DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
-
- Posty: 70
- Rejestracja: poniedziałek, 23 wrz 2013, 12:45
- Krótko o sobie: Okazyjny smakosz trunków...
- Ulubiony Alkohol: burbon
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Właśnie po raz pierwszy odciskałem swój zacier na wiskey za pomocą polecanego worka do odciskania zacierów zbożowych. Dla mnie rewelacja, to co wcześniej zajmowało mi z 1,5 godz. teraz zrobiłem w 25 min. Teraz jeszcze resztę pozostałego płynu wyklaruje na zimnie i będzie mogło iść na rurki.
-
- Posty: 248
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Zrobiłem kilka wersji Whisky/Starki czy coś w tym stylu. Były to destylaty na słodzie jęczmiennym z dodatkiem cukru.
Najsmaczniej mi to wychodziło jak słód/młóto był cały czas w nastawia w trakcie fermentacji.
Jeden nastaw zrobiłem nawet na samym młócie po piwie i też wyszedł dobry.
Później leżakowanie z wiórkami dębowymi.
Ale jakoś mi taki wyrób bardziej podchodzi po dosłodzeniu miodem. Starka miodowa wszystkim posmakowała Dodatek 50-100 g miodu/litr bardzo smakuje.
Ale tak ciągle mnie męczą jeszcze 2 kwestie poprawy smaku (dosłodzenia, dodania treści):
1. nalew destylatu na świeży słód i leżakowanie w celu uzyskania smaku słodowego
2. połączenie destylatu z brzeczką słodową
Próbował ktoś coś podobnego? Ciekawe co wyjdzie?
Najsmaczniej mi to wychodziło jak słód/młóto był cały czas w nastawia w trakcie fermentacji.
Jeden nastaw zrobiłem nawet na samym młócie po piwie i też wyszedł dobry.
Później leżakowanie z wiórkami dębowymi.
Ale jakoś mi taki wyrób bardziej podchodzi po dosłodzeniu miodem. Starka miodowa wszystkim posmakowała Dodatek 50-100 g miodu/litr bardzo smakuje.
Ale tak ciągle mnie męczą jeszcze 2 kwestie poprawy smaku (dosłodzenia, dodania treści):
1. nalew destylatu na świeży słód i leżakowanie w celu uzyskania smaku słodowego
2. połączenie destylatu z brzeczką słodową
Próbował ktoś coś podobnego? Ciekawe co wyjdzie?
-
- Posty: 70
- Rejestracja: poniedziałek, 23 wrz 2013, 12:45
- Krótko o sobie: Okazyjny smakosz trunków...
- Ulubiony Alkohol: burbon
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Wczoraj przepędziłem mój 3 burbon na dundrze. Na razie najlepsze co uzyskałem już surowe smakuję wyśmienicie. Zapach w pierwszej chwili po destylacji przypominał mi Jacka, teraz już jest bardziej kukurydziany z takim fajnym charakterem. Trzeci zacier robiłem pół na pół kukurydze z jęczmieniem.
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Witam, również zamierzam popełnić czyn zabroniony i przerobić;
4 kg śruty kukurydzianej,
0,6 mąki żytniej,
0,5 słodu jęczmiennego mielonego.
Drożdże fermiol w śrucie z przepisu Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie oraz 5L dundru + 20L wody. Zastanawiam się iloma litrami wody należy zalać ziarno, mam tylko 7 litrowy pojemnik, a może dzielić to na kilka części?
4 kg śruty kukurydzianej,
0,6 mąki żytniej,
0,5 słodu jęczmiennego mielonego.
Drożdże fermiol w śrucie z przepisu Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie oraz 5L dundru + 20L wody. Zastanawiam się iloma litrami wody należy zalać ziarno, mam tylko 7 litrowy pojemnik, a może dzielić to na kilka części?
Ostatnio zmieniony piątek, 7 lut 2014, 20:07 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Podzielić na pewno będziesz musiał. Taka ilość ziaren zajęła u mnie właśnie około 7 litrów w fermentatorze . Co do ilości wody, przepisy mówią o 3-3,5 litra na kilogram ziarna, ale w to wlicz też dunder.
A tak z moich pytań, czy któryś z szanownych kolegów próbował może zmajstrować łychę z kaszy jęczmiennej? Toć to pięknie ześrutowane ziarno jest, tyle że bez łusek i stąd moja wątpliwość czy ich brak nie spowoduje jałowości smaku?
A tak z moich pytań, czy któryś z szanownych kolegów próbował może zmajstrować łychę z kaszy jęczmiennej? Toć to pięknie ześrutowane ziarno jest, tyle że bez łusek i stąd moja wątpliwość czy ich brak nie spowoduje jałowości smaku?
-
- Posty: 70
- Rejestracja: poniedziałek, 23 wrz 2013, 12:45
- Krótko o sobie: Okazyjny smakosz trunków...
- Ulubiony Alkohol: burbon
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Co do kaszy jęczmiennej to właśnie taką łych robię. Z kaszy jęczmiennej pęczak z Lidla. 7 kg kaszy zatarte i uzupełnione wodą do 40l, w pierwszej wersji miało być do 30l. Jednak w trakcie zacierania okazało się, że 7l kaszy tak napęczniało, że wypełniło fermentator w 3/4 objętości, więc musiałem szybko przerzucić część do osobnego 10l wiadra. Teraz pracuje już 3 dzień na fermiolach.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
O tutaj był podany nawet link do sklepu .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 70
- Rejestracja: poniedziałek, 23 wrz 2013, 12:45
- Krótko o sobie: Okazyjny smakosz trunków...
- Ulubiony Alkohol: burbon
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Można zrobić tak i tak, jednak ja zawsze ziarno zostawiam. Dopiero pod koniec fermentacji ziarno odciskam w worku. Jak chciałbyś zostawić sam płyn to wg mnie powinieneś zrobić wysładzanie tak jak przy piwie.
Edycja.
Ma ktoś jakis sprawdzony przepie na starzenie i dodatki do typowrj whisky szkckiej single malt. Wczoraj poszedl na rurki mój zacier na szkocką i teraz leży sobie ze szczapkami debowymi z burbona i brandy. Zastanawiam się jeszcze nad innymi dodatkami, tylko nie wiem czy oprócz karmelu jest jeszcze sens dodawać coś innego.
Edycja.
Ma ktoś jakis sprawdzony przepie na starzenie i dodatki do typowrj whisky szkckiej single malt. Wczoraj poszedl na rurki mój zacier na szkocką i teraz leży sobie ze szczapkami debowymi z burbona i brandy. Zastanawiam się jeszcze nad innymi dodatkami, tylko nie wiem czy oprócz karmelu jest jeszcze sens dodawać coś innego.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Na początku zadbaj o kilka szczapek średnio i mocno pieczonego dębu z dodatków "legalnych". Z tych "nielegalnych" do szkockiej można pokombinować z odrobiną soku jabłkowego, kawałeczkiem laski wanilii, szczyptą kakao, ziarnkiem kawy, 1-2 mocno opalonymi szczapkami dębowymi (dymne aromaty) i niewielkim dodatkiem wina gronowego. Od dodatku wina lepsze byłyby szczapy dębowe pieczone wymoczone 1-3 miesiące w winie, na razie mam takich 7 i trzymam na specjalną okazję.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 70
- Rejestracja: poniedziałek, 23 wrz 2013, 12:45
- Krótko o sobie: Okazyjny smakosz trunków...
- Ulubiony Alkohol: burbon
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Na razie leży tak jak pisałem wyżej ze szczapkami średnio, mocno opiekanymi i opalanymi. Wcześniej leżały w brand i burbonie. Co do wina to z racji, że destylat raczej długo będzie leżał to wrzucę jutro kila szczap do czerwonego wina i niech tam poleżą kilka tygodni. Kiedyś wrzuciłem właśnie takie szczapy z czerwonego wina do brandy z aronii. To po 2 tygodniach destylat zrobił się ładny lekko czerwonawy.
Co do dodatków nie legalnych to w podobny sposób z takimi dodatkami robię dębówkę imitującą whisky.
Co do dodatków nie legalnych to w podobny sposób z takimi dodatkami robię dębówkę imitującą whisky.
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Witam.
Na wstępie jestem począkujący od grudnia bawię się wyłącznie cukrówkami (już produkty są zadowalające). Dysponuję abratkiem z kegiem 50l i grzałkami elektrycznymi. Pytanko brzmi czy do przepędzenia kukurydzianki stosować całą kolumnę czy skróconą? Jak ma się sytuacja z wypełnieniem zostawić czy wywalić ( zmywaki nierdzewne + miedziane wypełnienie).
W postach nie ma jednoznacznej odpowiedzi i byłbym wdzięczny za wskazówki.
Pozdrawiam
Na wstępie jestem począkujący od grudnia bawię się wyłącznie cukrówkami (już produkty są zadowalające). Dysponuję abratkiem z kegiem 50l i grzałkami elektrycznymi. Pytanko brzmi czy do przepędzenia kukurydzianki stosować całą kolumnę czy skróconą? Jak ma się sytuacja z wypełnieniem zostawić czy wywalić ( zmywaki nierdzewne + miedziane wypełnienie).
W postach nie ma jednoznacznej odpowiedzi i byłbym wdzięczny za wskazówki.
Pozdrawiam
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Jeśli masz możliwość to możesz zastosować skróconą, jeśli nie masz podzielonej kolumny to możesz jechać na całej wysokości, wtedy kolumna i wypełnienie będzie działać jak deflegmator.
Moim zdaniem wystarczy jak dokręcisz samą głowicę do miedzianego filtra katalitycznego, kolumna zostaw sobie typowo do rektyfikacji.
Moim zdaniem wystarczy jak dokręcisz samą głowicę do miedzianego filtra katalitycznego, kolumna zostaw sobie typowo do rektyfikacji.
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Kolego gr000by, po zastosowaniu dębienia, na Tennessee Whiskey, które opisujesz tutaj:
http://alkohole-domowe.com/forum/domowa ... t=przepisy
wyszła mi herbata. Moje szczapy dębowe są wielkości 15cm długie, 0,5 - 1 cm grube i 2-3 cm szerokie. Jakiej wielkości szczapy ty stosujesz?
Mam też wino wiśniowe i winogronowe, własnej roboty. Czy mogę pomoczyć w nim szczapy dębowe, żeby mieć na później, np. do dębienia jakieś innych wyrobów? Ile czasu moczyć i jaki to rodzaj dęba, pieczony, opalany czy surowy?
pzdr
http://alkohole-domowe.com/forum/domowa ... t=przepisy
wyszła mi herbata. Moje szczapy dębowe są wielkości 15cm długie, 0,5 - 1 cm grube i 2-3 cm szerokie. Jakiej wielkości szczapy ty stosujesz?
Mam też wino wiśniowe i winogronowe, własnej roboty. Czy mogę pomoczyć w nim szczapy dębowe, żeby mieć na później, np. do dębienia jakieś innych wyrobów? Ile czasu moczyć i jaki to rodzaj dęba, pieczony, opalany czy surowy?
pzdr
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Przez jaki czas dębiłeś trunek? Szczapy mam podobnych wymiarów, część nieco cieńszych. Nigdy nie wyszła mi herbata z dębu, nie wiem nawet o co może ci chodzić. Może użyłeś świeżego, niewysuszonego i niesezonowanego dębu? Napisz o tej herbacie coś więcej.
Co do moczenia szczap w winie, to polecam ci dąb pieczony wrzucany do wina na 1-3 miesiące. Później możesz nim dębić inne trunki, jak brandy czy szkocką.
Co do moczenia szczap w winie, to polecam ci dąb pieczony wrzucany do wina na 1-3 miesiące. Później możesz nim dębić inne trunki, jak brandy czy szkocką.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Dęba ściąłem w listopadzie 2013. W grudniu pociąłem i porąbałem szczapy. Na kominku były 2 tygodnie. W styczniu przełożyłem do kartonika układając jak najluźniej. Kartonik jest niezamknięty aż do dziś. Szczapy średnio pieczone i opalane robiłem na początku lutego. Dębiłem 10 dni i po rozlaniu do butelek trunek zmienił smak z dnia na dzień na gorszy. Po opiniach, że to za krótko i minimum to miesiąc przelałem z powrotem do tego samego dęba. Dębiłem Wujka J. i dąb zabił cały jego smak i zapach. Trunek smakuje dębem i jest w nim wyczuwalny smak świeżej klapki dębowej.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Oj, ten dąb to zdecydowanie za świeży jest i jeszcze długo się nie będzie nadawał do dębienia. Jakbyś poczytał temat o dębie, to zaleca się stosowanie drewna sezonowanego 18 miesięcy! Ja mam dęba sezonowanego przynajmniej rok na suchym powietrzu, plus kilka miesięcy po porąbaniu na szczapki, plus intensywne dosuszanie na kominku przez tydzień lub dwa przed użyciem, no i potem dopiero go piekę, opalam czy dodaję surowy do alkoholu. Do trunku z takiego "świeżego" dębu przechodzi mnóstwo garbników i innych niepożądanych związków, przez co psujemy napitek. W twoim przypadku masz spierniczony trunek, który raczej wymaga ponownej destylacji, bo nie znam innych sposobów ratowania alkoholu "zatrutego" świeżym drewnem dębowym.
10 dni to zdecydowanie za krótko dla zbożówki, pierwsze moczenie szczap trwa u mnie 3-4 tygodnie, drugie 5-7, a kolejne 6-10, a w razie potrzeby i 4 miesiące - ale zalewam jedną kompletną porcję szczap z przepisu, zlewając postarzony i lejąc świeży destylat. Czy dąb zabija smak whiskey - to kwestia sporna, dla mnie wciąż doskonale wyczuwalna jest kukurydza, pomimo dębienia mocniejszego niż zalecane.
10 dni to zdecydowanie za krótko dla zbożówki, pierwsze moczenie szczap trwa u mnie 3-4 tygodnie, drugie 5-7, a kolejne 6-10, a w razie potrzeby i 4 miesiące - ale zalewam jedną kompletną porcję szczap z przepisu, zlewając postarzony i lejąc świeży destylat. Czy dąb zabija smak whiskey - to kwestia sporna, dla mnie wciąż doskonale wyczuwalna jest kukurydza, pomimo dębienia mocniejszego niż zalecane.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
No to cały mój plan się posypał.
Właśnie zakończył pracę mój pierwszy zacier na Jacka D. Zakwaszony kwasem fosforowym + soda oczyszczona i fermiole. W piątek BLG początkowe 15, dziś (wtorek) 0. Chcę zrobić na nim serię stosując dunder do zacierania i Sour Mash, aby wyszedł destylat pierwsza klasa na tak upragnioną Tennessee Whiskey.
Ponieważ nie mam dęba, czy kontynuować to przedsięwzięcie i czy mogę destylat przechować kilka miesięcy w szczelnie zamkniętym szkle, aż będę miał dęba do dębienia?
Czy te szczapy z tego mojego świeżego dęba, które są pieczone i opalone, są do wyrzucenia?
Szczapy surowe ile jeszcze suszyć i dopiero później poddać obróbce termicznej.
Czy okrągłą z korą łupkę dębową, która w całości leży pod dachem 3 lata, po porąbaniu i dosuszeniu na kominku mogę użyć do dębienia? Czy raczej po porąbaniu też musi swoje wyleżeć?
Z góry dziękuję za rady. pzdr
Właśnie zakończył pracę mój pierwszy zacier na Jacka D. Zakwaszony kwasem fosforowym + soda oczyszczona i fermiole. W piątek BLG początkowe 15, dziś (wtorek) 0. Chcę zrobić na nim serię stosując dunder do zacierania i Sour Mash, aby wyszedł destylat pierwsza klasa na tak upragnioną Tennessee Whiskey.
Ponieważ nie mam dęba, czy kontynuować to przedsięwzięcie i czy mogę destylat przechować kilka miesięcy w szczelnie zamkniętym szkle, aż będę miał dęba do dębienia?
Czy te szczapy z tego mojego świeżego dęba, które są pieczone i opalone, są do wyrzucenia?
Szczapy surowe ile jeszcze suszyć i dopiero później poddać obróbce termicznej.
Czy okrągłą z korą łupkę dębową, która w całości leży pod dachem 3 lata, po porąbaniu i dosuszeniu na kominku mogę użyć do dębienia? Czy raczej po porąbaniu też musi swoje wyleżeć?
Z góry dziękuję za rady. pzdr
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Panowie muszę się poradzić bo mi coś nie tak wychodzi.
Mój sprzęt to kolumna 60mm, długość 1m i wypełniona zmywakami, bez głowicy, tylko zakończona pot stillem. Tam do góry jest temperatura i jak utrzymuje 78-79 stopni to kapie 2-3 krople na 1s i moc 90-93. Taka moc utrzymuje się prawie do końca. Jak psocę szybciej, przy temp. 81-82 to leci kapiący na przemian z krótkimi strumyczkami o mocy 80, ale gorszej jakość. Nie wiem czy ta gorsza jakość (smrodek) nie wziął się z tego, że pierwszy zacier przetrzymałem 1,5 tygodnia na fermiolach i śmierdział lekko. Destylat w smaku był słodki i zarazem gorzki, w zapachu też smordki. Następne 2 zaciery były na jego dundrze i jeszcze stosowałem Sour Mash jak w ŁKZWJ. Teraz fermentuje zacier z drożdżami Alcotec Whisky Single Strain. Takie używałem do Wujka J i po 4 nastawach zatarłem tą kukurydzę co moczyła się przez owe 4 nastawy. Destylat był super.
