DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
-
- Posty: 96
- Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Krosno
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 09:43
- Krótko o sobie: Napływowy i osiadły góral niskopienny.
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Właśnie zakończyłem czynności związane z zacieraniem nastawu na Jacka. Zmodyfikowałem trochę: 4 litry wody na 1 kg zboża. Zamieniłem też proporcje słodu i żyta: 12% słodu Abbey Malt 50 EBC i 8% śruty pszenżyta. Czyli: 4 kg śruty kuku, 0,6 kg słodu i 0,4 kg zboża.
Mimo wspomagania enzymami (alfa i beta) próba jodowa wyszła granatowa (płynem lugola). Po przefiltrowaniu za pomocą oplotu z wężyka i kranika uzyskałem 13 litrów płynu, którego blg wyniosło 11. Wysłodziłem młóto wodą o temp. 60 stopni i dopełniłem tak fermentor do 21 litrów - blg spadło do 8. Słabo jakby ... Wyczytałem, że jak drożdże coobra z enzymem się da, to jeszcze w czasie fermentacji się scukrzy trochę skrobi. Ale mimo to (zaraz mnie ortodoksi skrytykują) dokarmiłem nastaw glukozą - 4 kg. Blg wzrosło do 21. Wiem, że cukier dodaje bimbrowych posmaków, podobno glukoza dużo mniej. W zeszłym roku dokarmiałem i roczna łycha wyszła super - nic nie wali bimbrem.
Czekam teraz aż mi ostygnie do 25 stopni i zaprawiam coobrą yeast ...
Mimo wspomagania enzymami (alfa i beta) próba jodowa wyszła granatowa (płynem lugola). Po przefiltrowaniu za pomocą oplotu z wężyka i kranika uzyskałem 13 litrów płynu, którego blg wyniosło 11. Wysłodziłem młóto wodą o temp. 60 stopni i dopełniłem tak fermentor do 21 litrów - blg spadło do 8. Słabo jakby ... Wyczytałem, że jak drożdże coobra z enzymem się da, to jeszcze w czasie fermentacji się scukrzy trochę skrobi. Ale mimo to (zaraz mnie ortodoksi skrytykują) dokarmiłem nastaw glukozą - 4 kg. Blg wzrosło do 21. Wiem, że cukier dodaje bimbrowych posmaków, podobno glukoza dużo mniej. W zeszłym roku dokarmiałem i roczna łycha wyszła super - nic nie wali bimbrem.
Czekam teraz aż mi ostygnie do 25 stopni i zaprawiam coobrą yeast ...
Ostatnio zmieniony piątek, 3 lip 2020, 18:19 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Może nie zbawisz świata - ale zawsze możesz zatrzeć trochę jęczmienia
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 09:43
- Krótko o sobie: Napływowy i osiadły góral niskopienny.
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Coś tam wyjdzie bourbonopodobnego. Człowiek się uczy na błędach. Przy następnym nastawie bardziej rozgrzeję wodę - tak do 95 stopni, to qq się może lepiej skleikuje. Bo teraz wrzucałem do 85 stopni ... Jak mi wyjdzie blg w okolicach 20 to obiecuję, że glukozę odpuszczę
Ostatnio zmieniony sobota, 4 lip 2020, 22:23 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Może nie zbawisz świata - ale zawsze możesz zatrzeć trochę jęczmienia
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 09:43
- Krótko o sobie: Napływowy i osiadły góral niskopienny.
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
No ja dopiero czekam na kega 50 l i kolumienkę miedzianą - może za jakiś miesiąc nadejdzie ... A tymczasem działam na nędznym pot-stillu z garem 12 literków ... niestety. I dlatego liczę na wyrozumiałość Bo to się trzeba urobić żeby na takim sprzęcie naciurkać ...
Mod.
Nie cytuj posta poprzednika.
Mod.
Nie cytuj posta poprzednika.
Ostatnio zmieniony sobota, 4 lip 2020, 22:24 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Może nie zbawisz świata - ale zawsze możesz zatrzeć trochę jęczmienia
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 09:43
- Krótko o sobie: Napływowy i osiadły góral niskopienny.
