Cydr z soku z kartonika
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Mówimy ogólnie o odbieganiu od normy czy w tym konkretnym przypadku?
Ja mam takie informacje, że wg norm 'sok' to produkt zrobiony w 100% z soku owocowego (zwykle zagęszczonego), 'nektar' powinien zawierać minimum 50% soku, 'napój' to już wolna amerykanka.
W tym przypadku sok - 'nektar' z biedronki, 'jabłko antonówka z delikatnym miąższem', zgodnie z norma i deklaracja producenta 50% soku owocowego, sprzedawany pod marka 'melly' (?), ale producentem jest chyba hortex.
Jeżeli masz informacje to ciekawy jestem co faktycznie zawiera ten i inne rivivie.
EDIT:
Cytując skład z 'kartonika':
sok jabłkowy wyprodukowany z soku zagęszczonego (25%), przecier jabłkowy Antonówka (25%), woda, cukier, naturalny aromat jabłkowy, wit. C.
Ja mam takie informacje, że wg norm 'sok' to produkt zrobiony w 100% z soku owocowego (zwykle zagęszczonego), 'nektar' powinien zawierać minimum 50% soku, 'napój' to już wolna amerykanka.
W tym przypadku sok - 'nektar' z biedronki, 'jabłko antonówka z delikatnym miąższem', zgodnie z norma i deklaracja producenta 50% soku owocowego, sprzedawany pod marka 'melly' (?), ale producentem jest chyba hortex.
Jeżeli masz informacje to ciekawy jestem co faktycznie zawiera ten i inne rivivie.
EDIT:
Cytując skład z 'kartonika':
sok jabłkowy wyprodukowany z soku zagęszczonego (25%), przecier jabłkowy Antonówka (25%), woda, cukier, naturalny aromat jabłkowy, wit. C.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
online
- Posty: 4907
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Cydr z soku z kartonika
Sam sobie odpowiedziałeś. Sok, napój, a po środku Nektar, tam jest tyle owoców co w Tesco schab po 9,99zł, a durne ludzie kupują. Mogę z całym szacunkiem napisać esej na temat świni która była "dawcą" owegoż schabu, nawet wiem ile żyła i jakie zastrzyki dostawała w dupę. To samo dotyczy się "nektaru".
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 11 lis 2010, 12:59
- Krótko o sobie: daa bum tsss....
- Ulubiony Alkohol: Piwo i wino ;]
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Cydr z soku z kartonika
Nie łapię tego ze schabem - szprycowane czy nie to i tak mięso. Wydaje mi się, że jak piszą na kartonie min. 50% to tyle można się spodziewać, jakkolwiek może być to sok ze "śmieciowych" owoców. Nie mniej jednak pijalne jest, a jak się przerobi to koledzy zapewniają, że również.
Co do nastawu "kartonikowego" to rzeczywiście już lepiej pachnie, powiedziałbym, że bez szaleństw ale po dwóch niuchnięciach już głowa nie boli Powiedziałbym że zaczyna nutkę ładnego zapachu przejawiać ale powoli "pyka" a stoi od środy jak dobrze pamiętam, myślę, że max 2 tygodnie jakoś zauważalnie popyka. Ale zobaczymy
Pozdrawiam
Co do nastawu "kartonikowego" to rzeczywiście już lepiej pachnie, powiedziałbym, że bez szaleństw ale po dwóch niuchnięciach już głowa nie boli Powiedziałbym że zaczyna nutkę ładnego zapachu przejawiać ale powoli "pyka" a stoi od środy jak dobrze pamiętam, myślę, że max 2 tygodnie jakoś zauważalnie popyka. Ale zobaczymy
Pozdrawiam
Lepiej alkoholem zalać robaka niż papierosami karmić raka
Re: Cydr z soku z kartonika
Witam, zachęcony tym co tutaj zobaczyłem postanowiłem popełnić cydr. Zakupiłem identyczny sok jak autor poradnika, MD przygotowana z drożdży, jeśli się nie mylę, Tokay. Wszystko już po paru godzinach zaczeło ładnie pracować. 7 dnia dodałem troszkę cukru dla mocy, Blg przed dodaniem cukru wahało sie ok 2. Dzisiaj mam 13 dzień fermentacji i wszystko stoi. Czy tak ma być?? Całość nie wygląda zachęcająco do konsumpcji, brak klarowności. Załączam fotki. Czy wszystko jest ok??
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
A po co cukier i ile go dałeś? Cydr ma być słaby, jak piwo. Mocniejsze wina wymagaja też więcej czasu na dojrzewanie, więc może trzeba będzie nieco wydłużyć czasy podane w tym wątku. Dodasz cukru na dogazowanie? Jeżeli tak to niech jeszcze sobie fermentuje, jak nie to ja bym powoli butelkował. Poczytaj jeszcze ten wątek, klarowność i zapach były omawiane.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
A to nie powinno bardzo zmienić nastawu. To możesz poczekać aż blg spadnie poniżej zera.
Słodzik też dodałem i polecam. Ja robiłem tak, że dodałem jedna tabletke na litr i później próbowałem, dodawałem aż zniknął taki gorzkawy posmak, wyszło ok 1 tabl na 0,6 l, nie chciałem żeby był słodki. Potem dodałem cukru i butelkowanie. Pare dni trzymałem w cieplejszym, żeby drożdże ruszyły, potem w zimne miejsce na dojrzewanie. Zrobiłem próbki w butelkach plastikowych po wodzie gazowanej 0,5, dzięki temu wiedziałem czy już się zagazowało.
Słodzik też dodałem i polecam. Ja robiłem tak, że dodałem jedna tabletke na litr i później próbowałem, dodawałem aż zniknął taki gorzkawy posmak, wyszło ok 1 tabl na 0,6 l, nie chciałem żeby był słodki. Potem dodałem cukru i butelkowanie. Pare dni trzymałem w cieplejszym, żeby drożdże ruszyły, potem w zimne miejsce na dojrzewanie. Zrobiłem próbki w butelkach plastikowych po wodzie gazowanej 0,5, dzięki temu wiedziałem czy już się zagazowało.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Re: Cydr z soku z kartonika
Słodzik dodawałeś bezpośrednio do butelek i mieszałeś czy w jakimś innym naczyniu przeprowadzałeś badania testowo-smakowe?? Ja lubię raczej słodkawe także dodam może troszkę więcej tego słodzika, ale to jeszcze zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Motyw z tymi próbkami w plastikach ciekawy, napewno też tak zrobię. Pozdrawiam i dziękuje za szybką odpowiedź. Napewno napisze o rezultatach mojej pracy.
-
- Posty: 66
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 21:06
- Krótko o sobie: Lubie podejmować wyzwania ;)
- Ulubiony Alkohol: Piwo
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Cydr z soku z kartonika
Wygląda bardzo zachęcająco. Doszedłem do wniosku, że też taki zrobię bo nigdy, tego nie piłem. Tylko, nurtuje mnie jedna rzecz. Jak wam wychodzi, taki piękny przezroczysty jak piwo napój, a jednakowo dobrze gazuje?. Przecież jak dobrze sklaruje, to nie będzie drożdży, które przegryzłyby ten dodawany na końcu cukier, a znowu jak zostawiłbym to w mojej piwniczce zabutelkowane, aż się nagazuje i sklaruje, to i tak przy, otwieraniu butelki powinien ruszyć osad z dna wraz z uwiezionym gazem i zmętnić wszystko, może się mylę, nie wiem. Z góry dzięki za odpowiedz, pozdrawiam.
Re: Cydr z soku z kartonika
Z moich obserwacji wynika, że sam z siebie bardzo szybko się klaruje, kiedy będzie już wstępnie sklarowany wystarczy zlać znad osadu. To co się później wytrąci w butelce bardzo mocno osiada na dnie i samo otwarcie butelki nic nie mąci, później trzeba tylko umiejętnie przelać do szklanki
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Ja wstępnei sklarowane (nie w 100% żeby drożdże jednak były w płynie) zlałem do drugiego gąsiora i tam dodawałem słodzik, jak już mi smak odpowiadał to do całości dodałem cukru, wymieszałem i od razu do butelek. Miałem pewność, że równomiernie jest rozprowadzony słodzik i cukier. Dodam jeszcze, że używałem słodzika bez aspartamu, bo nie lubię posmaku, który zostawia.Słodzik dodawałeś bezpośrednio do butelek i mieszałeś czy w jakimś innym naczyniu przeprowadzałeś badania testowo-smakowe??
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
Autor tematu - Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Fajnie, że temat się przyjął i że nastawiacie cyderki. Tak sobie czytam i mam kilka uwag:
1. nie używajcie bayunsów - dają gorszy smak, są bardziej żywotne i szkoda ich na nastaw 13blg na start.
