Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
łmarko
Jakie zamawiasz deseczki?
U mnie nie mętnieje, dębię tylko w tem sposób. Warte spróbowania jest najpierw upieczenie a później opalenie. Taki mam plan, ale najpierw musze zdobyc drewno.Szlumf pisze:Ja w denku kołka nawiercam dziurkę, wkręcam w nią długi wkręt który służy za uchwyt i opalam gazowym palnikiem do lutowania. Najlepsze efekty otrzymałem dając 20 kołków na 5l destylatu w czasie 3-4 tygodni. Ale dawkowanie i czas zależą też od destylatu. Rum był dobry (choć różnice były wyczuwalne) zarówno przy 10 kołkach jak i 20. Destylat winogronowy lepszy był przy 20 kołkach ale może gdybym potrzymał ten z 10 kołkami dłużej to też byłby ciekawy.
Ten sposób dębienia ma wadę polegającą na tym, że nawet dobrze przefiltrowany, klarowny destylat po paru miesiącach ciut mętnieje. Zdarzyło mi się to z winogronem. Następne destylaty będę dębił kołkami po wygotowaniu. Tylko jeszcze nie wiem czy gotować przed czy po opalaniu.
łmarko
Jakie zamawiasz deseczki?
-
- Posty: 124
- Rejestracja: niedziela, 28 gru 2014, 00:25
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Witam Pretender
Zamawiam , dąb amerykański, klon amerykański, klon kanadyjski. Teraz nie mają dębu francuskiego, ale , jak będą mieli , ma mi dać znać. Zamiast dębu francuskiego , używam nasz polski. Mówił Mi, że odpowiada parametrom naszego dębu, oraz dębu ukraińskiemu.
Chcę te dwa rodzaje klonu, do dębienia brandy owocowych. Do starzenia brandy owocowych, po czatowaniu na zagranicznych forach , zalecają do nich mieszankę drewna. Dąb, klon, olchę , orzech, olchę mam naszą. I jeszcze drewno owocowe, ale , to jest od gustu użytkownika.
Wszystkie drewna opalają w postaci klocków , jak to oni nazywają , bloków.
Potwierdzam, że u mnie , też nie mętnieje psotka. Choć leży parę miesięcy. Przepuszczam , przez filtr od kawy.
Pozdrawiam
Zamawiam , dąb amerykański, klon amerykański, klon kanadyjski. Teraz nie mają dębu francuskiego, ale , jak będą mieli , ma mi dać znać. Zamiast dębu francuskiego , używam nasz polski. Mówił Mi, że odpowiada parametrom naszego dębu, oraz dębu ukraińskiemu.
Chcę te dwa rodzaje klonu, do dębienia brandy owocowych. Do starzenia brandy owocowych, po czatowaniu na zagranicznych forach , zalecają do nich mieszankę drewna. Dąb, klon, olchę , orzech, olchę mam naszą. I jeszcze drewno owocowe, ale , to jest od gustu użytkownika.
Wszystkie drewna opalają w postaci klocków , jak to oni nazywają , bloków.
Potwierdzam, że u mnie , też nie mętnieje psotka. Choć leży parę miesięcy. Przepuszczam , przez filtr od kawy.
Pozdrawiam
-
- Posty: 45
- Rejestracja: środa, 3 lut 2016, 15:01
- Ulubiony Alkohol: Rum
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
łmarko, ale ja pytam o długie leżakowanie, kilkumiesięczne. Tam podałeś proporcję ok. 20g płatków na litr destylatu, wszystko przy czasie starzenia 4-5 tygodni. Później napisałeś, że nie mętnieje po kilku miesiącach leżakowania. Interesuje mnie przeto ilość drewna, jakiej używasz przy owym długim, paromiesięcznym starzeniu, nie 4-5 tygodniowym.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Qui bibit, sanctus est.
-
- Posty: 48
- Rejestracja: wtorek, 4 sie 2015, 14:26
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Przy okazji jak to wygląda u mnie. Dąb pływa już ok 3-4 tygodnie, ŁKZWJ 45% (początkowo był mocniejszy 55%, po ok 2 tyg rozcieńczyłem, by na mniej więcej docelowym stężeniu sprawdzać efekty dębienia).
Szczapki jak na zdjęciu. Grubość ok 2-3 mm. Ostatnia jasna - niepieczona dla porównania. Drzewo leżało u rodziców w komórce ok 3 lat. Po pocięciu moczyłem szczapki w wodzie około 4-5 dni wymieniając chyba 4 razy wodę. Chciałem wypłukać nadmiar garbników i taniny. Pieczone w piekarniku w zamkniętym naczyniu żaroodpornym przez ponad 2 h w 220 stopniach.
Z moczeniem przed opiekaniem mam dylemat, bo wypłukuje nie tylko garbniki i taniny. Z jednej strony beczki do whisky są przecież używane wcześniej do leżakowania win, więc wina robią mniej więcej to samo co moczenie szczapek w wodzie, wyekstrahują najszybciej rozpuszczalne składniki. Z drugiej np czytałem że burbony dojrzewają w świeżych beczkach, opalonych w ten sposób że początkowe warstwy są zwęglone. Zwęglona warstwa mało wnosi, ale znajdująca się pod nią, czerwonawa daje i kolor i aromaty/smaki. Z tym że dąb amerykański ma choćby mniej tanin niż odmiany europejskie. Pewnie następnym razem spróbuję bez płukania opalić (nad ogniem) ciut grubsze szczapy aż do przypalenia wierzchniej warstwy (może uzyskam ten czerwonawy środek) i takie wrzucić do dębienia mniejszej ilości i porównać efekty.
Na 5 l damę poszło 25 takich szczapek z czego 10 dodatkowo potrzymałem trochę nad gazem z kuchenki, aż zaczynały czernieć z wierzchu. Obecnie w smaku całkiem ok, może jeszcze ciut ostre, ale niedębiona odlana kontrolna próbka też jeszcze ciut ostra. Poczekam aż się ułoży bo to świeży trunek, ewentualnie rozcieńczę do 38-40%. W każdym razie opalone dodatkowo szczapki dają fajny dodatkowy efekt. Sam nie wiem ile jeszcze je trzymać - czy przetrzymanie za długo nie wprowadzi np dodatkowych ostrości w smaku? Czy może ułoży smak i przyspieszy łagodnienie? Jak poznajecie że to już?
Tak samo dębie calvados, ale dałem połowę mniej szczapek. Tylko opiekanych, bez opalania. Kolorek też złocisty, choć jaśniejszy niż na zdjęciu z ŁKZWJ, smak jakby słodszy. Dojrzewa ok 5-6 tyg i nie ma już początkowej ostrości mimo 45% jest całkiem łagodny. Jabłka wyszły na wierzch, dąb jest raczej mało zauważalny, na dalszym planie.
No to 4 tyg mija Łmarko - pora wrzucić efektyłmarko pisze: Zrobiłem jak opisałem. Za 4 - 5 tygodni przedstawię na fotkach, wynik starzenia i smaku.
Tu, na myśli mam swojego Jessiego.
[/color]
Przy okazji jak to wygląda u mnie. Dąb pływa już ok 3-4 tygodnie, ŁKZWJ 45% (początkowo był mocniejszy 55%, po ok 2 tyg rozcieńczyłem, by na mniej więcej docelowym stężeniu sprawdzać efekty dębienia).
Szczapki jak na zdjęciu. Grubość ok 2-3 mm. Ostatnia jasna - niepieczona dla porównania. Drzewo leżało u rodziców w komórce ok 3 lat. Po pocięciu moczyłem szczapki w wodzie około 4-5 dni wymieniając chyba 4 razy wodę. Chciałem wypłukać nadmiar garbników i taniny. Pieczone w piekarniku w zamkniętym naczyniu żaroodpornym przez ponad 2 h w 220 stopniach.
Z moczeniem przed opiekaniem mam dylemat, bo wypłukuje nie tylko garbniki i taniny. Z jednej strony beczki do whisky są przecież używane wcześniej do leżakowania win, więc wina robią mniej więcej to samo co moczenie szczapek w wodzie, wyekstrahują najszybciej rozpuszczalne składniki. Z drugiej np czytałem że burbony dojrzewają w świeżych beczkach, opalonych w ten sposób że początkowe warstwy są zwęglone. Zwęglona warstwa mało wnosi, ale znajdująca się pod nią, czerwonawa daje i kolor i aromaty/smaki. Z tym że dąb amerykański ma choćby mniej tanin niż odmiany europejskie. Pewnie następnym razem spróbuję bez płukania opalić (nad ogniem) ciut grubsze szczapy aż do przypalenia wierzchniej warstwy (może uzyskam ten czerwonawy środek) i takie wrzucić do dębienia mniejszej ilości i porównać efekty.
Na 5 l damę poszło 25 takich szczapek z czego 10 dodatkowo potrzymałem trochę nad gazem z kuchenki, aż zaczynały czernieć z wierzchu. Obecnie w smaku całkiem ok, może jeszcze ciut ostre, ale niedębiona odlana kontrolna próbka też jeszcze ciut ostra. Poczekam aż się ułoży bo to świeży trunek, ewentualnie rozcieńczę do 38-40%. W każdym razie opalone dodatkowo szczapki dają fajny dodatkowy efekt. Sam nie wiem ile jeszcze je trzymać - czy przetrzymanie za długo nie wprowadzi np dodatkowych ostrości w smaku? Czy może ułoży smak i przyspieszy łagodnienie? Jak poznajecie że to już?
Tak samo dębie calvados, ale dałem połowę mniej szczapek. Tylko opiekanych, bez opalania. Kolorek też złocisty, choć jaśniejszy niż na zdjęciu z ŁKZWJ, smak jakby słodszy. Dojrzewa ok 5-6 tyg i nie ma już początkowej ostrości mimo 45% jest całkiem łagodny. Jabłka wyszły na wierzch, dąb jest raczej mało zauważalny, na dalszym planie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 124
- Rejestracja: niedziela, 28 gru 2014, 00:25
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Witam!
Przedstawiam zestaw wódek dębionych własnych.
- po prawej stronie, czysta,dębiona szczapkami dębu średnio opiekanych w moim opiekaczu.
- ta duża , przy ozdobnej skrzynce,calwados, bez dębienia , dodana łyżka karmelu na litr.
- obok 2 butelki, to Jessi ,zaprawiona dębem opalanym , bardzo mocno.
- w środku , spirytus zadębiony szczapkami dębu , opiekanym mocno w mojej maszynce .
- obok 4 butelki , Jessi , dębiona średnio opalonym dębem.
- po lewej , 2 butelki " Jim Bim " , Jessi zaprawiona mocno opalanym dębem , dąb został oskrobany z warstwy spalonej.
Dalsze opisy :
- Lauders " Jessi" , zaprawiony dębem mocno opalonym . Nuty wanilii , toffi,dymu. Mało słodki , dodane za namową moich kiperów , łyżka stołowa karmelu na litr.Kolor ciemno bursztynowy. - Golden Loch " Jessi" , zaprawiony dębem mocno opalonym , lecz oskrobany z opalenizny . Nuty wanilii, czuć trochę nutę dębu, jak wyżej , dodane karmel. - Lebel " Jessi" , średnio opalony dąb. Wyrażne nuty wanilii, dębu, toffi, słodszy niż tamte.Ale, za namową kiperów , dodałem łyżkę karmelu na litr. Kolor ciemno złoty. - Hennesy" Jessi", mocno opalany dąb w maszynce. Średnie nuty wanilii,czekolady, mocne dębu opiekanego. Kolor jasno złocisty. Bez karmelu. Na koniec, Jarzębiak na zaprawce własnej z jarzębiny. Dodano 2 łyżeczki cukru , fajna wódka dla koneserów. Wszystkie psoty dębione były w 65 %, przez 4 tygodnie. Na .
Pozdrawiam.
Przedstawiam zestaw wódek dębionych własnych.
- po prawej stronie, czysta,dębiona szczapkami dębu średnio opiekanych w moim opiekaczu.
- ta duża , przy ozdobnej skrzynce,calwados, bez dębienia , dodana łyżka karmelu na litr.
- obok 2 butelki, to Jessi ,zaprawiona dębem opalanym , bardzo mocno.
- w środku , spirytus zadębiony szczapkami dębu , opiekanym mocno w mojej maszynce .
- obok 4 butelki , Jessi , dębiona średnio opalonym dębem.
- po lewej , 2 butelki " Jim Bim " , Jessi zaprawiona mocno opalanym dębem , dąb został oskrobany z warstwy spalonej.
Dalsze opisy :
- Lauders " Jessi" , zaprawiony dębem mocno opalonym . Nuty wanilii , toffi,dymu. Mało słodki , dodane za namową moich kiperów , łyżka stołowa karmelu na litr.Kolor ciemno bursztynowy. - Golden Loch " Jessi" , zaprawiony dębem mocno opalonym , lecz oskrobany z opalenizny . Nuty wanilii, czuć trochę nutę dębu, jak wyżej , dodane karmel. - Lebel " Jessi" , średnio opalony dąb. Wyrażne nuty wanilii, dębu, toffi, słodszy niż tamte.Ale, za namową kiperów , dodałem łyżkę karmelu na litr. Kolor ciemno złoty. - Hennesy" Jessi", mocno opalany dąb w maszynce. Średnie nuty wanilii,czekolady, mocne dębu opiekanego. Kolor jasno złocisty. Bez karmelu. Na koniec, Jarzębiak na zaprawce własnej z jarzębiny. Dodano 2 łyżeczki cukru , fajna wódka dla koneserów. Wszystkie psoty dębione były w 65 %, przez 4 tygodnie. Na .
Pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 124
- Rejestracja: niedziela, 28 gru 2014, 00:25
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Witam!
- ten duży,klocki dębu mocno opalane 20g/l. Kolor jak widać,ciemno bursztynowy,nuty wanilii,toffi,bardziej słodszy. Może,dlatego,że klocki były drugi raz użyte.W smaku lepszy,jak po pierwszym razie moczenia. Chyba ma pierwszeństwo w produkcji .
- ten mały,klocki dębu mocno opalane lecz z spalenizny oskrobane, 20g/l.Kolor czerwony bursztyn,wyraźniejsze nuty wanilii , bez posmaku dębu,słodszy. Klocki też użyte drugi raz.Może,dlatego jest słodszy z wyraźniejszymi nutami wanilii.
Pozdrawiam i na .
Na tym zdjęciu przedstawiam zadębienie psoty " Jessi" szczapkami - klocki dębowe , po 4 tygodniach gotowe do rozlania. Psota 65 %.- ten duży,klocki dębu mocno opalane 20g/l. Kolor jak widać,ciemno bursztynowy,nuty wanilii,toffi,bardziej słodszy. Może,dlatego,że klocki były drugi raz użyte.W smaku lepszy,jak po pierwszym razie moczenia. Chyba ma pierwszeństwo w produkcji .
- ten mały,klocki dębu mocno opalane lecz z spalenizny oskrobane, 20g/l.Kolor czerwony bursztyn,wyraźniejsze nuty wanilii , bez posmaku dębu,słodszy. Klocki też użyte drugi raz.Może,dlatego jest słodszy z wyraźniejszymi nutami wanilii.
Pozdrawiam i na .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2367
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Raczej nie. Starzenie trunków nie polega na tym, że użyje się starego drewna. Do tych celów potrzebne jest świeże i aromatyczne drewno, które odda swoje aromaty do trunku. Natomiast można użyć tej belki do stworzenia oryginalnego opakowania, może być naprawdę ciekawie.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Do starzenia trunków używa się drewna sezonowanego nawet i kilka lat. Jeżeli nie było lakierowane ani impregnowane to ja bym śmiało użył zdrowej części drewna, upiekł na mój ulubiony, mocno palony i w destylat Nie musisz robić od razu na cały urobek. Spróbuj na mniejszej ilości.
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 194
- Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
- Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
- Ulubiony Alkohol: Talisker
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
To po co takie rzeczy piszesz ? Myśl!
markus383 pisze:Tak szczerze, to nad efektem nie myślałem Na kolorze raczej mi nie zależy, ponieważ można go podbić świeżymi płatkami dębowymi. Ciekawy jestem jaki smak może przynieśc tak stare drewno Mam go z 5 metrów, więc będzie materiał na testy
To po co takie rzeczy piszesz ? Myśl!
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Sezonowanie = suszenie naturalne na wolnym powietrzu. Wysuszone drewno zawiera przede wszystkim mniej wody. Właściwie większość składników zostaje w drewnie. Aromat świeżego i suszącego się drewna jest mocny, bo wraz z wodą ulatuje część charakterystycznych dla danego drewna zapachów - wspominał już o tym kolega JanOkowita.
Do maceracji możesz użyć i świeżego i suszonego. Zależy co masz.
Do maceracji możesz użyć i świeżego i suszonego. Zależy co masz.
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Unkla Dżessiego nigdy nie robiłem i nawet jakoś nie zamierzam, ale sprawcę tego tematu, co tak pięknie potem twórczo rozwinął Gr000by, z przyjemnością witam, żeby poznać. Szkoda, że tak szybko zmienił swój australopitecki awatar. Był równie intrygujący, jak awatar lesgo na białym.
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Witam wszystkich bimbrowników.
Robię bimber na wesele. Mam 4,5 litra spirytusu i mam z tego zamiar zrobić ok. 9 litrów gotowego produktu. Chce dodac platkow dębowych. Kupiłem mocno opiekane. Pytanie: Ile ich dodac do takiej ilości alkoholu. Dodam jeszcze ze wesele za miesiąc!
Robię bimber na wesele. Mam 4,5 litra spirytusu i mam z tego zamiar zrobić ok. 9 litrów gotowego produktu. Chce dodac platkow dębowych. Kupiłem mocno opiekane. Pytanie: Ile ich dodac do takiej ilości alkoholu. Dodam jeszcze ze wesele za miesiąc!
-
- Posty: 234
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Podziękował: 93 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
- Kontakt:
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Znalazłem coś takiego https://youtu.be/hgLanpdX9eE
Nie wiem co o tym mysleć ale zobaczyć wart .
Nie wiem co o tym mysleć ale zobaczyć wart .
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Mam pytanie. Mam obecnie ponad dwa litry calvadosu jeszcze nie rozcieńczonego (o mocy 70-90 % w zależności od butelki, pozyskany w niedzielę). Chciałbym go potraktować płatkami dębu, które kupiłem w tym celu. Nie wiem jednak czy lepiej wrzucić te płatki do takiego koncentratu czy lepiej rozrobić do docelowej mocy i dopiero wtedy dodać płatki.
W zamierzeniu calvados ma dojrzewać minimum 4 tygodnie (do kilku miesięcy, jak starczy mi cierpliwości ).
W zamierzeniu calvados ma dojrzewać minimum 4 tygodnie (do kilku miesięcy, jak starczy mi cierpliwości ).
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Taki przedział mocy (63-64%) destylatu do starzenia może zagra w destylarni, która sobie opracowała najlepszy przebieg maturacji w beczkach względem mocy spirytusu (uwzględnienie strat procentów z biegiem czasu)? Może i ekonomi trochę w tym jest? Większy % = mniej beczek/więcej miejsca w magazynach? Coś na zasadzie HGB. Mówię, tu tylko o tych popularnych whisky.
-
- Posty: 55
- Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 17:16
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Witam wszystkich,
Chciałbym się Was zapytać: skąd bierzecie drewno do postarzenia trunku czy jest możliwość podania adresu www ?:) Szukałem w internecie miejsc w których bym mógł kupić materiał ale niestety był on już zaimpregnowany :/
Z góry dziękuję za odpowiedź .
Pozdrawiam
Chciałbym się Was zapytać: skąd bierzecie drewno do postarzenia trunku czy jest możliwość podania adresu www ?:) Szukałem w internecie miejsc w których bym mógł kupić materiał ale niestety był on już zaimpregnowany :/
Z góry dziękuję za odpowiedź .
Pozdrawiam
"Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie." - Jean-Jacques Rousseau
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Możesz też pozyskać surowy dąb tutaj
https://allegro.pl/listing?string=listw ... i-1-2-0222
https://allegro.pl/listing?string=listw ... i-1-2-0222
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Ja udaję się do "drewutni" i wybieram odpowiedni kawałek . Tak się składa, że jestem w trakcie zwózki dęba z "lasu". Posiadam także stare drewno już suche. Jeśli nie znajdziesz gdzieś w pobliżu, to zgłoś akces w sprawie jakie mają być kawałki, rżnięte czy szczypane, suche czy świeże. Kontakt na PW względem adresu wysyłki. Nie mam opiekanych (opalanych).Slant pisze:... skąd bierzecie drewno do postarzenia trunku ...
-
- Posty: 55
- Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 17:16
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Panowie
Bardzo dziękuję za odzew i pomoc a specjalne podziękowania dla "kmarian" który zaoferował chęć podzielenia się swoim surowcem .
Natomiast samemu udało mi się uzyskać materiał od znajomego. Po świętach powinienem otrzymać paczkę od niego i możliwe że uda mi się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami.
Tymczasem chciałem zapytać o jedną rzecz . Czy na prawdę można uzyskać dąb z listew przy podłogowych ? Zawsze wydawało mi się że listwy są pokryte impregnatem zabezpieczającym.
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za odzew i pomoc a specjalne podziękowania dla "kmarian" który zaoferował chęć podzielenia się swoim surowcem .
Natomiast samemu udało mi się uzyskać materiał od znajomego. Po świętach powinienem otrzymać paczkę od niego i możliwe że uda mi się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami.
Tymczasem chciałem zapytać o jedną rzecz . Czy na prawdę można uzyskać dąb z listew przy podłogowych ? Zawsze wydawało mi się że listwy są pokryte impregnatem zabezpieczającym.
Pozdrawiam
"Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie." - Jean-Jacques Rousseau
-
- Posty: 3836
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
"Wypiekłem" sobie właśnie wczoraj kilka torebek dębu.
Uwielbiam te magiczną chwilę kiedy rozrywam folię aluminiową i dom napełnia się zapachem wanilii, cytrusów i Bóg wie czego jeszcze
Skąd się te wszystkie zapachy biorą w "martwym" sezonowanym drewnie?
Uwielbiam te magiczną chwilę kiedy rozrywam folię aluminiową i dom napełnia się zapachem wanilii, cytrusów i Bóg wie czego jeszcze
Skąd się te wszystkie zapachy biorą w "martwym" sezonowanym drewnie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 3836
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Było już gdzieś opisane na forum.
Ja zawijam szczapki w 3 warstwy folii aluminiowej i nakłuwam w kilku miejscach wykałaczką aby gazy mogły swobodnie się wydostawać. Wkładam na ruszt (kilka paczek, zazwyczaj 6 tak aby zapełnić ruszt) do piekarnika ustawionego na 200 stopni. Po 1,5 godziny podnoszę temp. do 230-240 stopni i piekę jeszcze przez około pół godziny. W tej fazie trzeba pilnować bo piekarniki różnie grzeją. Jak zaczyna się wydobywać delikatny dym, wyłączam i wyciągam paczki. Zaraz też je otwieram, żeby wystygły.
Ja zawijam szczapki w 3 warstwy folii aluminiowej i nakłuwam w kilku miejscach wykałaczką aby gazy mogły swobodnie się wydostawać. Wkładam na ruszt (kilka paczek, zazwyczaj 6 tak aby zapełnić ruszt) do piekarnika ustawionego na 200 stopni. Po 1,5 godziny podnoszę temp. do 230-240 stopni i piekę jeszcze przez około pół godziny. W tej fazie trzeba pilnować bo piekarniki różnie grzeją. Jak zaczyna się wydobywać delikatny dym, wyłączam i wyciągam paczki. Zaraz też je otwieram, żeby wystygły.
Ostatnio zmieniony środa, 12 kwie 2017, 09:27 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Jeśli jednak będziesz miał trudności z nabyciem, dawaj śmiało, ktoś Ci podeśle - choćby ja. Kolega Doody podał prosty i zarazem świetny sposób na "wypieki", przed świętami jak w sam raz.
Normalnie nie są impregnowane. Można spokojnie ich używać, oczywiście może się zdarzyć, że jakiś oszołom czymś posmaruje, ale tak nie powinno być ponieważ, jedni kupujący chcą pozostawić drewno surowe, inni stosują olejowanie a jeszcze inni lakierowanie. Poza tym, trzeba przy zakupie dopytać dla pewności.Slant pisze:... Czy na prawdę można uzyskać dąb z listew przy podłogowych ? Zawsze wydawało mi się że listwy są pokryte impregnatem zabezpieczającym.
Pozdrawiam
Jeśli jednak będziesz miał trudności z nabyciem, dawaj śmiało, ktoś Ci podeśle - choćby ja. Kolega Doody podał prosty i zarazem świetny sposób na "wypieki", przed świętami jak w sam raz.