Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)

Autor tematu
Maro.
50
Posty: 89
Rejestracja: piątek, 13 lis 2009, 22:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wina
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków

Post autor: Maro. »

Witam :)

Mógł by mi ktoś wyjasniec na czym polega sycenie miodu???

Czym sie różni miód nasycony od nienasyconego???
Jak sie to uzyskuje???

Pozdrawiam Maro ;)
alembiki
Awatar użytkownika

czutka
50
Posty: 81
Rejestracja: środa, 5 sie 2009, 20:16
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?

Post autor: czutka »

Maro

Sycenie miodu, polega na gotowaniu brzeczki miodowej, czyli wody z miodem.
Po doprowadzeniu do wrzenia w/w brzeczki miodowej, gotuje się przez około pół godziny
i zbiera pianę. Przed warzeniem, warto zaznaczyć poziom brzeczki w naczyniu, a po uwarzeniu dolać wody do poziomu pierwotnego[parowanie w trakcie gotowania]
Sycenie ma na celu, zabicie wszystkich dzikich drożdży, drobnoustrojów, bakterii.
Brzeczka sycona, łatwiej i szybciej fermentuje.Przy miodach owocowych, moszcz dodajemy do uwarzonej i ostudzonej brzeczki.

Pozdrawiam Czutka
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?

Post autor: manowar »

Czutka wszystko ładnie opisał z tym że ja bym dodał że generalnie jeżeli miód jest dobrej jakości to nie ma go co sycić i zabijać jego właściwości. Ogólnie nie syci się też raczej miodów owocowych. Z kolei zazwyczaj syci się miody korzenne.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?

Post autor: Wald »

manowar pisze: jeżeli miód jest dobrej jakości to nie ma go co sycić i zabijać jego właściwości.
Dobrej jakości -czytaj czysty!
Cukier konserwuje. W półtoraku, dwójniaku jest go jeszcze sporo i tu sycenie nie jest tak konieczne. W czwórniaku :hmm: musisz być pewien czystości miodu bo wszystkie paskudztwa łatwiej będą się rozmnażać ;/ .
I jeszcze kolor. Miody sycone są zawsze ciemniejsze :shock: .
POZDRAWIAM
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

czutka
50
Posty: 81
Rejestracja: środa, 5 sie 2009, 20:16
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?

Post autor: czutka »

Manowar.

To była moja odpowiedz na pytanie, co to jest sycenie miodu.
Pamiętasz problemy Maro z trójniakiem. Lepiej pierwsze miody robić sycone, owocowe, korzenne, jest pewne że wyjdzie. Myślę że Maro myśli o nowym miodku, więc aby się nie zraził lepiej niech syci. Jak nabierze doświadczenia przejdzie na wyższy poziom. Co do miodów owocowych, ja zawsze sycę, potem dodaje moszcz, zawsze wychodzi. Może w tym roku nastawie niesycony, ale warunek, muszę kupić dobry i w miarę tani miód.

Pozdrawiam Czutka ;)
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?

Post autor: Kucyk »

Czy technologia sycenia dopuszcza prowadzenie tego procesu z dodatkiem mniejszej ilości wody niż zakładana, i rozcieńczenia brzeczki dopiero po warzeniu? Pytam, bo mam problem z naczyniem do gotowania o odpowiedniej wielkości.
Mam kocioł emaliowany 20L i chciałbym przegotować w nim brzeczkę na ok. 90L trójniaka (z 40kg miodu). Zatem czekało by mnie 6 gotowań. Ale jakbym miód gotował tylko z połową wody, to objętość wyniesie tylko 60L czyli o dwie warki mniej. A może dało by radę warzyć brzeczkę jak na półtorak i wtedy ją rozcieńczyć?

Proszę o sugestie...
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?

Post autor: Wald »

Oczywiście że tak. Chodzi o odszumowanie miodu. Razem z pianą wywalisz wszystko co pracowite pszczółki naznosiły razem z nektarem i pszczelarz niechcący do niego dołożył. Pewnie sam wiesz że metodą Ludwika dokonasz pasteryzacji. Wody nie trzeba. Dodasz czystej :smiech: :hahaha:
Jeśli będziesz sycić półtoraka uważaj by go nie przypalić :!:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

pszczelarz
2
Posty: 3
Rejestracja: środa, 23 mar 2011, 21:10
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?

Post autor: pszczelarz »

Przepraszam, ale chciałbym wtrącić też swoje trzy grosze w sprawie miodu pitnego.
Po pierwsze miód sycony to taki z którego podczas gotowania zbieramy pianę, która
zawiera, wosk, propolis, pyłek kwiatowy i wiele innych składników. Składniki te wpływają na smak i aromat miodu pitnego.
Natomiast niesycony miód pitny zawiera wszystkie składniki miodów naturalnych.
Życzę powodzenia przy wyrobie miodów.
Awatar użytkownika

miodzicki
30
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 1 cze 2012, 13:08
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: browar miodowy
Status Alkoholowy: Wynalazca
Trójniak owocowy - sycić czy nie ????

Post autor: miodzicki »

Witajcie.
Jakiś czas temu zaopatrzyłem się w plastikowe fermentatory (sztuk 2) 20 l. i czekałem na dogodna okazję, która właśnie się nadarzyła ... .
Na dzień dzisiejszy mam miód lipowy, owoce i czas i najprawdopodobniej jutro nastawie oba miody. Zastanawiam się tylko czy sycić to czy nie ? Miód jest z dobrej, pewnej i czysto prowadzonej pasieki (notabene kobieta-pszczelarz ) owoce świeże, czyste i dojrzałe.
Moja niepewność wynika stąd , że wg. T. Ciesielskiego ( http://miodosytnictwo.pl/ ) a gdzieś indziej (tylko nie pamiętam gdzie) czytałem, że miodów sokiem owocowym zaprawianych można nie sycić. Chciałbym zrobić nie sycony a ewentualnie przegotować sam sok, co wy na to? Jakieś sugestie , porady wynikające z Waszego doświadczenia ?
BTW.
Szykuje się gruszniak i maliniak (ale o tym w innych postach).
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?

Post autor: Wald »

Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Sycić czy nie sycić, oto jest pytanie???

Post autor: heniu1980 »

Wiatm
W tym tygodniu będę miał 4 litry lipowego miodu od zaprzyjaźnionego pszczelarza. Postanowiłem zrobić trójniaczek wiśniowy tylko nie wiem czy sycić miód czy nie? Naczytałem się że niesycony będzie bardziej aromatyczny i mam dylemat bo nie wiem co z tym fantem począć :bezradny:
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Sycić czy nie sycić, oto jest pytanie???

Post autor: manowar »

Jak pewne źródło i owocowy miód to szkoda sycić moim zdaniem. Jakbyś korzenny robił to jak najbardziej.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sycić czy nie sycić, oto jest pytanie???

Post autor: heniu1980 »

I chyba tak zrobię. Jako drożdży użyję bayanusów G995. Sok mam pyszny od teściówki (zaprawiany liśćmi wiśni dla ładniejszego aromatu)
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Sycić czy nie sycić, oto jest pytanie???

Post autor: manowar »

Upewnij się czy sok nie jest dosładzany cukrem - jak był to lepiej użyj mrożonych wiśni, albo pomyśl nad innym miodem.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sycić czy nie sycić, oto jest pytanie???

Post autor: heniu1980 »

Sok jest napewno dosładzany cukrem. Mam zamiar dodać go tak do 25% i zrobić tak, żeby ogólna ilość cukru w nastawie nie przekraczała 37-38 blg. Chyba że Masz jakiś inny pomysł? :hmm:
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Sycić czy nie sycić, oto jest pytanie???

Post autor: manowar »

Pogadaj z teściową, ile tego cukru dała. Prócz tego sok był pewnie również pasteryzowany. Pomyśl nad zakupem owoców mrożonych - z nich uzyskasz sok łatwiej niż ze świeżych. Możesz je przefermentować w miazdze najpierw. O tej porze roku, jakbym musiał stawiać wiśniaka, to zrobiłbym go własnie w ten sposób.
Jak chcesz na owocach, poszukaj w swojej okolicy głogu, dzikiej róży, tarniny - może jeszcze są. Ewentualnie możesz użyć w/w owoców suszonych.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

ufik666
50
Posty: 60
Rejestracja: piątek, 14 mar 2014, 21:06
Podziękował: 1 raz
Miód sycony a niesycony.

Post autor: ufik666 »

Jak jest różnica pomiędzy miodem syconym, a nie syconym pomijając już to ze sycony pozbawiony jest substancji odżywczych. ?

bbaarrtt
30
Posty: 32
Rejestracja: wtorek, 10 gru 2013, 11:08
Ulubiony Alkohol: Własny. ;P
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Miód sycony a niesycony.

Post autor: bbaarrtt »

Niesycony bogatszy jest w aromat, choc teoretycznie moze byc mniej klarowny i trwaly.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?

Post autor: gr000by »

Miód sycony polecany jest do miodów korzennych, a niesycony do owocowych. Długie sycenie powoduje ściemnienie miodu poprzez karmelizację cukrów, a bardzo długie sycenie daje dość ciemny miód z posmakami karmelowymi. Ja syciłem część miodu do swojego trójniaka, żeby uzyskać bardziej złoty i głęboki kolor (vide http://alkohole-domowe.com/forum/miesza ... 11291.html).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?

Post autor: michal278 »

Sycenie miało kiedyś za cel polepszenie jakości miodu, gdyż dawniej miodu były bardziej zanieczyszczone.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”