Reasumując czy na fermiolach zacier może stracić na jakości jak go się przetrzyma? Jak destylować, czy wyjąć całe wypełnienie. Bo na 1/3 też jechałem i też mocne około 87-90 leciało. A może ph w zacierze było nie takie i drożdże się zesmrodziły? Radźcie koledzy bo mi cierpliwości brakuje.
Mój sprzęt to kolumna 60mm, długość 1m i wypełniona zmywakami, bez głowicy, tylko zakończona pot stillem. Tam do góry jest temperatura i jak utrzymuje 78-79 stopni to kapie 2-3 krople na 1s i moc 90-93. Taka moc utrzymuje się prawie do końca. Jak psocę szybciej, przy temp. 81-82 to leci kapiący na przemian z krótkimi strumyczkami o mocy 80, ale gorszej jakość. Nie wiem czy ta gorsza jakość (smrodek) nie wziął się z tego, że pierwszy zacier przetrzymałem 1,5 tygodnia na fermiolach i śmierdział lekko. Destylat w smaku był słodki i zarazem gorzki, w zapachu też smordki. Następne 2 zaciery były na jego dundrze i jeszcze stosowałem Sour Mash jak w ŁKZWJ. Teraz fermentuje zacier z drożdżami Alcotec Whisky Single Strain. Takie używałem do Wujka J i po 4 nastawach zatarłem tą kukurydzę co moczyła się przez owe 4 nastawy. Destylat był super.
Reasumując czy na fermiolach zacier może stracić na jakości jak go się przetrzyma? Jak destylować, czy wyjąć całe wypełnienie. Bo na 1/3 też jechałem i też mocne około 87-90 leciało. A może ph w zacierze było nie takie i drożdże się zesmrodziły? Radźcie koledzy bo mi cierpliwości brakuje.
-
Autor tematu - Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Co znaczy określenie "gorszej jakości" Dobrego spirytusu na tym aparacie nie uzyskasz, ale smakówki jak najbardziej, więc utrzymywanie na siłę temp.78-79oC przy destylacji zacieru zbożowego nie ma sensu.
Destylat o mocy 90-93% bardziej podchodzi pod surowy spirytus niż pod whisky. Jeżeli rzeczywiście zależy ci na destylacie choćby trochę zbliżonym w zapachu i smaku do whisky, to daj temperaturze powoli rosnąć i odbieraj serce w przedziale 80-55%. To będzie twoja baza do stworzenia gotowego destylatu, wszystko co mocniejsze i słabsze, przeznacz do ponownego przerobu.ddmarcin pisze:jak utrzymuje 78-79 stopni to kapie 2-3 krople na 1s i moc 90-93%. Taka moc utrzymuje się prawie do końca. Jak psocę szybciej, przy temp. 81-82 to leci kapiący na przemian z krótkimi strumyczkami o mocy 80%, ale gorszej jakość.
Co znaczy określenie "gorszej jakości" Dobrego spirytusu na tym aparacie nie uzyskasz, ale smakówki jak najbardziej, więc utrzymywanie na siłę temp.78-79oC przy destylacji zacieru zbożowego nie ma sensu.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Radius masz racje, a ja wiem jak to serce powinno wyglądać by uzyskać materiał na Whiskey. Ja robiłem na kanie 20l z deflegmatorem szklanym to było OK. Na tej rurze ze zmywakami to zanim zejdę do 80 % to połowę alkoholu już odbiorę. Jak więc pędzić? Podwyższyć temperaturę czy może całkowicie wyjąć wypełnienie? W sobotę już kolejne psocenie. pzdr
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Zmywaki miedziane nie istnieją, to co jest na rynku to są zmywaki miedziowane, czyli miedzi zawierają tyle co kot napłakał - nie warto tracić na nie czasu w naszym hobby.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
http://alkohole-domowe.com/forum/zmywak ... t7849.html
http://alkohole-domowe.com/forum/wypeln ... 10777.html
O zmywakach miedzianych możesz poczytać tutajddmarcin pisze:Można gdzieś kupić zmywaki miedziane?
http://alkohole-domowe.com/forum/zmywak ... t7849.html
http://alkohole-domowe.com/forum/wypeln ... 10777.html
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Zmywaków miedzianych nie kupuj, a dlaczego masz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/viewto ... ead#unread. Na wypełnienie sprężynki lub w wersji ekonomicznej pocięta rurka miedziana.
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Więc zrobiłem jak radził radius. Wypełnienie ~40cm, izolacje zdjąłem i gaz podkręciłem. Początek powyżej 80% i szybko zszedłem do serca. W smaku słodkie, kukurydziane i zarazem gorzkawe. Zacier był z samej kukurydzy na słodzie jęczmiennym + enzymy. To gorzkawe to normalne w destylacie na whiskey? Z 4 kg kukurydzy + 0,5 słodu wyszło 1,6 wszystkiego o mocy 60%. Wydajność chyba OK? Macie jakiś wzór jak obliczyć ile dodać wody do danej ilości destylatu o określonej mocy, żeby wyszło np 40%?
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
To proste: mnożysz ilość otrzymanego trunku przez jego obecną moc i dzielisz przez moc pożądaną. Od wyniku odejmujesz ilość początkową destylatu, a różnica to ilość potrzebnej wody do dolania, by otrzymać oczekiwaną moc alkoholu. U Ciebie wygląda to tak:
1,6 (l) x 60 (%) / 40 (%) = 2,4 (l)
2,4 (l) - 1,6 (l) = 0,8 (l)
Jak wynika z powyższego dodaj 0,8 litra wody a otrzymasz 40% alkohol.
1,6 (l) x 60 (%) / 40 (%) = 2,4 (l)
2,4 (l) - 1,6 (l) = 0,8 (l)
Jak wynika z powyższego dodaj 0,8 litra wody a otrzymasz 40% alkohol.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Czy któryś z kolegów korzystał z kaszki kukurydzianej w procesie przygotowania burbona?
Zostało mi siedem kilogramów po nieudanych eksperymentach z piwem kukurydzianym i szkoda, żeby się zmarnowało.
Pytam, bo można mieć zastrzeżenia co do tego surowca, ze względu na eliminację w procesie produkcyjnym tzw. oczka w ziarnie kukurydzy.
Na pewno sporo wtedy traci, np. z aromatu.
Z drugiej strony czytałem w tym wątku o udanym zastosowaniu kaszki jęczmiennej.
Co sądzicie?
Zostało mi siedem kilogramów po nieudanych eksperymentach z piwem kukurydzianym i szkoda, żeby się zmarnowało.
Pytam, bo można mieć zastrzeżenia co do tego surowca, ze względu na eliminację w procesie produkcyjnym tzw. oczka w ziarnie kukurydzy.
Na pewno sporo wtedy traci, np. z aromatu.
Z drugiej strony czytałem w tym wątku o udanym zastosowaniu kaszki jęczmiennej.
Co sądzicie?
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Nie wyrzucaj, tylko zacieraj. Bez problemu możesz zrobić na tym kukurydziankę. Nawet jak będzie mniej kukurydziana niż ze śruty/mąki, to możesz na niej zrobić bourbona z miodem - będzie delikatniejszy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Możesz w jednym zdaniu o tym burbonie. Moc, przykładowe proporcje, itp. Będę wdzięczny
gr000by pisze: (...) to możesz na niej zrobić bourbona z miodem - będzie delikatniejszy.
Możesz w jednym zdaniu o tym burbonie. Moc, przykładowe proporcje, itp. Będę wdzięczny
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Na 3 litry 45% bourbona (zrobionego wg. swojego uznania, ja rozcieńczyłem swojego single barrel z 55% do ok. 45%) dałem 5 kopiatych łyżek miodu jasnego, wielokwiatowego i 1 kopiatą łyżkę miodu gniazdowego. Po rozpuszczeniu miodu w bourbonie na zimno, odstawiłem trunek na 2 tygodnie do wytrącenia osadu, zlałem klarowną część, a osady przefiltrowałem i całość klarownego napitku zabutelkowałem. Po mniej więcej miesiącu nadaje się do pierwszych prób smakowych, a jak się rozwija dalej niestety nie wiem - zamknąłem go w piwniczce i sobie dojrzewa w spokoju.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.