Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Technologia najprostszych nastawów opartych na cukrze.
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy

Post autor: olo 69 »

Fermiole tak, ale tylko do zboża. Do cukru odpuść, bo nie dadzą rady.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: seneka »

Olo 69 mimo wszystko zaryzykuję. Zrobię na 6 kg tak żeby blg nie było za wysokie. Będę kontrolował spławikiem no i odżywki nie będę żalował.Jak nie dadzą rady dosypię turbo.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: ramzol »

Gdzies gr000by opisywał te grzybki i z tego co pamiętam to te same drożdże. Na 96% będziesz się ratował innym drożdżakami. U mnie dwa razy próbowałem i dwa razy nie ruszyła fermentacja.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: michal278 »

Jak doda pożywki mogą dać rade
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: radius »

Tylko nie wiem po kiego, nomen omen grzyba, kombinować z fermiolami do cukrówek, z dodawaniem pożywki itp. skoro wszystko co potrzebne, jest zbilansowane w paczce grzybków dedykowanych do nastawów cukrowych :o
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: seneka »

Bo mam ich bardzo dużo i chciałbym je w miarę szybko wykorzystać.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: eldier »

Dla mnie również mały sens, tym bardziej że fermiole nie mają zbyt dużej tolerancji na alko.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: kmarian »

Ja nawet bym nie zadawał pytań. Mając duże ilości drożdży i tani cukier, zrobiłbym nastaw (dla bezpieczeństwa max BLG 20) i na Sylwestra miałbym świeży destylat. No cóż tracimy? 10 kg cukru? Koszt niewielki a doświadczenie bezcenne. Nie zapomnij Kolego seneka25 zdać relację z prób. :twisted:
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: ramzol »

Moskwicze nawet gluta zjadły, posmak popcornu z masłem; bezcenny. :))
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: olo 69 »

seneka25 pisze:Bo mam ich bardzo dużo i chciałbym je w miarę szybko wykorzystać.
Stosowałem fermiole w zbożówkach dwa lata po dacie ważności i przerabiały bez problemu. Jeśli robisz zbożówki to je zostaw, bo do tego są te drożdże.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: seneka »

Dobra odpuszczam przerobię na zestawie ze sklepu AD drożdże 48, węgiel płynny. Powinno być dobrze. :D
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

imar42
50
Posty: 73
Rejestracja: piątek, 29 kwie 2016, 17:10
Krótko o sobie: Empatia - to dar czy przekleństwo?
Ulubiony Alkohol: Teraz już tylko własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: imar42 »

olo 69 pisze:W moim wypadku w porównaniu ze zwykłym cukrem, drożdże na inwertowanym szybciej kończyły pracę.
U mnie też.
olo 69 pisze:Przy obecnej aparaturze, różnica w smaku destylatu otrzymanego z cukru inwertowanego czy też zwykłego cukru jest praktycznie żadna.
W przypadku mojej aparatury, zachowaniu bardzo zbliżonych warunków fermentacji i rektyfikacji różnica jest OGROMNA! Ale po kolei. Zazwyczaj gotuję około 56 litrów nastawu na raz. Serce odbieram do litrowych butelek i zazwyczaj z trzeciego litra odlewam setkę i okładam "Ad acta". Porównując urobek z cukrówki po drugiej rektyfikacji z surówką z cukru inwertowanego po pierwszej rektyfikacji mogę stwierdzić, że ta surówka niemal dorównuje jakością spirytusowi dwukrotnie czyszczonemu. Miała bardziej miękki smak i wyczuwalną słodycz na finiszu. Po drugiej rektyfikacji wyrób z cukru inwertowanego jest o klasę lepszy od analogicznego wyrobu z "czystej" cukrówki. Powtórzę eksperyment jeszcze co najmniej dwukrotnie i jeśli wyniki się potwierdzą - wtedy już nie wrócę do "czystych" cukrówek.
Głowica: Aabratek 60,3mm
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W

ar2rion
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 9 kwie 2015, 21:53
Podziękował: 8 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: ar2rion »

Zastanawiam się nad nastawieniem inwertu z węglem w płynie.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: seneka »

To się nie zastanawiaj tylko zrób. Mi ostatnio takie połączenie przyniosło bardzo dobry skutek.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

robertino
10
Posty: 15
Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 10:55
Podziękował: 15 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: robertino »

A ja miałem okazję ostatnio kosztować cukrówkę zrobioną t.zw. metodą 2.5 oraz cukrówkę z glukozy również tą metodą. Zarówno jak i w pierwszej tak i w drugiej rektyfikacji przy dokładnym odbiorze przedgonu a później pogonu, moje subiektywne odczucia są takie, że nie czuje żadnej różnicy.

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: W_TG »

A ja właśnie 3 dni temu otrzymałem flaszkę glukozówki. Podobno 40% - nie mierzyłem.
Pędzona 1 raz na kolumnie. Znajomy po raz 1-szy zrobił na glukozie.
Pijałem jego wódkę pędzoną 2 razy. Więc znam smaki.
Glukozówka raz pędzona bije, może nie na łeb, cukrówkę po 2 razach.
W zapachu, smaku, łagodności.
Stanowczo, na czyste wódki będę robił na glukozie. Do nalewek na cukrze.
Widząc różnicę pomiędzy glukozą a sacharozą w inwertowanie też się zabawię.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

imar42
50
Posty: 73
Rejestracja: piątek, 29 kwie 2016, 17:10
Krótko o sobie: Empatia - to dar czy przekleństwo?
Ulubiony Alkohol: Teraz już tylko własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: imar42 »

W poniedziałek, trzynastego :roll: lutego 2017 roku ponownie popełniłem nastaw z cukru inwertowanego, niemal identyczny jak poprzedni - opisywany w tym poście:
:arrow: http://alkohole-domowe.com/forum/post15 ... ml#p150749
Różnica jest taka, że tym razem użyłem innych drożdży, były to "Alcotec Vodka Star"
Nie udało mi się zmierzyć początkowego BLG, bo przy próbie pomiaru cukromierz "poszedł do aniołków" :(
Zaliczył bliskie spotkanie z terakotową posadzką :) Dopiero w środę będę mógł sprawić sobie nowy.
Trzy godziny później drożdże w nastawie już nieźle pracowały. Musiałem oddalić się od fermentatorów i nie wiem jak dalej się zachowują. Dopiero w środę jak będę mierzył BLG - opiszę wyniki obserwacji.
CDN...

Dopisano 17-02-17

Trzynastka mnie prześladuje... W środę rano o 9.oo = 13BLG
Głowica: Aabratek 60,3mm
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W

imar42
50
Posty: 73
Rejestracja: piątek, 29 kwie 2016, 17:10
Krótko o sobie: Empatia - to dar czy przekleństwo?
Ulubiony Alkohol: Teraz już tylko własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: imar42 »

Czasu nie wystarczyło aby dopisać wcześniej - więc dopisałem z opóźnieniem.

Zarówno zmiana drożdży jak i temperatura otoczenia uległy zmianie. Teraz nastawy pracowały w temperaturze 18*C i trwało to tydzień. Nie dokończyły swojej pracy, bo tuż przed gotowaniem BLG = 0 i jeszcze lekko pracowały. Nie miałem czasu na klarowanie i gotowałem "prawie mleko".
Wrażenia organoleptyczne tak uzyskanego urobku identyczne z poprzednim urobkiem, uzyskanym z inwertu.
W celach doświadczalnych, mam zamiar następny nastaw wykonać na czystej sacharozie i drożdżach "Alcotec Vodka Star".
Głowica: Aabratek 60,3mm
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: mirek-swirek »

Panowie, dziękuję Wam za ten wątek.
Przypomniało mi się z lat młodzieńczych z zajęć z Hodowli Owadów Użytkowych o prostym sposobie na inwertowanie cukru. Lata minęły od tamtych lat więc wspomogłem pamięć guglem i w ten sposób trafiłem tutaj. Ze zgrozą doczytałem, że kupione przeze mnie po raz pierwszy T3 nie słyną z najprzyjemniejszych i najsubtelniejszych woni. Postąpiłem wg tego co tu napisano i 13 kg cukru zagotowałem z 17 litrami wody i 60 g kwasku cytrynowego. Roztwór dość szybko nabrał słomkowej barwy. Poszedł do balona z dopełnieniem wody do 45l. Wiem, że wyszło mi trochę duze blg, bo teoretycznie ok 26. Ale nie rozcieńczałem więcej, bo keg ma wszak tylko 50l pojemności i już po 10 godzinach stygnięcia z początkowych 49 stopni C roztwór zszedł do 34. Postanowiłem dalej nie czekać, tylko sypać paczkę drożdży. Piana zrobiła sie w zasadzie juz po 15 minutach i rosła przez następne 5 godzin. Po 9 godzinach piana zniknęła. Nastaw syczy, że aż serce rośnie. A, żeby poczuć zapach trzeba w zasadzie wsadzić nos w otwór balonu.
Przy tym, jak to waniało na samym początku, to teraz jest "kwiecista łączka pod lasem" ;) W domu nic nie czuć. Wszyscy szczęśliwi w nieświadomości, a szczególnie ja, jako jedyny świadomy.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: seneka »

Czyli że co partyzantka przed żoną? :D
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: mirek-swirek »

O nie! :) Żona moja, pierwsza kibicuje, jak wściekła! Po 32 godzinach, pomieszczenie gdzie stoi nastaw, wypełnia aromat owocowej fermentacji.
Przyszli znajomi i pytają, z jakich owoców winko robię :) Rewelacyjna metoda z tym inwertem!

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: mirek-swirek »

Drodzy moi,
taką mam wątpliwość co do mojego nastawu. A historia jest taka. Wczoraj wieczorem minęło 3,5 dnia od zasypania drożdży. Nastaw na inwertowanym cukrze - 13kg cukru + woda do ogólnej objętości 45 litrów. Drożdze Alcotec T3 paczka na 21l. Temp początkowa 34 stopnie. Na początku pojawiła się piana i drożdżowy zapach, po około 9 godzinach piana zniknęła i zapach zrobił sie lekko owocowy. Po półtorej doby nastaw miał 22blg, po 2,5 doby nastaw miał 16 Blg, po 3,5 doby 12 BLG. Temperatura na początku utrzymywała się na około 30 stopni (sonda pod dnem balonu, odizolowana od warunków zewnętrznych od dołu pianką poliuretanową, a od góry i boków samym balonem), po 3,5 dni spadła do 24 stopni. W górze balonu sonda zanurzana w płynie wskazuje przeciętnie 3 stopnie więcej, co ma jakieś tam uzasadnienie. Z racji, że temperatura spada, owinąłem profilaktycznie balon folią, używaną do zasłaniania przedniego okna samochodu przed słońcem na postoju. Nie wiem, jak to się w naszym ojczystym języku nazywa, tu się na to mówi "sun-ice folie". Czyli bardzo cienka warstwa panki i na tym srebrna folia odblaskowa- Link Wczoraj, czyli w 3,5 dobie pojawiła się ponownie piana. Taka lekka, niewysoka, jak na kiepskim piwie. Drożdże nadal słychać, ale jakby nie tak szumnie, a zapach zmienił się na wytrawne "prosecco". Temperatura 25,5 stopnia.
Będę mierzył blg dopiero wieczorem, ale tak rozmyślam i postanowiłem zapytać, bo nie mam w tym wielkiego doświadczenia. Czy się zaczynać martwić, co na nic i tak się nie zda, bo nic juz się chyba nie zrobi i jeśli to objaw zwolnienia, a nastaw nie zeżre całego cukru to i tak trzeba czekać? Czy to normalny objaw, kiedy damy mniej drożdży niż w przepisie? Czy niczym się nie martwić i ten typ tak ma, po prostu zwalnia, czekać cierpliwie, dupy nie zawracać?
Przesyłam z góry wielkie dzięki za pomoc

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: wawaldek11 »

Czekaj spokojnie na ciąg dalszy... Trochę ciepło miały grzybki.
Jak mierzysz °Blg?
Pozdrawiam,
Waldek

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: mirek-swirek »

Zlewam z góry nastawu około szklanki, wlewam do probówki, czekam aż się lekko odgazuje, wkładam cukromierz, mierzę, wlewam próbke z powrotem do balona.

W tej chwili pomiar wskazuje 9 blg.

Chyba niepotrzebnie zawracam dupę :) Sorki
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: seneka »

Cierpliwości :D .
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: wawaldek11 »

Ja w celu bezpiecznego, szybkiego i ciągłego pomiaru Blg zatapiam spławik w balonie czy beczce. Nie trzeba pobierać próbki, nie ma ryzyka zakażenia nastawu. Pomiar ze względu na mocne gazowanie nie jest może dokładny, ale na pewno widać zmiany.
Pozdrawiam,
Waldek

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: mirek-swirek »

Jak go potem wyjmujesz? Bo mój balon ma niestety otwór kilkukrotnie mniejszy od mojej dłoni :)
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: ramzol »

Próbkę lepiej odżałować i wylać. No ewentualnie wychlać jak żal ... ściska;))
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: wawaldek11 »

Sposobów na wyjęcie jest kilka - dolać innego nastawu lub wody i sam wypłynie, można próbować "na oczko" nitką i patyczkiem, można wężyk dopasowany na cieńszą część spławika nasunąć z góry i zassać paszczowo :mrgreen: ... I wiele innych sposobów.
W ostateczności uwiązać na nitce i wyciągać kiedy trzeba.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: Kamal »

Albo łapać podczas zlewania.
K.
Obrazek

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: mirek-swirek »

Żeby nie zostawić "problemu" opisanego tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/post16 ... ml#p161347 bez epilogu, pozwalam sobie na ten wpis.
Wczoraj, czyli dokładnie 21 dni od zaszczepienia nastawu drożdzami, cukromierz pokazał wyczekiwane -4 Blg. Ale to nie znaczy, że przestał bąbelkować. Wprawdzie rurka fermentacyjna była na tyle niemrawa, że odechciewało się czekać na następne bulgnięcie, to po przyłożeniu ucha do otworu słychać było nadal fermentację.
Zlałem więc wczoraj wieczorem nastaw z nad osadu i przyszedłem do niego dzisiaj, żeby dolać odstane 1,5 litra płynu z osadu.
I co!? I się zaczęło samo klarować. A wciąż słychać bąbelki. Czy to normalne?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: Pretender »

Nastaw odgazowuje. Jeśli się klaruje to wszystko w porządku, nie masz się czym martwić.

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: mirek-swirek »

Pretender pisze:Nastaw odgazowuje. Jeśli się klaruje to wszystko w porządku, nie masz się czym martwić.
Dodawać bentonitu, skoro juz kilka centymetrów zrobiło się czyste? W zasadzie zanim będę miał czas nad tym dalej pracować, minie kilka dni..
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: Pretender »

Jak dodasz bentonitu to musisz zamieszać. Poza tym dobrze by mieszadłem odgazować nastaw. Także jeśli masz kilka dni, to śmiało, dodawaj.
Awatar użytkownika

Spiritussamogon
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 28 wrz 2016, 19:56
Krótko o sobie: Jedz, tańcz i pij póki ci wystarczy sił
Baw się za dwóch póki nie przeszkadza brzuch
W pogodne dni i gdy życie z ciebie drwi
Śmiej się i za kufel chwyć
Ulubiony Alkohol: Domowej roboty trunki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: lubelskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: Spiritussamogon »

Witam

Ostatnio zrobiłem nastaw na inwertowanym cukrze.
Inwerter zrobiłem dodając kwas fosforowy do wody do momentu uzyskania ph na poziomie 4. Sprawdzone za pomocą paska lakmusowego. Następnie rozpuszczając cukier w wodzie uzyskując 20 blg. Rozpuszczony cukier nie wpływa na poziom ph. Woda do inwersji cukru miała temperaturę początkowo 75 stopni. Po rozpuszczeniu cukru spadła poniżej 70 stopni. Beczkę ogaciłem kocami by jak najdłużej utrzymała ciepło a inwersja cukru zachodziła jak najdłużej. Po upływie noc temperatura wynosiła 40 stopni. Poczekałem do wieczora by zadać drożdże spiritferm moskva style.

Po zadaniu drożdży fermentacja ruszyła z kopyta. Mimo temperatury na poziomie 20 stopni. Po tygodniu blg spadło do 10, a fermentacja się zatrzymała. Przez tydzień blg pozostawało na tym samym poziomie.

Nie wiedziałem co się stało że nastaw mi się zatrzymał. Na pewno nie przegrzał się bo mam termometr z pamięcią najwyższej temperatury i najniższej. Więc temperatura była stała na poziomie 20 stopni. Po zmierzeniu ph okazało się że spadło poniżej 3. Uznałem że drożdże dodatkowo sobie zakwasiły środowisko i za hibernowały się pod wpływem kwaśnego środowiska.

Dodałem więc sody oczyszczonej w ilości 80 g do nastawu. Spowodowało to wzrost ph z 2,5 do 5 ph. Na trzeci dzień drożdże pracowały jak miło.

Wnioski

Lepiej rozpuszczać cukier w małej ilości wody zakwaszać do ph 3 i inwertować. Następnie dolewać wody do uzyskania odpowiedniego blg. To powoduje, że ph się podniesie drożdże nie będą wstanie zakwasić środowiska do tego stopnia by się zatrzymała fermentacja.

Czasem warto sprawdzić czy fermentacja nie zatrzymała się przez zbyt niskie ph.

Informację

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/ ... 44665.html

Na powyższej stronie jest opisane dokładnie rożne sposoby inwersji cukru. Zalety wady zastosowanie.

Warto inwersję cukru przeprowadzać w temperaturze nie wyższej jak 71 stopni by ograniczyć powstawanie oksymetylofurfuralu. Substancja ta jest szkodliwa wręcz trująca. Wytwarza się w dużych ilościach podczas inwersji cukru gdy przekraczamy temperaturę 71 stopni Celsjusza.

Używam kwasu fosforowego do zakwaszania by nie utrudniać pracy drożdżom. A jednocześnie zapewnić im zapas fosforu. Kwasek cytrynowy w dużych ilościach utrudnia pracę drożdżom. Nie mogę znaleźć źródła informacji więc go nie podam. Kwestię tą postaram się sprawdzić jeszcze w sposób doświadczalny.
Awatar użytkownika

siara76
50
Posty: 92
Rejestracja: poniedziałek, 22 lut 2016, 14:24
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: siara76 »

Spiritussamogon spoko ale jak bym miał robić inwert 4 godziny to sory ale nie zacieranie trwa krócej :angry: . Na nasze potrzeby robisz 3l wody +7 kg cukru gotujesz dodając 3 łyżeczki kwasku i gotowe . Drożdże pracują sprawnie szybko a efekt końcowy prawie podkreślam prawie jak z glukozy :D . Polecam ;)
Awatar użytkownika

Spiritussamogon
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 28 wrz 2016, 19:56
Krótko o sobie: Jedz, tańcz i pij póki ci wystarczy sił
Baw się za dwóch póki nie przeszkadza brzuch
W pogodne dni i gdy życie z ciebie drwi
Śmiej się i za kufel chwyć
Ulubiony Alkohol: Domowej roboty trunki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: lubelskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: Spiritussamogon »

