destylat ze skrobi ziemniaczanej?
-
- Posty: 169
- Rejestracja: piątek, 16 sty 2015, 22:00
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
rozrabiasz w zimnej wodzie i o ile nie zostawisz tego w stanie spoczynku, miałem niespodziewanych gości i zrobił się beton ale rozmiaszałem, jest wszystko płynne bez gęstego.
Do rozrabiania używam miksera z dwoma trzepaczkami.
Do rozrabiania używam miksera z dwoma trzepaczkami.
Ostatnio zmieniony niedziela, 14 kwie 2019, 00:20 przez Woodworm, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 25 mar 2019, 07:58
- Status Alkoholowy: Drinker
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
Z ciekawości, z jakiej ilości, czym i jak zacierałeś? Jak długo trwała fermentacja? Ja zacierałem podobnie do sposobu psotamta i drożdżaki jedzą już 4 tydzień Co do sposobu destylacji, chce zrobić identycznie jak glukozę, by mieć porównanie, potem będę szukał najlepszej drogi
Ostatnio zmieniony piątek, 5 lip 2019, 07:43 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 25 mar 2019, 07:58
- Status Alkoholowy: Drinker
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
Jeśli to ta kartka to dałem 5kg mąki na 10.5l wody. Zagrzałem chyba 5l do <> 85stC i wlewałem dwa razy po 2.5kg w 2.5l wody.
potem studzenie, mieszanie, enzymy, na koniec dałem nie wiem czy konieczną antypianę.
Drożdże Vodka Star 14% rozczynione w wodzie + odrobina cukru na start.
Fermentacja nastawu bardzo intensywna. Jeśli dobrze pamiętam to nastawiłem tydzień temu -
bulgotanie seriami jak z kałacha Wczoraj jeszcze słyszałem, dzisiaj już cisza.
Pewnie w niedziele przedestyluje...
PWL
potem studzenie, mieszanie, enzymy, na koniec dałem nie wiem czy konieczną antypianę.
Drożdże Vodka Star 14% rozczynione w wodzie + odrobina cukru na start.
Fermentacja nastawu bardzo intensywna. Jeśli dobrze pamiętam to nastawiłem tydzień temu -
bulgotanie seriami jak z kałacha Wczoraj jeszcze słyszałem, dzisiaj już cisza.
Pewnie w niedziele przedestyluje...
PWL
Ostatni wpis 31.08.2019, baj baj.
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 25 mar 2019, 07:58
- Status Alkoholowy: Drinker
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
Destylat zrobiony, rozczyniony do 38% (tak lubię ), stoi od kilku dni w lodówce obok butelki Finlandii i
rozczynu z własnego spirytusu z cukru. Wczoraj wieczorem małżowina nalała mi po <> 10ml "ślepej" próby.
Rozpoznanie bajecznie proste. Finlandia piecze, wywołuje konieczność "otrzepania się" ,
wódka z własnego spirytusu - smaki podobne ale wielokrotnie mniej nieprzyjemne.
Natomiast wódka z mąki ziemniaczanej to poezja po prostu, prawie całkowicie brak efektu
wódczanego pieczenia jak w Finlandii, delikatnie słodkawa, żadnych otrzepujących smaków.
Jak dla mnie bomba. I w sumie wiele roboty z "zacierem" nie ma, więc pewnie będę powtarzał...
W kolejce czeka nastaw z glukozy, ciekaw jestem jak wypadnie w tym porównaniu...
Zamienię napoczętą butelkę Finlandii na dwa kilo mąki ziemniaczanej
PWL
rozczynu z własnego spirytusu z cukru. Wczoraj wieczorem małżowina nalała mi po <> 10ml "ślepej" próby.
Rozpoznanie bajecznie proste. Finlandia piecze, wywołuje konieczność "otrzepania się" ,
wódka z własnego spirytusu - smaki podobne ale wielokrotnie mniej nieprzyjemne.
Natomiast wódka z mąki ziemniaczanej to poezja po prostu, prawie całkowicie brak efektu
wódczanego pieczenia jak w Finlandii, delikatnie słodkawa, żadnych otrzepujących smaków.
Jak dla mnie bomba. I w sumie wiele roboty z "zacierem" nie ma, więc pewnie będę powtarzał...
W kolejce czeka nastaw z glukozy, ciekaw jestem jak wypadnie w tym porównaniu...
Zamienię napoczętą butelkę Finlandii na dwa kilo mąki ziemniaczanej
PWL
Ostatni wpis 31.08.2019, baj baj.
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
Ostatnio robiłem spirytus z glukozy z dodatkiem 5 litrów dundru z melasy z trzciny cukrowej po destylacji rumu. 5 litrów dundru na 45 litrów nastawu. Co prawda całość przeznaczona do nalewek, ale skusiłem się i zrobiłem małą buteleczkę wódki. Inna bajka niż czysta glukoza Nadaje się taka mikstura na wódkę czystą, bo zawiera dodatkowe nuty smakowe z melasy i jest niesamowicie delikatna w piciu.
