Tu jest temat mojego nastawu topic18646.html . Dałem 20kg jeżyn, 20l wody ,16kg cukru +3kg cukru po odcedzeniu owoców. Wiem, że za dużo cukru dałem, ale to mój debiut był, dlatego eksperymentowałem. W pewnym momencie nastaw mi się zatrzymał i dodałem jeszcze raz drożdże winne, wtedy znów ruszyło i pracuje do tej pory... W tamtym temacie wszystko jest ładnie opisane, z datami i jak przebiegał cały proces.
Co do drożdży jakie dałem za pierwszym i drugim razem to niestety nie pamiętam .
A jeżeli chodzi o pirosiarczyn potasu to dodałem ten https://sklep.swiatkwiatow.pl/pirosiarc ... gKdWvD_BwE , tylko nie 10g a 7g, bo 3g dałem do drugiego nastawu z winogron.
Czy warto podgrzewać wino przed butelkowaniem ?
Re: Czy warto podgrzewać wino przed butelkowaniem ?
Przypadkowo wpadłem na ten temat. Ciekawy jest, jak to z eksperymentami bywa
44BLG z samej mieszanki wodno-cukrowej nielicząc tych 3kg dosypanych po odcisnieciu owoców jak również naturalnego cukru zawrtego w owocach. Czyli może z 50Blg by się uzbierało.
Troszkę czasu już upłynęło, zapewne winko to już do odległej historii dawno przeszlo. Nie mniej, co dalej się wydarzyło, dosladzał kolega dodatkowo wino jeszcze? Ciekaw jestem poza tym, czy cała pierwsza partia cukru została odfermentowana i jakie tam drożdże z tym cukrem walczyły.
SerwusGammorin pisze:Czy jeżeli przed butelkowaniem chciałbym wino trochę dosłodzić to czy wtedy drożdże znów nie ruszą z fermentacją ?
Przypadkowo wpadłem na ten temat. Ciekawy jest, jak to z eksperymentami bywa
44BLG z samej mieszanki wodno-cukrowej nielicząc tych 3kg dosypanych po odcisnieciu owoców jak również naturalnego cukru zawrtego w owocach. Czyli może z 50Blg by się uzbierało.
Troszkę czasu już upłynęło, zapewne winko to już do odległej historii dawno przeszlo. Nie mniej, co dalej się wydarzyło, dosladzał kolega dodatkowo wino jeszcze? Ciekaw jestem poza tym, czy cała pierwsza partia cukru została odfermentowana i jakie tam drożdże z tym cukrem walczyły.
Re: Czy warto podgrzewać wino przed butelkowaniem ?
Witaj. Wino wyszło bardzo dobre. Po dodaniu drugi raz drożdży wino ruszyło, zrobił się restart i naprawdę bardzo długo pracowało. W efekcie wyszło mocne i słodkie ( nie ulepek). Jak na mój gust bardzo dobre, a i ludzie którzy próbowali zachwalali, że im smakuje .defacto pisze:SerwusGammorin pisze:Czy jeżeli przed butelkowaniem chciałbym wino trochę dosłodzić to czy wtedy drożdże znów nie ruszą z fermentacją ?
Przypadkowo wpadłem na ten temat. Ciekawy jest, jak to z eksperymentami bywa
44BLG z samej mieszanki wodno-cukrowej nielicząc tych 3kg dosypanych po odcisnieciu owoców jak również naturalnego cukru zawrtego w owocach. Czyli może z 50Blg by się uzbierało.
Troszkę czasu już upłynęło, zapewne winko to już do odległej historii dawno przeszlo. Nie mniej, co dalej się wydarzyło, dosladzał kolega dodatkowo wino jeszcze? Ciekaw jestem poza tym, czy cała pierwsza partia cukru została odfermentowana i jakie tam drożdże z tym cukrem walczyły.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Czy warto podgrzewać wino przed butelkowaniem ?
Kiedyś dobijałem wino cukrem ale to wino mocne 16-18% i już dobrze sklarowane. (na Bayanusie G995)
Wino po dosłodzeniu może wznowić fermentacje, dlatego dla pewności dosłodzone wino lepiej odstawić na parę dni lub nawet tygodni i obserwować je czy dana fermentacja się nie wznowiła.Gammorin pisze:Panowie, jeszcze jedno pytanie mam. Czy jeżeli przed butelkowaniem chciałbym wino trochę dosłodzić to czy wtedy drożdże znów nie ruszą z fermentacją ? Czytałem, że cukier to też dobry sposób by dobić resztki drożdży.
Kiedyś dobijałem wino cukrem ale to wino mocne 16-18% i już dobrze sklarowane. (na Bayanusie G995)
Pozdrawiam
Temat własny:
Temat własny:
Treść ukryta: