Ale ja wiem że usłyszę różnicę... bo co innego CD co innego taśma a jeszcze co innego winyl... każda z tych metod zapisu do odtworzenia wymaga całkowicie innego toru - inny będzie tor od głowicy magnetycznej w odtwarzaczu taśmowym (czy to kasety czy szpule), winyle wymagają przedwzmacniacza z korekcją RIAA... do tego różne typy wkładek... różne szlify igły itd. Nagranie z CD będzie zdecydowanie najbardziej analityczne... ale na samo nagranie duży wpływ mastering i to samo wydawnictwo może brzmieć genialnie w analogu a słabo w technice cyfrowej... Usłyszę różnicę na różnych zestawach wzmacniacz-kolumny... ale za chiny nie usłyszę nic z zakresu 20-15kHz niezależnie czy jet to wplecione w muzykę na jakimkolwiek nośniku czy leci prosto z generatora czy nośnika testowego nie i już.Skir pisze:Po pierwsze: porównywałeś dźwięk z analogu i cd? Serio: usłyszysz różnicę.rastro pisze:Generalnie cyfrowy zapis ze swojej natury musi prowadzić do kwantyzacji przebiegu... ale błagam przy 16bit i 44kHz nikt nie jest w sanie zauważyć że jest tam jakakolwiek kwantyzacja
A już szczególnie dziadki po 40 co słyszą maks 15kHz może 16 ale na maksa głośno i bez żadnego tła .
Coś dla ducha- książka, muzyka, film
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Rastro, dziadki po 40ce, normalnieś pocisnął.
Nie obrażam się choć mam 47.
Z tymi khz to masz rację. Słyszalność się zmienia z wiekiem, spada ale zarazem wzrasta, podam przykłady;
Dziecko, niemowlę słyszy więcej ......ale mniej.
18-to latek ma słuch lepszy i słyszy faktycznie innej częstotliwości dźwięki, my dziadki mniej.
Nawet dzieciaki mają specjalne dzwonki w telefonach, niesłyszalne dla nauczyciela. Bo dziadek.
To fakt, ale rozwinę dlaczego słyszymy mniej ale więcej:
Bo mamy skalę porównawczą, niemowlę słyszy ale nie rozpoznaje dźwięku wokół siebie, słyszy coś a ty czy ja (dziadek) usłyszy skowronka.
A jak pochlejemy 3 dni to nad ranem słyszymy wszystko tak że żadne głośniki sprzęt i wzmacniacze nie oddadzą tego spadającego liścia. z dywanu na podłogę.
Bo mamy zdolność rozróżniania dżwięku, posiadając skalę porównawczą.
Małolat wyczuje pod drzwiami że jebie jedzeniem, a ty ja czy ktoś inny że gotuje się bigos, były smażone racuchy, piecze się sernik, i że sąsiad pali liście orzecha, a młody.. że coś się gdzieś pali.
Tak samo jest z muzyką, książką, filmem.
Dla małolata będzie fajny gangsterski film, dla ciebie szmira, bo ty Ojca Chrzestnego oglądałeś.
Tak samo książka, dobre tytuły, dobrzy pisarze nie są nam obcy.
My mamy skalę porównawczą z racji doświadczenia.
Z naszego hobby...coś co było kiedyś dla nas rewelacją, teraz jako pogon byśmy potraktowali.
Wystarczy wywodu.
Polecam John Grisham - Uliczny Adwokat.
coś z dobrem na końcu.
Nie obrażam się choć mam 47.
Z tymi khz to masz rację. Słyszalność się zmienia z wiekiem, spada ale zarazem wzrasta, podam przykłady;
Dziecko, niemowlę słyszy więcej ......ale mniej.
18-to latek ma słuch lepszy i słyszy faktycznie innej częstotliwości dźwięki, my dziadki mniej.
Nawet dzieciaki mają specjalne dzwonki w telefonach, niesłyszalne dla nauczyciela. Bo dziadek.
To fakt, ale rozwinę dlaczego słyszymy mniej ale więcej:
Bo mamy skalę porównawczą, niemowlę słyszy ale nie rozpoznaje dźwięku wokół siebie, słyszy coś a ty czy ja (dziadek) usłyszy skowronka.
