Korzystając z przerwy w nawale zajęć, wybrałem się i ja na zbiór czeremchy
Potwierdzam słowa kol. psotamt, owoce są dorodne i dużo większe niż rok temu
czeremcha (1).jpg
Najbardziej dojrzałe, słodkie i soczyste są owoce gdy łodyżka zaczyna się różowić tylko, że przy najmniejszym ruchu owoce od niej odpadają
czeremcha3 (1).jpg
Mój dzisiejszy zbiór to 2,5 kilograma
czeremcha-cha.jpg
Nalewkę będę robił chyba wg staropolskiego przepisu;
1 kg owoców czeremchy
1 l wódki 40-proc.
500 g cukru
Owoce umyć, oczyścić i odłożyć na 3 dni w przewiewne miejsce (wówczas utracą goryczkę i cierpki smak).
Po tym czasie owoce wsypać do słoja, zasypać cukrem i zalać alkoholem, odstawić na 5–6 tygodni w chłodne miejsce, a następnie przefiltrować i przelać do butelek.
Przed spożyciem nalewka powinna leżakować w chłodnym miejscu przez co najmniej pół roku.
@psotamt, nie wypij swojej za szybko, to na Wielkanoc wymienimy się próbkami
P.S.
Wszyscy zaciekawieni, którzy w te pędy "polecą" na czeremchę muszą uważać, żeby nie pomylić jej z kruszyną, ale pisałem już chyba jak odróżnić od niej czeremchę, więc nie trudno będzie znaleźć
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.