Destylator, kolumna, keg 50l , reflux wew bimber!!

[Anubis]

http://www.allegromat.pl/aukcja134067 Czy ten sprzęt się nadaje ? Cena atrakcyjna.

[Kula]

Jakość sprzętu adekwatna do ceny. Niska.

[Durik]

Nadaje się!!! Np na wieszak!!!

[Anubis]

A co w nim jest nie tak ? Może polecicie coś do 800 zł , chcę ze szwagrem na spółkę kupić gotowca

[panta_rei]

800 to trochę mało na materiał na kolumnę i wszystkie dodatki

[pokrec]

No to zdecyduj się, czy chcesz produkować absolut (czyli produkt nieodróżnialny na smak ani zapach od sklepowego), czy zwyczajny, swojski bimber walący fuzlem?
Aparatura, jaka pokazałeś do pierwszego się NIE NADAJE, do drugiego - jest 2 razy za droga.
Poczytaj forum, doszkol się, zdecyduj, co chcesz uzyskać i będziesz wiedział. Wtedy doradzimy.
To, co masz na aukcji to tzw. "zimne palce" - z niewiadomych przyczyn królujący na Allegro. Zły, kiepski, trudny w obsłudze i dający śmierdzący produkt.
Poczytaj nieco o systemach Aabratka i Bokakoba.
A jak chcesz zwyczajny, swojski bimber, zbożówki, owocówki, to pot - still z deflegmatorem Ci wystarczy.
Oczywiście, na systemie Bokakoba i Aabratka da się uzyskać wszystko - od siwuchy śmierdzącej onucami po czysty, bezzapachowy absolut 96,5%.
Oczywiście, kolumna Bokakoba czy Aabratka będzie droższa niz te 800 zł, ale z kolei kupowanie pot - stilla za 8 stów to teź przesada.

[Andrzej77]

W temacie sprzętu do 800 zł niech się lepiej wypowiedzą producenci/dystrybutorzy. Ale nie nastawiałbym się na Twoim miejscu.
A co z tym sprzętem jest nie tak? Koncepcja jest nie tak. Z założenia jest to sprzęt dla doświadczonych (pod warunkiem, że konstrukcyjnie nadaje się do czegokolwiek). Trudny w obsłudze, wymagający i kapryśny. Przestudiuj forum. Wpisz "zimne palce" lub "CM". Wiele o tym było, jest i pewnie jeszcze długo będzie.

[Anubis]

Idąc waszym tropem wydam pewnie 2000 zł pytanie ile to butelek wódki ? może ktoś poleci gotowe rozwiązania, mogę trochę dołożyć. Z drugiej strony taka jakość alkoholu to już nie bimber... musi troszke capać.

[jurek1978]

Za 1200 zł możesz kupić dobrego Aabratka i otrzymywać spirytus

[Anubis]

Dobra, dawać linki trudno po 600 się złożymy

[lesgo58]

Idąc waszym tropem wydam pewnie 2000 zł pytanie ile to butelek wódki ? może ktoś poleci gotowe rozwiązania, mogę trochę dołożyć. Z drugiej strony taka jakość alkoholu to już nie bimber... musi troszke capać.

Berbeluchy kosztują do 25zł. Licząc najgorszą wódkę po 14zł. Da Ci to 160 butelek. Ile czasu potrzebujesz aby to wypić. Pomyśl też o przyjaciołach i rodzinie - i już Ci się skraca czas zwrotu gotówki.
A tu mówimy o wódce klasy lux jaką otrzymasz na tym sprzęcie - na którą musiałbyś wydać minimum 60-70zł.
Jak chcesz troszkę śmierdzącą to odkręcasz odpowiednie zaworki i będzie leciała śmierdząca.
Litr wódki 50% będzie Ciebie kosztował na tym sprzęcie 7zł.
Masz więc wszystkie dane, aby skalkulować opłacalność inwestycji.

[panta_rei]

No to zdecyduj się, czy chcesz produkować absolut (czyli produkt nieodróżnialny na smak ani zapach od sklepowego),(...)

No wiesz... nie obrażaj mojego, pewnie nie tylko mojego, absolutu, bo one znacznie różnią się od sklepowego- są po prostu o klasę lepsze!
Ja tam nalewkowiec jestem i jestem w szoku jak szybko na tym moim spircie układają się nalewki.

[amon]

Jeżeli kol. Anubis już przelicza koszt aparatu na butelki wódki to wszelkie doradzanie odnośnie sprzętu nie ma żadnego sensu, koledze wystarczy metoda garnkowa lub jakiś pot still z odstojnikami.

Kol. Anubis możesz wydać na sprzęt i rozbudowe swojej pracowni dużo więcej pieniędzy niż zakładasz.

[Wald]

Idąc waszym tropem wydam pewnie 2000 zł... ile to butelek wódki?

Przeliczasz to, jak instalację LPG na kilometr i kalkulujesz kiedy to się spłaci. Jeśli chcesz sam robić, gotować, żeby taniej wyszło, to nie ma dobrych wieści. Kupisz, nastawisz, oddestylujesz, podzielisz urobek na pijalny i nie, a potem policz ile kosztuje litr spirytusu. Bez kosztów sprzętowych (sam cukier, drożdże, energia i woda) wyjdzie ponad 10 zł. Większość z nas nakręca jakość, stąd dyskusje o detalach i testowanie nowinek w tej dziedzinie. A ile za to płacimy? Za dużo, sporo za dużo. O opłacalności tego hobby, jak i większości innych, ciężko mówić.

[Anubis]

dobra, kupię aabratka od kolegi z tego forum

[PETER29]

chociaż jeden, ktory dał się skierować na właściwy tor. Na pewno będziesz zadowolony, tak trzymaj.

[bocian1]

Witam,

Oczywiście że się nadaje. Mam bardzo podobny sprzęt wykonany samodzielnie (z wyjątkiem spawania) i pomimo tego że keg i rury w większości pochodziły ze złomu, sprzęt kosztował mnie więcej niż ten z aukcji. Mam sześć palców, wypełnienie ze zmywaków, na samym dole kolumny 20 cm siatki miedzianej i termometr elektroniczny tuż pod ZP.
Aparaty z refluksem wewnętrznym typu Zimne Palce nie są modne na tym forum, ale z tego co widzę, większość potępiających ZP pisze tak, bo wcześniej przeczytali taką opinię na tym forum, a nie dlatego że mają takie doświadczenia. Ja nie mam absolutnie żadnych problemów z osiąganiem 96 % i to pomimo tego że:

- nie mam rozdzielonych obiegów wody w chłodnicy i ZP
- mam zamknięty obieg wody, wymuszony pompką, przez co temperatura wody nie jest stała
- temperatura na szczycie kolumny oscyluje mi w zakresie nawet do 2 stopni (pomiar pośredni wykazuje temperaturę 63-65 C)

Mitem jest twierdzenie że destylat 96 % będzie zupełnie czysty beż żadnych smaków i zapachów fuzlowych. Dopiero obróbka nadmanganianem potasu, sodą i węglem jest w stanie zupełnie oczyścić destylat.

pozdrawiam

[Emiel Regis]

Mitem jest twierdzenie że destylat 96 % będzie zupełnie czysty beż żadnych smaków i zapachów fuzlowych. Dopiero obróbka nadmanganianem potasu, sodą i węglem jest w stanie zupełnie oczyścić destylat.

pozdrawiam

Oczywiście że to mit, dotyczący właśnie kolumny z paluchami. Uwierz mi , że na systemie N/S żadna obróbka chemiczna czy też węgiel nie jest konieczny.

Ps. To pisałem ja, który między zabawą na prostym aparaciku przed wieloma laty a kolumną z głowicą Bokakoba obecnie, używał właśnie ZP

[Wald]

nie dlatego że mają takie doświadczenia

A jakie masz porównanie? Ile aparatur testowałeś? Jakie destylaty porównywałeś? Z jakich nastawów?
Opisz swoje doświadczenia, będziemy mogli podyskutować. Kolega radius robi obiektywne badania, może podeślij mu próbkę, sprawdzi to 96%.
Kolumna w systemie CM (i ZP, i spirala) może dać dobry destylat, ale nie najlepszy. W obsłudze też nie jest to najprostszy system. Stąd odpowiedzi dla wstępujących w dziedzinę destylacji, bo jak inwestować, to w dobre i sprawdzone aparatury. I żeby nie było podejrzeń o traktowanie innych z góry, że moje jest lepsze, od razu zaznaczam, że sam robię na CM. Oszustwem z mojej strony byłoby wmawianie, że mogę zrobić to samo co na kolumnie WM.

[lesgo58]

...Mitem jest twierdzenie że destylat 96 % będzie zupełnie czysty beż żadnych smaków i zapachów fuzlowych...

Jesteś pewien. Bo ja myślę, że jest zupełnie odwrotnie.

...Ja nie mam absolutnie żadnych problemów z osiąganiem 96 % i to pomimo tego że:

- nie mam rozdzielonych obiegów wody w chłodnicy i ZP
- mam zamknięty obieg wody, wymuszony pompką, przez co temperatura wody nie jest stała
- temperatura na szczycie kolumny oscyluje mi w zakresie nawet do 2 stopni (pomiar pośredni wykazuje temperaturę 63-65 C)...

Teraz ja nie wierzę że osiągasz 96% - no chyba, że destylat ma temp 30*C. I twierdzę, że to mit opowiadany przez Ciebie.
Zwłaszcza przy parametrach, które opisujesz.

...Dopiero obróbka nadmanganianem potasu, sodą i węglem jest w stanie zupełnie oczyścić destylat...

Piłeś Starogardzką, albo inną z tej samej półki?
Tak smakuje i takiej jakości jest wódka traktowana w sposób, który opisałeś wyżej.

[radius]

Piłeś Starogardzką, albo inną z tej samej półki?

Łeeeee

[lesgo58]

Mnie wystarczy powąchać...

[bocian1]

nie dlatego że mają takie doświadczenia

A jakie masz porównanie? Ile aparatur testowałeś? Jakie destylaty porównywałeś? Z jakich nastawów?
Opisz swoje doświadczenia, będziemy mogli podyskutować. Kolega radius robi obiektywne badania, może podeślij mu próbkę, sprawdzi to 96%.
Kolumna w systemie CM (i ZP, i spirala) może dać dobry destylat, ale nie najlepszy. W obsłudze też nie jest to najprostszy system. Stąd odpowiedzi dla wstępujących w dziedzinę destylacji, bo jak inwestować, to w dobre i sprawdzone aparatury. I żeby nie było podejrzeń o traktowanie innych z góry, że moje jest lepsze, od razu zaznaczam, że sam robię na CM. Oszustwem z mojej strony byłoby wmawianie, że mogę zrobić to samo co na kolumnie WM.

Witam,

Może się rzeczywiście trochę zapędziłem z tymi generalnymi sądami, za co przepraszam. Swoją opinię opieram na podstawie spirytusu pozyskiwanego na kolumnie typu AAbratek kupowanego od znajomego znajomego. Spirytusu tego używałem tylko do nalewek i nigdy nie zestawiałem z niego wódki, ale węchem wyczuwałem fuzle bimbrowe. Ponadto kolega chemik, jeszcze w latach 80-tych na studiach, eksperymentował trochę i twierdz,i że pomimo osiągania 96 % zawsze były wyczuwalne fuzle w porównaniu do spirytusu czystego chemicznie (99,99 %).

Raczej nie mam podstaw do kwestionowania poprawności wskazań alkoholomierza (z Biowinu), sprawdzałem dla wody i pokazał zero; przy najbliższej okazji sprawdzę na jakimś fabrycznym alkoholu. Zakładając, że alkoholomierz jest sprawny i uzyskany spirytus na aparacie CM ma 96 % to czym się różni od spirytusu 96% uzyskanego na sprzęcie LM/VM? I z czego mogą wynikać te różnice jakościowe? Powyższe pytania nie są retoryczne czy też ironiczne - rzeczywiście chciałbym uzyskać na nie odpowiedź. Może ktoś z kolegów potrafi mi to wyjaśnić? Zwłaszcza, ze na zdrowy chłopski rozum, bardziej czysty rektyfikat powinien dawać system CM z refluksem wewnętrznym w którym automatycznie zawracane są frakcje o wyższej temperaturze wrzenia, niż systemy z refluksem zewnętrznym gdzie mechanicznie ustala się RR i gdzie teoretycznie przynajmniej pary czy też ciecz powinna zawierać pewną ilość innych frakcji.

Korzystając z okazji chciałbym się podzielić spostrzeżeniem odnośnie badania smaku uzyskanego alkoholu. Raczej rzadko piję czystą wódkę, ale z okazji świąt wielkanocnych postanowiłem przygotować parę butelek. Przedgony i pogony uzyskane z destylowanego na pot-stillu wina potraktowałem sodą oczyszczoną, nadmanganianem i później aktywowanym węglem drzewnym (własnej produkcji więc za tę aktywację tak do końca nie ręczę ), a następnie przepuściłem przez kolumnę. Przez tydzień wódka dodatkowo macerowała się z kawałkami węgla drzewnego i potem część zalałem na płatki dębowe a część pozostawiłem czystą. Ta czysta wódka dla mnie, ani dla kolegów degustatorów, nie miała absolutnie żadnych fuzlowych smaków i zapachów. W trakcie świąt przygotowałem drinki czystej z coca-colą i wtedy dosyć wyraźnie poczułem śladowe ilości fuzli. Początkowo myślałem że to z powodu rozcieńczenia, ale po rozcieńczeniu wódki wodą nie było takiego efektu. Polecam do sprawdzenia, być może cola znajdzie następne zastosowania.

pozdrawiam

[Wald]

Test alkoholomierzy zobacz: http://alkohole-domowe.com/forum/czym-m ... 83-20.html .
Różnice w pracy różnych systemów opisał Calyx: http://alkohole-domowe.com/forum/cm-lm- ... t2945.html .
CM skrapla tylko częściowo, część par (teoretycznie najczystszych) przechodzi dalej do chłodnicy.
LM (w LM/VM jest do odbioru przedgonów) skraplacz zwe/wew, nie ma znaczenia, zawraca wszystko na wypełnienie. Po osiągnięciu przez skropliny max stężenia, można zacząć powolny odbiór. Dla utrzymania jakości, większość skroplin musi dalej wracać na wypełnienie.
VM dzieli już pary, najlepsze do chłodnicy odbioru, resztę skraplacz zawraca na wypełnienie.
To tak w skrócie, najprościej jak mogłem.