Hej,
od dawna po głowie chodzi mi pomysł dodatku pędów sosny do cydru. Akurat mamy sezon i najwyższą porę do zbierania pędów. Czy ktoś z was próbował kiedyś wykonać takie połączenie? Zastanawiam się jak najlepiej do tego podejść - póki co moim pomysłem jest zrobienie syropu z pędów sosny i później dodać go już po fermentacji aby podbić słodycz trunku. Jak się na to zapatrujecie?
Cydr + pędy sosny
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Cydr + pędy sosny
W jabłeczniku nie robiłem, kilka razy dodawałem do piwa (gotowanie z brzeczką) i szczerze mówiąc zawsze miałem ich niedosyt w piwie. W jabłeczniku widziałbym go z ochotą, a wyrzuciłbym do fermentora po zdezynfekowaniu w spirycie.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Cydr + pędy sosny
Owszem, piw jest kilka, jednak wciąż nie trafiłem na satysfakcjonująco sosnowe. Może to być jednak problem moich nieco tępych kubków smakowych. Nalewka na pędach zaprawiam swoją tabakę. Nieprzesadzona ilość pędów na moje może fajnie zagrać. Za jabłecznikami nie przepadam, ale już chmielone wypijam ze smakiem, więc i sosna może ciekawą robotę zrobić.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 4867
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 558 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Cydr + pędy sosny
A ja tego nie widzę.
Szkoda cydru.
Lepiej zrobić normalny cydr, i nalewkę z pędów osobno.
Znam wielu, co wytrąbili flaszkę cydru na raz.
Nie znam nikogo, kto by wytrąbił na raz flaszkę sosny.
Jest to owszem ciekawe, ale kieliszeczek, i to ten najmniejszy.
Zawsze możesz sobie dolać do szklanki.
Zapach lasu jest przecudny, a smak niekoniecznie.
Szkoda cydru.
Lepiej zrobić normalny cydr, i nalewkę z pędów osobno.
Znam wielu, co wytrąbili flaszkę cydru na raz.
Nie znam nikogo, kto by wytrąbił na raz flaszkę sosny.
Jest to owszem ciekawe, ale kieliszeczek, i to ten najmniejszy.
Zawsze możesz sobie dolać do szklanki.
Zapach lasu jest przecudny, a smak niekoniecznie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Cydr + pędy sosny
Kwestia gustu. W tym okresie jak tylko do lasu wejdę to herbaty z pędów wypijam takie ilości, że dopiero tynk z żywic na zębach każe mi wyhamować trochę.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.