A jak pochlejemy 3 dni to nad ranem słyszymy wszystko tak że żadne głośniki sprzęt i wzmacniacze nie oddadzą tego spadającego liścia. z dywanu na podłogę.
Bo mamy zdolność rozróżniania dżwięku, posiadając skalę porównawczą.
Małolat wyczuje pod drzwiami że jebie jedzeniem, a ty ja czy ktoś inny że gotuje się bigos, były smażone racuchy, piecze się sernik, i że sąsiad pali liście orzecha, a młody.. że coś się gdzieś pali.
Tak samo jest z muzyką, książką, filmem.
Dla małolata będzie fajny gangsterski film, dla ciebie szmira, bo ty Ojca Chrzestnego oglądałeś.
Tak samo książka, dobre tytuły, dobrzy pisarze nie są nam obcy.
My mamy skalę porównawczą z racji doświadczenia.
Z naszego hobby...coś co było kiedyś dla nas rewelacją, teraz jako pogon byśmy potraktowali.
Wystarczy wywodu.
Polecam John Grisham - Uliczny Adwokat.
coś z dobrem na końcu.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Jako, że s-f i fantasty to nie moja bajka, no może za wyjątkiem Tolkiena, Zajdla czy braci Strugackich nie sięgam po autorów tego kierunku. Ale zaciekawiła mnie seria Pilipiuka o Jasiu Wędrowyczu. Jestem na etapie zdobywania serii, ale może ktoś już zetknął się z tym?
https://lubimyczytac.pl/cykl/15796/oblicza-wedrowycza
https://lubimyczytac.pl/cykl/15796/oblicza-wedrowycza
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Aktualnie czytam biografie "Bruce Lee. Życie" Autorstwa Matthew Polly.
Jeżeli ktoś lubi biografie to myślę że mu się spodoba, książka gruba ponad 600 stron (w tym 100 stron przypisów), co mnie zadziwiło jest bardzo lekka.
"Pierwsza wiarygodna biografia gwiazdy Wejścia smoka. Oparta na ponad setce rozmów, ilustrowana nieznanymi fotografiami i rozwiązująca zagadkę tajemniczej śmierci."
Jeżeli ktoś lubi biografie to myślę że mu się spodoba, książka gruba ponad 600 stron (w tym 100 stron przypisów), co mnie zadziwiło jest bardzo lekka.
"Pierwsza wiarygodna biografia gwiazdy Wejścia smoka. Oparta na ponad setce rozmów, ilustrowana nieznanymi fotografiami i rozwiązująca zagadkę tajemniczej śmierci."
Pozdrawiam
Temat własny:
Temat własny:
Treść ukryta:
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Dzisiaj w deszczowe popołudnie na talerzu gramofonu wylądowała płyta Extra Ball z 1979 roku, zakupiona w ramach abonamentu w klubie Biały Kruk Czarnego Krążka dla członków klubu PSJ. W skrócie - za rocznie opłacaną składkę klubową otrzymywało się co kwartał płytę winylową wydaną przez PSJ i dystrybuowaną wyłącznie dla członków Klubu. Przez kilka lat uzbierało mi się ich trochę, a dzisiaj z sentymentem wracam do tamtych dźwięków z czasów młodzieńczych.
Więcej o tej inicjatywie można przeczytać pod tym linkiem:
https://poleczkazplytami.blogspot.com/2 ... razka.html
Więcej o tej inicjatywie można przeczytać pod tym linkiem:
https://poleczkazplytami.blogspot.com/2 ... razka.html
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
To uczucie, gdy na talerz gramofonu kładziesz płytę sprzed 35 lat, a muzyka brzmi tak że dzisiaj żaden wykonawca nie powstydził by się tego. A raczej niewielu może jej dorównać. Ewa Bem jest klasą sama w sobie. Ech, miło powspominać...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
dla tych co szukają rozrywki, ale z pewnym przesłaniem i miejscem na zastanowienie:
https://www.empik.com/dom-pod-czerwonym ... ,ksiazka-p
powieść kryminalna z tłem lat 30, jakże aktualna dziś. https://www.empik.com/dom-pod-czerwonym ... ,ksiazka-p
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Pochmurno, to i klimatycznie na Riverside. Ich ostatni album -rewelacja. Co ciekawe to dwupłytowy album z zapisanymi stronami A, B i C. Strona D jest pusta! Szacun za to, że nie upchnęli tam utworów III kategorii, zapchajdziury takie. Polski progresiv nadal mocny .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 kwie 2021, 13:49 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Przede mną drugi tom.... Ale gruby jak cholera, a jak wezmę, to muszę skończyć. Na razie polecam cz I . Fragment opisu z wydawnictwa:"Literatura faktu to bardzo wymagająca forma literacka z którą nie wszyscy pisarze potrafią się zmierzyć. Nie jest jednak powiedziane, że trzeba być doświadczonym autorem, aby zdecydować się na taką formę książki. Gregory David Roberts postanowił wydać “Shantaram” będąc jeszcze w więzieniu, gdzie zaczął potajemnie spisywać pierwsze rozdziały. Duża część historii to fakty wprost z jego życia, które były inspiracją dla fabuły. Jak sam przyznaje, niektóre opisane zdarzenia zostały odwzorowane z dbałością o najdrobniejsze szczegóły, inne zaś stanowią jedynie inspirację do opisania konkretnych akcji."
Polecam jak jasna cholera! .
@rozrywek - to ci się spodoba.
Gregory David Roberts, Shantaram
Przede mną drugi tom.... Ale gruby jak cholera, a jak wezmę, to muszę skończyć. Na razie polecam cz I . Fragment opisu z wydawnictwa:"Literatura faktu to bardzo wymagająca forma literacka z którą nie wszyscy pisarze potrafią się zmierzyć. Nie jest jednak powiedziane, że trzeba być doświadczonym autorem, aby zdecydować się na taką formę książki. Gregory David Roberts postanowił wydać “Shantaram” będąc jeszcze w więzieniu, gdzie zaczął potajemnie spisywać pierwsze rozdziały. Duża część historii to fakty wprost z jego życia, które były inspiracją dla fabuły. Jak sam przyznaje, niektóre opisane zdarzenia zostały odwzorowane z dbałością o najdrobniejsze szczegóły, inne zaś stanowią jedynie inspirację do opisania konkretnych akcji."
Polecam jak jasna cholera! .
@rozrywek - to ci się spodoba.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Czytam obecnie tę książkę:
https://allegro.pl/oferta/samogon-histo ... 9945279455
Polecam - naprawdę przyjemnie się czyta. Wiedzy technicznej tutaj brak, ale wiele ciekawostek.
Czy wiecie np, że Rosjanie z 1200l zacieru, na który składało się 340kg ziarna i słodu, uzyskiwali zaledwie 15l 70% spirytusu, który po dodatkowym oczyszczeniu "zamieniał się" na 20-22l doskonałej wódki?
Wydajność na poziomie 2%.
https://allegro.pl/oferta/samogon-histo ... 9945279455
Polecam - naprawdę przyjemnie się czyta. Wiedzy technicznej tutaj brak, ale wiele ciekawostek.
Czy wiecie np, że Rosjanie z 1200l zacieru, na który składało się 340kg ziarna i słodu, uzyskiwali zaledwie 15l 70% spirytusu, który po dodatkowym oczyszczeniu "zamieniał się" na 20-22l doskonałej wódki?
Wydajność na poziomie 2%.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Czytałem. Mam ją. Sporo ciekawostek, szkoda że ograniczonych tylko do Rosji. Co do wydania: tu ciekawostka. Brak autorow! Praca zbiorowa bez podania choćby jednego nazwiska. No i oczywiście brak prawdziwego, rosyjskiego autora, którego brutalnie przetłumaczono dodając dla niepoznaki naiwne fragmenty dotyczące teorii bimbrownictwa. Ale jako zbiór ciekawostek z Rosji: warto.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Jest taka muzyka, która zostawia trwały ślad na całym życiu. W moim przypadku tym przeżyciem był pierwszy bluesowy koncert na żywo. Rok 1978, mam 14 lat i w Miejskim Domu Kultury w małym miasteczku idę na koncert Kasy Chorych. Potem chodziłem w szoku przez kilka tygodni, gdyż pierwszy raz usłyszałem na żywo brzmienie z rasowych wzmacniaczy Marshall, Fender. Przedtem na scenie były tylko NRD-owskie Eltrony, a tu szok...
