Destylator ciągły.

Kłopoty z budową i eksploatacją aparatury, wybór właściwego sprzętu. Podstawowe pytania początkujących.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Post autor: kolpaw »

kamilpl82 pisze:Czy kolega kolpaw doszedł już do tego ja zrobić destylację ciągłą, bo temat umarł i zero info.
Urządzenie działało jak należy - wystarczy wylutować sobie takie cudo do wylewania nadmiaru płynu a w miescju OVM zamontować wlew nastawu z pompką elektryczną (prędkość wlewania nastawu zależna od mocy kolumny).

Jedyna sugestia - trzeba zrobić wyżej spust nadmiaru cieczy, ja zrobiłem za nisko i po czasie spaliła mi się grzałka bo było za mało płynu w kegu - dlatego właśnie temat umarł bo nie miałem kiedy dokładnie przetestować sprzętu.
promocja

Imbir
300
Posty: 304
Rejestracja: niedziela, 29 gru 2013, 16:40
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: Imbir »

Kolpaw możesz wrzucić jakiś bardziej przejrzysty schemacik na bazie kega 50 i aabratka. Nie mam zamiarów destylacji hurtowych ale te 100-200l przerobić raz na rok, poświęcić kilka dni i mieć spokój.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: kolpaw »

Proszę Cię bardzo - w załączniku schemat jak to powinno wyglądać. Pompka arduino (na alle... za 50zł dostępna) powinna wystarczyć + regulator napięcia (obrotów). Rurka wlewowa powinna wchodzić do środka wypełnienia tak zeby cukrówka lała się na środek wypełnienia (ale bez tego też działało). Prędkość wlewania cukrówki trzeba samemu wyregulować, u mnie w kolumnie 150cm 60.3mm przy mocy 2kW 200ml/min było całkiem w porządku, wtedy miałem zmywaki teraz mam sprężynki i mam zamiar na nich przetestować przy mocy grzania 2,8kW. Im wolniej wlewasz cukrówkę tym mocniejszy destylat (najwięcej pokazywało mi 85%) przynajmniej taką mam teorię.

Jak wrócę z urlopu to postaram się zrobić więcej testów z pompką i regulatorem na większej mocy na sprężynkach, przerobię też zawór spustowy żeby w kegu zostawało więcej płynu bo nie chce spalić kolejnej grzałki :odlot:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Imbir
300
Posty: 304
Rejestracja: niedziela, 29 gru 2013, 16:40
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: Imbir »

No dobra, a skąd mam wiedzieć kiedy upuścić dunder z kega, np. za pomocą jakiegoś płynowskazu czy po prostu kontrolować przez wziernik poziom płynu ? W moim przypadku mogę grzać płaszczem. Rozumiem że zrzut dundru robiłeś cyklicznie, co jakiś odstęp czasu ? A napełnianie też cyklicznie czy raczej ciągle z określoną ilością l/min. ? Moja rura to fi zew.70, długość 30(miedź)+120(62szt. zmywaków) +wziernik, mam zrobione odejście OVM słuyżyło by za otwór wlewowy curówki, spust z kega jako zawór zrzutowy dundru, brakuje jeszcze tylko z 200l nastawu. Za testy wezmę się dopiero po sezonie śliwkowym, a do tego czasu, muszę zakupić pompkę.
Na pierwszy rzut oka ten sposób odpędu jest banalnie prosty i zarazem genialny !
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: kolpaw »

Zawór spustowy ma być cały czas OTWARTY a nadmiar płynu sam ma się wylewac (po to z miedzi lutujemy te rury z kranem widoczne na wcześniejszych stronach). Pompka w sposób ciągły ma wlewać cukrowkę do kolumny.

Po urlopie postaram się nagrać jakiś film jak to działa i wyjaśnic co i jak.

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: W_TG »

Nie negując tego rozwiązania zastanawiam się nad jego zasadnością w naszym Hobby.
Podkreślam hobby, bo jeżeli ktoś ma co parę dni przepuścić kubik nastawu, to to jest zupełnie inna bajka.

