Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Dyskusja ogólna o wytwarzaniu nalewek i ich przyrządzaniu...

Autor tematu
migmig
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 6 lis 2012, 19:46

Post autor: migmig »

Witajcie,

Nastawiłem w tym roku gruszkówkę. Pokrojone gruszki najpierw zalałem wódką w słoju a po ok 2 miesiącach zlałem do butelek i wzmocniłem spirytusem. O ile w słoju prawie nie ściemniała, to po ok 3 tygodniach od zlania do butelek niestety nabrała brązowego koloru i niefajnego aromatu przejrzałych gruszek. Wcześniej była fajnie cierpka i świeża. Mam teraz zlewać drugi słój i zastanawiam się jak tego uniknąć. Moim celem nie jest likier a wytrawna męska nalewka.

Czy to wina napowietrzenia? Zlewać jakoś unikając kontaktu z powietrzem? Gdzieś w jakimś wątku ktoś sugerował dodanie plasterków cytryny.

Co sądzicie?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2413
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 214 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: Kamal »

A postawiłeś po zlaniu w ciemnym miejscu?
Dzięki soku z cytryny owoce nie brązowieją. :-)
K.
Obrazek

andrea
200
Posty: 206
Rejestracja: wtorek, 28 lut 2012, 07:13
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: andrea »

A ile tej cytryny trzeba dodać i w jakim etapie sporządzania nalewki.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2413
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 214 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: Kamal »

Podczas przygotowania owoców. Zaraz po ich obrobroniu i pokrojeniu, trzeba je skropić sokiem z cytryny.
K.
Obrazek

Autor tematu
migmig
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 6 lis 2012, 19:46
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: migmig »

No właśnie ciekawe jest to, że w słoju stojącym w składziku z oknem - a więc nie w ciemności - nic nie ściemniało. Nastąpiło to dopiero w jakieś 2-3 tygodnie po zlaniu do butelek - też trzymanych w świetle. A więc światło czy utlenianie przy zlewaniu?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: gr000by »

Światło przyspiesza utlenianie oraz rozkład niektórych substancji wchodzących w skład owoców. Dlatego nalewki macerujemy i przechowujemy w miejscach bez bezpośredniego oświetlenia, aby uniknąć tego efektu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: Wald »

migmig pisze: w składziku z oknem nic nie ściemniało.
Nastąpiło to dopiero w jakieś 2-3 tygodnie po zlaniu do butelek -
Żadnych trunków nie wolno przelewać, należy je lewarować, czyli ściągać wężykiem (lewarem winiarskim). I to też nie byle jak. Wężyk ma leżeć na dnie naczynia do którego ściągasz. Gorszą opcją, choć dopuszczalną, jest gdy z wężyka leje się trunek po ściance butelki. W żadnym przypadku nie wolno dopuścić żeby ciecz spadała do nowego naczynia, powodując pienienie, a już barbarzyństwem jest przelewać, filtrować przez lejek. Natlenia to cały płyn, a to własnie powoduje brunatnienie. Szczególnie widać to przy jabłkach i gruszkach. Między innymi właśnie by tego uniknąć stosuje się pirosiarczyn. Jak dobrze zadbasz o brak kontaktu z powietrzem, piro można pominąć.
Czasem może wydać się przesadą reżim technologiczny, ale polecam test. Może nie dla nalewki, ale żeby sprawdzić jaka ilość powietrza już szkodzi nalewce. Nastawcie dwa zamykane szczelnie, jednakowe słoje z identycznym nalewem, z tym, że jeden pełen, a drugi wypełniony w 2/3 pojemności. To wystarczy żeby spora warstwa od góry ściemniała. Podobnie dzieje się z dojrzewającym winem które nie zajmuje całej objętości w naczyniu.
Inny przykład, pewnie zostało Wam kiedyś pół puszki farby ftalowej. Po czasie kożuch gwarantowany i to nie przez nieszczelną przykrywkę. Taki sam będzie w niepełnych zakręcanych słoikach. Tylko pełne, mniejsze naczynie może nas uratować w obu przypadkach.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: klepa »

Wald ;) Bez jakichkolwiek skojarzeń... Jeśli chodzi o wineczko i naleweczki... Zawsze czekam co Ty powiesz... Czółeno...
Awatar użytkownika

Góral bagienny
3000
Posty: 3050
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 139 razy
Otrzymał podziękowanie: 561 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: Góral bagienny »

Odświeżę temat :D więc bez złotych łopat a tym bardziej koparek.
Nastawiłem nalewkę gruszkową, proporcje to 2.15 kg gruszek, 2.2l bimberku 68% sok z 1/2 cytryny.
Gruchy pokrojone w plastry mniej więcej 1cm i zalane alkoholem.
Nalewka w 2 słojach mniej więcej zapełnionych w 3/4.
Trochu poczytałem i jako ciekawostkę podam że gruszek nie powinno się kroić metalowym ostrzem :scratch:
Obaczymy czy będzie to miało wpływ na ciemnienie nalewki :D
Brak miejsca gdzie jest ciepło i ciemno więc będzie stała w bimbrowni.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

drgranatt
2000
Posty: 2049
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 128 razy
Otrzymał podziękowanie: 216 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: drgranatt »

Góral bagienny pisze: poniedziałek, 28 paź 2024, 20:55 Trochu poczytałem i jako ciekawostkę podam że gruszek nie powinno się kroić metalowym ostrzem
Jak nie metalowym to jakim? Drewnianym? :scratch:
Na forum o pieczeniu chleba prawie wszyscy podnoszą klangor, że zakwasu i zaczynu nie wolno robić w naczyniach ze stali KO. A ja od lat tak robię i nic nie dzieje się ale "głupie" drożdże nic o tym nie wiedzą i pracują sobie w najlepsze. :mrgreen:
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1080
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 142 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: Kòpôcz »

Bo odrobina mistycyzmu daje +10 do zajebistości. Zobacz ile górnolotnych dyrdymałów niektórzy wypisują o robieniu czegoś tak prostego jak kiszonki. Czekam, aż ktoś powie, że ma tajemniczy przepis na buraka, który mu zdradziła na łożu śmierci Baba Wanga.
Z nożem może to mieć uzasadnienie w dawnych czasach, gdy stal zawierała więcej węgla, a mniej chromu, niklu i innych uszlachetniających do levelu nierdzewki dodatków - krojenie jabłka z jednej strony generowało przez kontakt z kwasem pokrywanie się stali nalotem chroniącego ją przed rdzewieniem tlenku, z drugiej jednak to samo utleniania "brązowiło" jabłka, gruszki itp. Dziś węglówki dla patyny gotuję w occie, albo taplam w musztardzie, a jabłka i gruszki obieram zwykłym nierdzewnym Vickiem.
P.S. Oczywiście chodzi mi o to, że kiedyś w obrocie był większy stosunek noży ze stali rdzewiejących (ach, te monterskie Gerlachy, sierpaki, okulizaki itd...)
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 paź 2024, 13:53 przez Kòpôcz, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7497
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 399 razy
Otrzymał podziękowanie: 1739 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: radius »

Kòpôcz pisze: wtorek, 29 paź 2024, 13:53 Czekam, aż ktoś powie, że ma tajemniczy przepis na buraka, który mu zdradziła na łożu śmierci Baba Wanga.
Kurna, chłopie :? A skąd ty znasz ślepą Babę Wangę :scratch: Jestem pod wrażeniem 8-)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1080
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 142 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: Kòpôcz »

He he - się gra, się zna
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3924
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 287 razy
Otrzymał podziękowanie: 477 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: Doody »

Każdy zna babę Wangę :hahaha:
Pozdrawiam
Darek

wawaldek11
2500
Posty: 2973
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 300 razy
Re: Dlaczego gruszkówka ciemnieje

Post autor: wawaldek11 »

Ciemnieją od góry nie tylko owoce w nalewach i same nalewki. Dzisiaj otworzyłem słoik z pasteryzowaną dynią w zalewie słodko-kwaśnej i na wierzchu kilka kostek ściemniało.
Przy obrabianiu nalewek próbuję ratować się CO₂ z butli - wypełniam gazem pusty słój czy damę i wcześniej robię "poduchę" nad owocami. Myślę, że można też wykorzystać gaz z pracującego nastawu. Na miarodajne wnioski jeszcze za wcześnie.
Pozdrawiam,
Waldek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Nalewek”