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 1258
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Nie Jestem po prostu dość zajęty i jakiekolwiek usprawnienie, szczególnie przy odpędzie jest mocno porządane. Mam teraz kociołek 80l. 1 odpęd to 4-5h. Łącznie z zalewaniem kotła i opróżnianiem. No i muszę te 70l+ przy- i wytargać. Przy ciągłej destylacji planuję przerabiać 60-120l/h. To co mi zajmuje obecnie cały dzień mógłbym skrócić do trzech godzin. Do tego oszczędność wody. A jak przychodzi zalać beczkę 30 czy 50l to trochę tego zboża jednak trzeba przerobić.
Na razie czeka mnie przeróbka kega. Odcinam górę i wkładam w środek 2 kryzy. To mi powinno ułatwić opróżnianie kociołka z młóta przy zazieraniu.
Na razie czeka mnie przeróbka kega. Odcinam górę i wkładam w środek 2 kryzy. To mi powinno ułatwić opróżnianie kociołka z młóta przy zazieraniu.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: sobota, 19 sty 2019, 15:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Koledzy,
Czy po wlaniu do beczki polietylenowej, oczywiście posiadającej atest do kontaktu z żywnością, wrzącego zacieru z kukurydzy, beczka ta nie zdeformuje się? Nie pęknie?
Na forum znalazłem tylko info, iż beczki takie można MYĆ wrzątkiem, lecz nic nie pisze o długotrwałym kontakcie wrzątku że ściankami beczki.
Dziękuję za ew. info.
Czy po wlaniu do beczki polietylenowej, oczywiście posiadającej atest do kontaktu z żywnością, wrzącego zacieru z kukurydzy, beczka ta nie zdeformuje się? Nie pęknie?
Na forum znalazłem tylko info, iż beczki takie można MYĆ wrzątkiem, lecz nic nie pisze o długotrwałym kontakcie wrzątku że ściankami beczki.
Dziękuję za ew. info.
-
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
-
- Posty: 27
- Rejestracja: sobota, 19 sty 2019, 15:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Bardzo dziękuję @góralu bagienny za szybką odpowiedź. Beka zamówiona.
Gdybyście mogli mi jeszcze odpowiedzieć na dwa pytania byłbym niezmiernie wdzięczny:
1. Jak długo (ile dni) mogę przetrzymywać przefermentowany i przefiltrowany zacier, zanim poddam go destylacji? Obecnie temperatura w komórce wynosi ok 16-18*C.
2. Ile litrów takiego zacieru mogę wlać do 50-litrowego KEGa (z antypianą), żeby podczas gotowania nie zarzucało do rury?
Dziękuję
Gdybyście mogli mi jeszcze odpowiedzieć na dwa pytania byłbym niezmiernie wdzięczny:
1. Jak długo (ile dni) mogę przetrzymywać przefermentowany i przefiltrowany zacier, zanim poddam go destylacji? Obecnie temperatura w komórce wynosi ok 16-18*C.
2. Ile litrów takiego zacieru mogę wlać do 50-litrowego KEGa (z antypianą), żeby podczas gotowania nie zarzucało do rury?
Dziękuję
-
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
-
- Posty: 1258
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Zależy czy do beczki czy na spirytus. Jak do beczki to za czekam co najmniej tydzień. Najlepiej jest jak na zacierze pojawi się kożuszek pleśni A jeszcze lepiej mieć stary, troszkę cuchnący dunder z takim kożuszkiem na wierzchu. Na spirytus najlepiej destylować zaraz po ustaniu fermentacji.
Ostatnio zmieniony piątek, 24 lip 2020, 20:55 przez kwik44, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: sobota, 19 sty 2019, 15:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
@góral bagienny trochę mnie zmartwił tym, że zacier przed destylacją można przetrzymać góra 2-3 dni. Ale skoro @kwik44 napisał, że można ponad tydzień to suuuuper. Mam zatarte 120l słodu jęczmiennego, a urlop się kończy. Skoro można przetrzymać zacier tak długo, to jakoś dam radę.
Pozdrowienia.
Ps. Przeczytałem wszystkie 52 strony tego tematu, ale o tych „kożuszkach pleśni” nigdzie nie doczytałem. Ile to człowiek się dowie od mądrych ludzi...
Pozdrowienia.
Ps. Przeczytałem wszystkie 52 strony tego tematu, ale o tych „kożuszkach pleśni” nigdzie nie doczytałem. Ile to człowiek się dowie od mądrych ludzi...
-
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
-
- Posty: 27
- Rejestracja: sobota, 19 sty 2019, 15:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
@góralu bagienny, cenię sobie to, że dałeś mi jakiś kierunek działania, oparty na Twoim doświadczeniu. Ja nie mam żadnego. Jakoś trudno mi uwierzyć, że wszyscy zacierający zboża bez przerwy patrzą na rurki fermentacyjne i jak tylko ustanie fermentacja zaczynają destylować. Niezależnie od tego czy jest to „świątek czy piątek”. Dla nastawów cukrowych ktoś fajnie napisał, że jeżeli nastaw jest dobrze sklarowany, zamknięty i nie dopuszcza się do niego bakterii, to może stać latami. Nie wiem jak to jest z zacierami. Zorientowałem się, że wielu z Was jest doskonałymi znawcami procesu destylacji zacierów zbożowych. Na pewno każdy z Was na to moje pytanie może odpowiedzieć. Przecież robiliście to dziesiątki lub setki razy...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony piątek, 24 lip 2020, 19:50 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
O co kruszyć kopie... zacierane piwa - wcale nie mocne bo zazwyczaj 12-13blg stoją u mnie standard 3 tygodnie na fermentacji... w brzeczce zostaje jakiś cukier resztkowy więc nie mówmy o miesiącach stania bo pewnie zaoctuje albo dorwą się tlenowce, ale tydzień poślizgu (pewnie i dwa) po zakończeniu fermentacji nie zrobi żadnej różnicy.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 4904
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
-
- Posty: 1258
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
dziadek - wszystko zależy jakie masz preferencje. Jeden lubi czysty posmak zboża, drugi, jak ja, ciężki destylat pełen estrów. Dlatego ja fermentuję otwarte, a pleśń witam jako najlepszego przyjaciela. Do burbona wręcz oddaję dunder z kożuchem pleśni na wierzchu. Można z takich destylatów komponować również wódki. Żytnia Koval jest właśnie taka estrowa, owocowa. Kiedyś koledze jednemu wysłałem właśnie taką próbkę owocowej żytniej (jako zaprawkę).
Jedynie co, to uważać trzeba ze żytem. Rozwój bakterii w życie przebiega dość nieprzyjemnie i naprawdę ciężko usunąć zapach rzygowin. Dlatego najlepiej zakwaszać od razu. Takie moje doświadczenie. Aczkolwiek wielu kolegów tutaj z forum żadnego problemu z żytem nie miało. Jak chcesz poczytać po co się zakaża zaciery - jest mój wątek o sour mash na białym forum. Dla mnie zakażanie to teraz reguła, nie wada. Ale jak pisałem wyżej - każdy ma swoje preferencje.
Jedynie co, to uważać trzeba ze żytem. Rozwój bakterii w życie przebiega dość nieprzyjemnie i naprawdę ciężko usunąć zapach rzygowin. Dlatego najlepiej zakwaszać od razu. Takie moje doświadczenie. Aczkolwiek wielu kolegów tutaj z forum żadnego problemu z żytem nie miało. Jak chcesz poczytać po co się zakaża zaciery - jest mój wątek o sour mash na białym forum. Dla mnie zakażanie to teraz reguła, nie wada. Ale jak pisałem wyżej - każdy ma swoje preferencje.
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
U mnie żyto (a dokładnie zatarty słód żytni) stoi już 3 miesiąc, nie mam czasu nic z nim zrobić, nawet nie odfiltrowałem od młóta, pachnie nadal ładnie. Rzygowin nie było czuć, jedynie jak robiłem pszenicę to tak śmierdziało
Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony piątek, 24 lip 2020, 23:04 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 09:43
- Krótko o sobie: Napływowy i osiadły góral niskopienny.
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
dziadek999 - mi się zdarzyło przetrzymać zacier zbożowy (słodowy, kukurydziany, mieszany) przez tydzień po ustaniu pracy. Poszło na rurki i luksus, niebo w gębie. Nie wiem czy jest to regułą, że nic mu nie zaszkodzi jak postoi parę dni - piszę tylko o własnych doświadczeniach.
Może nie zbawisz świata - ale zawsze możesz zatrzeć trochę jęczmienia
-
- Posty: 63
- Rejestracja: środa, 29 sty 2020, 14:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: dymna whisky, kawa z prądem
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 09:43
- Krótko o sobie: Napływowy i osiadły góral niskopienny.
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Maksymalnie to możesz użyć słodu na cały wsad - na każde 3-4 litry wody jeden kilogram słodu. Jeśli użyjesz jednego rodzaju to będziesz miał single malt. Jak chcesz pomieszać słód ze śrutą zbożową to myślę, że nie ma maksymalnej dawki słodu - jest minimalna, żeby zadziałały enzymy. A powyżej minimalnej dawki to już tylko kwestia wyobraźni kucharza i oczekiwań ...
Może nie zbawisz świata - ale zawsze możesz zatrzeć trochę jęczmienia
-
- Posty: 3805
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Myślę, że około 27l. Śruta będzie robiła czapę, która ma tendencję do wychodzenia z fermentora. Trzeba tez na początku trochę "popilnować" zacieru i zatapiać czapę. Po 24-36 h będzie już ok.Krzychu0304 pisze: ile maksymalnie mogę użyć słodu do zrobienia zacieru z młótem w 33 litrowym fermentatorze?
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 63
- Rejestracja: środa, 29 sty 2020, 14:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: dymna whisky, kawa z prądem
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 09:43
- Krótko o sobie: Napływowy i osiadły góral niskopienny.
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Krzychu0304 - określ czy chcesz zrobić zacier z samego słodu i wody, czy też chcesz wykorzystać śrutę zbożową, a słód dodać tylko dla ruszenia enzymów. Jeśli wyłącznie śruta słodowa, to zaleca się ok 1 kg słodu na 3 litry wody. Będziesz zacierał w garze, pilnując temperatur grzaniem, czy na leniucha?
Może nie zbawisz świata - ale zawsze możesz zatrzeć trochę jęczmienia
-
- Posty: 63
- Rejestracja: środa, 29 sty 2020, 14:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: dymna whisky, kawa z prądem
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Zielony Rosomak - chcę użyć samego słodu wędzonego, ale nie wiem ile go kupić. Zakładając, że dodanie 1kg słodu zwiększa objętość o 0,7l(znalazłem te dane na piwo.org) to do zrobienia 30l zacieru, przy proporcji 1kg/3l użyłbym 8 kg słodu. Interesuje mnie jaka jest maksymalna proporcja słodu do wody, aby zacier normalnie pracował. 1kg/3l? 1kg/2,5l? 1kg/2l?
Będę zacierał w garze bez pilnowania; zagrzeję do 65C, wyłączę gaz, przykryję, poczekam te 30-60 min i znów podgrzeję...
Będę zacierał w garze bez pilnowania; zagrzeję do 65C, wyłączę gaz, przykryję, poczekam te 30-60 min i znów podgrzeję...
Jak zmieściło ci się te 50kg słodu w 33l fermentatorzekwik44 pisze:Krzychu, ja fermentuję jednorazowo ~50kg słodu.
Ostatnio zmieniony środa, 16 wrz 2020, 06:45 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3805
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Krzychu,
Stosuje się zwykle 3 do 3,5 l wody na 1 kg słodu. Możesz np. dać 24l wody i wsypać do niej 7kg słodu. Proporcje na Twoje naczynie, przy założeniu fermentacji z młótem, powinny być OK.
Musisz się liczyć z małą wydajnością. Dlatego lepiej jest zacierać większe ilości. Ja jednorazowo zacieram około 25kg zboża.
Stosuje się zwykle 3 do 3,5 l wody na 1 kg słodu. Możesz np. dać 24l wody i wsypać do niej 7kg słodu. Proporcje na Twoje naczynie, przy założeniu fermentacji z młótem, powinny być OK.
Musisz się liczyć z małą wydajnością. Dlatego lepiej jest zacierać większe ilości. Ja jednorazowo zacieram około 25kg zboża.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 63
- Rejestracja: środa, 29 sty 2020, 14:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: dymna whisky, kawa z prądem
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 09:43
- Krótko o sobie: Napływowy i osiadły góral niskopienny.
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
No i wszystko jasne : 3 - 3,5 l na 1 kg słodu. Pytałem o metodę zacierania, bo pojemność fermentora a pojemność gara do zacierania to mogą być dwie różne rzeczy. Ja np. po zacieraniu oddzielam młóto od brzeczki i fermentuję samą brzeczkę - dlatego fermentor mogę mieć dużo mniejszy niż gar do zacieru. W Twoim przypadku (jak fermentujesz z młótem) to tak jak wyżej - 3 litry wody / 1 kg słodu. Ja bym dał 21 litrów wody i 7 kg słodu. Zostanie trochę miejsca na ewentualną pianę przy fermentacji.
Ostatnio zmieniony środa, 16 wrz 2020, 15:05 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Może nie zbawisz świata - ale zawsze możesz zatrzeć trochę jęczmienia
-
- Posty: 63
- Rejestracja: środa, 29 sty 2020, 14:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: dymna whisky, kawa z prądem
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Skończyło się na tym że kupuje 15kg słodu i do jednego fermentatora wrzucę 7,5kg na 24l wody.
Problemów z uciekającym zacierem nie mam, bo w mojej piwnicy jest 15C, związku z czym fermentacja przebiega powoli.
Kusi mnie aby spróbować z większą ilością słodu, ale nie chcę iść w ciemno... a nie natrafiłem na żadną relację z prób fermentacji zacieru o proporcji 2-2,5l wody na kg słodu...
Problemów z uciekającym zacierem nie mam, bo w mojej piwnicy jest 15C, związku z czym fermentacja przebiega powoli.
Kusi mnie aby spróbować z większą ilością słodu, ale nie chcę iść w ciemno... a nie natrafiłem na żadną relację z prób fermentacji zacieru o proporcji 2-2,5l wody na kg słodu...
-
- Posty: 1258
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Zacierali koledzy nawet 1:1.7 Na białym chyba o tym czytałem. Ale wtedy masz strasznie dużo cukru więc finalnie i tak musisz rozcieńczyć. Szkoci celują w mniej niż 8% alkoholu. Już nie pamiętam, ale z jakiegoś powodu specjalnie trzymają to tak nisko. 15 stopni to wg mnie za nisko. Będzie bardzo wolno fermentować. No chyba, że celujesz w zakażenia.
-
- Posty: 63
- Rejestracja: środa, 29 sty 2020, 14:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: dymna whisky, kawa z prądem
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
kwik44,
Nie celuję w zakażenia, ale po prostu mam zimną piwnice, a nie mam gdzie indziej trzymać fermentatorów.
Jak dotąd problemów nie było, nawet jeden zacier fermentowałem na drożdżach piwnych w marcu, kiedy w piwnicy było 10C...
Do jakiego poziomu trzeba zacier minimalnie rozcieńczyć, aby fermentacja przebiegła w sposób prawidłowy? 1:2? 1:2,5? 1:3?
Nie celuję w zakażenia, ale po prostu mam zimną piwnice, a nie mam gdzie indziej trzymać fermentatorów.
Jak dotąd problemów nie było, nawet jeden zacier fermentowałem na drożdżach piwnych w marcu, kiedy w piwnicy było 10C...
Do jakiego poziomu trzeba zacier minimalnie rozcieńczyć, aby fermentacja przebiegła w sposób prawidłowy? 1:2? 1:2,5? 1:3?