Aby destylacja ciągła miała sens trzeba rozważyć przynajmniej
1.- wydajność procesu
2.- zakładaną stratę % a jakość i ilość urobku
3.- zużycie energii
4.- czas trwania procesu dla x litrów a czas poświęcony na obsługę


ad 1- aby wydajność była Maksymalna musimy to mieć Bardzo dokładnie policzone. A tu widzę dużo zmiennych. Chociażby % nastawu, straty cieplne na słabym ociepleniu, różnice temperatur otoczenia, różnice w mocach grzałek, HTPE kolumn etc.
Jeśli nawet ktoś to zrobi sumiennie, bo się na tym zna, to zrobi to dla teoretycznego układu. Nijak się mającego do tego co ma przeciętny poszczególny użytkownik.
Potrzebne będzie dodatkowe precyzyjne oprzyrządowanie. Chociaż by samej pompy zasilającej. Same skoki napięcia będą wpływały na szybkość / ilość podawania płynu .
A już w znacznym stopniu różnica poziomu płynu w kadzi zasilającej. Jak to ręcznie sterować?
I tu już odnosimy się do strat/zysków z pt. 2 i 3. Bo albo "przeinwestujemy" energetycznie uzyskując mniejszą stratę % w odwarze przy zawyżonym wydatku energetycznym, albo odwrotnie. Co również wiąże się z uzyskanym % surówki i ogólną ilością uzyskanego alkoholu. Zakładam że i w tym przypadku stosujemy reflux. Chociaż by ograniczony

ad 4- Oczywiście start będzie wcześniejszy. Ale, aby odparować X litrów przy jakiejś tam mocy grzewczej potrzebujemy CZASU. Przecież to funkcje zależne.
I tu jak sądzę czasu nie zaoszczędzimy.
Tak czy inaczej kontrolę wizualną mieć musimy. Czyli z doskoku możemy się zająć czymś innym. Nie odwrotnie
Chyba że jesteśmy cierpliwym emerytem siedzącym na stołeczku 12 godzin. Albo postawimy małą fabryczkę, na czarno zatrudnimy emeryta i na czarno sprzedamy dobroć.

Zakładając, dobrane optymalne parametry, i że hobbysta sporadycznie puszcza jednorazowo 100 lub 200l nastawu uzyska ca 10 -20 l czystego spirytusu w X litrach surówki którą i tak musi poddać rektyfikacji. A to kolejne 4 pełne procesy po ca 8 godzin.
To samo i w zbliżonym czasie uzyska się stosując standardowy szybki odpęd + pełną rektyfikację.
Mi zdążało się czasem przez weekend dokładnie tradycyjnie zrektyfikować 3 wsady po 50l.

Dlatego uważam ze dla bimbrownika amatora to rozwiązanie jest mało przydatne. A jeśli parametry ustalimy na czuja i na widzimisię, przyniesie to więcej strat i zachodu niż pożytku.
Oczywiście pomysły i badania kolegów na pewno będą ciekawe i pewnie wniosą coś nowego. Ja sam chętnie będę śledził temat, ale raczej jako ciekawostkę.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: kolpaw »

@W_TG na szczęście to są Twoje teoretyczne rozważania i nie mają żadnego odniesienia w rzeczywistości. Stripping bardzo często się stosuje a destylacja ciągła pozwala uniknąć wylewania po każdym procesie płynu ze zbiornika i ponownego rozgrzewania całości, tutaj masz pewną ilość płynu w kegu która jest już rozgrzana i musisz utrzymać tą temperaturę i nie musisz co chwile kega opróżniać.