Inwertu dla mnie niema problemu zrobić. Ja rozgrzewam całość w 90 l garze 10 kg lub 20 kg a czasem 30 kg cukru do 90° C. Potem opatulam starymi kocami i zostawiam na noc bez podgrzewania. Rano często temperatura przekracza jeszcze 50° C. Więc niezbędna temperatura 70° potrzebna do zajścia inwertazy spokojnie się utrzymuje przez 4 h. Rano dodaję wodę schładzając całość do temperatury pozwalającej zadać drożdże.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: masterpaw2 »

Trener pisze:Poza tym można ostrożnie wywnioskować, że rozpad sacharozy na fruktozę i glukozę następuje bardzo szybko oraz nie wymaga wcale bardzo wysokich temperatur. W kolejnych próbach, temperatury te będę dalej stopniowo obniżał.
Tak się naczytałem o tym inwertowaniu, że w końcu postanowiłem je poczynić, a, że nie lubię się rozdrabniać, na tapetę, a raczej do beczki poszło od razu 50kg buraka.
Przy takiej ilości cukru i dyspinujac jedynie zbiornikiem 50l, do zagotowania wody, cudów się nie spodziewałem. A jednak :).
Dobra od początku, do 200l beki poszło 50kg buraka, w kegu zagotowałem ~50l wody z blisko 400g kwasku cytrynowego. Dlaczego aż tyle kwasku? Ano dlatego, że nie spodziewałem się uzyskać bardzo wysokiej temperatury roztworu, a mocniej zakwaszone środowisko sprzyja szybszemu procesowi inwertu. Wrzącą wodę lałem do obatulonej i zamkniętej deklem beczki przez otwór pod rurkę fermentacyjną, aby zminimalizować straty ciepła. Po przelaniu całości, szybkie mieszanie i pozostawienie na kilka godzin. Dodam tylko, że w trakcie całego zabiegu w pomieszczeniu było około 25° i w takiej samej temperaturze był cukier (im cieplejszy cukier, tym cieplejszy roztwór).
Po kilku godzinach
20180505_060539-1-851x1243.jpg
Dopełniłem do standardowej objętości (190l) i przy temperaturze 28° zapodałem paczkę Puriferm xxl na 100l nastaw, która mi zalegała w lodówce od ponad roku. Po dokładnym wymieszaniu, praktycznie od razu coś zaczęło się dziać. Dziś mijają dwie doby i drożdże pędzą jak szalone, z początkowych 24 zostało 13blg. Generalnie puriferm xxl do śmierdzieli nie należą, ale teraz zero, ale to zero jakiegokolwiek zapachu w pomieszczeniu :o, dopiero po otwarciu beczki przyjemna woń winka owocowego. Także śmiem twierdzić, iż inewrcja się powiodła. Cdn.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: masterpaw2 »

Nie mogłem już scalic, dlatego post pod postem.
Cd.
...mijają dwie doby i drożdże pędzą jak szalone, z początkowych 24 zostało 13blg
Później nie było już tak słodko i szybko, pomimo dobrych warunków. Drożdżaki ślimaczyły się z nastawem dobre trzy tygodnie(nie ma się co dziwić - połowa dawki), osiągając - 3blg, ale akurat na czasie mi nie zależało. Klarowanie z kolei poszło nad wyraz gładko i szybko (post182606.html#p182606) Po pierwszej dokładnej rektyfikacji (nie odpędzie), nie zauważyłem praktycznie żadnych różnic w jakości urobku, jedynie podpałka była mniej "acetonowa" niż zwykle. Wniosek nasuwa się tylko jeden, przy współczesnych kolumnach, z dobrym wypełnieniem inwertowanie to w/g mnie strata czasu i energii. Wiem, Ameryki nie odkryłem, ale przekonać się musiałem. ;P
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

Post autor: lesgo58 »

A czego się spodziewałeś? Duch buraka to duch buraka. Inwertowanie cukru ma za cel - przynajmniej w moim przypadku - poprawienie komfortu pracy drożdży. I związanych z tym konsekwencji. A przy wrażliwym podniebieniu da się wyczuć także różnicę między destylatem robionym na cukrze a robionym na inwercie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy cukrowe”