Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?
Maro
Sycenie miodu, polega na gotowaniu brzeczki miodowej, czyli wody z miodem.
Po doprowadzeniu do wrzenia w/w brzeczki miodowej, gotuje się przez około pół godziny
i zbiera pianę. Przed warzeniem, warto zaznaczyć poziom brzeczki w naczyniu, a po uwarzeniu dolać wody do poziomu pierwotnego[parowanie w trakcie gotowania]
Sycenie ma na celu, zabicie wszystkich dzikich drożdży, drobnoustrojów, bakterii.
Brzeczka sycona, łatwiej i szybciej fermentuje.Przy miodach owocowych, moszcz dodajemy do uwarzonej i ostudzonej brzeczki.
Pozdrawiam Czutka
Sycenie miodu, polega na gotowaniu brzeczki miodowej, czyli wody z miodem.
Po doprowadzeniu do wrzenia w/w brzeczki miodowej, gotuje się przez około pół godziny
i zbiera pianę. Przed warzeniem, warto zaznaczyć poziom brzeczki w naczyniu, a po uwarzeniu dolać wody do poziomu pierwotnego[parowanie w trakcie gotowania]
Sycenie ma na celu, zabicie wszystkich dzikich drożdży, drobnoustrojów, bakterii.
Brzeczka sycona, łatwiej i szybciej fermentuje.Przy miodach owocowych, moszcz dodajemy do uwarzonej i ostudzonej brzeczki.
Pozdrawiam Czutka
-
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?
Czutka wszystko ładnie opisał z tym że ja bym dodał że generalnie jeżeli miód jest dobrej jakości to nie ma go co sycić i zabijać jego właściwości. Ogólnie nie syci się też raczej miodów owocowych. Z kolei zazwyczaj syci się miody korzenne.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?
Cukier konserwuje. W półtoraku, dwójniaku jest go jeszcze sporo i tu sycenie nie jest tak konieczne. W czwórniaku musisz być pewien czystości miodu bo wszystkie paskudztwa łatwiej będą się rozmnażać .
I jeszcze kolor. Miody sycone są zawsze ciemniejsze .
POZDRAWIAM
Dobrej jakości -czytaj czysty!manowar pisze: jeżeli miód jest dobrej jakości to nie ma go co sycić i zabijać jego właściwości.
Cukier konserwuje. W półtoraku, dwójniaku jest go jeszcze sporo i tu sycenie nie jest tak konieczne. W czwórniaku musisz być pewien czystości miodu bo wszystkie paskudztwa łatwiej będą się rozmnażać .
I jeszcze kolor. Miody sycone są zawsze ciemniejsze .
POZDRAWIAM
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?
Manowar.
To była moja odpowiedz na pytanie, co to jest sycenie miodu.
Pamiętasz problemy Maro z trójniakiem. Lepiej pierwsze miody robić sycone, owocowe, korzenne, jest pewne że wyjdzie. Myślę że Maro myśli o nowym miodku, więc aby się nie zraził lepiej niech syci. Jak nabierze doświadczenia przejdzie na wyższy poziom. Co do miodów owocowych, ja zawsze sycę, potem dodaje moszcz, zawsze wychodzi. Może w tym roku nastawie niesycony, ale warunek, muszę kupić dobry i w miarę tani miód.
Pozdrawiam Czutka
To była moja odpowiedz na pytanie, co to jest sycenie miodu.
Pamiętasz problemy Maro z trójniakiem. Lepiej pierwsze miody robić sycone, owocowe, korzenne, jest pewne że wyjdzie. Myślę że Maro myśli o nowym miodku, więc aby się nie zraził lepiej niech syci. Jak nabierze doświadczenia przejdzie na wyższy poziom. Co do miodów owocowych, ja zawsze sycę, potem dodaje moszcz, zawsze wychodzi. Może w tym roku nastawie niesycony, ale warunek, muszę kupić dobry i w miarę tani miód.
Pozdrawiam Czutka
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?
Czy technologia sycenia dopuszcza prowadzenie tego procesu z dodatkiem mniejszej ilości wody niż zakładana, i rozcieńczenia brzeczki dopiero po warzeniu? Pytam, bo mam problem z naczyniem do gotowania o odpowiedniej wielkości.
Mam kocioł emaliowany 20L i chciałbym przegotować w nim brzeczkę na ok. 90L trójniaka (z 40kg miodu). Zatem czekało by mnie 6 gotowań. Ale jakbym miód gotował tylko z połową wody, to objętość wyniesie tylko 60L czyli o dwie warki mniej. A może dało by radę warzyć brzeczkę jak na półtorak i wtedy ją rozcieńczyć?
Proszę o sugestie...
Mam kocioł emaliowany 20L i chciałbym przegotować w nim brzeczkę na ok. 90L trójniaka (z 40kg miodu). Zatem czekało by mnie 6 gotowań. Ale jakbym miód gotował tylko z połową wody, to objętość wyniesie tylko 60L czyli o dwie warki mniej. A może dało by radę warzyć brzeczkę jak na półtorak i wtedy ją rozcieńczyć?
Proszę o sugestie...
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?
Oczywiście że tak. Chodzi o odszumowanie miodu. Razem z pianą wywalisz wszystko co pracowite pszczółki naznosiły razem z nektarem i pszczelarz niechcący do niego dołożył. Pewnie sam wiesz że metodą Ludwika dokonasz pasteryzacji. Wody nie trzeba. Dodasz czystej
Jeśli będziesz sycić półtoraka uważaj by go nie przypalić
Jeśli będziesz sycić półtoraka uważaj by go nie przypalić
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 3
- Rejestracja: środa, 23 mar 2011, 21:10
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?