Dzisiaj wspomnienia ożyły dzięki magicznemu krążkowi.
Dzisiaj wspomnienia ożyły dzięki magicznemu krążkowi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
I się wzieło i spodobało.
A co. A prawdziwość.
Chaotyczność. Niepoukładaność.
Normalność.
Wszelakie prawdy zawarte.
Poezja. Tragika. Ból. Cierpienie.
Najbardziej....to prawdziwość.
I co jeszcze spontaniczność.
Spontaniczność wyraża prawdę.
Zawsze wyraża prawdę.
Jestem podobny.
Autor tego zrobił to co ja.
Poprawił zapewne kropki i przecinki....i nie zmienił ani słowa.
A wpierdol?
Czym jest tzw wpierdziel?
Niczym.
W porównaniu to co przeszliśmy?
Niczym.
Aleja Szucha. Tam się działo.
Mnie też chcieli złamać. Nie dałem się.
Ale przy tym co ja dostałem to jak wpadnięcie w pokrzywy.
Czytam na tyle ile mogę.
Prawdziwość...powala.
Skir pisze:9788365780232.jpg
Gregory David Roberts, Shantaram
Przede mną drugi tom.... Ale gruby jak cholera, a jak wezmę, to muszę skończyć. Na razie polecam cz I . Fragment opisu z wydawnictwa:"Literatura faktu to bardzo wymagająca forma literacka z którą nie wszyscy pisarze potrafią się zmierzyć. Nie jest jednak powiedziane, że trzeba być doświadczonym autorem, aby zdecydować się na taką formę książki. Gregory David Roberts postanowił wydać “Shantaram” będąc jeszcze w więzieniu, gdzie zaczął potajemnie spisywać pierwsze rozdziały. Duża część historii to fakty wprost z jego życia, które były inspiracją dla fabuły. Jak sam przyznaje, niektóre opisane zdarzenia zostały odwzorowane z dbałością o najdrobniejsze szczegóły, inne zaś stanowią jedynie inspirację do opisania konkretnych akcji."
Polecam jak jasna cholera! .
@rozrywek - to ci się spodoba.
I się wzieło i spodobało.
A co. A prawdziwość.
Chaotyczność. Niepoukładaność.
Normalność.
Wszelakie prawdy zawarte.
Poezja. Tragika. Ból. Cierpienie.
Najbardziej....to prawdziwość.
I co jeszcze spontaniczność.
Spontaniczność wyraża prawdę.
Zawsze wyraża prawdę.
Jestem podobny.
Autor tego zrobił to co ja.
Poprawił zapewne kropki i przecinki....i nie zmienił ani słowa.
A wpierdol?
Czym jest tzw wpierdziel?
Niczym.
W porównaniu to co przeszliśmy?
Niczym.
Aleja Szucha. Tam się działo.
Mnie też chcieli złamać. Nie dałem się.
Ale przy tym co ja dostałem to jak wpadnięcie w pokrzywy.
Czytam na tyle ile mogę.
Prawdziwość...powala.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Mam sentyment do muzyki odtwarzanej ze źródeł analogowych. Więc dzisiaj w kieszeni magnetofonu wylądowała kaseta Gary Moore.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Jak brzmi Roxanne zespołu The Police? Wiadomo. Ale jak brzmi z taśmy szpulowej? Duuużo lepiej!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
wow, to Philips, a nie ZK-140.
A pamiętasz najlepsze polskie szpulowce? Aria, Dama Pik i Koncert? Chyba dobrze napisałem.... Kosztowały wtedy majątek.
Sprawdziłem na allegro. Dwie pierwsze chodzą po ok. 500 zł, ale Koncert (30-letni) jest po prawie 9 tyś.
https://allegro.pl/oferta/unitra-diora- ... 0673852006
Szpulowce wracają?
A pamiętasz najlepsze polskie szpulowce? Aria, Dama Pik i Koncert? Chyba dobrze napisałem.... Kosztowały wtedy majątek.
Sprawdziłem na allegro. Dwie pierwsze chodzą po ok. 500 zł, ale Koncert (30-letni) jest po prawie 9 tyś.
https://allegro.pl/oferta/unitra-diora- ... 0673852006
Szpulowce wracają?
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Miałem ZK-140T Unitra - który zresztą był na licencji Grundiga. Potem przesiadka na Unitra Zrk M2405s - to już był kosmos. Przez kilkanaście lat nagrywałem wszystkie audycje Kaczkowskiego Mini-Max i wszystkie Chojnackiego Bielszy Odcień Bluesa. Miałem ponad 300 taśm szpulowych w dobrej jakości stereo. Przypomnę, że wówczas muzyka w audycjach radiowych w Trójce była prezentowana w całości, tak że można było nagrać kompletne albumy.
Potem wyjechałem z domu rodzinnego na studia i dalej w świat. Po trzydziestu kilku latach zapragnąłem mieć te wszystkie taśmy i magnetofon, ale okazało się że mój ojciec wszystko wyrzucił na śmieci...
Wówczas aby zachować ciągłość dziedzictwa dla przyszłych pokoleń 10 lat temu dokupiłem do mojej kolekcji sprzętu RTV magnetofon, który powyżej widać. Kupiony od starego serwisu RTV, właściciel zakupił 3 takie sztuki w likwidowanej w NRD szkole podstawowej. Sprzęt był używany w tej szkole zaledwie przez kilka godzin łącznie.
Zbieram te perełki dla wnuków - aby nie dać się ogłupić cyfrową rzeczywistością do końca.
Potem wyjechałem z domu rodzinnego na studia i dalej w świat. Po trzydziestu kilku latach zapragnąłem mieć te wszystkie taśmy i magnetofon, ale okazało się że mój ojciec wszystko wyrzucił na śmieci...
Wówczas aby zachować ciągłość dziedzictwa dla przyszłych pokoleń 10 lat temu dokupiłem do mojej kolekcji sprzętu RTV magnetofon, który powyżej widać. Kupiony od starego serwisu RTV, właściciel zakupił 3 takie sztuki w likwidowanej w NRD szkole podstawowej. Sprzęt był używany w tej szkole zaledwie przez kilka godzin łącznie.
Zbieram te perełki dla wnuków - aby nie dać się ogłupić cyfrową rzeczywistością do końca.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Dzięki uprzejmości Górala z Bagien moja kolekcja powiększyła się o single na 45 obrotów. Gdy się ich słucha czas zatrzymuje się 50 lat temu...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 24 maja 2021, 19:31 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 249
- Rejestracja: piątek, 6 cze 2014, 19:43
- Krótko o sobie: Dobrze zjeść...łazić po plaży...wlezć na wydmy i sobie tam leżeć, coś tam poczytać...
- Ulubiony Alkohol: Toruńska chrzanówka (wycofali z produkcji), własna - jałowcówka, kminkówka, pigwówka.
- Lokalizacja: okolice Gdańska
- Podziękował: 28 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Wieczór- więc pora na teatr TV https://youtu.be/wUF9EvXEGyk
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Coś dla ducha- książka, muzyka, film
Piękna rocznica
W 1967 wydali pierwszą płytę na której grali "beatlesowato", potem seria świetnych albumów a już 6 lat później wydawali takie arcydzieło, które uważane jest przez niektórych za płytę wszech czasów. Dla mnie "Wish you were here" pozostanie płytą wszech czasów.
W 1967 wydali pierwszą płytę na której grali "beatlesowato", potem seria świetnych albumów a już 6 lat później wydawali takie arcydzieło, które uważane jest przez niektórych za płytę wszech czasów. Dla mnie "Wish you were here" pozostanie płytą wszech czasów.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 mar 2023, 13:58 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt: