-
Autor tematu - Posty: 102
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
- Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Ropczyce
- Załączniki
Deflegmator a zimne palce
Witam
Ostatnio wpadłem na pewen pomysł. W miom sprzęcie do kega mam podpięty deflegmator z rurki miedzianej fi 35 długości 100 cm.
W całości wypełniony jest pociętymi szklanymi rurkami. Chciałbym do niego dorobić takie pseudo "zimne palce" z miękkiej rurki miedzianej fi 12 (okręcić dookooa deflegmatora) długości około metra. Moje pytanie czy to ma sens w jakim miejscu dać tą spiralkę (na dole, środku czy górze?), czy metr wystarczy czy może to jest za dużo? Proszę o jakąś podpowiedź. Z odstojnika zrezygnowałem bo od deflegmatora miałem podłączone wężykiem silikonowym odstojnik z chłodnicą. Teraz została mi sama chłodnica.
Ostatnio wpadłem na pewen pomysł. W miom sprzęcie do kega mam podpięty deflegmator z rurki miedzianej fi 35 długości 100 cm.
W całości wypełniony jest pociętymi szklanymi rurkami. Chciałbym do niego dorobić takie pseudo "zimne palce" z miękkiej rurki miedzianej fi 12 (okręcić dookooa deflegmatora) długości około metra. Moje pytanie czy to ma sens w jakim miejscu dać tą spiralkę (na dole, środku czy górze?), czy metr wystarczy czy może to jest za dużo? Proszę o jakąś podpowiedź. Z odstojnika zrezygnowałem bo od deflegmatora miałem podłączone wężykiem silikonowym odstojnik z chłodnicą. Teraz została mi sama chłodnica.
-
- Posty: 118
- Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
Może ja się wypowiem i odpowiem koledze. Co prawda nie jestem posiadaczem kolumny ale czytać to czytam.
Zimne palce w rurze nie mają już sensu w tych czasach. To jest prehistoria i według znawców tematów powinno się zapomnieć i instalacjach gdzie reguluje się wodą. Najlepszym rozwiązaniem to jest zostawienie rury tak jak masz, nie ocieplaj, wymień na lepsze wypełnienie i graj na prostej destylacji. Albo masz drugą opcję. zainwestuj w głowice typu Aabratek albo Bokakoba i rurę ocieplaj. Na to chyba wystarczająco odpowiedziałem na temat.
P.S.
A wyprzedzając pytanie dlaczego nie zimne palce. Odpowiem w sposób motoryzacyjny. A czy nowego mercedesa się buduje takimi samymi metodami i rozwiązaniami jak trabanta?
Zimne palce w rurze nie mają już sensu w tych czasach. To jest prehistoria i według znawców tematów powinno się zapomnieć i instalacjach gdzie reguluje się wodą. Najlepszym rozwiązaniem to jest zostawienie rury tak jak masz, nie ocieplaj, wymień na lepsze wypełnienie i graj na prostej destylacji. Albo masz drugą opcję. zainwestuj w głowice typu Aabratek albo Bokakoba i rurę ocieplaj. Na to chyba wystarczająco odpowiedziałem na temat.
P.S.
A wyprzedzając pytanie dlaczego nie zimne palce. Odpowiem w sposób motoryzacyjny. A czy nowego mercedesa się buduje takimi samymi metodami i rozwiązaniami jak trabanta?
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...


-
- Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 1 mar 2012, 23:55
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
Popieram, ZP to przeżytek, ale w tym przypadku mogłyby wpłynąć na poprawę smaku destylatu. Przeróbka na abratka czy bokakoba, to nie to samo co wstawienie kawałka rurki, tym bardziej że rurka 35mm na abratka to trochę za cienka.
Niestety, owinięcie na zewnątrz nic nie da, lepiej wstaw do środka, na samą górę, tą rurkę wygiętą w kształcie litery u, tak żeby wewnątrz deflegmatora było z 5-7cm, a jeszcze lepiej, jak masz możliwość lutowania miedzi, ponawiercać rurkę, i wlutować ze 3-4 palce. Cudów nie będzie, ale zawsze coś powinno poprawić. I wymień te rurki na jakieś uczciwsze wypełnienie, wystarczą zmywaki nierdzewne.
Dunkel pisze:Zimne palce w rurze nie mają już sensu w tych czasach. To jest prehistoria i według znawców tematów powinno się zapomnieć i instalacjach gdzie reguluje się wodą.
Popieram, ZP to przeżytek, ale w tym przypadku mogłyby wpłynąć na poprawę smaku destylatu. Przeróbka na abratka czy bokakoba, to nie to samo co wstawienie kawałka rurki, tym bardziej że rurka 35mm na abratka to trochę za cienka.
heniu1980 pisze:Chciałbym do niego dorobić takie pseudo "zimne palce" z miękkiej rurki miedzianej fi 12 (okręcić dookooa deflegmatora) długości około metra.
Niestety, owinięcie na zewnątrz nic nie da, lepiej wstaw do środka, na samą górę, tą rurkę wygiętą w kształcie litery u, tak żeby wewnątrz deflegmatora było z 5-7cm, a jeszcze lepiej, jak masz możliwość lutowania miedzi, ponawiercać rurkę, i wlutować ze 3-4 palce. Cudów nie będzie, ale zawsze coś powinno poprawić. I wymień te rurki na jakieś uczciwsze wypełnienie, wystarczą zmywaki nierdzewne.
-
- Posty: 4888
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
Musisz najpierw odpowiedzieć na pytanie - co chcesz uzyskać tą modyfikacją?
heniu1980 pisze:...Chciałbym do niego dorobić takie pseudo "zimne palce"...
Musisz najpierw odpowiedzieć na pytanie - co chcesz uzyskać tą modyfikacją?
-
- Posty: 479
- Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 11:52
- Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
I to jest odwieczny problem. Każdy chce szkłem du.... wytrzeć i mieć absolut, niestety nie tędy droga. 

-
Autor tematu - Posty: 102
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
- Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Ropczyce
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
Żeby poprawić smak i uzyskać trochę "mocniejszy" przepęd
lesgo58 pisze:heniu1980 pisze:...Chciałbym do niego dorobić takie pseudo "zimne palce"...
Musisz najpierw odpowiedzieć na pytanie - co chcesz uzyskać tą modyfikacją?
Żeby poprawić smak i uzyskać trochę "mocniejszy" przepęd
-
- Posty: 4888
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
To co chcesz zrobić to są tylko półśrodki, które w konsekwencji niewiele wniosą.
Masz przede wszystkim za małą średnicę rury. Musiałbyś dodatkowo kupić zaworek precyzyjny do regulacji przepływu wody. Nie wspomnę o wymianie wypełnienia na bardziej efektywne. I jeśli nie masz regulatora mocy - to też musisz pomyśleć o kupnie. Te wszystkie modyfikacje spowodują, że możesz otrzymać nawet 95% ale kosztem wydajności.
Z kolei poprawienie smaku możesz uzyskać po dwu a nawet trzy krotnym przepędzeniu destylatu. No i jeśli zależy Ci na dobrym smaku to musisz pomyśleć o robieniu lepszych nastawów niż tylko z cukru.
Masz przede wszystkim za małą średnicę rury. Musiałbyś dodatkowo kupić zaworek precyzyjny do regulacji przepływu wody. Nie wspomnę o wymianie wypełnienia na bardziej efektywne. I jeśli nie masz regulatora mocy - to też musisz pomyśleć o kupnie. Te wszystkie modyfikacje spowodują, że możesz otrzymać nawet 95% ale kosztem wydajności.
Z kolei poprawienie smaku możesz uzyskać po dwu a nawet trzy krotnym przepędzeniu destylatu. No i jeśli zależy Ci na dobrym smaku to musisz pomyśleć o robieniu lepszych nastawów niż tylko z cukru.
-
Autor tematu - Posty: 102
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
- Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Ropczyce
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
Powiem tak. Nie interesuje mnie budowa kolumny chciałbym ulepszyć to co już mam. Nie musi lecieć mi 95 % alkohol od poczatku do końca. Czy zaproponowane przezemnie zmiany coś wniosą. Wymiana wypełnienia też nie jest możliwa ponieważ musiał bym zniszczyć cały deflegmator. Zawsze przepuszczam 2 razy. Czy owiniecie mojego deflegmatora spiralą z rurki coś mi pomoże w w/w temacie czy nie? Proszę o jakąć podpowiedź.
-
- Posty: 43
- Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 11:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
Jak jesteś ciekawy to zrób oto taki eksperyment: owiń deflegmator ręcznikiem ewentualnie jakimś papierem i podczas destylacji skraplaj go systematycznie wodą. Proponowałbym ci owinięcie deflegmatora przeprowadzić w najwyższym miejscu.
Ja tak zrobiłem i moc zwiększyła się o ok. 20%. Następnie jak ci się wyniki spodobają to wystarczy trochę przebudować.
Ja tak zrobiłem i moc zwiększyła się o ok. 20%. Następnie jak ci się wyniki spodobają to wystarczy trochę przebudować.
"Bimber zawsze będzie bimbrem! Pędzić go można z szaleju, pokrzywy, rybich łusek i starych sznurowadeł! Dawaj szklankę bo kolejka czeka" Zoltan
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
Wszystko co piszę jest tylko i wyłącznie wytworem mojej bujnej wyobraźni.
-
Autor tematu - Posty: 102
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
- Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Ropczyce
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
I właśnie takiej odpowiedzi szukałem. Muszę jednak zainwestować zrobić na górze deflegmatora spiralę z rurki 12 i zobaczyć co wyjdzie. A jakiej średnicy masz rurkę w drflegmatorze?
renevan pisze:Jak jesteś ciekawy to zrób oto taki eksperyment: owiń deflegmator ręcznikiem ewentualnie jakimś papierem i podczas destylacji skraplaj go systematycznie wodą. Proponowałbym ci owinięcie deflegmatora przeprowadzić w najwyższym miejscu.
Ja tak zrobiłem i moc zwiększyła się o ok. 20%. Następnie jak ci się wyniki spodobają to wystarczy trochę przebudować.
I właśnie takiej odpowiedzi szukałem. Muszę jednak zainwestować zrobić na górze deflegmatora spiralę z rurki 12 i zobaczyć co wyjdzie. A jakiej średnicy masz rurkę w drflegmatorze?
-
Autor tematu - Posty: 102
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
- Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Ropczyce
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
I tak oto wyszło moje cudeńko. Kiedyś wyglądało tak:
przebudowa-aparatury-pomocy-t5292-20.html
ale po pewnych sugestiach sprzedałem chłodnicę z odstojnikiem i kupiłem samą chłodnicę o wiele większą . Teraz widać o ile mniej wody potrzeba do całego procesu. Przerobiłem też z gazu na prąsd (2 grzałki po 1400 każda). Do tego nawinąłem na deflegmator 1m miedzianej rurki 12mm. Powiem tak EFEKTY PRZEROSŁY MOJE OCZEKIWANIA!!! Z racji tego że jest na prąd cały proces trwa krócej, większa chłodnica=mniej wody potrzebnej do schładzania, brak ostojnika faktycznie psota mniej śmierdzi. Najważniejsza 1m rurka pozwala uzyskiwać mocniejszą psotę (przez cały czas leciała 75-70%.) Poniżej zdjęcia. Teraz kupię 2 metry rurki 12 mm i nawinę na deflegmator
przebudowa-aparatury-pomocy-t5292-20.html
ale po pewnych sugestiach sprzedałem chłodnicę z odstojnikiem i kupiłem samą chłodnicę o wiele większą . Teraz widać o ile mniej wody potrzeba do całego procesu. Przerobiłem też z gazu na prąsd (2 grzałki po 1400 każda). Do tego nawinąłem na deflegmator 1m miedzianej rurki 12mm. Powiem tak EFEKTY PRZEROSŁY MOJE OCZEKIWANIA!!! Z racji tego że jest na prąd cały proces trwa krócej, większa chłodnica=mniej wody potrzebnej do schładzania, brak ostojnika faktycznie psota mniej śmierdzi. Najważniejsza 1m rurka pozwala uzyskiwać mocniejszą psotę (przez cały czas leciała 75-70%.) Poniżej zdjęcia. Teraz kupię 2 metry rurki 12 mm i nawinę na deflegmator

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 18:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
Tylko, że ta chłodnica, która pewnie jest spiralna, powinna stać pionowo.
Pozdrawiam, Sławomir
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 14:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
No
, teraz masz wypasionego pot stilla i sam widzisz różnicę i fakt - chłodnica w pion.

-
Autor tematu - Posty: 102
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
- Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Ropczyce
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
Różnica jest astronomiczna, tylko czego chłodnica ma być w pionie (tak jest spiralna)
klodek4 pisze:No, teraz masz wypasionego pot stilla i sam widzisz różnicę i fakt - chłodnica w pion.
Różnica jest astronomiczna, tylko czego chłodnica ma być w pionie (tak jest spiralna)

-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 18:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
Żeby nie powstawały miejsca, w których robią się jeziorka z destylatem. W każdym kawałku spirali to co przepływa musi mieś "z górki"
Pozdrawiam, Sławomir
-
Autor tematu - Posty: 102
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
- Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Ropczyce
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
Już tak musi zostać bo nie spawam, ale po roku użytkowania jestem bardzo zadowolony. Jak na moje potrzeby jest ok, cukrówki wychodzą super, teraz poeksperymentuje trochę z owocówkami. Robiłem w tamtym roku jedną ale smak był kiepski. Wino jabłkowe na drożdżach turbo nie wyciągnęło tyle smaku i aromatu. W tym roku postawiłem już wino z porzeczek, jabłek i czekam jeszcze na śliwki i gruszki. Wszystko na bayanusach, powolutku bez pośpiechu, a potem na rureczki :-D
-
- Posty: 623
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Załączniki
Re: Deflegmator a zimne palce
W czasie wojny, Polski-Jaruzelskiej, miałem bankę na mleko z pionową miedziana rura fi ok 25mm x 700 mm.
Pewnego razy obudowałem ją rurą zrobioną z 2 dużych dezodorantów ok 40 cm łącznie, Góra otwarta.
Jak już zaczynało kapać zalewałem tą zewnętrzna rurę gorąca wodą, i tak pędziłem od czasu do czasu dolewając to co wyparowało..
Pamiętam ze znacząco poprawiło to destylat.
Pewnego razy obudowałem ją rurą zrobioną z 2 dużych dezodorantów ok 40 cm łącznie, Góra otwarta.
Jak już zaczynało kapać zalewałem tą zewnętrzna rurę gorąca wodą, i tak pędziłem od czasu do czasu dolewając to co wyparowało..
Pamiętam ze znacząco poprawiło to destylat.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości