Destylator ciągły.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Witajcie,
naszła mnie taka chęć na zrobienie przeróbki destylatora do pracy ciągłej.
Znalazłem na homedestillerze uproszczony projekt takiego sprzętu.
Teraz wyjaśnienie: wlew z lejkiem i pojemnik fermentacyjny z kranem na górze, na dole do zaworu spustowego można by wkręcić zawór przelewowy (trójnik). Do kega wlewamy wodę, podgrzewamy do 99st i puszczamy przez wlew nasz nastaw cukrowy tak by temperatura nie spadła.
Czy to ma racje bytu? (zdjęcie w załączniku)
@edit: Okej, znalazłem odpowiedź na pytanie w tym filmiku jest taka modyfikacja
https://www.youtube.com/watch?v=B6upQpBrM2c&t=22m18s
naszła mnie taka chęć na zrobienie przeróbki destylatora do pracy ciągłej.
Znalazłem na homedestillerze uproszczony projekt takiego sprzętu.
Teraz wyjaśnienie: wlew z lejkiem i pojemnik fermentacyjny z kranem na górze, na dole do zaworu spustowego można by wkręcić zawór przelewowy (trójnik). Do kega wlewamy wodę, podgrzewamy do 99st i puszczamy przez wlew nasz nastaw cukrowy tak by temperatura nie spadła.
Czy to ma racje bytu? (zdjęcie w załączniku)
@edit: Okej, znalazłem odpowiedź na pytanie w tym filmiku jest taka modyfikacja
https://www.youtube.com/watch?v=B6upQpBrM2c&t=22m18s
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Jeśli chodzi o wysokość z której płyn ma wchodzić do kolumny to podobno wystarczy 3 HETP aby zebrać 99.5% urobku z nastawu czyli teoretycznie 40cm zmywaków wystarczy.
Mam pare rurek półcalowych to oddam do zespawania w zawór przelewowy i zobaczymy jak to będzie działać.
I właśnie o to chodzi, żeby zrobić stripping całości. Np. podłączam 200litrów cukrówki i po kilku godzinach mam 50 litrów urobku 50% do dalszej obróbki.Spiryt pisze:(..) Oczywiście będzie to działać ale otrzymasz surówkę, bo przedgon i pogon będą przechodzić do urobku przez cały proces.
Jeśli chodzi o wysokość z której płyn ma wchodzić do kolumny to podobno wystarczy 3 HETP aby zebrać 99.5% urobku z nastawu czyli teoretycznie 40cm zmywaków wystarczy.
Mam pare rurek półcalowych to oddam do zespawania w zawór przelewowy i zobaczymy jak to będzie działać.
Ostatnio zmieniony niedziela, 30 lis 2014, 11:02 przez kolpaw, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5388
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 675 razy
- Kontakt:
Re: Destylator ciągły.
Za nisko podajesz nastaw, nie zdąży się odpowiednio nagrzać i od razu wpada do kotła. Podawaj go wyżej, małymi porcjami. Zadziałał by tu pompka perystaltyczna. Zbiornik z nastawem można wstępnie podgrzać, przynajmniej do 60C. Druga pompka powinna odbierać zawartość kotła w ilości ok. 90% podawanej do kolumny cieczy, a do kontroli zapełnienia zbiornika przyda się płynowskaz.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Zastanawiam się tylko do jakiego poziomu powinien być napełniony keg. Grzałki mam zamontowane tak że minimum to około 10-15 litrów aby grzałki były zanurzone. Kolejne pytanie to jak szybko może płynąć cukrówka, znalazłem destylator który pozwala na przerobienie nawet 900L cukrówki w 6 godzin: http://www.ferromit.com/continuous%20still.html
-
- Posty: 5388
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 675 razy
- Kontakt:
Re: Destylator ciągły.
Ta strona to ściema oparta o sprzedawanie planów. 900l w 6h to ok. 180l 50% surówki, czyli musiałoby lecieć ponad 30l/h, co daje pół litra na minutę. Nie licząc rozgrzania
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
-
- Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Destylator ciągły.
Ilość cieczy w kegu nie ma znaczenia bo po przyłożeniu określonej ilości energii pary otrzymasz tyle samo z wsadu 10 czy 40 litrów. Inny będzie tylko czas zagrzania wsadu.
(Nie liczę strat ciepła poprzez obudowę bo nie wiem czym będziesz grzał.)
Jeśli chodzi o prędkość odbioru to czym słabszy destylat tym więcej w przeciągu czasu go otrzymasz. Ale celowałbym raczej w 90% niż w 50%. Jeżeli liczysz 3 litry 50% to ekwiwalent 1,5L 90% (około)
(Nie liczę strat ciepła poprzez obudowę bo nie wiem czym będziesz grzał.)
Jeśli chodzi o prędkość odbioru to czym słabszy destylat tym więcej w przeciągu czasu go otrzymasz. Ale celowałbym raczej w 90% niż w 50%. Jeżeli liczysz 3 litry 50% to ekwiwalent 1,5L 90% (około)
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Destylator ciągły.
Przedstaw ogólne założenia: jaki procent podajesz(w jakiej temperaturze), jaki odbierasz u góry, a jaki na dole i jaka prędkość podawania nastawu/ odbioru głównego produktu by Cię interesowała. Są to podstawowe dane do zrobienia bilansu masowego z którego można by wyliczyć potrzebna ilość półek teoretycznych.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Destylator ciągły.
Do wstępnych obliczeń przyjąłem trochę zmienione dane(dla uproszczenia sobie pracy): moc wejściowa - około 15%, wyjściowa destylatu około 76%, wyjściowa wywaru 1%, temperatura wejścia 22. Aby otrzymać założone stężenia potrzebujesz w części odpędowej(poniżej podawania nastawu) kolumny 4 półki teoretyczne, a w części wzmacniającej(powyżej podawania nastawu) 8 półek - aby osiągnąć większą moc trzeba jeszcze zwiększyć tą liczbę półek. Przy założeniu przepływu nastawu 0,1kg/min otrzymasz około 2,2l/h destylatu 76%(po przeliczeniu 1,67l/h 90%). Poprawę parametrów pracy można osiągnąć ogrzewając podawany nastaw(odbieranym destylatem/wywarem). Dalszych obliczeń nie robiłem.
P.S. Jak dla mnie nakłady inwestycyjne na taki sprzęt będą większe niż zrobienie po prostu większego sprzętu do odpędu w którym nie będziesz aż tak restrykcyjnie pilnował RR i temperatur. Chyba, że masz w planach założenie własnej mini destylarni.
P.S. Jak dla mnie nakłady inwestycyjne na taki sprzęt będą większe niż zrobienie po prostu większego sprzętu do odpędu w którym nie będziesz aż tak restrykcyjnie pilnował RR i temperatur. Chyba, że masz w planach założenie własnej mini destylarni.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 1 gru 2014, 15:30 przez aronia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Właśnie testuje prototyp destylatora do pracy ciągłej, sprawuje się wzorowo. Przy 2KW i dolewaniu ok 285 ml na minute sprawdza się świetnie, temperatura na 10 półce stała, odbiór destylatu też, moc około 60-65%. Narazie nie mam pompki więc po prostu zawiesiłem butelkę po wodzie do której wlewam 4-5 minut nastaw a on leci sobie już w kolumnę.
Tutaj daję zdjęcie spustu płynu z kega:
Tutaj daję zdjęcie spustu płynu z kega:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Mała moc destylatu bo nie ma refluksu, na otwartym lecę cały czas więc działa to jak potstill raczej. Temperaturę utrzymuję na dole kolumny w granicach około 95-99 stopni, wtedy leci najszybciej.
@edit: jakimś cudem wylało mi się ze zbiornika więcej niż powinno i grzałki były nie do końca zalane (może ciśnienie się wytworzyło i wypchnęło płyn) przez co grzałki się spaliły (nie grzeją). Kolejne testy jak kupię grzałkę.
Aha, i moc destylatu mała bo wlew zrobiłem w miejscu OVM czyli nie miałem zalecanych 8 półek nad wlewem.
Ogólnie zapowiada się obiecująco tym bardziej jak będę miał pompkę do automatycznego wlewania cukrówki, według obliczeń dam radę przedestylować 150l cukrówki w ciągu ok 10-12 godzin.
@edit: jakimś cudem wylało mi się ze zbiornika więcej niż powinno i grzałki były nie do końca zalane (może ciśnienie się wytworzyło i wypchnęło płyn) przez co grzałki się spaliły (nie grzeją). Kolejne testy jak kupię grzałkę.
Aha, i moc destylatu mała bo wlew zrobiłem w miejscu OVM czyli nie miałem zalecanych 8 półek nad wlewem.
Ogólnie zapowiada się obiecująco tym bardziej jak będę miał pompkę do automatycznego wlewania cukrówki, według obliczeń dam radę przedestylować 150l cukrówki w ciągu ok 10-12 godzin.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Mówiliśmy o tym gościu na czacie i wyszło że to szarlatan i oszust. Mi chodziło o wykonanie takiego sprzętu niskim kosztem on oferuje sprzęt za 6 tyś zł a projekt sprzętu za 100zł - ja wykonałem przeróbkę za 25zł.zigi696 pisze:Widział ktoś coś takiego? Konstruktor tego ustrojstwa mówi że surówka zaczyna lecieć po 5 minutach. Nie trzeba grzać wsadu z zasobnika:)
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Jedyna sugestia - trzeba zrobić wyżej spust nadmiaru cieczy, ja zrobiłem za nisko i po czasie spaliła mi się grzałka bo było za mało płynu w kegu - dlatego właśnie temat umarł bo nie miałem kiedy dokładnie przetestować sprzętu.
Urządzenie działało jak należy - wystarczy wylutować sobie takie cudo do wylewania nadmiaru płynu a w miescju OVM zamontować wlew nastawu z pompką elektryczną (prędkość wlewania nastawu zależna od mocy kolumny).kamilpl82 pisze:Czy kolega kolpaw doszedł już do tego ja zrobić destylację ciągłą, bo temat umarł i zero info.
Jedyna sugestia - trzeba zrobić wyżej spust nadmiaru cieczy, ja zrobiłem za nisko i po czasie spaliła mi się grzałka bo było za mało płynu w kegu - dlatego właśnie temat umarł bo nie miałem kiedy dokładnie przetestować sprzętu.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Proszę Cię bardzo - w załączniku schemat jak to powinno wyglądać. Pompka arduino (na alle... za 50zł dostępna) powinna wystarczyć + regulator napięcia (obrotów). Rurka wlewowa powinna wchodzić do środka wypełnienia tak zeby cukrówka lała się na środek wypełnienia (ale bez tego też działało). Prędkość wlewania cukrówki trzeba samemu wyregulować, u mnie w kolumnie 150cm 60.3mm przy mocy 2kW 200ml/min było całkiem w porządku, wtedy miałem zmywaki teraz mam sprężynki i mam zamiar na nich przetestować przy mocy grzania 2,8kW. Im wolniej wlewasz cukrówkę tym mocniejszy destylat (najwięcej pokazywało mi 85%) przynajmniej taką mam teorię.
Jak wrócę z urlopu to postaram się zrobić więcej testów z pompką i regulatorem na większej mocy na sprężynkach, przerobię też zawór spustowy żeby w kegu zostawało więcej płynu bo nie chce spalić kolejnej grzałki
Jak wrócę z urlopu to postaram się zrobić więcej testów z pompką i regulatorem na większej mocy na sprężynkach, przerobię też zawór spustowy żeby w kegu zostawało więcej płynu bo nie chce spalić kolejnej grzałki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 306
- Rejestracja: niedziela, 29 gru 2013, 16:40
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Destylator ciągły.
No dobra, a skąd mam wiedzieć kiedy upuścić dunder z kega, np. za pomocą jakiegoś płynowskazu czy po prostu kontrolować przez wziernik poziom płynu ? W moim przypadku mogę grzać płaszczem. Rozumiem że zrzut dundru robiłeś cyklicznie, co jakiś odstęp czasu ? A napełnianie też cyklicznie czy raczej ciągle z określoną ilością l/min. ? Moja rura to fi zew.70, długość 30(miedź)+120(62szt. zmywaków) +wziernik, mam zrobione odejście OVM słuyżyło by za otwór wlewowy curówki, spust z kega jako zawór zrzutowy dundru, brakuje jeszcze tylko z 200l nastawu. Za testy wezmę się dopiero po sezonie śliwkowym, a do tego czasu, muszę zakupić pompkę.
Na pierwszy rzut oka ten sposób odpędu jest banalnie prosty i zarazem genialny !
Na pierwszy rzut oka ten sposób odpędu jest banalnie prosty i zarazem genialny !
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Zawór spustowy ma być cały czas OTWARTY a nadmiar płynu sam ma się wylewac (po to z miedzi lutujemy te rury z kranem widoczne na wcześniejszych stronach). Pompka w sposób ciągły ma wlewać cukrowkę do kolumny.
Po urlopie postaram się nagrać jakiś film jak to działa i wyjaśnic co i jak.
Po urlopie postaram się nagrać jakiś film jak to działa i wyjaśnic co i jak.
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Destylator ciągły.
Nie negując tego rozwiązania zastanawiam się nad jego zasadnością w naszym Hobby.
Podkreślam hobby, bo jeżeli ktoś ma co parę dni przepuścić kubik nastawu, to to jest zupełnie inna bajka.
Aby destylacja ciągła miała sens trzeba rozważyć przynajmniej
1.- wydajność procesu
2.- zakładaną stratę % a jakość i ilość urobku
3.- zużycie energii
4.- czas trwania procesu dla x litrów a czas poświęcony na obsługę
ad 1- aby wydajność była Maksymalna musimy to mieć Bardzo dokładnie policzone. A tu widzę dużo zmiennych. Chociażby % nastawu, straty cieplne na słabym ociepleniu, różnice temperatur otoczenia, różnice w mocach grzałek, HTPE kolumn etc.
Jeśli nawet ktoś to zrobi sumiennie, bo się na tym zna, to zrobi to dla teoretycznego układu. Nijak się mającego do tego co ma przeciętny poszczególny użytkownik.
Potrzebne będzie dodatkowe precyzyjne oprzyrządowanie. Chociaż by samej pompy zasilającej. Same skoki napięcia będą wpływały na szybkość / ilość podawania płynu .
A już w znacznym stopniu różnica poziomu płynu w kadzi zasilającej. Jak to ręcznie sterować?
I tu już odnosimy się do strat/zysków z pt. 2 i 3. Bo albo "przeinwestujemy" energetycznie uzyskując mniejszą stratę % w odwarze przy zawyżonym wydatku energetycznym, albo odwrotnie. Co również wiąże się z uzyskanym % surówki i ogólną ilością uzyskanego alkoholu. Zakładam że i w tym przypadku stosujemy reflux. Chociaż by ograniczony
ad 4- Oczywiście start będzie wcześniejszy. Ale, aby odparować X litrów przy jakiejś tam mocy grzewczej potrzebujemy CZASU. Przecież to funkcje zależne.
I tu jak sądzę czasu nie zaoszczędzimy.
Tak czy inaczej kontrolę wizualną mieć musimy. Czyli z doskoku możemy się zająć czymś innym. Nie odwrotnie
Chyba że jesteśmy cierpliwym emerytem siedzącym na stołeczku 12 godzin. Albo postawimy małą fabryczkę, na czarno zatrudnimy emeryta i na czarno sprzedamy dobroć.
Zakładając, dobrane optymalne parametry, i że hobbysta sporadycznie puszcza jednorazowo 100 lub 200l nastawu uzyska ca 10 -20 l czystego spirytusu w X litrach surówki którą i tak musi poddać rektyfikacji. A to kolejne 4 pełne procesy po ca 8 godzin.
To samo i w zbliżonym czasie uzyska się stosując standardowy szybki odpęd + pełną rektyfikację.
Mi zdążało się czasem przez weekend dokładnie tradycyjnie zrektyfikować 3 wsady po 50l.
Dlatego uważam ze dla bimbrownika amatora to rozwiązanie jest mało przydatne. A jeśli parametry ustalimy na czuja i na widzimisię, przyniesie to więcej strat i zachodu niż pożytku.
Oczywiście pomysły i badania kolegów na pewno będą ciekawe i pewnie wniosą coś nowego. Ja sam chętnie będę śledził temat, ale raczej jako ciekawostkę.
Podkreślam hobby, bo jeżeli ktoś ma co parę dni przepuścić kubik nastawu, to to jest zupełnie inna bajka.
Aby destylacja ciągła miała sens trzeba rozważyć przynajmniej
1.- wydajność procesu
2.- zakładaną stratę % a jakość i ilość urobku
3.- zużycie energii
4.- czas trwania procesu dla x litrów a czas poświęcony na obsługę
ad 1- aby wydajność była Maksymalna musimy to mieć Bardzo dokładnie policzone. A tu widzę dużo zmiennych. Chociażby % nastawu, straty cieplne na słabym ociepleniu, różnice temperatur otoczenia, różnice w mocach grzałek, HTPE kolumn etc.
Jeśli nawet ktoś to zrobi sumiennie, bo się na tym zna, to zrobi to dla teoretycznego układu. Nijak się mającego do tego co ma przeciętny poszczególny użytkownik.
Potrzebne będzie dodatkowe precyzyjne oprzyrządowanie. Chociaż by samej pompy zasilającej. Same skoki napięcia będą wpływały na szybkość / ilość podawania płynu .
A już w znacznym stopniu różnica poziomu płynu w kadzi zasilającej. Jak to ręcznie sterować?
I tu już odnosimy się do strat/zysków z pt. 2 i 3. Bo albo "przeinwestujemy" energetycznie uzyskując mniejszą stratę % w odwarze przy zawyżonym wydatku energetycznym, albo odwrotnie. Co również wiąże się z uzyskanym % surówki i ogólną ilością uzyskanego alkoholu. Zakładam że i w tym przypadku stosujemy reflux. Chociaż by ograniczony
ad 4- Oczywiście start będzie wcześniejszy. Ale, aby odparować X litrów przy jakiejś tam mocy grzewczej potrzebujemy CZASU. Przecież to funkcje zależne.
I tu jak sądzę czasu nie zaoszczędzimy.
Tak czy inaczej kontrolę wizualną mieć musimy. Czyli z doskoku możemy się zająć czymś innym. Nie odwrotnie
Chyba że jesteśmy cierpliwym emerytem siedzącym na stołeczku 12 godzin. Albo postawimy małą fabryczkę, na czarno zatrudnimy emeryta i na czarno sprzedamy dobroć.
Zakładając, dobrane optymalne parametry, i że hobbysta sporadycznie puszcza jednorazowo 100 lub 200l nastawu uzyska ca 10 -20 l czystego spirytusu w X litrach surówki którą i tak musi poddać rektyfikacji. A to kolejne 4 pełne procesy po ca 8 godzin.
To samo i w zbliżonym czasie uzyska się stosując standardowy szybki odpęd + pełną rektyfikację.
Mi zdążało się czasem przez weekend dokładnie tradycyjnie zrektyfikować 3 wsady po 50l.
Dlatego uważam ze dla bimbrownika amatora to rozwiązanie jest mało przydatne. A jeśli parametry ustalimy na czuja i na widzimisię, przyniesie to więcej strat i zachodu niż pożytku.
Oczywiście pomysły i badania kolegów na pewno będą ciekawe i pewnie wniosą coś nowego. Ja sam chętnie będę śledził temat, ale raczej jako ciekawostkę.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
@W_TG na szczęście to są Twoje teoretyczne rozważania i nie mają żadnego odniesienia w rzeczywistości. Stripping bardzo często się stosuje a destylacja ciągła pozwala uniknąć wylewania po każdym procesie płynu ze zbiornika i ponownego rozgrzewania całości, tutaj masz pewną ilość płynu w kegu która jest już rozgrzana i musisz utrzymać tą temperaturę i nie musisz co chwile kega opróżniać.
To czy destylacja "hurtowa" jest zasadna w naszym hobby czy nie nikomu nic do tego, jeden potrzebuje raz na rok 5 litrów spirytusu a inny potrzebuje go 100 litrów co roku i nie nam oceniać czy to hobby czy biznes. Nie widziałem w żadnej encyklopedii definicji hobby które by ograniczało ile litrów to hobby a ile to już nie. Poza tym są różne sposoby wykorzystania etanolu w życiu i nie musi to być płukanie gardła. Ja osobiście planuję 4 beczki dębowe po 50 litrów każda wypełnić i dojrzewać przez kilka lat i to nadal jest hobby tylko zamiast bawić się w litr który będzie dojrzewał 5lat robię 200 litrów.
To czy destylacja "hurtowa" jest zasadna w naszym hobby czy nie nikomu nic do tego, jeden potrzebuje raz na rok 5 litrów spirytusu a inny potrzebuje go 100 litrów co roku i nie nam oceniać czy to hobby czy biznes. Nie widziałem w żadnej encyklopedii definicji hobby które by ograniczało ile litrów to hobby a ile to już nie. Poza tym są różne sposoby wykorzystania etanolu w życiu i nie musi to być płukanie gardła. Ja osobiście planuję 4 beczki dębowe po 50 litrów każda wypełnić i dojrzewać przez kilka lat i to nadal jest hobby tylko zamiast bawić się w litr który będzie dojrzewał 5lat robię 200 litrów.
-
- Posty: 330
- Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
- Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Kaszuby
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Destylator ciągły.
Wiem, że w mojej "znajomej" gorzelni podobnie jest zbudowana kolumna. Tam nastaw podawany jest rurą w formie spirali po ściankach kolumny.
Myślę, że dolewanie zimniejszego nastawu po wypełnieniu może być czymś podobnym do refluxu. Znaczy dolewana ciecz się ogrzewa a z kolei pary idące w górę jednocześnie byłyby oziębiane i co za tym idzie cięższe frakcje z powrotem do kotła albo w kanał.W_TG pisze:...Zakładam że i w tym przypadku stosujemy reflux. Chociaż by ograniczony..
Wiem, że w mojej "znajomej" gorzelni podobnie jest zbudowana kolumna. Tam nastaw podawany jest rurą w formie spirali po ściankach kolumny.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Destylator ciągły.
Załóżmy że robisz to wszystko dla siebie, oczywiście wypijasz sam. Policzymy ile kielonków potrafisz wypić na godzinę, a ile upędzić?
Przykro mi, ale uważam że temat, z hobbystycznego przekształca się w zawodowstwo. Dziwi mnie( a może już nie) iż fachowcy doradzający w temacie biorą w tej dyskusji w ogóle udział.
Ja pędzę, piję i rozdaję przyjaciołom, możemy porozmawiać ewentualnie o rozdawaniu ciągłym, z zasadą "ale butelki to do zwrotu"
Przykro mi, ale uważam że temat, z hobbystycznego przekształca się w zawodowstwo. Dziwi mnie( a może już nie) iż fachowcy doradzający w temacie biorą w tej dyskusji w ogóle udział.
Ja pędzę, piję i rozdaję przyjaciołom, możemy porozmawiać ewentualnie o rozdawaniu ciągłym, z zasadą "ale butelki to do zwrotu"
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Ja umoralniania i pouczania nie potrzebuje. Tworzę dla samej idei a nie dla chęci zysku. Wielu było takich co tworzyło coś dla samej chęci tworzenia, może Ty nie chcesz się w życiu rozwijać i to co masz Ci odpowiada ale nie każdy lubi się zatrzymywać.
Nikt nie powiedział ze będę tego używał 24/7. Chce to stworzyć, sprawdzić czy działa i ewentualnie podzielić się wiedzą praktyczna o teoretyczna z innymi którzy może dzięki temu stworzą coś lepszego lub innego i nowego.
Mam nadzieje ze więcej nie uracze Twoich i tak nic nie wartych wypowiedzi w tym temacie.
Nikt nie powiedział ze będę tego używał 24/7. Chce to stworzyć, sprawdzić czy działa i ewentualnie podzielić się wiedzą praktyczna o teoretyczna z innymi którzy może dzięki temu stworzą coś lepszego lub innego i nowego.
Mam nadzieje ze więcej nie uracze Twoich i tak nic nie wartych wypowiedzi w tym temacie.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Pompka dzisiaj dotarła, w sobotę pierwsze testy w makroskali, muszę jeszcze zlutować jakiś regulator napięcia z potencjometrem na zakres 5-12 V żeby regulować prędkość przepływu cieczy.
Do testów użyję 50L nastawu z 12kg cukru który podzielę na dwie części, jedna zostanie podgrzana do około 60 stopni a druga zostanie w temperaturze otoczenia (około 18 stopni), każdą z części podzielę jeszcze na pół, jedna z połówek będzie wlewana do kolumny z prędkością około 100ml/min (6L/godz) a druga z prędkością 250ml/min (15L/godz) w celu sprawdzenia optymalnej prędkości i wydajności kolumny. Każda z części nastawu zostanie zebrana do oddzielnego pojemnika i dokładnie zmierzona, dzięki temu będziemy znali wydajność i ilość strat w urobku.
Parametry kolumny: aabratek + OVM (w którego miejsce zostanie zamontowany wlew surówki), kolumna 150cm wypełnienie pilipek(szymonli) na całości, grzałki 2x2kW + regulator drgranatta docelowo użyję mocy 3kW, keg 50L zapełniony będzie w około 45% wodą a do kega zostanie zamontowany kran spustowy (taki jak w pierwszych postach).
Do testów użyję 50L nastawu z 12kg cukru który podzielę na dwie części, jedna zostanie podgrzana do około 60 stopni a druga zostanie w temperaturze otoczenia (około 18 stopni), każdą z części podzielę jeszcze na pół, jedna z połówek będzie wlewana do kolumny z prędkością około 100ml/min (6L/godz) a druga z prędkością 250ml/min (15L/godz) w celu sprawdzenia optymalnej prędkości i wydajności kolumny. Każda z części nastawu zostanie zebrana do oddzielnego pojemnika i dokładnie zmierzona, dzięki temu będziemy znali wydajność i ilość strat w urobku.
Parametry kolumny: aabratek + OVM (w którego miejsce zostanie zamontowany wlew surówki), kolumna 150cm wypełnienie pilipek(szymonli) na całości, grzałki 2x2kW + regulator drgranatta docelowo użyję mocy 3kW, keg 50L zapełniony będzie w około 45% wodą a do kega zostanie zamontowany kran spustowy (taki jak w pierwszych postach).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu - Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.
Dziś wykonałem pierwsze testy - niestety mało pomyślne ale o tym później:
Użyłem zacieru kukurydzianego 22L wody 7,5kg kukurydzy w ilości 22 litrów, pompkę ustawiłem na około 250ml/min a moc grzania na 2,8kW, z kegu było okolo 30-35L czystej wody rozgrzanej do 98 stopni.
W momencie skoku temperatury na dolnej półce do 98 stopni włączyłem pompowanie nastawu.
Po około minucie-półtorej z chłodnicy zaczął kapać destylat o mocy około 60%, postanowiłem zmniejszyć odbiór (niestety nie wiem do jakiej prędkości) a destylat zwiększył swoją moc do około 80%.
Postanowiłem spróbować w drugą stronę i ustawiłem pompkę na maksymalną moc (500ml/minute przy napięciu 9V) moc spadła do około 40% ale za to prędkość wzrosła przynajmniej dwukrotnie.
I tutaj pojawił się problem - przedobrzyłem w drugą stronę i nadmiar płynu zachował się jak "korek" który spowodował blokadę przepływu pary wodnej, w zbiorniku ciśnienie się podniosło i "wydmuchało" przez kran większość wody, na szczęście w porę wyłączyłem grzałki i ich nie spaliło.
Wniosek 1: należy ostrożnie pompować płyn do kolumny bo można przegiąć co może spowodować spalenie grzałek - niezbędny w tym przypadku jest regulator obrotów pompki.
Wniosek 2: w związku z wydmuchaniem płynu z kega musiałem zatrzymać testy, zdążyłem odebrać 1litr płynu o mocy około 65% zużywając około 8 litrów zacieru(zacier miał około 9-10% mocy)
Wniosek 3: przy rozsądnym gospodarowaniu mocą i prędkością pompki zacieru można odebrać ponad 90%.
Początek obiecujący. Kolejne podejście jak dotrze do mnie regulator mocy pompki żeby lepiej sterować podawaniem zacieru.
Użyłem zacieru kukurydzianego 22L wody 7,5kg kukurydzy w ilości 22 litrów, pompkę ustawiłem na około 250ml/min a moc grzania na 2,8kW, z kegu było okolo 30-35L czystej wody rozgrzanej do 98 stopni.
W momencie skoku temperatury na dolnej półce do 98 stopni włączyłem pompowanie nastawu.
Po około minucie-półtorej z chłodnicy zaczął kapać destylat o mocy około 60%, postanowiłem zmniejszyć odbiór (niestety nie wiem do jakiej prędkości) a destylat zwiększył swoją moc do około 80%.
Postanowiłem spróbować w drugą stronę i ustawiłem pompkę na maksymalną moc (500ml/minute przy napięciu 9V) moc spadła do około 40% ale za to prędkość wzrosła przynajmniej dwukrotnie.
I tutaj pojawił się problem - przedobrzyłem w drugą stronę i nadmiar płynu zachował się jak "korek" który spowodował blokadę przepływu pary wodnej, w zbiorniku ciśnienie się podniosło i "wydmuchało" przez kran większość wody, na szczęście w porę wyłączyłem grzałki i ich nie spaliło.
Wniosek 1: należy ostrożnie pompować płyn do kolumny bo można przegiąć co może spowodować spalenie grzałek - niezbędny w tym przypadku jest regulator obrotów pompki.
Wniosek 2: w związku z wydmuchaniem płynu z kega musiałem zatrzymać testy, zdążyłem odebrać 1litr płynu o mocy około 65% zużywając około 8 litrów zacieru(zacier miał około 9-10% mocy)
Wniosek 3: przy rozsądnym gospodarowaniu mocą i prędkością pompki zacieru można odebrać ponad 90%.
Początek obiecujący. Kolejne podejście jak dotrze do mnie regulator mocy pompki żeby lepiej sterować podawaniem zacieru.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 12:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Pokarpacie
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.
Witam. Kol. Aronia przedstawił założenia, dla zubożenia 15% nastawu do 1%. Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z szanownych kolegów wie, gdzie mogę znaleźć informacje na ten temat. Chodzi mi np. o wyliczenie ilości półek potrzebnych dla zubożenia surówki (ok. 60stopni C) rozcieńczonej do 55-60% czy surówki 18% tez o podobnej temperaturze przy założeniu że w odwarze nie zostają %. Czy w przypadku półek fizycznych również bylaby ich taka sama ilość?
Walczę z alkoholizmem! Piję więcej aby inni pili mniej!
-
- Posty: 608
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 45 razy
- Kontakt:
Re: Destylator ciągły.
A ja po dłuższych rozmyśleniach siedząc na muminie wymyśliłem takie coś, system podobny do tych opisywanych w książce Drożdżownictwo i gorzelnictwo K.Jarosz i J.Jarociński.
Chyba dla wszystkich będzie to czytelne i zrozumiałe.
Odzyskali byśmy troszkę ciepła odpadowego, a i moc grzewcza mniejsza lub odbiór większy.
Chyba dla wszystkich będzie to czytelne i zrozumiałe.
Odzyskali byśmy troszkę ciepła odpadowego, a i moc grzewcza mniejsza lub odbiór większy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 12:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Pokarpacie
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.
Rozumiem, że ten żółty element przy głowicy nie ma żadnych funkcji grzewczych, a jedynie utrzymanie stałego cisnienia podawanej surowki? Co do wymiennika na odprowadzeniu odwaru to powinien byc odwrotnie podlaczony ( przeciwpradowo), wtedy bedzie wieksza sprawnosc ukladu.
Walczę z alkoholizmem! Piję więcej aby inni pili mniej!
-
- Posty: 608
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 45 razy
- Kontakt:
Re: Destylator ciągły.
Tak, ten zbiorniczek u góry ma za zadanie utrzymać stałe ciśnienie.
Wymiennik ciepła ma dole podłączł bym tak jak narysowane ze względu ma wykorzystanie efektu grawitacyjnego, czyli jak w ogrzewaniu CO bez pompki obiegowej, cieplejsza ciecz jest ciut lżejsza i jest wypierana przez zimną.
Chociaż i tak by była wypierana ale to rozważanie na okres prób praktycznych.
EDIT:
W trakcie porannego posiedzenia nad wodą wymyśliłem ze można by się pozbyć zaworka sterującego na dole zbiorniczka, wystarczyła by regulacja wysokości samego zbiorniczka albo wysokości odpływu, a to by dawało regulację ciśnienia. Aż muszę sprawdzić jaka różnica poziomów jest potrzebna żeby przez wężyk 10mm płyneło 250ml/min.
Wymiennik ciepła ma dole podłączł bym tak jak narysowane ze względu ma wykorzystanie efektu grawitacyjnego, czyli jak w ogrzewaniu CO bez pompki obiegowej, cieplejsza ciecz jest ciut lżejsza i jest wypierana przez zimną.
Chociaż i tak by była wypierana ale to rozważanie na okres prób praktycznych.
EDIT:
W trakcie porannego posiedzenia nad wodą wymyśliłem ze można by się pozbyć zaworka sterującego na dole zbiorniczka, wystarczyła by regulacja wysokości samego zbiorniczka albo wysokości odpływu, a to by dawało regulację ciśnienia. Aż muszę sprawdzić jaka różnica poziomów jest potrzebna żeby przez wężyk 10mm płyneło 250ml/min.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 12:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Pokarpacie
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.
Taka regulacja, zresztą zaworkiem też, będzie miała rację bytu tylko przy dobrze odfiltrowanych nastawach. W innym przypadku niejednorodna gęstość cieczy będzie zaburzała stałą prędkość przepływu i jedynym rozwiazaniem byłaby pompa perystaliczna do podawania. Poza tym jeszcze druga sprawa. Jeśli byłyby to np zaciery zbożowe, to pojawia się problem zapychania wypełnienia w cześci zubożajacej i tu jakimś remedium byłoby zastosowanie półek fizycznych w tej części. Stad też moje pytanie odnośnie ich niezbędnej ilości.
Co do propozycji wymiennika na odwarze to bede się upierał przy podłączeniu przeciwprądowym bo jest ono uzasadnione energetycznie. Natomiast umieszczenie go w pozycji jak na rysunku nie wykorzysta tez maksimum energii ze względu na zbyt małą długość (prędkość wpływu odwaru przy podawaniu nastawu czy zacieru z predk. 250 ml/min to grubo ponad 200 ml a taka ilość wy się wychłodziła musi przejść przez odpowiednio dużą powierzchnię wymiany).
Co do propozycji wymiennika na odwarze to bede się upierał przy podłączeniu przeciwprądowym bo jest ono uzasadnione energetycznie. Natomiast umieszczenie go w pozycji jak na rysunku nie wykorzysta tez maksimum energii ze względu na zbyt małą długość (prędkość wpływu odwaru przy podawaniu nastawu czy zacieru z predk. 250 ml/min to grubo ponad 200 ml a taka ilość wy się wychłodziła musi przejść przez odpowiednio dużą powierzchnię wymiany).
Walczę z alkoholizmem! Piję więcej aby inni pili mniej!
-
- Posty: 608
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 45 razy
- Kontakt:
Re: Destylator ciągły.
Owszem zbożówki czy owocówki mogą sprawiać problem, ale normalnie też zazwyczaj gotuje się je w płaszczu wodnym.
To rozwiązanie ma być raczej do wyklarowanej cukrówki.
A co do wymiennika, to troszkę policzyłem i zysk z tego że ciepła ciecz by szła do góry "sama" byłby niewielki, kilka cm różnicy poziomów, więc lepiej by było jednak podpiąć w przeciwprądzie, a to że na rysunku wygląda krótko to nic nie znaczy, wystarczy zrobić wymiennik długości 1m i zamontować go pod skosem żeby różnica wysokości wejścia i wyjścia była np 15cm (ok 10*).
Edit:
Pomiędzy nawałem roboty znalazłem chwilę dla hobby i sprawdziłem jaka różnica jest potrzebna do przepływu 250ml/min i wyszło mi 3cm i to przy 10m wężyka (szkoda było ciąć bo to poziomica), przy 5cm wyszło ok 390ml a przy ok 15cm wyszło 1l/min.
Z taką wiedzą zrobił bym to tak (tylko trzeba czasu na to).
To rozwiązanie ma być raczej do wyklarowanej cukrówki.
A co do wymiennika, to troszkę policzyłem i zysk z tego że ciepła ciecz by szła do góry "sama" byłby niewielki, kilka cm różnicy poziomów, więc lepiej by było jednak podpiąć w przeciwprądzie, a to że na rysunku wygląda krótko to nic nie znaczy, wystarczy zrobić wymiennik długości 1m i zamontować go pod skosem żeby różnica wysokości wejścia i wyjścia była np 15cm (ok 10*).
Edit:
Pomiędzy nawałem roboty znalazłem chwilę dla hobby i sprawdziłem jaka różnica jest potrzebna do przepływu 250ml/min i wyszło mi 3cm i to przy 10m wężyka (szkoda było ciąć bo to poziomica), przy 5cm wyszło ok 390ml a przy ok 15cm wyszło 1l/min.
Z taką wiedzą zrobił bym to tak (tylko trzeba czasu na to).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.