post autor: bociann2 »

Fachowcy polecają tzw. " syrop cukrowy normalny" o zawartosci 1 kg cukru w 1 L plynu2. Przepis np. u p. J. Cieślak a. Jest w sieci. Stracisz wtedy na woltazu i prawdopodobnie bukiecie wina, bo je rozcienczysz. Oczywiscie wszystko to kwestia ilości, jakaś byś chciał/ musial dodać. Rozpuszczanie " suchego" cukru w winie jest możliwe, trwa qurewsko dlugo, a dla smaku też może być nieobojetne. Jezeli pamiętasz, ile dałeś cukru do kubka, przelicz to na objętość calego baniaka.... I decyduj
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 519 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Dosładzanie

Post autor: mtx »

bociann2 pisze: Rozpuszczanie " suchego" cukru w winie jest możliwe, trwa qurewsko dlugo, a dla smaku też może być nieobojetne.
Wystarczy ściagnąć z litr wina czy tam dwa, zależnie ile masz cukru, podgrzać do 50-60*C i w tym rozpuścić cukier, wystudzić i dolać do reszty - nic w tym kurewsko trudnego nie ma ;)

Co innego kwestia zupełnego wyklarowania wina/ wybicia drożdży, bo jak dodasz cukier, a jakieś drożdże jeszcze będą żywe, to wznowią fermentację i z dosładzania wyjdzie :dupa: - także na to zwróć uwagę :!:

:piwo:

Fantomek
10
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 2 wrz 2019, 19:50
Re: Dosładzanie

Post autor: Fantomek »

Czyli jak mieć pewność że już można dosłodzić aby nie,wzbudzić ponownej fermentacji?

Robert09
100
Posty: 145
Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Dosładzanie

Post autor: Robert09 »

Ktoś tutaj już pisał kiedyś, że można odlać trochę wina i na próbę dodać cukier , i obserwować czy fermentacja ruszy ponownie. A możesz też najpierw zasiarkować wino i później dodać cukier.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 519 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Dosładzanie

Post autor: mtx »

Fantomek pisze:Czyli jak mieć pewność że już można dosłodzić aby nie,wzbudzić ponownej fermentacji?
Idealnie sklarowane wino. Możesz też podgrzać do tych 45*C żeby ubić drożdże lub siarkować, ale oba te sposoby to taka partyzantka, lepiej dać sobie czasu, wyklarować porządnie wino i dopiero dosładzać.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Dosładzanie

Post autor: .Gacek »

@mtx bayanusy to takie skjrwiejle, że i po roku potrafią się obudzić... Siarka zostaje...
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

freek
150
Posty: 197
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Dosładzanie

Post autor: freek »

Ja robię tak jak @mtx radzi, odlewam ze 2litry, podgrzewam i rozpuszczam cukier.
Co do siarkowania i pozostałości siarki w winie potem, to są to tak znikome ilości (oczywiście jak zapodamy w odpowiedniej ilości,takiej do stabilizacji), których nie da się wyczuć, a jak wiadomo siarka łączy się z tlenem i odparuje przy nalaniu do kieliszka lub niedługo po tym.
Pozdro
Ostatnio zmieniony środa, 30 paź 2019, 20:36 przez freek, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”