Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Rok temu obiecałem, że spróbuje zrobić czystą, podobną to tej co przypadkiem udało mi się zrobić. http://alkohole-domowe.com/forum/czysta ... ml#p143179
Mając za sobą pewne doświadczenie, wziąwszy pod uwagę radę Kolegi gr000by'ego jak i obszerne informacje z niniejszego wątku przekazywane przez kolegów, zrobiłem pierwszy nastaw cukrówki na śrucie kukurydzianej.
W jednym wiaderku - 2,5 kg śruty kukurydzianej + 5 kg cukru + woda. W drugim wiaderku 2,5 kg śruty kukurydzianej + 5 kg cukru + dunder po destylacie z wina jabłkowego, drożdże Babuni.
Po około 10 dniach destylacja na kolumnie wypełnionej ponad 50 cm sprężynkami miedzianymi metodą CM. Urobek około 90%. Następny nastaw na dundrze z poprzednich nastawów + po 1 kg pszenicy na wiadro, destylowane w taki sam sposób.
Z konieczności surówka ta czekała aż do maja na dalszą obróbkę. Rozcieńczyłem wodą do około 60 % i puściłem na kolumnie rektyfikacyjnej z odbiorem OLM.
W wyniku tych zabiegów uzyskałem spirytus, z którego zrobiłem wódkę czystą o mocy około 38%. Wódka ta jest w miarę delikatna, niesie z sobą smaki zbożowo-owocowe i na 100% nie można jej nazwać wódką jałową. Nie jest to taka wódka, jaka się mi udała w zeszłym roku, ale i składników było mniej.
Zrobiłem jeszcze jedną próbę, do jednej butelki tej czystej, wlałem 25 ml rumu białego z 2014 roku (rum sobie stał bez żadnych dodatków w szkle). Po 2 tygodniach w tej butelce był zupełnie inny alkohol, nie przypominał rumu, ale miał też inny smak aniżeli czysta bez dodatku tego rumu, cieplejszy, słodszy.
Mając za sobą pewne doświadczenie, wziąwszy pod uwagę radę Kolegi gr000by'ego jak i obszerne informacje z niniejszego wątku przekazywane przez kolegów, zrobiłem pierwszy nastaw cukrówki na śrucie kukurydzianej.
W jednym wiaderku - 2,5 kg śruty kukurydzianej + 5 kg cukru + woda. W drugim wiaderku 2,5 kg śruty kukurydzianej + 5 kg cukru + dunder po destylacie z wina jabłkowego, drożdże Babuni.
Po około 10 dniach destylacja na kolumnie wypełnionej ponad 50 cm sprężynkami miedzianymi metodą CM. Urobek około 90%. Następny nastaw na dundrze z poprzednich nastawów + po 1 kg pszenicy na wiadro, destylowane w taki sam sposób.
Z konieczności surówka ta czekała aż do maja na dalszą obróbkę. Rozcieńczyłem wodą do około 60 % i puściłem na kolumnie rektyfikacyjnej z odbiorem OLM.
W wyniku tych zabiegów uzyskałem spirytus, z którego zrobiłem wódkę czystą o mocy około 38%. Wódka ta jest w miarę delikatna, niesie z sobą smaki zbożowo-owocowe i na 100% nie można jej nazwać wódką jałową. Nie jest to taka wódka, jaka się mi udała w zeszłym roku, ale i składników było mniej.
Zrobiłem jeszcze jedną próbę, do jednej butelki tej czystej, wlałem 25 ml rumu białego z 2014 roku (rum sobie stał bez żadnych dodatków w szkle). Po 2 tygodniach w tej butelce był zupełnie inny alkohol, nie przypominał rumu, ale miał też inny smak aniżeli czysta bez dodatku tego rumu, cieplejszy, słodszy.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Witam. A czy ktoś z Was próbował na kolumnie 60,3 mm. zrobić drugie gotowanie cukrówki ( propozycja dla najcierpliwszych) na mocy 1500 w. i bardzo niskim poziomie odbioru powiedzmy od początku do końca 10ml./ min. Po skoku temp o 0,40 wyłączyć sprzęt. Ja na razie nie mam czasu, ale wydaje mi się że to byłby najlepszy, pod względem czystości spirytus, a i jego delikatność była by niezwykła. Powiedzmy to byłby produkt specjalnie dla Pań nawet przy nawet 50% rozcieńczeniu.
I like noble drinks.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Nie wiem jak to wytlumaczyć. To tak jak w destylacji prostej . Jak zwiększymy moc grzania, lub damy za dużą moc grzania, leci wszystko z pogonami, i jest gorszy produkt niż byśmy tą cukrówkę robili po woli żeby kapało. Więc być może i w kolumnie to spowoduje że będzie dokładniej oczyszczała, i broniła przed dostaniem się resztek przedgonów do ujścia OLM z góry, i przed przypadkowym dostaniem się pogonów do tego ujścia. Jedne i drugie są trudne do oddzielenia, a w większej mocy grzania jest intensywny powrót, który może gorzej wpływać na cały proces rektyfikacji. To są tylko moje przemyślenia.
I like noble drinks.
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
W biedrze pojawiła sie 1,5 l woda niegazowana Ostromecko za 1,49 pln. Butelka z ciemno zieloną etykietą. Piszę to w tym wątku bo z tego co pamiętam była tu chwalona jako woda do rozmajania. Z resztą ja teź ja chwalę.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Fajnie i niefajnie, że woda ta zawitała do ogólnopolskiej dystrybucji i to w dodatku do sieci handlowych o wątpliwej reputacji. Czyli "drapieżników" nastawionych tylko na zysk. Jeszcze ta cena. Ostatnio przed zmianą właściciela taka cena to była w hurcie.
Niestety ale stało się to za sprawą zmiany właściciela firmy Ostromecko.
Gdy się o tym dowiedziałem, że Ostromecko zmienia właściciela to pierwsza moja myśl była - straciliśmy dobrą wodę. I chyba tak się dzieje.
Nie wiem czym to jest spowodowane ale woda straciła swoje wcześniejsze bardzo pozytywne walory organoleptyczne. Dopóki była produkowana i sprzedawana w lokalnej dystrybucji to jednak się wyróżniała na tle innych markowych wód. Pozostała oczywiście dobrą wodą, ale jednak stała sie bardziej pospolita. Jak wiele innych wód. Nie wiem jak teraz, ale wcześniej była jedną z nielicznych (jeśli nie jedyną ) wodą, która nie była poddawana procesowi filtracji. I przez to prawdopodobnie miała wyróżniające ją walory smakowe.
Po ostatnich zmianach nie miałem jeszcze okazji żeby ją wypróbować jako rozcieńczalnika do wódek. Dlatego nie wiem czy te wszystkie zmiany będą miały odbicie na jakości naszych wódek. Muszę to sprawdzić i zdam relację z porównań, bo nie chciałbym aby wiele osób, które czytały moje wcześniejsze pozytywne recenzje na temat tej wody się po prostu "sparzyły".
Dlatego dobrze by było aby Ci wszyscy, którzy teraz kupią tę wodę zdali relacje rezultatów.
Niestety ale stało się to za sprawą zmiany właściciela firmy Ostromecko.
Gdy się o tym dowiedziałem, że Ostromecko zmienia właściciela to pierwsza moja myśl była - straciliśmy dobrą wodę. I chyba tak się dzieje.
Nie wiem czym to jest spowodowane ale woda straciła swoje wcześniejsze bardzo pozytywne walory organoleptyczne. Dopóki była produkowana i sprzedawana w lokalnej dystrybucji to jednak się wyróżniała na tle innych markowych wód. Pozostała oczywiście dobrą wodą, ale jednak stała sie bardziej pospolita. Jak wiele innych wód. Nie wiem jak teraz, ale wcześniej była jedną z nielicznych (jeśli nie jedyną ) wodą, która nie była poddawana procesowi filtracji. I przez to prawdopodobnie miała wyróżniające ją walory smakowe.
Po ostatnich zmianach nie miałem jeszcze okazji żeby ją wypróbować jako rozcieńczalnika do wódek. Dlatego nie wiem czy te wszystkie zmiany będą miały odbicie na jakości naszych wódek. Muszę to sprawdzić i zdam relację z porównań, bo nie chciałbym aby wiele osób, które czytały moje wcześniejsze pozytywne recenzje na temat tej wody się po prostu "sparzyły".
Dlatego dobrze by było aby Ci wszyscy, którzy teraz kupią tę wodę zdali relacje rezultatów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 3803
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Otrzymujemy praktycznie destylowaną wodę a w zasadzie całkowicie zdemineralizowaną, w dodatku wolną również od zanieczyszczeń biologicznych. Gotowanie nic nie daje a trochę psuje smak świeżej wody.
Nie ma sensu gotowania wody z filtra RO. Twardość wody z tego filtra spada u mnie z 25 stopni niemieckich (bardzo twarda woda) do 0-0,5 stopnia.Drupi pisze:Ja stosuje przegotowaną, ostudzoną, wode z filtra odwróconej osmozy bez mineralizatora
Otrzymujemy praktycznie destylowaną wodę a w zasadzie całkowicie zdemineralizowaną, w dodatku wolną również od zanieczyszczeń biologicznych. Gotowanie nic nie daje a trochę psuje smak świeżej wody.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Też ostatnio dość często stosuję wodę potraktowaną filtrem RO. Jest przede wszystkim bardzo miękka.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
I ja dorzucę swoje 3 grosze... Do rozcieńczania wszelkich destylatów stosuję tylko Żywiec zdrój w 5-litrowych bańkach. Puste czasem też się przydają Choć w wodociągu mam wodę nadającą się do picia prosto z kranu, na dodatek jeszcze przechodzi ona przez zmiękczacz, to wolę owego Żywca. Ta woda mi smakuje, więc wódka na niej przygotowana smakuje także. Nigdy nie chciałbym pić alkoholu rozcieńczonego wodą demineralizowaną, bo smak wódki to nie tylko spirytus, ale i woda właśnie. Nigdy nie było zmętnienia, osadu, farfocli, czy ro destylat, czy rektyfikat.
Czy polecam? Nie! Każdy ma swój smak, sprawdzone metody, przyzwyczajenia. Ma smakować
Czy polecam? Nie! Każdy ma swój smak, sprawdzone metody, przyzwyczajenia. Ma smakować
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
P.S.
Trwało kilka lat nim zrozumiałem dlaczego moje destylaty nie spełniają moich oczekiwań. A próbowałem zawsze rozcieńczonych do konsumpcyjnej mocy. Rozcieńczonych różnymi wodami. Dopiero gdy spróbowałem wody demineralizowanej otworzyło mi oczy. Oczywiście można dyskutować czy jest wskazanym użycie wody demineralizowanej. Jednak na bezrybiu i rak ryba. Skoro z braku innej alternatywy ma to może nie poprawić ale przynajmniej nie zepsuć jakości smakowej - to czemu nie.
Dlatego biorąc pod uwagę niespodzianki jakie może wnieść dodatek wody nauczyłem się oceniać jakość czy to spirytusu czy wszelakich destylatów smakowaniem/próbowaniem próbek niczym nie rozcieńczonych.
Smak wódki to suma wszystkich składników. spirytus też ma swój smak. Tak jak woda. To że woda jest smaczna sama w sobie nie oznacza, że niejako z urzędu spowoduje, ze wódka też będzie smaczna. Żeby to było takie proste... To o wodzie by się w ogóle nie dyskutowało. A gorzelnie nie posiadałyby dedykowanych laboratoriów do badania i uzdatniania wody.psotamt pisze: bo smak wódki to nie tylko spirytus, ale i woda właśnie.
P.S.
Trwało kilka lat nim zrozumiałem dlaczego moje destylaty nie spełniają moich oczekiwań. A próbowałem zawsze rozcieńczonych do konsumpcyjnej mocy. Rozcieńczonych różnymi wodami. Dopiero gdy spróbowałem wody demineralizowanej otworzyło mi oczy. Oczywiście można dyskutować czy jest wskazanym użycie wody demineralizowanej. Jednak na bezrybiu i rak ryba. Skoro z braku innej alternatywy ma to może nie poprawić ale przynajmniej nie zepsuć jakości smakowej - to czemu nie.
Dlatego biorąc pod uwagę niespodzianki jakie może wnieść dodatek wody nauczyłem się oceniać jakość czy to spirytusu czy wszelakich destylatów smakowaniem/próbowaniem próbek niczym nie rozcieńczonych.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Ja używam z filtra OO z mineralizatorem. Próbowałem obydwa rodzaje. Nie zauważyłem różnicy między wodą czystą a mineralizowaną.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 3803
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Ja z racji tego, że byłem zapalonym akwarystą mam w domu dwa filtry RO. Jeden dla użytku domowego z mineralizatotem (tej wody używam w kuchnii), Drugi jest bardziej "przemysłowy" o większej wydajności ale bez mineralizacji. Tej drugiej używałem tylko do zasilania 440l akwarium. Teraz jej używam do rozcieńczania destylatów.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
http://ugotuj.to/zesmakiem/1,145551,184 ... BoxOpCzol5
Ku rozwadze tym co twierdzą, że wódka to C2H5OH rozcieńczone z wodą. I najlepiej pić toto mocno schłodzone. Jeśli musimy posunąć się do schładzania to na pewno jest jakiś powód. i najczęściej próbujemy ukryć niedoskonałości wódki.
Ja z natury nigdy nie byłem zwolennikiem czystej, bo nie znoszę alkoholu zmrożonego bądź mocno schłodzonego. Dopiero gdy zacząłem pędzić sam to czysta pojawiła się na moim stole. Pita w temperaturze pokojowej.
Ku rozwadze tym co twierdzą, że wódka to C2H5OH rozcieńczone z wodą. I najlepiej pić toto mocno schłodzone. Jeśli musimy posunąć się do schładzania to na pewno jest jakiś powód. i najczęściej próbujemy ukryć niedoskonałości wódki.
Ja z natury nigdy nie byłem zwolennikiem czystej, bo nie znoszę alkoholu zmrożonego bądź mocno schłodzonego. Dopiero gdy zacząłem pędzić sam to czysta pojawiła się na moim stole. Pita w temperaturze pokojowej.
Ostatnio zmieniony niedziela, 4 lis 2018, 08:16 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
O jednej wódce napiszę więcej, bo jestem nią zachwycony. To właśnie wódka ze skrobi. Pierwszy worek mąki ziemniaczanej przerobiłem wiosną tego roku. Nie od razu otrzymana wódka zachwycała. Jako, że od paru lat najczęściej kupowałem J.A. Baczewski, to z nią ośmieliłem się porównać swój produkt. Początkowo zdania współpijących były podzielone która lepsza, mnie własny produkt wydawał się być gorszym. Ale wystarczyło pół roku bym zmienił zdanie i nie tylko ja, że oryginał to "wódka sklepowa" a własny produkt jest wyśmienity.
Zacier ze skrobi pozwalam drożdżom zjadać w temperaturze nie wyższej niż 26-27*C, rektyfikuję jeden raz by uzyskać czysty spirytus. Gdzieś po 10 dniach rozcieńczam go do 40% i to jest koniec pracy. Resztę pozostawić należy czasowi, co wyżej zostało udowodnione. Wiem, to nie wódka z ziemniaków młodych czy starszych. Ale wódka dobra, smaczna, popijać jej nie trzeba. I mimo, że przerobiłem jakieś 300 kg różnych zbóż, ta wódka jest dla mnie NR1. Serdecznie ją wszystkim polecam
Trochę pan redaktor popłynął Ale nie czepiajmy się szczegółów. Zgadzam się z przesłaniem treści artykułu, że wódka może mieć smak i powinna go mieć. Aby ten smak był niewskazana jest wielokrotna destylacja, filtrowanie przez węgiel, dodawanie czegokolwiek dla wygładzenia smaku i mrożenie wódki przed podaniem na stół. Mam to szczęście, że rozpoczynając zabawę z własnymi trunkami dość gruntownie przeczytałem istotne informacje na forum i w odpowiednim kierunku też poszedłem z rozbudową "parku maszynowego" Teraz wiem jak smakuje wódka z każdego prawie zboża, ze skrobi czy zwykłego cukru bądź glukozy. Nie potrafię tylko jeszcze opanować destylacji wódek smakowych z owoców, tegoroczna śliwowica będzie pewnie totalną porażką.W kadzi dodawane są drożdże, które przerabiają skrobię w cukier
O jednej wódce napiszę więcej, bo jestem nią zachwycony. To właśnie wódka ze skrobi. Pierwszy worek mąki ziemniaczanej przerobiłem wiosną tego roku. Nie od razu otrzymana wódka zachwycała. Jako, że od paru lat najczęściej kupowałem J.A. Baczewski, to z nią ośmieliłem się porównać swój produkt. Początkowo zdania współpijących były podzielone która lepsza, mnie własny produkt wydawał się być gorszym. Ale wystarczyło pół roku bym zmienił zdanie i nie tylko ja, że oryginał to "wódka sklepowa" a własny produkt jest wyśmienity.
Zacier ze skrobi pozwalam drożdżom zjadać w temperaturze nie wyższej niż 26-27*C, rektyfikuję jeden raz by uzyskać czysty spirytus. Gdzieś po 10 dniach rozcieńczam go do 40% i to jest koniec pracy. Resztę pozostawić należy czasowi, co wyżej zostało udowodnione. Wiem, to nie wódka z ziemniaków młodych czy starszych. Ale wódka dobra, smaczna, popijać jej nie trzeba. I mimo, że przerobiłem jakieś 300 kg różnych zbóż, ta wódka jest dla mnie NR1. Serdecznie ją wszystkim polecam
Ostatnio zmieniony niedziela, 4 lis 2018, 09:18 przez psotamt, łącznie zmieniany 1 raz.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 299
- Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
https://youtu.be/WDFlIfyoUk0lesgo58 pisze:. Pita w temperaturze pokojowej.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: RE: Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Mógłbyś przybliżyć receptura?psotamt pisze:Trochę pan redaktor popłynął Ale nie czepiajmy się szczegółów. Zgadzam się z przesłaniem treści artykułu, że wódka może mieć smak i powinna go mieć. Aby ten smak był niewskazana jest wielokrotna destylacja, filtrowanie przez węgiel, dodawanie czegokolwiek dla wygładzenia smaku i mrożenie wódki przed podaniem na stół. Mam to szczęście, że rozpoczynając zabawę z własnymi trunkami dość gruntownie przeczytałem istotne informacje na forum i w odpowiednim kierunku też poszedłem z rozbudową "parku maszynowego" Teraz wiem jak smakuje wódka z każdego prawie zboża, ze skrobi czy zwykłego cukru bądź glukozy. Nie potrafię tylko jeszcze opanować destylacji wódek smakowych z owoców, tegoroczna śliwowica będzie pewnie totalną porażką.W kadzi dodawane są drożdże, które przerabiają skrobię w cukier
O jednej wódce napiszę więcej, bo jestem nią zachwycony. To właśnie wódka ze skrobi. Pierwszy worek mąki ziemniaczanej przerobiłem wiosną tego roku. Nie od razu otrzymana wódka zachwycała. Jako, że od paru lat najczęściej kupowałem J.A. Baczewski, to z nią ośmieliłem się porównać swój produkt. Początkowo zdania współpijących były podzielone która lepsza, mnie własny produkt wydawał się być gorszym. Ale wystarczyło pół roku bym zmienił zdanie i nie tylko ja, że oryginał to "wódka sklepowa" a własny produkt jest wyśmienity.
Zacier ze skrobi pozwalam drożdżom zjadać w temperaturze nie wyższej niż 26-27*C, rektyfikuję jeden raz by uzyskać czysty spirytus. Gdzieś po 10 dniach rozcieńczam go do 40% i to jest koniec pracy. Resztę pozostawić należy czasowi, co wyżej zostało udowodnione. Wiem, to nie wódka z ziemniaków młodych czy starszych. Ale wódka dobra, smaczna, popijać jej nie trzeba. I mimo, że przerobiłem jakieś 300 kg różnych zbóż, ta wódka jest dla mnie NR1. Serdecznie ją wszystkim polecam
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************
-
- Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: RE: Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Przydał by się jakiś ranking domowej roboty wódek, począwszy od zwykłego bimbru, czystych z cukru i glukozy, po smakówki. Chodzi o to co najbardziej komu smakuje, być może to posłużyło by do wyposażenia " wiejskiego stołu " na weselach, i innych uroczystościach. Być może 2 rodzaje wódek były by bardziej obrazowo. Nalewki to chyba nie są wódkami, bo wódka ma przeważnie minimum 40 %. Tylko jak to opisać nie wiem.
Ostatnio zmieniony wtorek, 6 lis 2018, 21:15 przez Drupi, łącznie zmieniany 2 razy.
I like noble drinks.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: RE: Re: RE: Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Dziękipsotamt pisze:Wedle życzenia:robert4you pisze:Mógłbyś przybliżyć receptura?
Zacier z mąki ziemniaczanej
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************
Re: Czysta wódka klasy premium czy luksusowej.
Nie dałem rady..doczytałem do siódmej strony i na tym koniec. Być może w dalszej części jest coś ciekawego, ale jak nie znalazłem nic, czytając go do połowy, to wątpię, by zmieniło się coś później.
Stanowczo odradzam innym ten wątek, żadnej wiedzy z niego nie wyniesiecie. Do szóstej strony, to przepychanki słowne i personalne.
Stanowczo odradzam innym ten wątek, żadnej wiedzy z niego nie wyniesiecie. Do szóstej strony, to przepychanki słowne i personalne.