Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Wszystko o polepszaniu destylatów węglem.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy

Post autor: Pretender »

Na radiusa zawsze można liczyć ;) Czekamy również na opinie innych.
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 137 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: gary1966 »

Już od dwóch lat stosuje węgiel w płynie do fermentacji cukrówki, niweluje on odór który pozostawiają padnięte drożdże, a tak dwutlenek węgla rozsiewał go po całej piwnicy.
Bo jak mówi mój Przyjaciel "najważniejsze jest zdrowie psychiczne", a teraz nikt się nie czepia że smród itd. Co do innych właściwości to każdy empiryczne musi stwierdzić czy "marketingowe hasła" mijają się z prawdą, ja specjalnie tego nie analizowałem bo powyższe mi wystarcza a reszta prawdą też może być. Spróbować warto, polecam szczególnie młodym destylerom, zawsze to "trochę z górki ". :piwo:
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA

Autor tematu
heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: heniu1980 »

To pewnie ja jutro razem z betonitem dodam węgla (tylko jeszcze nie wiem ile?) i w sobotę po pracy przepuszczę. Zobaczę co z tego wyjdzie? Co prawda robię po raz pierwszy na t3 tak że nie będę miał dobrego porównania ale warto spróbować. Opiszę co mi wyszło
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

Panowie, bardzo dziękuję. Czekamy na dalsze uwagi i spostrzeżenia.

Osobiście sam podjarałem się tematem na tyle, że dzięki namiarom na PW od kolegi gary1966, zamówiłem paczuszkę płynnego węgla aktywnego Coobra 140 g, do dodawania do nastawu na samym początku fermentacji (takiego jak ten http://alkohole-domowe.pl/product-pl-33 ... 140-g.html )
Jak tylko dojdzie, przeprowadzam eksperyment - 2 identyczne nastawy cukrówki 25L, te same drożdże turbo i w jednym z nastawów węgiel. Subiektywny wynik eksperymentu opiszę na forum.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: ta_moko »

Obstawiam, że nie będzie różnicy.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

Jak powiedziałem tak zrobię :!:
test.jpg
Jak widać na załączonym obrazku, jestem gotowy do przeprowadzenia testu.

2 x baniaczek fermentacyjny 30L, 2 x 7kg tego samego cukru, 2 x paczka drożdży turbo T3 Spiritferm Extreme Efficiency (super zapachu to one nie dają - już sprawdzałem), oraz 1 x opakowanie węgla aktywnego w płynie Coobra na 25L nastawu (do dodawania na początku fermentacji) :)

Czy cukrówka pod wpływem węgla bedzie przyjemniejsza w obyciu? Czy po zakończeniu fermentacji da się jej napić bez zatykania nosa?
Wyniki testów już niebawem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

Autor tematu
heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: heniu1980 »

No i dodałem razem z betonitem po skończonej fermentacji. Zacier ładnie się wyklarował i poszedł na rurki właśnie kończę puszczać 2 raz i powiem szczerze że żadnej różnicy nie widzę :-( dałem normalny węgiel aktywny a nie w płynie.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: JanOkowita »

Węgiel w płynie jest aktywny i gotowy do akcji. Ten w granulkach wymaga uaktywnienia poprzez przelanie gorącą wodą - dlatego nie zauważyłeś różnicy w efekcie działania.

Pozdrawiam
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 137 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: gary1966 »

heniu1980
No i dodałem razem z betonitem po skończonej fermentacji
Ja dodaje węgiel aktywny w płynie do cukrówki przed drożdżami albo zaraz po, cały nastaw jest czarny jak smoła. Po zakończonej fermentacji zlewam znad smolistego osadu, i klaruje Fantomem.
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

heniu1980 pisze:... i powiem szczerze że żadnej różnicy nie widzę :( dałem normalny węgiel aktywny a nie w płynie.
Mam nadzieję, że w tym przypadku nie ma wątpliwości który nastaw jest który ;)
wegiel.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

A oto długo wyczekiwane rozwiązanie konkursu pt. „Najgorsza cukrówka świata – węglem ją czy nie?”
Jak już wcześniej wspominałem, test został przeprowadzony w sterylnych warunkach mojego pokoju. Do testów wykorzystane zostały dwa baniaczki fermentacyjne 30L, 14 kg cukru jednego rodzaju, dwie paczki drożdży turbo T3 Spiritferm Extreme Efficiency oraz jedno opakowanie węgla aktywnego w płynie Coobra na 25L nastawu (do dodawania na początku fermentacji).
test.jpg
Oba nastawy składały się z 27 litrów syropu cukrowego (po 7kg cukru na każdy nastaw). Do jednego z nastawów dodany został węgiel aktywny - jeszcze przed wsypaniem drożdży. Dość łatwo dostrzec do którego ;) Cały nastaw zamienił się w czarną jak smoła breję.
wegiel.jpg
Drożdże wsypane zostały do obu nastawów, gdy ich temperatura opadła do 30*C. Niemal natychmiast zaczęły intensywnie pracować. Węgiel w niczym im nie przeszkodził. Dodam tylko, że oba nastawy znajdowały się w tym samym pokoju, fermentacja przebiegała więc w identycznych warunkach środowiskowo-temperaturowych.

Po około tygodniu drożdże definitywnie skończyły pracę. Co jakiś czas sprawdzałem zapachy wydobywające się z obu nastawów. Biały jak można się spodziewać „walił” jak to nazywam „mdłym szampanem” - powiedziałbym nawet, że bardzo mdłym. Z kolei z czarnego na samym początku fermentacji czuć było węglowy zapaszek, który jednak dość szybko zniknął. Nastaw również wydzielał zapachy, aczkolwiek były one mniej nieprzyjemne – bardziej szampańskie, mniej mdłe.

Wczoraj nastąpiło zlanie obu nastawów znad osadu.
Biały nastaw przypominał serwatkę, czarny zrzucił nieco głębi, stając się szarawy. Osad na dnie był lepiej ubity w nastawie z węglem. Również podczas przelewania nastawu węglowego, nieprzyjemne zapachy dokuczały dopiero podczas schylania się nad baniakiem. Natomiast podczas przelewania białego, miałem ochotę wyjść z pokoju i nie obyło się bez jego wietrzenia.
osad.jpg
Jednakże największa różnica i największa niespodzianka nastąpiła podczas degustacji. Dobrze czytacie. Dla dobra forum poświęciłem się i spróbowałem po łyczku z obu nastawów.
szklanka.jpg
Wrażeń po białym opisywał nie będę. Wspomnę jedynie, że o mało nie cofnęła mi się kolacja. Pomimo ładnego wyglądu – zapach i smak tragiczny.
Natomiast zaskoczyła mnie szara breja. Wyglądała paskudnie i zapach w szklance też nie powalał, ale w smaku… zupełnie coś innego. Było to tak smaczne, że aby się upewnić czy nie śnię, skosztowałem całe trzy łyki. Autentycznie :ok:

Podsumowując zauważyłem trzy podstawowe różnice: wyglądu, smaku i zapachu. Samo zachowanie się drożdży w obu nastawach nie różniło się niczym.
Różnicę w wyglądzie możemy pominąć.
Różnica zapachów jest dość znaczna, aczkolwiek węgiel nie likwiduje ich całkowicie. Co najwyżej stępia je i osłabia czyniąc je bardziej znośnymi.
Jednakże różnica w smaku jest powalająca, z miażdżącą przewagą węgla!

A teraz minusy węgla. Moim zdaniem, jedynym minusem jest cena. Ilość potrzebna na 25L nastawu kosztuje ponad 10zł. Jakby nie patrzeć, to na tę chwilę jest to koszt trzech paczek cukru. Dlatego podjęcie decyzji o „zawęglowaniu” nastawu, pomimo oczywistych zalet tego kroku, może być problematyczne.

Od razu zaznaczam, że wynik eksperymentu jest moją subiektywną oceną. Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie, by każdy z zainteresowanych mógł powtórzyć ten eksperyment w domowym zaciszu, do czego gorąco namawiam :)

Eksperyment specjalnie zakończyłem w tym momencie, a nie po rektyfikacji, gdyż wynik końcowy pędzenia zależy już od jego przebiegu, a tu wkrada się zbyt wiele zmiennych.
Żywię nadzieję, że skorzystają z niego kolejne pokolenia psotników oraz że ów eksperyment zostanie odnotowany w annałach światowej literatury naukowo-pędzarniczej :P
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 137 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: gary1966 »

A teraz minusy węgla. Moim zdaniem, jedynym minusem jest cena. Ilość potrzebna na 25L nastawu kosztuje ponad 10zł. Jakby nie patrzeć, to na tę chwilę jest to koszt trzech paczek cukru. Dlatego podjęcie decyzji o „zawęglowaniu” nastawu, pomimo oczywistych zalet tego kroku, może być problematyczne.
Tutaj opakowanie 25 l DUŻO taniej :ok:
http://www.bimberhobby.pl/product.php?id_product=342
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

W takim razie jedyny argument przeciw padł :)
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Pretender »

W takim razie ustaliliśmy, że dodatek węgla do nastawu usuwa przykre zapachy i smaki fermentacji. Jednak ważniejsze jest to, czy wpłynie na produkt końcowy czyli rektyfikat. Dlatego z końcowym werdyktem wstrzymajmy się do rekryfikacji, która nastąpi (?) :)
Trenerze, czekam na ciąg dalszy ;)
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

Spokojnie, rektyfikacja będzie (raczej tego nie wyleję) ;) Nie wiem tylko kiedy. Czekam na termometry Pamela (rozdzielczość 0,01*C). Zamówiłem w poniedziałek i jak na razie cisza, a bez tego sprzętu (jeśli ma być w miarę dokładnie), raczej nie ma co zaczynać.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: szfagir »

Z chęcią pośledzę ten temat. Mam jeszcze paczkę T3, oraz Moskviczy zatem poczekam na Twoją opinię:)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: lesgo58 »

Panowie jeśli mogę chciałbym też zabrać głos w temacie. Niestety nie mogę nic powiedzieć na temat plusów czy minusów węgla, bo takowego nie używam. Po prostu nie potrzebuję - i to nie z racji mojej odporności na smrody fermentacyjne czy smakowe nastawu. Bo moje nastawy nie śmierdzą (mają przyjemny winny zapach) a i tez ich nie piję.
Moim zdaniem przy takiej dużej ofercie w temacie drożdży jest możliwość bardzo łatwego wyboru takich, które nie tylko pracują na nasza korzyść ale i przy zapewnieniu im odpowiednich warunków nie produkują niepożądanych fuzli czy estrów. Albo co najmniej produkują je w ilościach prawie niezauważalnych. Drugim czynnikiem otrzymania zadowalającego nas nastawu są warunki jakie mu zapewnimy w czasie fermentacji. Ja przeprowadzam fermentację w stosunkowo niskich temperaturach. Myślę, że temperatura ma istotny wpływ na jakość nastawu. Nie zależy mi na 2-3 dniach, które być może drożdże będą potrzebowały do dokończenia pracy. Dużo też zależy od surowca, który użyjemy do fermentacji. Inny zapach ma nastaw zrobiony z samego cukru a inny z glukozy bądź z owoców. Tak, że jak widać jest wiele zmiennych, które mają wpływ na jakość nastawu.
Tak więc też czekam na wyniki eksperymentu @Trener'a, - ale myślę, że węgiel nie pozostanie bez wpływu na jakość spirytusu. Tylko że o tym będzie można się przekonać po kilku miesiącach od destylacji pozostawiając próbki do porównania.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: szfagir »

Trener a opisz jeszcze jak będziesz puszczał te nastawy? Stripping przez pustą rurę, a potem drugie gonienie przez miedź i KO, czy może tylko jeden raz przez miedź i KO, jeden albo dwa razy przez samo KO, ewentualnie sama miedź a drugi raz cała kolumna KO?? :)
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

Oba nastawy zostaną puszczone przez miedzianą kolumnę z obniżonym VM. Wypełnienie w całości sprężynki KO. Normalnie po zalaniu, stabilizacji i odbiorze przedgonów zrobiłbym stripping, a spirytus dopiero w drugim gonieniu. Ale w tym przypadku planuję odebrać 0,5 litra spirytusu z każdego nastawu w pierwszym tłoczeniu (od tej samej temperatury w kegu) i rozrobić do 50, 40 i 30%. A po pary dniach degustacja obu produktów. To na razie plany. Jeśli macie inne propozycje na ten eksperyment (od razu zaznaczam, że sprzętu ani wypełnienia nie zmienię) to nie bójcie się pisać.

Lesgo, kilku miesięcy to to u mnie nie ustoi, ale podsunąłeś mi pomysł na nowy eksperyment ;)
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: szfagir »

Wydaje mi się, że różnice jeśli będą to powinny wyjść przy pierwszym gonieniu - w szczególności, że odbierasz z obniżonego VM, dzięki któremu spirytus już przy pierwszej grze jest bardzo dobrej jakości. Kolejna rektyfikacja może zatrzeć różnice smakowe pomiędzy nastawami.

OT: Czy stripping nie jest przegonieniem nastawu przez pustą rurę?? Jeśli mam zalewać kolumnę to wolę to robić na rozcieńczonej surówce (chyba w tym przypadku dobrze użyłem nazwy). Czy przy sklarowanym nastawie grunwaldowym może wystąpić pienienie destylatu w trakcie zalewania/prowadzenia procesu?? Mnie w zeszłym roku coś takiego zdarzyło się przy graniu na jabłkach dlatego teraz nie zalewam kolumny nastawami owocowymi.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

Dla mnie stripping to odessanie całego alkoholu z nastawu bez patrzenia na jakość i temperatury. Być może to ja źle używam tego sformułowania.
Nastawów na drożdżach piekarniczych jeszcze nie robilem, ale nastawy owocowe po klarowaniu puszczałem już przez kolumnę i nie było żadnych problemów.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: lesgo58 »

Trener pisze: Lesgo, kilku miesięcy to to u mnie nie ustoi, ale podsunąłeś mi pomysł na nowy eksperyment ;)
Nikt Ci nie każe odstawiać litra :D . Zostaw tylko setkę. Zdziwisz jakie potrafią być różnice po kilku miesiącach z różnych nastawów. A nawet jakie potrafią być różnice gdy weźmiesz kilka próbek z tej samej destylacji. Ja kiedyś porównałem próbki wzięte przy 92*C , 94*C i 96*c w kegu. I to z drugiej rektyfikacji. Po tych próbach dzielę teraz każdy destylat na trzy części . Jeden do bezpośredniego rozrabiania/dorabiania i spożycia, drugi do nalewek, a trzeci jako wzmocnienie do niektórych nastawów owocowych zamiast cukru.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: szfagir »

Trener myślę, że definicję strippingu mamy dobrą z różnicą na wypełnienie:)
Poza tym, jak będziesz prowadził doświadczenia w taki sam sposób to i efekt będzie osiągnięty:)
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

Lesgo, pomysł w sumie dobry :) Myślę, że po setce dam radę zachować ;) A i ten z dzieleniem na trzy też bardzo fajny :)
Przy okazji mam prośbę. Mógłbyś zdefiniować termin "stripping"? Wolę żebyś teraz mnie poprawił niż ktoś inny za kilka miesięcy :)

Szfagir, zaraz się dowiemy :)
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: lesgo58 »

Stripping (ang.) to po prostu odpęd. Stosuje sie go zazwyczaj przy destylacji nastawu celem otrzymania surówki do dalszej obróbki.
A tym, że ktoś Ciebie zechce poprawić za jakiś czas... - to zbytnio bym się nie przejmował. Tutaj wszyscy się uczymy w myśl zasady "...jak się nie przewrócisz - to się nie nauczysz..." - i błędy każdy popełnia. To jest tylko forum, a nie katedra naukowców.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: szfagir »

W temacie http://alkohole-domowe.com/forum/topic9284.html lesgo opisuje jak wygląda u niego odpęd. Każdy operator jest inny, nawet jak mają takie same sprzęty. Ja prowadzę stripping wszelkich nastawów przy pustej rurze i grzeje ciągle pełna mocą. Drugie gotowanie przy smakówkach idzie tylko przez miedź. Pogony przygotowane na spirytus idą przez 50cm Cu i 100cm KO (skłaniam sie powoli do zakupu kolejnych sprężynek KO i podmiany Cu na KO przy pogonach wszak pogony są już oczyszczone z syfu przy wcześniejszym graniu smakówek). Odnośnie grunwaldu robiłbym stipping na pustej rurze, a drugie granie 50cm Cu i 100cm KO. Jeśli mnie ktoś wyprowadzi z błędnego założenia o pienieniu nastawu przy grzaniu na fulla, oraz że mogę śmiało lecieć cukrówkę na pełnej mocy przez miedź przy odpędzie, a następnie drugie granie na samym KO to myślę, że się na to skuszę.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: lesgo58 »

Co znaczy grzanie na full?
Jeśli grzejesz z normalną mocą roboczą to nie musisz się obawiać pienienia cukrówki. Przy owocówkach to już osobna historia. Tu już ryzykujesz, że grzejąc za mocno - może Ci się pienić. Ale od czego mamy Antypianę, albo nawet najprostszy Espumisan.
Wracając do odpędu. Nie gra roli jak Ty to wykonasz. Zadaniem odpędu jest uzyskanie surówki poprzez odparowanie maksymalnej ilości alkoholu z nastawu. I czy to wykonasz na pustej rurze czy wypełnionej to nie ma żadnego znaczenia. Tu już każdy powinien kierować się własnym doświadczeniem i oczekiwaniami jakie ma w stosunku do zrobionego nastawu.
Ostatnio zmieniony środa, 16 paź 2013, 17:46 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

Dzięki Lesgo :)
Pewnie masz rację, że to tylko forum, aczkolwiek wolę się upewnić. Szczególnie po doświadczeniach z jakże "szacownym gronem naukowym Prof i dr hab'ów". Które to grono z niekłamaną wręcz lubością i szczerym zachwytem nad właśną "nieomylnością i wszechwiedzą", potrafi wytknąć nawet najmniejszą nieścisłość danemu prelegentowi. I z niebywałą wręcz rozkoszą wdeptać go w ziemię. Zaznaczę, że nie wszyscy tacy są, ale niestety wielu z tych, których miałem mierną przyjemność poznać. I do dziś nie wiem, czy bardziej tych ludzi nie lubię, czy też bardziej mi ich żal.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Emiel Regis »

:?
Mamy tu jakieś grono zjadaczy użytkowników?
Był tu jeden jegomość lubiący rozróby, ale odkąd udziela się pod innym nickiem, jakby złagodniał.

Swoją drogą jak myślisz, co jest lepsze dla forum- wytykanie błędów, czy klepanie się po plecach zezwalając na wypisywanie co tam komu ślina na język/palce przyniesie?
Inna sprawa w jakiej formie to wytykanie ma miejsce, z tym wdeptywaniem w ziemię to pojechałeś po bandzie.

@szfagir
Dobrze odgazuj nastaw, nie powinieneś mieć problemów.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

Z tym wdeptywaniem miałem na myśli stricte "brać uniwersytecką", a nie forumową :) I chodziło mi głównie o formę. Na Forum z czymś takim się dotąd nie spotkałem. I całe szczęście bo pewnie już dawno by mnie tu nie było.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: szfagir »

lesgo58 pisze:Co znaczy grzanie na full?
Dla mnie to grzanie pełną moca, co przekłada się na 4kW

lesgo58 pisze:Jeśli grzejesz z normalną mocą roboczą to nie musisz się obawiać pienienia cukrówki. Przy owocówkach to już osobna historia. Tu już ryzykujesz, że grzejąc za mocno - może Ci się pienić. Ale od czego mamy Antypianę, albo nawet najprostszy Espumisan.
Emiel Regis pisze:@szfagirDobrze odgazuj nastaw, nie powinieneś mieć problemów.
Myślę, że ten Espumisan może być dobrym rozwiązaniem, przynajmniej przy cukrówce:)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: radius »

szfagir pisze:Myślę, że ten Espumisan może być dobrym rozwiązaniem, przynajmniej przy cukrówce:)
Wręcz odwrotnie :!: ;)
Cukrówka po sklarowaniu nie będzie się pienić, bo nie ma w niej składników, które by pienienie powodowały.
Co innego owocówka. Tu zawsze będą jakieś cząstki stałe, powodujące pienienie i espumisan w tym wypadku jest dobrym rozwiązaniem :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: szfagir »

Dzięki radius za doprecyzowanie:)
Teraz gdy mój głód wiedzy został zaspokojony mogę spokojnie czekać na wyniki eksperymentu Trener'a :)
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: ta_moko »

Ile tego espumisanu przy owocówkach? Keg 30l, 25l wsadu, zawsze odciśniętego z pulpy, bo grzeję na grzałkach.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: lesgo58 »

Ja wrzucam 5 szt i nie zauważyłem żeby coś złego się działo. Ale ja grzeję małą mocą.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: szfagir »

Tutaj jest wskazówka. Co prawda dotyczy to fermentacji wina, ale myślę że ma się to analogicznie gdyż przed destylacją mamy tak winko :)
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: Trener »

Wyniki eksperymentu czas ogłosić. Wielkich niespodzianek nie będzie :)
Na pierwszy ogień w kegu wylądowało 25L wyklarowanej cukrówki z węglem. Co ciekawe, po klarowaniu Turbo Klarem, cały czarny osad siadł na dnie, a cukrówka przybrała całkowicie bezbarwny odcień wody. Pomimo identycznego klarowania, cukrówka bez węgla, pozostała żółta.
Po standardowym odbiorze przedgonów, a nawet po odebraniu około pół litra z obniżonego VM, zacząłem wolno odbierać konkursowe pół litra. Gdy butelka była już pełna, powąchałem, spróbowałem i... podstawiłem jeszcze jedną połówkę :) Pomyślałem - ideał :) Resztę odessałem do kolejnego psocenia.

Następnego dnia do kega trafiła żółta cukrówka bez węgla. Nastąpił ten sam proces technologiczny i odbiór pół litra spirytusu. Reszta stripping.

Aby wyłonić zwycięzcę, kosztowałem obu rektyfikatów, zarówno w postaci czystej, jak i rozrobionej zwykłą kranówką do 40%.
Nastaw z węglem wydawał się być o wiele delikatniejszy w smaku. Nastaw bez węgla był ostrzejszy, a w zapachu wyraźnie czuć było bimbrowe nutki. I pewnie można by było tak zakończyć… ale coś mnie tknęło i postanowiłem porównać oba rektyfikaty z przegonionym wcześniej dwa razy spirytusem.
Wtedy nastąpił tzw. efekt WOW :) Nagle ten lepszy rektyfikat z węglem, wydał mi się jeszcze zbyt ostry w smaku i nie dorównywał temu po dwóch przebiegach również zapachem.

Werdykt jest następujący: wygrywa destylat podwójnie rektyfikowany :)

A tak na poważnie, to węgiel aktywny jest generalnie świetny :ok: Obniża poziom niechcianych aromatów podczas fermentacji, poprawia smak przefermentowanej cukrówki, zmienia jej kolor po wyklarowaniu i naprawdę pozytywnie wpływa na smak i zapach produktu po jednokrotnej rektyfikacji. Aczkolwiek do jakości produktu po podwójnej rektyfikacji trochę mu jeszcze brakuje :)
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: lesgo58 »

bez względu na to czy zastosujesz do fermentacji wegiel czy nie to i tak po pierwszym odpędzie nigdy nie uzyskasz akceptowalnego spirytusu. Tu niestety kłania się niedoskonałość ( jeśli ona w ogóle istnieje ) naszych maszynek i doświadczenie operatora. 2-3 krotna rektyfikacja jest obowiązkiem jesli chce się uzyskać naprawdę czysty spirytus.
Z kolei dodatek węgla może pomóc dla tych co pędzą destylat na bazie cukrówki i mają prosty sprzęt. No i nie bardzo mają ochotę na wielokrotną destylację.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

ar2rion
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 9 kwie 2015, 21:53
Podziękował: 8 razy
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: ar2rion »

Czy ktoś próbował, dodać węgiel do nastawu z glukozy? Czy ma to w ogóle sens?
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

Post autor: JanOkowita »

Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Węgiel aktywny”