Przepraszam, ale chciałbym wtrącić też swoje trzy grosze w sprawie miodu pitnego.
Po pierwsze miód sycony to taki z którego podczas gotowania zbieramy pianę, która
zawiera, wosk, propolis, pyłek kwiatowy i wiele innych składników. Składniki te wpływają na smak i aromat miodu pitnego.
Natomiast niesycony miód pitny zawiera wszystkie składniki miodów naturalnych.
Życzę powodzenia przy wyrobie miodów.
Po pierwsze miód sycony to taki z którego podczas gotowania zbieramy pianę, która
zawiera, wosk, propolis, pyłek kwiatowy i wiele innych składników. Składniki te wpływają na smak i aromat miodu pitnego.
Natomiast niesycony miód pitny zawiera wszystkie składniki miodów naturalnych.
Życzę powodzenia przy wyrobie miodów.
-
- Posty: 49
- Rejestracja: piątek, 1 cze 2012, 13:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: browar miodowy
- Status Alkoholowy: Wynalazca
Trójniak owocowy - sycić czy nie ????
Witajcie.
Jakiś czas temu zaopatrzyłem się w plastikowe fermentatory (sztuk 2) 20 l. i czekałem na dogodna okazję, która właśnie się nadarzyła ... .
Na dzień dzisiejszy mam miód lipowy, owoce i czas i najprawdopodobniej jutro nastawie oba miody. Zastanawiam się tylko czy sycić to czy nie ? Miód jest z dobrej, pewnej i czysto prowadzonej pasieki (notabene kobieta-pszczelarz ) owoce świeże, czyste i dojrzałe.
Moja niepewność wynika stąd , że wg. T. Ciesielskiego ( http://miodosytnictwo.pl/ ) a gdzieś indziej (tylko nie pamiętam gdzie) czytałem, że miodów sokiem owocowym zaprawianych można nie sycić. Chciałbym zrobić nie sycony a ewentualnie przegotować sam sok, co wy na to? Jakieś sugestie , porady wynikające z Waszego doświadczenia ?
BTW.
Szykuje się gruszniak i maliniak (ale o tym w innych postach).
Pozdrawiam.
Jakiś czas temu zaopatrzyłem się w plastikowe fermentatory (sztuk 2) 20 l. i czekałem na dogodna okazję, która właśnie się nadarzyła ... .
Na dzień dzisiejszy mam miód lipowy, owoce i czas i najprawdopodobniej jutro nastawie oba miody. Zastanawiam się tylko czy sycić to czy nie ? Miód jest z dobrej, pewnej i czysto prowadzonej pasieki (notabene kobieta-pszczelarz ) owoce świeże, czyste i dojrzałe.
Moja niepewność wynika stąd , że wg. T. Ciesielskiego ( http://miodosytnictwo.pl/ ) a gdzieś indziej (tylko nie pamiętam gdzie) czytałem, że miodów sokiem owocowym zaprawianych można nie sycić. Chciałbym zrobić nie sycony a ewentualnie przegotować sam sok, co wy na to? Jakieś sugestie , porady wynikające z Waszego doświadczenia ?
BTW.
Szykuje się gruszniak i maliniak (ale o tym w innych postach).
Pozdrawiam.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 102
- Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
- Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Ropczyce
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Sycić czy nie sycić, oto jest pytanie???
Wiatm
W tym tygodniu będę miał 4 litry lipowego miodu od zaprzyjaźnionego pszczelarza. Postanowiłem zrobić trójniaczek wiśniowy tylko nie wiem czy sycić miód czy nie? Naczytałem się że niesycony będzie bardziej aromatyczny i mam dylemat bo nie wiem co z tym fantem począć
W tym tygodniu będę miał 4 litry lipowego miodu od zaprzyjaźnionego pszczelarza. Postanowiłem zrobić trójniaczek wiśniowy tylko nie wiem czy sycić miód czy nie? Naczytałem się że niesycony będzie bardziej aromatyczny i mam dylemat bo nie wiem co z tym fantem począć
-
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Sycić czy nie sycić, oto jest pytanie???
Jak pewne źródło i owocowy miód to szkoda sycić moim zdaniem. Jakbyś korzenny robił to jak najbardziej.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Sycić czy nie sycić, oto jest pytanie???
Upewnij się czy sok nie jest dosładzany cukrem - jak był to lepiej użyj mrożonych wiśni, albo pomyśl nad innym miodem.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 212 razy
- Kontakt:
Re: Sycić czy nie sycić, oto jest pytanie???
Pogadaj z teściową, ile tego cukru dała. Prócz tego sok był pewnie również pasteryzowany. Pomyśl nad zakupem owoców mrożonych - z nich uzyskasz sok łatwiej niż ze świeżych. Możesz je przefermentować w miazdze najpierw. O tej porze roku, jakbym musiał stawiać wiśniaka, to zrobiłbym go własnie w ten sposób.
Jak chcesz na owocach, poszukaj w swojej okolicy głogu, dzikiej róży, tarniny - może jeszcze są. Ewentualnie możesz użyć w/w owoców suszonych.
Jak chcesz na owocach, poszukaj w swojej okolicy głogu, dzikiej róży, tarniny - może jeszcze są. Ewentualnie możesz użyć w/w owoców suszonych.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Co to jest "sycenie" miodu i jaki jest jego cel?
Miód sycony polecany jest do miodów korzennych, a niesycony do owocowych. Długie sycenie powoduje ściemnienie miodu poprzez karmelizację cukrów, a bardzo długie sycenie daje dość ciemny miód z posmakami karmelowymi. Ja syciłem część miodu do swojego trójniaka, żeby uzyskać bardziej złoty i głęboki kolor (vide http://alkohole-domowe.com/forum/miesza ... 11291.html).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.