2. mój cyderek zawsze na początku pachnie ładnie sokiem - w trakcie fermentacji wiadomo zmienia się zapach ale nigdy nie był on nieprzyjemny - po prostu taki jak ma wino pracujące.
3. musicie panowie być troszkę bardziej cierpliwi - jak wiadomo pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. dajcie drożdżom trochę czasu na przerobienie cukru i spokojne opadnięcie na dno a cydr będzie klarowny. nie ma się co martwić początkowym zmętnieniem.
4. dbajcie o czystość - to raptem ok 5% po przefermentowaniu!! jak zakazicie to będzie dupa a nie cydr!!
Niedługo - po próbie pierwszego piwa - ponownie nastawię cydr - tym razem z innego soku - w Lidlu jest taki w czarnym opakowaniu - tłoczony z jabłek a nie robiony z koncentratu. Dam relację i zyczę powodzenia w nastawach.
Na zdrowie
1. nie używajcie bayunsów - dają gorszy smak, są bardziej żywotne i szkoda ich na nastaw 13blg na start.
2. mój cyderek zawsze na początku pachnie ładnie sokiem - w trakcie fermentacji wiadomo zmienia się zapach ale nigdy nie był on nieprzyjemny - po prostu taki jak ma wino pracujące.
3. musicie panowie być troszkę bardziej cierpliwi - jak wiadomo pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. dajcie drożdżom trochę czasu na przerobienie cukru i spokojne opadnięcie na dno a cydr będzie klarowny. nie ma się co martwić początkowym zmętnieniem.
4. dbajcie o czystość - to raptem ok 5% po przefermentowaniu!! jak zakazicie to będzie dupa a nie cydr!!
Niedługo - po próbie pierwszego piwa - ponownie nastawię cydr - tym razem z innego soku - w Lidlu jest taki w czarnym opakowaniu - tłoczony z jabłek a nie robiony z koncentratu. Dam relację i zyczę powodzenia w nastawach.
Na zdrowie
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Na zdrowie!
edit: literówka
A ja dziękuję za złamanie pewnego mitu, że sok z kartonika to jakieś ostateczne zło. Właśnie poczęstowałem kolegę cydrem i mam zamówienie na porcję z następnego nastawu. Teraz planuję bazę soku z biedronki, do tego jakieś 30% soków innych producentów, może da to trochę głębszy smak. Na lato to nastawię chyba jakąś cysternę cydu! ; )Fajnie, że temat się przyjął i że nastawiacie cyderki.
Na zdrowie!
edit: literówka
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Re: Cydr z soku z kartonika
Moje obawy co do mętności okazują się być bezpodstawne ponieważ dzisiaj już wygląda dużo lepiej niż wczoraj. Tak jak mówiłem poczekam do końca tygodnia i zlewam.
Jak mówiłem/pisałem, tak zrobiłem, zlałem mój pierwszy cydr, ale na pewno nie ostatni. Dzięki bardziej doświadczonym (którym dziękuje ) wyszedł naprawdę smakowy. Po zlaniu był kwaskowy, ale dzięki dosłodzeniu słodzikiem, którego użyłem dość sporawo (lubię wszystko co słodkie ), wyszedł naprawdę przedni. Teraz czekam na zagazowanie, a potem to już tylko raczenie się nim
Załączam fotkę, żeby się pochwalić, a co
Jak mówiłem/pisałem, tak zrobiłem, zlałem mój pierwszy cydr, ale na pewno nie ostatni. Dzięki bardziej doświadczonym (którym dziękuje ) wyszedł naprawdę smakowy. Po zlaniu był kwaskowy, ale dzięki dosłodzeniu słodzikiem, którego użyłem dość sporawo (lubię wszystko co słodkie ), wyszedł naprawdę przedni. Teraz czekam na zagazowanie, a potem to już tylko raczenie się nim
Załączam fotkę, żeby się pochwalić, a co
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Cydr z soku z kartonika
Witam, jako nowy na forum dodam od siebie 3 grosze w tym temacie. Mianowicie robiłem cydra przebywając w UK, tam zaprzyjaźniony degustator tego specyfiku polecił mi żeby do soczku z tesco dodać drożdży cherry z suszu jabłkowego (wiem że dziwnie to brzmi, ale cherry to tylko nazwa). Całość a było tego ok 25 litrów stała i pracowała ok 5 tygodni, cydr wyszedł wyborny, chciałem zapytać czy u nas dostane takie drożdże gdyż planuje ponownie zrobić ten wyborny napój. Pozdrawiam
-
- Posty: 196
- Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Cydr z soku z kartonika
O suszone w hipermarketach będzie trudno, ale bywają czasem.
Na pewno w Leclerku, Tesco czy w Obi dostaniesz drożdże Euro-Win płynne (w sumie to jest to samo).
Nie powinno być z tym najmniejszego problemu. Sklep winiarski lub inny gdzie mają drożdżaki do win.sickness pisze:drożdży cherry z suszu jabłkowego ..... czy u nas dostane takie drożdże
O suszone w hipermarketach będzie trudno, ale bywają czasem.
Na pewno w Leclerku, Tesco czy w Obi dostaniesz drożdże Euro-Win płynne (w sumie to jest to samo).
-
- Posty: 15
- Rejestracja: wtorek, 22 cze 2010, 15:19
- Ulubiony Alkohol: wszystko
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował: 1 raz
Re: Cydr z soku z kartonika
A ja szanownym kolegom podam pewną ciekawostkę , na którą na potkałem się przy tworzeniu. Zauważyłem że cydr z kawałkami jabłka (najlepiej utarte) daje o wiele lepszy smak i zapach. Stwierdzam że tak 1 jabłko na 5 l cydru wystarczy. Tylko gorzej to wypada przy butelkowaniu, bo mnie troszkę tam tego jabłka wpadło, ale wypiłem i nic mi nie było .
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Dlatego do opisywanego tutaj soku z kartonika dodaje soków z miąższem innych producentów (obecnie ok 20%), trochę to podraża wyjściowy przepis, ale wydaje mi się, że warto.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
Autor tematu - Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Lepszy moim zdaniem sposób z jabłkiem - a nawet z samymi obierkami - gdyż to w skórce znajduje się większość aromatów.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
online
- Posty: 4907
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 845 razy
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
No oczywiście, że naturalne jabłka lepsze, ale jednak idąc duchem tego tematu, czyli cydr z soku z kartonika, byłem konsekwentny w swoim lenistwie i zamiast przetrzeć kilka jabłek, otworzyłem kilka dodatkowych kartoników. ; )
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
online
- Posty: 4907
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Cydr z soku z kartonika
Artaks, w swoim lenistwie mógłbyś nawet reklamówkę z jabcokami rozdeptać butem, a potem to wrzucić.
Tak naprawdę, to nie rób dziadostwa i odwalania kichy. Alkohol tego nie lubi i ci z pewnością to kiedyś odda.
Zastanów się, czy chcesz w łóżku 2 sześćdziesiątki czy jedną dwudziestkę?
Pozdrawiam.
Tak naprawdę, to nie rób dziadostwa i odwalania kichy. Alkohol tego nie lubi i ci z pewnością to kiedyś odda.
Zastanów się, czy chcesz w łóżku 2 sześćdziesiątki czy jedną dwudziestkę?
Pozdrawiam.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Hmm jest to jednak wątek właśnie o cydrze z soku z kartonika, wielu wykonawców zachwala sobie efekty. Ja także i wszyscy znajomi, którzy mieli okazje próbować. Już mam zamówienia żeby odlać z następnego nastawu po literku. Więc nie przyrównywałbym tego do sześćdziesiątki w łóżku. Jak dla mnie to całkiem zadbana 30-stka ; )
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
online
- Posty: 4907
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 845 razy
-
Autor tematu - Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Powiem tylko - bo sam jestem leniwy raczej - że nie ma co się bronić przed poprawieniem smaku - zwłaszcza tak niedużym kosztem jak starciem 1 bąd2 jabłek albo wrzuceniem obierków. Pozdrawiam.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Na szczęście nie ma jedynej słusznej metody robienia cydru, następnym razem nie wykluczam, że sprobuję zetrzeć owoce, nawet wyjdzie taniej, niz przepłacać za droższe soki. Chociaż pewnie i tak nie poczuję jakiejś wyraźnej różnicy w smaku, kiper ze mnie kiepski.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 11 lis 2010, 12:59
- Krótko o sobie: daa bum tsss....
- Ulubiony Alkohol: Piwo i wino ;]
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Cydr z soku z kartonika
Generalnie cholernie mnie ciekawi jaki wam cydr kartonikowy wychodzi w smaku - "wyborny" to, ja myślę, szeroko pojmowany smak
Mój stoi już chyba 2-3 tygodnie sobie w butelkach, ślicznie sklarowany i gazowany jak jasna cholera. Butelczyny bez chlapania jeszcze nie otworzyłem. Problem mam tai że smakuje raczej jak taki tańszy szampan z posmaczkiem. Kumplowi smakuje (stwierdził, że zimne w sam raz na zamiennik piwa jak nie ma) mnie osobiście smakuje jak... no, tańsze winko musujące. Na początku kwaśne i trochę wodniste, teraz już nie. I jabłek za ksztynę nie czuć. Spróbuję dodać jabłko starte, zobaczymy.
Mój stoi już chyba 2-3 tygodnie sobie w butelkach, ślicznie sklarowany i gazowany jak jasna cholera. Butelczyny bez chlapania jeszcze nie otworzyłem. Problem mam tai że smakuje raczej jak taki tańszy szampan z posmaczkiem. Kumplowi smakuje (stwierdził, że zimne w sam raz na zamiennik piwa jak nie ma) mnie osobiście smakuje jak... no, tańsze winko musujące. Na początku kwaśne i trochę wodniste, teraz już nie. I jabłek za ksztynę nie czuć. Spróbuję dodać jabłko starte, zobaczymy.
Lepiej alkoholem zalać robaka niż papierosami karmić raka
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Mam pytanie, dodałeś słodzika?
No taka chyba jest idea cydru, niedrogie wino musujące, orzeźwiające i gaszące pragnienie.taki tańszy szampan z posmaczkiem
Mam pytanie, dodałeś słodzika?
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Re: Cydr z soku z kartonika
Pozwolę dodać swoje 5 groszy:)
Sam popełniłem cydr z soku z jabłek (losowych odmian) jeszcze zanim ten temat powstał, bo w styczniu 2010 tak, że na wiosnę już miałem gotowy. Niestety nie miałem dość doświadczenia (w końcu każdy kiedyś zaczynał) i nie wyszedł do końca, ponieważ kiepsko się nagazował (był delikatnie bąbelkujący), przyczyna tego leży w zbytnim odklarowaniu nastawu. Jednak niedługo potem mój brat zrobił cydr z soku z kartonika (Riviva z "owada w kropki") więc miałem porównanie.
W mojej ocenie sok naturalny da cydr o bogatszym, bardziej jabłkowym smaku, tym bardziej jesli sok będzie niefiltrowany (jak mój), wówczas dodatkowo mamy cząsteczki jabłek w napoju. Niemniej jednak jeśli pomyśle sobie ileż to pracy jest przy tych jabłkach, przy myciu, wykrajaniu pestek, wyciskaniu soku... to odechciewa mi się, a jak sobie policzę nawet 7.5zł za godzinę to i tak lepiej wychodzi kupić sok i cieszyć się cydrem, który nie pachnie aż tak jabłkowo jednak nadal jest to b. smaczny cydr, który z uśmiechem polecę każdemu by chociaż spróbował. Sam zamierzam robić tylko z soku z kartonika + ewentualne eksperymentalne dodatki.
Ponadto przypuszczam, ze jeżeli nagazowanie jest znaczne to różnica w smaku zaciera się.
Teraz mam w butelkach kilka litrów cydru z dodatkiem soku pomarańczowego(25%) juz jest prawie gotowy. o nim powiem tylko tyle, ze pomarańcza dodaje goryczki dlatego taki cydr bardziej przypomina piwo, niz cydr bez tego dodatku. gdybym robił go drugi raz dodałbym mniej soku pomarańczowego (~10%)
Sam popełniłem cydr z soku z jabłek (losowych odmian) jeszcze zanim ten temat powstał, bo w styczniu 2010 tak, że na wiosnę już miałem gotowy. Niestety nie miałem dość doświadczenia (w końcu każdy kiedyś zaczynał) i nie wyszedł do końca, ponieważ kiepsko się nagazował (był delikatnie bąbelkujący), przyczyna tego leży w zbytnim odklarowaniu nastawu. Jednak niedługo potem mój brat zrobił cydr z soku z kartonika (Riviva z "owada w kropki") więc miałem porównanie.
W mojej ocenie sok naturalny da cydr o bogatszym, bardziej jabłkowym smaku, tym bardziej jesli sok będzie niefiltrowany (jak mój), wówczas dodatkowo mamy cząsteczki jabłek w napoju. Niemniej jednak jeśli pomyśle sobie ileż to pracy jest przy tych jabłkach, przy myciu, wykrajaniu pestek, wyciskaniu soku... to odechciewa mi się, a jak sobie policzę nawet 7.5zł za godzinę to i tak lepiej wychodzi kupić sok i cieszyć się cydrem, który nie pachnie aż tak jabłkowo jednak nadal jest to b. smaczny cydr, który z uśmiechem polecę każdemu by chociaż spróbował. Sam zamierzam robić tylko z soku z kartonika + ewentualne eksperymentalne dodatki.
Ponadto przypuszczam, ze jeżeli nagazowanie jest znaczne to różnica w smaku zaciera się.
Teraz mam w butelkach kilka litrów cydru z dodatkiem soku pomarańczowego(25%) juz jest prawie gotowy. o nim powiem tylko tyle, ze pomarańcza dodaje goryczki dlatego taki cydr bardziej przypomina piwo, niz cydr bez tego dodatku. gdybym robił go drugi raz dodałbym mniej soku pomarańczowego (~10%)
-
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 11 lis 2010, 12:59
- Krótko o sobie: daa bum tsss....
- Ulubiony Alkohol: Piwo i wino ;]
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Cydr z soku z kartonika
Generalnie artaks to nie dodałem słodzika. Dałem, żeby Cie nie skłamać jakieś 6 łyżeczek cukru na litr prosto do butelek (na smak brałem ile dodać w próbnych słoiczkach), bo powiem Ci jak to posmakowałem przed butelkowaniem to kwaśne niemiłosiernie. Zaznaczam że bardzo słodkie nie jest. Raczej lekko słodkawe, lekko... No i w zasadzie to nie jest takie złe Masz chyba rację z tą ideą Zimne nawet lekko się popija. he he
Lepiej alkoholem zalać robaka niż papierosami karmić raka
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Cukier zostanie przefermentowany i zagazuje napój (jeżeli fermentuje po zagazowaniu), słodzik robi swoje. Możesz wrzucić eksperymentalnie do jednej butelki przed wypiciem tabletkę słodzika, zobaczysz czy Ci spasuje.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
Autor tematu - Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Ale na zimno do fermentacji ... to już chyba lepiej tak jak przy piwie - zagotować trochę soku z chmielem.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Re: Cydr z soku z kartonika
Witam,
jestem tutaj świeżakiem i mam trochę głupie pytanie, czy z balonika mogę przelać cydr do czystych butelek np. po jakimś winie czy wódce, czy konieczne jest zalanie do takich butelek np. po piwie grolsch lub jakiś które będzie można zakapslować?
jestem tutaj świeżakiem i mam trochę głupie pytanie, czy z balonika mogę przelać cydr do czystych butelek np. po jakimś winie czy wódce, czy konieczne jest zalanie do takich butelek np. po piwie grolsch lub jakiś które będzie można zakapslować?
Ostatnio zmieniony piątek, 25 mar 2011, 22:57 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka.
Powód: Kosmetyka.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Cydr z soku z kartonika
Koniecznie do butelek, które wcześniej miały coś gazowanego, czyli były wyprodukowane z takim przeznaczeniem inaczej zwiększasz prawdopodobieństwa rozsadzenia flaszki i zmarnowania napoju.
Mogą to być butelki po piwie z zamknięciem patentowym, zwykłe z kapslem (potrzebna kapslownica), ostatecznie twist off-y, ale musisz mieć oryginalny, niezniszczony kapsel do zakręcenia. Z innych mogą być butelki po wodzie mineralnej gazowanej (szklane i plastikowe - tych używam do końcówek cidra, jak mi zabraknie patentowych piwnych, oraz zwykle dwie butelki plastikowe 0,5l jako kontrola nagazowania), mogą być szampanówki, ale musisz mieć korki i koszyczki do zamknięcia. Coś jeszcze się nadaje?
Mogą to być butelki po piwie z zamknięciem patentowym, zwykłe z kapslem (potrzebna kapslownica), ostatecznie twist off-y, ale musisz mieć oryginalny, niezniszczony kapsel do zakręcenia. Z innych mogą być butelki po wodzie mineralnej gazowanej (szklane i plastikowe - tych używam do końcówek cidra, jak mi zabraknie patentowych piwnych, oraz zwykle dwie butelki plastikowe 0,5l jako kontrola nagazowania), mogą być szampanówki, ale musisz mieć korki i koszyczki do zamknięcia. Coś jeszcze się nadaje?
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw