Destylacja wina z aronii

Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy

Post autor: rikardo3240 »

Dziękuje za odpowiedź, w tym tygodniu zabieram się za destylacje tego wina dlatego każda rada i sugestia jest dla mnie na wagę złota. Czy według Was lepiej dzielić organoleptycznie czy papugą?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 lip 2020, 15:41 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: Góral bagienny »

Papuga to bardzo przydatne urządzenie zwłaszcza przy pot-stillu ;)
Ale nie zastąpi nosa i kubków smakowych :(
Ja robię to w ten sposób że początek odbieram do małych buteleczek tzw. małpek po 100ml.
Gdy już jestem pewien że leci czyste serce podstawiam damę.
No i tak mi kapie ciurka :D do 50% i znowu buteleczki idą w ruch :) do 40% reszta to pogon i łapię osobno.
Buteleczki zostawiam otwarte ale przykryte czystą ściereczką tak przez 2-3dni i wtedy wącham, rozcieńczam,próbuje.
Co dobre to do serca jak niedobre na bok :D
Powodzenia :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rozrywek »

Pan bagienny tnie bardzo ostro i wysoko.
Słusznie czyni. Serce to serce a nie berbelucha.
Ucinaj frakcje jak powyżej ale trochę czasu poświęc jeszcze i odbierz więcej. Tylko nie do serca. Osobno. Jak zacznie procent spadać z 40 to od razu inne naczynie podstawiaj. Tu nie ma co się szczypać.
I regularnie wylewaj z papugi. Bo mogą być przekłamania w pomiarach.

Oznacz sobie buteleczki flamastrem czy naklejką abyś wiedział które to pierwsze które ostatnie. Dopisuj jaki procent leciał aktualnie to jak potem powąchasz to ocenisz.

I jedenaste przykazanie od rozrywka: nie podniecaj się nadaremno.
Jak ci pierwsza randka nie wyjdzie to tych lasek jest jeszcze mnóstwo. Twoja dziewczyna ma na imię Panna destylacja.
I nie zapomnij o delikatnym grzaniu.
To kluczowa sprawa. Jak z tą panną. Nie z łapami od razu tylko daj się jej rozgrzać.

Wystarczy przenośni. Myślę że dodałem otuchy na tyle że dasz spokojnie radę.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Prosto i dosadnie Dziękuje wam.Wasze rady trafiają do moich notatek. Moge wam powiedzieć że nigdy się nie śpiesze jak ma kapać 6 godzin to będzie kapać 6 godzin .Mam tylko nadzieje że uda mi się w odpowiednim czasie ciąć frakcje.
Jeszcze jedno pytanie na które nie znalazłem odpowiedzi. Czy wymieniać zmywaki na nowe po każdej destylacji?
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: .Gacek »

Porządny zmywak będzie Ci bardzo długo służył. Musisz tylko pamiętać o zachowaniu higieny i utrzymaniu czystości przy sprzęcie. Ja po destylacji jeszcze ciepłą kolumnę wrzucam do wanny i obficie opłukuję pod prysznicem. Co kilka przebiegów sprzęty miedziane kąpie w roztworze kwasku cytrynowego. To w zupełności wystarczy.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

I poszło przy pierwszej partii 20l wina wyszło mi ok 160ml przedgonów 70%o dość ładnym zapachu,ok 4l serca 75% i ok 700ml pogonów odebranych do 20%.Wszystko trwało 8 godzin.Troche miedzi . Teraz jeszcze dwie partie a potem wszystko puszczę jeszcze raz. Nie jestem pewien czy nie za szybko odciołem przedgon.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: .Gacek »

Czyli gotujesz na dwa razy ale z cięciem frakcji...
No można i tak, nie do końca jestem pewny czy zrozumiałeś rady kolegów. Tak jak gotowałeś teraz to jest tak jakby proces na raz. Czyli przedgon, serce i pogon. I koniec.
Gotowanie na dwa razy wygląda inaczej. Wlewasz winko do kotła i destylujesz wszystko od początku do końca bez cięcia frakcji. Praktycznie do 99* w kotle. Robisz taką berbeluchę. To wyciąga cały alkohol z kotła. Dopiero tą berbeluchę (całość razem - dla pewności) z przedgonem i pogonem destylujesz jeszcze raz i dopiero w tym procesie dzielisz urobek. Na dobrą sprawę to nawet nie musisz tej berbeluchy rozcieńczać bo ona ma procent w przedziale 20-30%.
Radzę Ci pogon z tej destylacji dolać do kolejnej partii wina i przedestylować to na dwa razy.
Jednak tą partię którą zrobiłeś teraz powinieneś zostawić sobie do porównania.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Słusznie zauważyłeś że nie wiedziałem czy przy gotowaniu na dwa razy przy pierwszej destylacji wina mam dzielić frakcje ,teraz już wiem że nie - dzięki. Oczywiście pogon doleje do kolejnej pierwszej destylacji. Zapach BOMBOWY!
Czy jak będę gotował rozcięczony odciąg i dzielił na frakcje to przedgonu będzie dużo mniej? I czy możesz mi powiedzieć jakie rozcięczenie destylatu będzie najlepsze do wyczucia tych aromatów przy konsumpcji ?
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: .Gacek »

rikardo3240 pisze: Czy jak będę gotował rozcięczony odciąg i dzielił na frakcje to przedgonu będzie dużo mniej?

... czy możesz mi powiedzieć jakie rozcięczenie destylatu będzie najlepsze do wyczucia tych aromatów przy konsumpcji ?
Przy destylacjach win i nastawów owocowych przedgon jest zawsze i w różnych ilościach, ale to operator ustala co mu pasuje a co nie. Dlatego Góral Ci podpowiedział abyś łapał urobek w małpeczki. Czasem jak gotuję na dwa razy i w drugim gotowaniu mam np 5 buteleczek przedgonu to często okazuje się, że nawet 2-3 setki potrafię dolać do serca bo mają po dwóch dniach tak fajny aromat... Tutaj nie ma sztywnych reguł. I tak jak napisał kiedyś kolega @defacto - Ty jesteś artystą :mrgreen: musisz poznać swój gust i samemu zobaczyć co odpowiada Ci najbardziej.

Co do rozcieńczenia gotowego urobku do jakiegoś procentu to też kwestia upodobań. Ja rozcieńczam do 45 - 50% w zależności jaki surowiec był gotowany. Destylat robię tylko dla siebie - to mi ma smakować. Nawet jak czasem opalizuje to się tym nie przejmuję :ok:
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Racja.Widziałem filmik jak robią odstojniki i dodają doń pokrojone kiwi i ananasy, próbowałeś czegoś takiego?
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: .Gacek »

Broń się przed takimi wynalazkami. Lepiej zrobić aromatyzer z kulki KO na herbatę lub puszkę do ginu a'la radius, którą zbudował dla kolegi fiflaka.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rozrywek »

Inaczej. Jest też inna metoda o której nikt jeszcze nie wspominał.
Przegonić dwa razy i w ogóle nie ciąć frakcji oprócz tej jednej pięćdziesiątki.
Jest też metoda przedestylować raz i uciąć co trzeba. Parę osób tu nawet z forum tak robi.

Najczęściej stosowaną metodą jest pierwsze do zera, drugie separować. Czyli dokładnie w/g Gacka, który notabene to bardzo dobrze opisuje. :punk:

Moja z kolei metoda jest restrykcyjniejsza, co wcale nie oznacza że jest słuszna i nie zamierzam na siłę przekonywać do niej.

Tylko że ja bardziej się koncentruję na przedgonie. Stąd oprócz serca w damie na pólce stoi wokól mnóstwo seteczek. Bo nigdy nie wiesz czy jak się nie ułoży to nie będzie dobre.

Goń w/g Gacka jak masz czas i chęci, a w/g mnie odbieraj do innych buteleczek wszystko inne. I przedgony i pogony. Sam wypracujesz swoją metodę. :)

I nastawiaj nowe wina. Czym więcej tym lepiej :piwo:
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Kolega Gacek przekonałeś mnie. Zbieram przedgony i osobno pogony. Nie boicie się o szkodliwe ich działanie? Te z winka przedgony są dobre w smaku i ładnie i przyjemnie pachną. Co innego pogony poniżej 40% pachną nie fajnie, mdło . Kolega Gacek dodajesz nawet 2-3 setki przedgonów i nie ma to większego wpływu na kaca?
Ostatnio zmieniony środa, 8 lip 2020, 16:45 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: .Gacek »

rikardo3240 pisze: ... Zbieram przedgony i osobno pogony. Nie boicie się o szkodliwe ich działanie?...
... Gacek dodajesz nawet 2-3 setki przedgonów i nie ma to większego wpływu na kaca?
Zmywacz do poznokci wyczujesz od razu :hahaha:
A co do dodawania przedgonu do serca to i zdarzało się dodać cały z drugiej destylacji :mrgreen: ale to też tylko do wybranych destylatów. Jeżeli szykuję coś do spożycia na szybko to tnę frakcje restrykcyjnie z zapasem, ale jeżeli robię coś do długiego leżakowania np z dębem albo w kamionce to czasem pozwalam sobie na takie blendy.
Jeżeli zdecydujesz się na schlanie takim świeżym destylatem z dużą ilością przedgonu to kac murowany. Jeżeli jednak zajrzysz do takiego trunku po np 6 miesiącach i wypijesz kilka kieliszków z dobrym serem czy szynką długo dojrzewającą to nie masz się o co martwić. Destylat musi swoje odleżeć, ułożyć się. Niestety czasu nie oszukamy...
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rozrywek »

Rikardo. W poście powyżej:
Pierwsze i ostatnie zdanie Gacka mówi wszystko. Zapisz obydwa gdzieś i powieś przy destylatorze☺
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

:poklon; uczę się go jak mantry!
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: Góral bagienny »

Nie dolewaj za dużo przedgonu do serca :angry: wypijesz dwie szklaneczki i łeb napierdziela równo.
Rozcieńczaj przedgon przy próbowaniu ja daję z 4 krople na łyżeczkę i do pełna wody i wącham, próbuje.
Przy rozcieńczeniu uwydatniają się wszystkie aromaty a najbardziej te niechciane :)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: użytkownik usunięty »

Ciekawy temat i konkretne odpowiedzi. Bardzo ładnie omówione i wytłumaczone. Pięknie, ślicznie, dynamicznie. Panowie :respect: Mam nadzieję, że autorowi pomimo dobrych rad, nie przyszło do głowy stosować węgiel do owoców? :D
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Dzięki tym radom węgiel zostaje w szafce i czeka na cukrówke, wyszło mi 10 litrów 73% trunku o ładnym zapachu, jutro puszczam destylat rozcięczony jeszcze raz.Czy stracę troszkę tych zapachów?

użytkownik usunięty
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: użytkownik usunięty »

Tak, stracisz. To pewne
Ale niczym się nie przejmuj. Bo gdy wyciągniesz ten wypoczęty urobek za jakiś czas, zrozumiesz po coś go schował. Ułoży się, złagodnieje, wyeksponuje i uwypukli aromaty. To wymaga czasu ale warto :ok:
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

:ok: Dziękuje za odpowiedź. Musze się tym podzielić z właścicielem wina ale moja część na pewno pójdzie odczekać swoje.
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

I stało się ,puściłem gotowy urobek drogi raz i otrzymałem 7L 80% trunku. Faktycznie trochę aromatów straciłem .Ale powiem wam że podczas przelewania na dworze do butelek unosił się super owocowy aromat! Przy stężeniu 90% aromat mało wyczówalny,ale już przy 70% EXTRA. Dziś rozrabiam do 60 % i zobaczymy.Będzie sobie odpoczywał.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rozrywek »

Rikardo. Zastanawia mnie ta ilość urobku oraz procent. Bardzo dużo ci tego wyszło.
Ile tego wsadu było?
Wychodzi mi na piekielnie mocny wsad albo zepsuty alkoholomierz.
Oczywiście mogę się mylić.
Kup jeszcze jeden alkoholomierz, nawet bylejaki. Ja zawsze mierzę i lepszym i gorszym. Dwa razy minimum. A mam ich z pięć. I normalne i wyskalowane precyzyjne.
Nawet uwaga profanacja: mam małpkę spirytusu ze sklepu. Brrr. Ale jako narzędzie do sprawdzania czy nie przesunęła się w mierniku skala.
Potem zlewam z powrotem do butelki po sprawdzeniu alko.
Ciekawość to nie pierwszy stopień do piekła a chęć upewnienia się czy jest ok. Jeśli wskazania są prawie identyczne to znaczy że jest ok.

Co prawda potrafię określić procent na smak.
Ale znałem gościa który potrafił potrząsnąć flaszką bez otwierania i powiedzieć ile ma kopów. Nie mylił się a miał 70 dych na karku. Maestro destylacji.
Tak czy inaczej. Nic nie szkodzi wsadzić jeden, sprawdzić wynik a potem zmierzyć i drugim.
I tak rób. Pozdrawiam serdecznie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

użytkownik usunięty
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: użytkownik usunięty »

rikardo3240 pisze:I stało się ,puściłem gotowy urobek drogi raz i otrzymałem 7L 80% trunku.
Sporo tego. Zużyłeś całość ~70l wina? Mocne galancie.

Co to było? Kolumienka z zasypem i z małym refluxem? bo raczej na PS mało prawdopodobne. Choćby nawet sumiennie ciąć, słabo grzać i odbierać od 80% w papudze to wydaje mi się, że po wymieszaniu całości, nigdy takiej mocy nie uzyska się. Ostatnio na PS, po wymieszaniu całości wyszło mi ~68% a to i tak troszkę wysoko.
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Pachnie ok ale dziś przy wyborach popiłem z rodziną 70%-80% I SZOK SPIRYT 80% WYPALIŁ GARDŁO A WINIAK 70 % MNIAAAAAM. NIE ZDĄŻYŁ POLERZEĆ HAHA ALE MAM JESZCZE 2,5L

użytkownik usunięty
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: użytkownik usunięty »

Miałeś przyjemność z degustacji alkoholu o tak wysokim stężeniu? :shock:
Cóż, o gustach się nie dyskutuje ale uważam, że wodeczka smakuje najlepiej jak ma te 40%. Wtedy jest wspaniała.
rikardo3240 pisze:Dziś rozrabiam do 60 % i zobaczymy.Będzie sobie odpoczywał.
:ok:
rikardo3240 pisze: NIE ZDĄŻYŁ POLERZEĆ HAHA ALE MAM JESZCZE 2,5L
:scratch:
rikardo3240 pisze: Musze się tym podzielić z właścicielem wina
Tak zrób :ok:
Rad bym był jak byś odpowiedział na zadane wyżej pytania.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rozrywek »

Defacto. Na ps w całkowitym urobku zmieszanym do kupy, Dobrego urobku, po odcięciu niechcianych frakcji moc oscyluje w granicach 65-70%. Czyli tak jak u ciebie. Prawidłowo. :punk: tyle powinno to mieć.
Taka wychodzi średnia. Jeśli utniesz kiedy trzeba. A tobie widzę wychodzi wzorcowo. :piwo:

Rikardo ty chyba dawno wpiernicz nie dostałeś.
Zamiast to zostawić to wy to wychleliście. :hammer:
Nie ma bata aby pić taki procent i się nie poskładać. Ile procent to miało w/g ciebie w smaku?
Nasze kubki smakowe są tak skonstruowane że powyżej 45 procent będzie cytat "o kurde mocne, dobre".
Przy 50 będzie "ale to kopie, ja pitolę"
Przy 60 będzie "za mocne to cholerstwo, czuję że nas to pozamiata".
A przy 80% byłoby " weź to kuźwa rozrób bo tego nie idzie pić".
Także inny alkoholomierz. Dobry pomiar. Masz jeszcze 2,5L to zmierzysz. I do piwnicy.
A jak bardzo się ekscytujesz i chcesz na szybko to cukrówka na turbo 24h. Na rurki, karmel i na stół.
Fernentator za 25zł z ogrodniczego i jedziesz. I nie zapomnij o alkoholomierzu, cukromierzu i drożdzach, bo mają wszędzie teraz.

I do tablicy odpowiadać na pytania, jak kolega wyżej poprosił ładnie. I na moje i na jego.

No. Jasne? :ok: jak na spowiedzi opowiadaj a rozgrzeszenie dostaniesz na pewno. :D
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Hahaaaaa mam keg 30L do tego rura 1m i tak jak koledzy radzili nie dawałem sprężynek tylko mam siatkę miedzianą z muf elektrycznych drobna jak pończochy. Zgniotłem w kłębek wielkości fasoli. Dałem pół zmywarka od góry potem miedź ok 20cm i znowu zmywak. I to wszystko. 25l wina destylowałem przy pierwszym gotowaniu 14h. Podzieliłam przedgony, potem serce odciągnąłem do 50%, reszta pogony odbierałem do 30% i to szło do następnego pierwszego gotowania. Zmieszałem cały destylat rozcieńczyłem i puściłem drugi raz z podziałem. Dziś sprawdziłem trzema alko i pokazują jednakowo. Teraz jadę cukrówkę drugi raz i z 27l wyszło mi 4,5l w osobnej butelce mam 93% spiryt. Zapach ok. Proponuję po setce na rozgrzeszenie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 lip 2020, 17:08 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rozrywek »

No. :punk:
Błogosławię cie synu na czyny waleczne....
Dobrze odciąłes serce. Nawet bardziej niż trzeba. Ale to dobra koncepcja.
Setka na rozgrzeszenie to mało :D
Walnę dwie.☺
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

użytkownik usunięty
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: użytkownik usunięty »

Za 1wszym razem, miałeś zrobić szybki odpęd nastawu i wygotować cały alkohol z kotła, grzejąc na max i nie zwracać uwagi na podział frakcji i temperatury.
Po co sobie utrudniać sprawę ;/
Ok. Szanuję. Zrobiłeś to po swojemu :ok:
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Aaaaa spróbuję następnym razem, na pewno będzie dużo szybciej. A z cukrówką też tak postępować?
Rozrywek powiedz kiedy i gdzie. Wezmę ze sobą baniakaaaa. :mrgreen:
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 lip 2020, 00:14 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: .Gacek »

Robert wiesz jak to jest... Każdy z nas się kiedyś uczył :hahaha: rikardo pewnie poczyta jeszcze to i owo i znajdzie swoją ścieżkę. Najważniejsze, że zapytał i mniej więcej już wie co w trawie piszczy :mrgreen:
Jak pierwsze wino na krótkim CM-ie z odstojnikiem przegoniłem to mlaskałem jaki to nie absolut... Teraz to sam z siebie "łacha cisnę" jak sobie przypomnę smak tej berbeluchy z przedgonami :hahaha: ufff paskudztwo...
Rikardo tak trzymaj :ok:
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Dlatego pytam was bardziej doświadczonych w temacie - BO JAK SIĘ UCZYĆ TO OD NAJLEPSZYCH.
Co myślicie o gotowych sokach tłoczonych z np.auchana 19 zł za 5l. Warto się w to bawić?

użytkownik usunięty
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: użytkownik usunięty »

rikardo3240 pisze: Co myślicie o gotowych sokach tłoczonych z np.auchana 19 zł za 5l. Warto się w to bawić?
Mają to być soki NFC- Not From Concentrate :!:
Nie wyjdzie z tego może trunek najwyższej próby, niemniej po zachowaniu pewnych rygorów fermentacyjno-destylacyjnych (if you know what i mean) i po odpowiednio długim odpoczynku, otrzymasz niezłą owocową brandy. Do drugiego pędu, warto dodać do kotła, świeżego soku owocowego - takiego samego, z którego powstała nasza wódeczka.
Przerabiałem takie soki. Warto :ok: polecam.
Ps. Szukaj promocji 10l soku/18 zł
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rozrywek »

Rikardo:
Zrób z soku. Z cukrem uważaj. Partiami dokarmiaj. I nie wychlejcie tego od razu jak ostatnio!!! :angry:
Źule!!!. A wybory to pretekst był. :angry:
Z wyborami..hmm można to połączyć nawet.
Tylko datami. Pierdzielić oszołomów. :D
Zrób tak:
Dwie flaszki opiszesz tak. Otwieram jak ten hhm marionetka zakończy kadencję. Następne 4 jak Antoś wyjdzie z psychiatryka. :o
A następne osiem jak pan prezes weżmie ślub z merkel przebraną za kota. :D czyli twoje prawnuki się tego napiją. :D
Taki miliard plus☺ dobra zmiana.
Ten post jest jak najbardziej off top i tak go potraktujesz mimo tego że ma w sobie ukryte przesłanie. :punk:
Rób jak najwięcej niech ci miejsca na flaszki w piiwnicy zbraknie. :D
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Cześć wszystkim. Dziś poszło do beczki 35kg wiśni bardzo słodkich lekko kwaskowatych takich jak do koktajli , nie cały kg cukru i dr. Turbo Fruit. Czapa ma chyba z 10 cm i raz dziennie jest zatapiana.Mam pytanie czy po 6 dniach oddzielić moszcz i zostawić sam sok do dokończenia fermentacji? Cukru chciałbym dodać jak najmniej.
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Koledzy do destylatu z wina dodałem 1g średnio palonego dębu na litr alko, przeglądając zdjęcia kolegów z forum widzę że dają dębu chyba z 15 razy więcej. Jak jest dobrze?
Ostatnio zmieniony czwartek, 30 lip 2020, 21:51 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: Góral bagienny »

No to przegiąłeś z tym 15 razy :D daj 3gr na litr i będzie ok :)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Autor tematu
rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: rikardo3240 »

Ok jak długo mają sobie tam siedzieć? Bo też różnie piszą koledzy i nie wiem czy sprawdzać smak raz na miesiąc i gdy uznam, że już jest ok to wtedy usuwam dąb i zostawiam dalej do leżakowania?
Ostatnio zmieniony niedziela, 2 sie 2020, 14:19 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

użytkownik usunięty
Re: Destylacja wina z aronii

Post autor: użytkownik usunięty »

Próbuj co jakiś czas. Gdy uznasz, że ma dość, zlej destylat do innego naczynia.
Płatki możesz jeszcze raz wykorzystać. Nie będą mieć już takiej mocy, niemniej gdy uzupełnisz je świeżymi, kolejna partia wódeczki smaku, koloru i charakteru dostanie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja wina i piwa”