Jednak osobiście najbardziej cenię sobie wódkę czystą ze skrobi i ze zbóż. Pierwszą za delikatność i łatwość uzyskania, drugą zaś za bogactwo smaku w zależności od surowca.
Nieźle wypadnie, choć wódka z glukozy jest taka trochę bezpłciowa. O ile spirytus z glukozy jest doskonały, bo bez smaku prawie, o tyle wódka jakaś taka nijaka. Spirytus tylko do nalewek, sam niczego poza alkoholem nie wniesie, za to pozwoli owocom dać wiodący smak.PierwszyWolnyLogin pisze:W kolejce czeka nastaw z glukozy, ciekaw jestem jak wypadnie w tym porównaniu...
Ostatnio robiłem spirytus z glukozy z dodatkiem 5 litrów dundru z melasy z trzciny cukrowej po destylacji rumu. 5 litrów dundru na 45 litrów nastawu. Co prawda całość przeznaczona do nalewek, ale skusiłem się i zrobiłem małą buteleczkę wódki. Inna bajka niż czysta glukoza Nadaje się taka mikstura na wódkę czystą, bo zawiera dodatkowe nuty smakowe z melasy i jest niesamowicie delikatna w piciu.
Jednak osobiście najbardziej cenię sobie wódkę czystą ze skrobi i ze zbóż. Pierwszą za delikatność i łatwość uzyskania, drugą zaś za bogactwo smaku w zależności od surowca.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 25 mar 2019, 07:58
- Status Alkoholowy: Drinker
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
Cześć. Odgrzebuję temat, bo mam pytanie. Zaciekawiony skrobią ziemniaczaną popełniłem jedną udaną rektyfikację uzyskując całkiem przyzwoity trunek. Ale oczywiście obudziła się dusza eksperymentatora i postanowiłem wykorzystać młóto jęczmienne pozostałe po zacierze (chodziło o to, by młóto przekazało zapach wędzenia torfem). Zostawiłem z 5 kg w beczce i zalałem 25 l wrzącej wody. Temperatura powinna spaść do 95* (nie mierzyłem). No to enzymy (upłynniający i zmniejszający lepkość) i dodałem skrobi ziemniaczanej z Lidla (przedtem używałem innej) i ... szok. Zrobiły się kluchy zbite w duże kule. Wiertarka i mieszadło rozbiło tylko duże kluchy na mniejsze. Przedtem miałem płyn jak przy cukrówce, a teraz krochmal. Co mogło być przyczyną? Reakcja z młótem? Inna skrobia? Zbyt wysoka temperatura? Złośliwy syndrom poniedziałku?
Edit: Oczywiście z lenistwa nie rozpuściłem najpierw skrobi w zimnej wodzie, ale wcześniej też tak nie zrobiłem i było OK.
Edit: Oczywiście z lenistwa nie rozpuściłem najpierw skrobi w zimnej wodzie, ale wcześniej też tak nie zrobiłem i było OK.
Ostatnio zmieniony wtorek, 3 mar 2020, 08:05 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
Krótki filmik o zacieraniu skrobi ziemniaczanej. Proporcje wypracowałem akurat takie i nie zmieniam (BLG 21-23), enzymy z pewnym zapasem, dużo wiertarki, bo po przegotowaniu wody uważam, że warto ją porządnie napowietrzyć. Może komuś się przyda:
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
I przyszedł czas na fermentacje i klarowanie. Po 10 dniach zacier jest gotowy i sklarowany naturalnie. Na dnie 2l odpadu.
Wydajność: wykorzystałem 25 l (zostało w beczce ok 3.5l na następny nastaw) 2,5l serca, przedgony i pogony 0,65l. (Nie odbieram pogonów do końca, jedynie do pojawienia się charakterystycznego zapachu). Oczywiście to pierwsza rektyfikacja.
Wydajność: wykorzystałem 25 l (zostało w beczce ok 3.5l na następny nastaw) 2,5l serca, przedgony i pogony 0,65l. (Nie odbieram pogonów do końca, jedynie do pojawienia się charakterystycznego zapachu). Oczywiście to pierwsza rektyfikacja.
Ostatnio zmieniony wtorek, 22 wrz 2020, 23:16 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
Odświeżę temat i podzielę się spostrzeżeniami z zacierania i destylacji skrobi ziemniaczanej.
Zacieranie wyszło bardzo dobrze, żadnych grudek, glutów czy kiśli. Po upłynnieniu konsystencja płynu podobna do wody.
I teraz scukrzanie. Do pierwszej partii 12kg skrobi enzym dodałem w temperaturze +52ºC i pomyślałem, że trochę za mało ale jak do drugiej porcji enzym dodałem w temperaturze +64ºC i blg początkowe wyszło takie samo, czyli +22 to odetchnąłem z ulgą. W obu przypadkach działanie enzymu trwało przez około 18 godzin aż temperatura spadła poniżej 30ºC. Temperaturę fermentacji utrzymywałem na poziomie +26ºC.
Zaciery poszczułem drożdżami alcotec 48 turo pure. Do pierwszej partii poszło 160g i skubaniutkie cały cukier zjadły przez 72 godziny (spławik zanużył się do -4) Do drugiej partii dodałem tylko 100g drożdży i też opędzlowały do -4 Blg ale trochę dłużej bo zajęło im to już 5 dni. Myślę, że spokojnie 80g tych drożdzy wystarczy na 12kg skrobi zajmującej 50l zacieru.
A teraz odpęd i rektyfikacja.
Odpęd po rozcieńczeniu do około 25% rektyfikowałem na długiej rurze z wypełnieniem do odbioru wykorzystując OVM. Na gotowo otrzymałem 5l serca 96%. Destylat w smaku bardzo łagodny przypominający ten z glukozy.
Druga partia pójdzie na tym samym sprzęcie ale dla porównania z wykorzystaniem OLM.
Zacieranie wyszło bardzo dobrze, żadnych grudek, glutów czy kiśli. Po upłynnieniu konsystencja płynu podobna do wody.
I teraz scukrzanie. Do pierwszej partii 12kg skrobi enzym dodałem w temperaturze +52ºC i pomyślałem, że trochę za mało ale jak do drugiej porcji enzym dodałem w temperaturze +64ºC i blg początkowe wyszło takie samo, czyli +22 to odetchnąłem z ulgą. W obu przypadkach działanie enzymu trwało przez około 18 godzin aż temperatura spadła poniżej 30ºC. Temperaturę fermentacji utrzymywałem na poziomie +26ºC.
Zaciery poszczułem drożdżami alcotec 48 turo pure. Do pierwszej partii poszło 160g i skubaniutkie cały cukier zjadły przez 72 godziny (spławik zanużył się do -4) Do drugiej partii dodałem tylko 100g drożdży i też opędzlowały do -4 Blg ale trochę dłużej bo zajęło im to już 5 dni. Myślę, że spokojnie 80g tych drożdzy wystarczy na 12kg skrobi zajmującej 50l zacieru.
A teraz odpęd i rektyfikacja.
Odpęd po rozcieńczeniu do około 25% rektyfikowałem na długiej rurze z wypełnieniem do odbioru wykorzystując OVM. Na gotowo otrzymałem 5l serca 96%. Destylat w smaku bardzo łagodny przypominający ten z glukozy.
Druga partia pójdzie na tym samym sprzęcie ale dla porównania z wykorzystaniem OLM.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 258
- Rejestracja: wtorek, 14 gru 2021, 21:43
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
Jak odświeżony to i ja spytam o destylację skrobi.
Skrobię robię pierwszy raz i plan jest taki odpęd następnie druga destylację na takiej konfiguracji, katalizator z miedzią na to półkową 5 sit następnie drugi katalizator z sprężynkami nierdzewnymi, shotgun i cała reszta.
Plan jest taki żeby w miarę wysoki procent odbierać na ile się da.
Czy taka konfiguracja kolumny będzie dobra ?
Skrobię robię pierwszy raz i plan jest taki odpęd następnie druga destylację na takiej konfiguracji, katalizator z miedzią na to półkową 5 sit następnie drugi katalizator z sprężynkami nierdzewnymi, shotgun i cała reszta.
Plan jest taki żeby w miarę wysoki procent odbierać na ile się da.
Czy taka konfiguracja kolumny będzie dobra ?
Ostatnio zmieniony piątek, 26 sty 2024, 22:32 przez Alien844, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 450
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
-
- Posty: 58
- Rejestracja: środa, 16 lis 2022, 10:30
- Status Alkoholowy: Drinker
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
Ja również ze skrobią jadę metodą 2,5 na pełnej konfiguracji kolumny i wychodzi bardzo dobra wódeczka. Dodaję trochę płatków dębowych w różnych kombinacjach i efekt jest bardzo dobry. Teraz wlałem do beczki dębowej 10 L i czekam, zeby uzyskać akceptowalny efekt dębienia. Przy pierwszym razie do katalizatora wsypuję miedź, natomiast do drugiego gonienia już jest zbędna i szkoda ją dodatkowo zanieczyszczać.
-
- Posty: 58
- Rejestracja: środa, 16 lis 2022, 10:30
- Status Alkoholowy: Drinker
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?
Tak, wyczuwałem te syfy przedgonowe. Nie były tak intensywne jak w cukrówce, ale wydaje mi się, że warto jest tak gotować i wyeliminować te syfy na tyle ile to możliwe i na ile to ekonomiczne