To czy destylacja "hurtowa" jest zasadna w naszym hobby czy nie nikomu nic do tego, jeden potrzebuje raz na rok 5 litrów spirytusu a inny potrzebuje go 100 litrów co roku i nie nam oceniać czy to hobby czy biznes. Nie widziałem w żadnej encyklopedii definicji hobby które by ograniczało ile litrów to hobby a ile to już nie. Poza tym są różne sposoby wykorzystania etanolu w życiu i nie musi to być płukanie gardła. Ja osobiście planuję 4 beczki dębowe po 50 litrów każda wypełnić i dojrzewać przez kilka lat i to nadal jest hobby tylko zamiast bawić się w litr który będzie dojrzewał 5lat robię 200 litrów.

silvio2007
300
Posty: 330
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: silvio2007 »

W_TG pisze:...Zakładam że i w tym przypadku stosujemy reflux. Chociaż by ograniczony..
Myślę, że dolewanie zimniejszego nastawu po wypełnieniu może być czymś podobnym do refluxu. Znaczy dolewana ciecz się ogrzewa a z kolei pary idące w górę jednocześnie byłyby oziębiane i co za tym idzie cięższe frakcje z powrotem do kotła albo w kanał.
Wiem, że w mojej "znajomej" gorzelni podobnie jest zbudowana kolumna. Tam nastaw podawany jest rurą w formie spirali po ściankach kolumny.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: kolpaw »

Mała przerwa z powodu choroby.
Pompka arduino kupiona, nastaw przygotowany w weekend testy ciągłej pracy z pompką elektryczną. Będę notował wszystkie parametry żeby jak najwięcej danych udostępnić dla osób zainteresowanych.

Imbir
300
Posty: 304
Rejestracja: niedziela, 29 gru 2013, 16:40
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: Imbir »

Czekam z niecierpliwością ;-)
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: rozrywek »

Załóżmy że robisz to wszystko dla siebie, oczywiście wypijasz sam. Policzymy ile kielonków potrafisz wypić na godzinę, a ile upędzić?
Przykro mi, ale uważam że temat, z hobbystycznego przekształca się w zawodowstwo. Dziwi mnie( a może już nie) iż fachowcy doradzający w temacie biorą w tej dyskusji w ogóle udział.
Ja pędzę, piję i rozdaję przyjaciołom, możemy porozmawiać ewentualnie o rozdawaniu ciągłym, z zasadą "ale butelki to do zwrotu"
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: kolpaw »

Ja umoralniania i pouczania nie potrzebuje. Tworzę dla samej idei a nie dla chęci zysku. Wielu było takich co tworzyło coś dla samej chęci tworzenia, może Ty nie chcesz się w życiu rozwijać i to co masz Ci odpowiada ale nie każdy lubi się zatrzymywać.

Nikt nie powiedział ze będę tego używał 24/7. Chce to stworzyć, sprawdzić czy działa i ewentualnie podzielić się wiedzą praktyczna o teoretyczna z innymi którzy może dzięki temu stworzą coś lepszego lub innego i nowego.

Mam nadzieje ze więcej nie uracze Twoich i tak nic nie wartych wypowiedzi w tym temacie.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: kolpaw »

Pompka dzisiaj dotarła, w sobotę pierwsze testy w makroskali, muszę jeszcze zlutować jakiś regulator napięcia z potencjometrem na zakres 5-12 V żeby regulować prędkość przepływu cieczy.
Do testów użyję 50L nastawu z 12kg cukru który podzielę na dwie części, jedna zostanie podgrzana do około 60 stopni a druga zostanie w temperaturze otoczenia (około 18 stopni), każdą z części podzielę jeszcze na pół, jedna z połówek będzie wlewana do kolumny z prędkością około 100ml/min (6L/godz) a druga z prędkością 250ml/min (15L/godz) w celu sprawdzenia optymalnej prędkości i wydajności kolumny. Każda z części nastawu zostanie zebrana do oddzielnego pojemnika i dokładnie zmierzona, dzięki temu będziemy znali wydajność i ilość strat w urobku.

Parametry kolumny: aabratek + OVM (w którego miejsce zostanie zamontowany wlew surówki), kolumna 150cm wypełnienie pilipek(szymonli) na całości, grzałki 2x2kW + regulator drgranatta docelowo użyję mocy 3kW, keg 50L zapełniony będzie w około 45% wodą a do kega zostanie zamontowany kran spustowy (taki jak w pierwszych postach).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: kolpaw »

Dziś wykonałem pierwsze testy - niestety mało pomyślne ale o tym później:
Użyłem zacieru kukurydzianego 22L wody 7,5kg kukurydzy w ilości 22 litrów, pompkę ustawiłem na około 250ml/min a moc grzania na 2,8kW, z kegu było okolo 30-35L czystej wody rozgrzanej do 98 stopni.
W momencie skoku temperatury na dolnej półce do 98 stopni włączyłem pompowanie nastawu.
Po około minucie-półtorej z chłodnicy zaczął kapać destylat o mocy około 60%, postanowiłem zmniejszyć odbiór (niestety nie wiem do jakiej prędkości) a destylat zwiększył swoją moc do około 80%.
Postanowiłem spróbować w drugą stronę i ustawiłem pompkę na maksymalną moc (500ml/minute przy napięciu 9V) moc spadła do około 40% ale za to prędkość wzrosła przynajmniej dwukrotnie.
I tutaj pojawił się problem - przedobrzyłem w drugą stronę i nadmiar płynu zachował się jak "korek" który spowodował blokadę przepływu pary wodnej, w zbiorniku ciśnienie się podniosło i "wydmuchało" przez kran większość wody, na szczęście w porę wyłączyłem grzałki i ich nie spaliło.

Wniosek 1: należy ostrożnie pompować płyn do kolumny bo można przegiąć co może spowodować spalenie grzałek - niezbędny w tym przypadku jest regulator obrotów pompki.
Wniosek 2: w związku z wydmuchaniem płynu z kega musiałem zatrzymać testy, zdążyłem odebrać 1litr płynu o mocy około 65% zużywając około 8 litrów zacieru(zacier miał około 9-10% mocy)
Wniosek 3: przy rozsądnym gospodarowaniu mocą i prędkością pompki zacieru można odebrać ponad 90%.

Początek obiecujący. Kolejne podejście jak dotrze do mnie regulator mocy pompki żeby lepiej sterować podawaniem zacieru.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

wampirul
20
Posty: 25
Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 12:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Pokarpacie
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.

Post autor: wampirul »

Witam. Kol. Aronia przedstawił założenia, dla zubożenia 15% nastawu do 1%. Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z szanownych kolegów wie, gdzie mogę znaleźć informacje na ten temat. Chodzi mi np. o wyliczenie ilości półek potrzebnych dla zubożenia surówki (ok. 60stopni C) rozcieńczonej do 55-60% czy surówki 18% tez o podobnej temperaturze przy założeniu że w odwarze nie zostają %. Czy w przypadku półek fizycznych również bylaby ich taka sama ilość?
Walczę z alkoholizmem! Piję więcej aby inni pili mniej!
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Destylator ciągły.

Post autor: jatylkonachwile »

A ja po dłuższych rozmyśleniach siedząc na muminie wymyśliłem takie coś, system podobny do tych opisywanych w książce Drożdżownictwo i gorzelnictwo K.Jarosz i J.Jarociński.
Chyba dla wszystkich będzie to czytelne i zrozumiałe.
Odzyskali byśmy troszkę ciepła odpadowego, a i moc grzewcza mniejsza lub odbiór większy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

wampirul
20
Posty: 25
Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 12:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Pokarpacie
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.

Post autor: wampirul »

Rozumiem, że ten żółty element przy głowicy nie ma żadnych funkcji grzewczych, a jedynie utrzymanie stałego cisnienia podawanej surowki? Co do wymiennika na odprowadzeniu odwaru to powinien byc odwrotnie podlaczony ( przeciwpradowo), wtedy bedzie wieksza sprawnosc ukladu.
Walczę z alkoholizmem! Piję więcej aby inni pili mniej!
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Destylator ciągły.

Post autor: jatylkonachwile »

Tak, ten zbiorniczek u góry ma za zadanie utrzymać stałe ciśnienie.
Wymiennik ciepła ma dole podłączł bym tak jak narysowane ze względu ma wykorzystanie efektu grawitacyjnego, czyli jak w ogrzewaniu CO bez pompki obiegowej, cieplejsza ciecz jest ciut lżejsza i jest wypierana przez zimną.
Chociaż i tak by była wypierana ale to rozważanie na okres prób praktycznych.

EDIT:
W trakcie porannego posiedzenia nad wodą wymyśliłem ze można by się pozbyć zaworka sterującego na dole zbiorniczka, wystarczyła by regulacja wysokości samego zbiorniczka albo wysokości odpływu, a to by dawało regulację ciśnienia. Aż muszę sprawdzić jaka różnica poziomów jest potrzebna żeby przez wężyk 10mm płyneło 250ml/min.
Awatar użytkownika

wampirul
20
Posty: 25
Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 12:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Pokarpacie
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.

Post autor: wampirul »

Taka regulacja, zresztą zaworkiem też, będzie miała rację bytu tylko przy dobrze odfiltrowanych nastawach. W innym przypadku niejednorodna gęstość cieczy będzie zaburzała stałą prędkość przepływu i jedynym rozwiazaniem byłaby pompa perystaliczna do podawania. Poza tym jeszcze druga sprawa. Jeśli byłyby to np zaciery zbożowe, to pojawia się problem zapychania wypełnienia w cześci zubożajacej i tu jakimś remedium byłoby zastosowanie półek fizycznych w tej części. Stad też moje pytanie odnośnie ich niezbędnej ilości.
Co do propozycji wymiennika na odwarze to bede się upierał przy podłączeniu przeciwprądowym bo jest ono uzasadnione energetycznie. Natomiast umieszczenie go w pozycji jak na rysunku nie wykorzysta tez maksimum energii ze względu na zbyt małą długość (prędkość wpływu odwaru przy podawaniu nastawu czy zacieru z predk. 250 ml/min to grubo ponad 200 ml a taka ilość wy się wychłodziła musi przejść przez odpowiednio dużą powierzchnię wymiany).
Walczę z alkoholizmem! Piję więcej aby inni pili mniej!
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Destylator ciągły.

Post autor: jatylkonachwile »

Owszem zbożówki czy owocówki mogą sprawiać problem, ale normalnie też zazwyczaj gotuje się je w płaszczu wodnym.
To rozwiązanie ma być raczej do wyklarowanej cukrówki.
A co do wymiennika, to troszkę policzyłem i zysk z tego że ciepła ciecz by szła do góry "sama" byłby niewielki, kilka cm różnicy poziomów, więc lepiej by było jednak podpiąć w przeciwprądzie, a to że na rysunku wygląda krótko to nic nie znaczy, wystarczy zrobić wymiennik długości 1m i zamontować go pod skosem żeby różnica wysokości wejścia i wyjścia była np 15cm (ok 10*).

Edit:
Pomiędzy nawałem roboty znalazłem chwilę dla hobby i sprawdziłem jaka różnica jest potrzebna do przepływu 250ml/min i wyszło mi 3cm i to przy 10m wężyka (szkoda było ciąć bo to poziomica), przy 5cm wyszło ok 390ml a przy ok 15cm wyszło 1l/min.
Z taką wiedzą zrobił bym to tak (tylko trzeba czasu na to).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

wampirul
20
Posty: 25
Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 12:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Pokarpacie
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.

Post autor: wampirul »

Rozwiązanie regulacji przepływu, poprzez ruchomą tuleję to fajny pomysł tylko wydaje mi sie, że może nie być stały choćby ze względu na falujacy poziom w zbiorniczku stabilizującym wywołany przelewaniem się cieczy. Mozliwe jednak, że dlugość drogi, jaką nastaw ma do pokonania ustabilizuje te wahania. Dolaczam moją koncepcję aparatu do rektyfikacji ciaglej do niskiego pomieszczenia. Zalozenia to szybki rozruch, wstępna (nienajgorsza) separacja przedgonów i dosyć dobre odcinanie pogonów. Tylko caly czas nie mam pojęcia ile pólek jest potrzebne do zubożenia nastawu. W gorzelniach jest ich ok. 20.
Co do podawania nastawu z prędkością 250ml na min. to jest to chyba maksymalna prędkość dla średnicy ok. 2,5 cala, bo przy 14% nastawie daje odbiór na poziomie 2,1-2,2 l (mówimy o rektyfikacji). Tak więc dla większych predkości podawania nastawu wypadałoby zwiększyć średnicę kolumny i moc grzania. No chyba że slużylo by to do odpędu, ale wtedy pojawia sie ryzyko przygód jakie miał autor tematu.
Walczę z alkoholizmem! Piję więcej aby inni pili mniej!
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Destylator ciągły.

Post autor: jatylkonachwile »

Przy takim systemie wg mnie nie masz szans na odcięcie przedgonów bo one cały czas będą się pojawiać jako nowa partia wraz z nastawem, czyli tylko i wyłącznie odpęd a potem 2.5. Nie wiem czy półkowa by tu coś pomogła.
A co do falowania poziomu w naczynku wyrównawczym to ono będzie tak minimalne że nie będzie miało wpływu na proces, albo przynajmniej tak niewielki wpływ że nie zauważymy, tak jak korekty dawki paliwa w silniku spalinowym z sondą lambda.

kondzio
10
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 13 sie 2009, 08:39
Podziękował: 2 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: kondzio »

A może zwykły parnik a w nim jako wymiennik zwój rury miedzianej przez którą pompka pcha cukrówkę? oczywiscie uszczelnione w klapie.
Parnik ocynk może być?
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Destylator ciągły.

Post autor: jatylkonachwile »

Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? My tu raczej myślimy o rozwinięciu możliwości kolumny niż powrót do parnika.

kondzio
10
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 13 sie 2009, 08:39
Podziękował: 2 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: kondzio »

Banalna sprawa. Zamiast gotowac cukrówki dwa razy,w celu zaoszczędzenia czasu i prądu pomyślałem że "parnik" posłuży do pierwszego odpędu a dopiero surówkę gotujemy prądem na kolumnach. Tak jak koledzy na wstępie zaznaczali.
Moja wypowiedz jest faktycznie jakby wtrącona ale odnosi sie do ostatniego rysunku z wymiennikiem ciepła w celu podgrzania cukrówki.
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Destylator ciągły.

Post autor: jatylkonachwile »

Rozwiązanie też dobre bo prowadzi do celu, ale wymaga kolejnego i to nie małego sprzętu do kolekcji.
Jest gdzieś temat którego założyciel twierdzi że nastawia raz w roku 1000l, żeby to przerobić nawet na kegu 50 (40l wsadu) to trzeba zrobić 25 gotowań, liczmy jakieś 5h na każde, czyli 125h, a w ciągłym procesie można by to zrobić w ok 65h (prawie 3 dni). To jest pierwsza oszczędność, druga to prąd, bo nie grzejesz wsadu od np 15*C do 100 a potem tą energie tracisz wylewając dunder do kanału, a tutaj ilość energi była by dużo mniejsza, czyli opłaca się.

kondzio
10
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 13 sie 2009, 08:39
Podziękował: 2 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: kondzio »

Do tego opalajac gdzies na zewnatrz drewnem mozna obnizyc koszt. Tzw "parnik" to moze przesada ale jakby na ognisku postawic keg 30L z metrowa kolumna i skraplaczem..:)

Jak to jest z tym ocynkiem? nie przenosi zapachów?

wawaldek11
2500
Posty: 2912
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: wawaldek11 »

jatylkonachwile pisze:... druga to prąd, bo nie grzejesz wsadu od np 15*C do 100 a potem tą energie tracisz wylewając dunder do kanału, a tutaj ilość energi była by dużo mniejsza, czyli opłaca się.
Nie nastawiam 1000l tylko 200 i jak robię maraton odpędowy, to gorący dunder(ok. 40l) spuszczam do beczki i następną porcję wsadu puszczam przez chłodnicę z karbowanki zanurzoną w tym gorącym. Dużo energii odzyskuję w ten sposób.
Pozdrawiam,
Waldek

Panoramiks_druid
10
Posty: 15
Rejestracja: wtorek, 4 gru 2018, 23:03
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Okolice Płocka
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylator ciągły.

Post autor: Panoramiks_druid »

Jeśli mogę coś wtrącić (bo jestem nowy na tym forum) to jak już wcześniej pisałem w innym poście przeglądam trochę fora rosyjski i ichni youtube i tam spotkałem następujące rozwiązania destylacji, a.może nawet rektyfikacji ciągłej:
- aby podawać cieplejszy nastaw i/lub zacier przepuszczają go przez chłodnicę końcową produktu czyli wykorzystują jako czynnik chłodzący i jednocześnie odzyskują ciepło
- robią to na kolumnach wypełnianych jak również na półkowych
- w większości podają bardzo wysoko na kolumnę, rzadkością jest podawanie na środek wysokości, a podawania niżej niż na połowę wysokości ( tak jak koledzy tu proponują) to w ogóle nie widziałem
- podają z różną prędkością, uzyskują więc różną moc produktu finalnego
- znam trochę rosyjski ale nie spotkałem komentarza ile alko pozostaje w dundrze odpadowym
Może któryś z bardziej doświadczonych kolegów zainteresuje sie "technologią" naszych wschodnich przyjaciół i podpatrzy coś przydatnego dla nas...?

marasator
1
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 4 lis 2012, 16:01
Re: Destylator ciągły.

Post autor: marasator »

witam,
Ta kolumna działa prawidłowo, a że slaby destylat wina jest w długości kolumny, bo w takiej konfiguracji mamy kolumne zacierową i wzmacniajacą. I ra wzmacniajaca porostu jest za krotka.

Teraz walcze z aparatem dwukolumnowym do pracy okresowej. Narazie osiagnałem max 94,3%. Jezeli osiągnę 95- 95,5, przejde na prace ciągłą. Ktoś ma jakieś doświadczenie z dwukolumnowym sprzetem??,
Awatar użytkownika

dziad borowy
100
Posty: 113
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: dziad borowy »

Dzisiaj przypadkiem wstąpiłem na portal randkowy, tfu, zakupowy i moim oczom ukazała się wytwornica pary do żelazek przemysłowych za 50pln niedowierzając zadzwoniłem bo podobne urządzenie zaczynają się od 1500 pln.wciąż niedowierzam że urządzenie jest u mnie i działa! Jest to powrót do projektu destytora ciągłego z przed ośmiu lat. Zamiast kega na dole kolumkny będzie syfon do odbioru cieczy wyczerpanej.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Destylator ciągły.

Post autor: jatylkonachwile »

Czyli chcesz zastosować tzw bełkotkę?
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: .Gacek »

Bełkotka to raczej perforowana rura zatopiona w kotle z wsadem przez którą podajemy parę do ogrzania wsadu zamiast płaszcza lub grzałek...
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

dziad borowy
100
Posty: 113
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: dziad borowy »

Mam na myśli kolumnę zakończoną od dołu syfonem i tuż nad nim wejście pary skierowane centralnie do góry i na 1/3 wysokości podany ferment. Syfon odda ciecz wyczerpaną (dunder) a para do góry uniesie frakcje najlżejsze. Oczywiście wycięcie przedgonu będzie wymagało kolejnego procesu, no chyba ze uda się to osiągnąć poprzez odbieranie przedgonu ze szczytu kolumny, a serca na
obniżonym odbiorze...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 wrz 2020, 17:08 przez dziad borowy, łącznie zmieniany 1 raz.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Destylator ciągły.

Post autor: .Gacek »

dziad borowy pisze:
chyba ze uda się to osiągnąć poprzez odbieranie przedgonu ze szczytu kolumny, a serca na
obniżonym odbiorze...
Myślę, że to najsensowniejsze wyjście, choć rektyfikacja doczyszczająca wg mnie musowa...
Pozdrawiam Gacek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy i pytania”