Mariusz Mario pisze:...ale skąd mniemanie, że nic z tego nie będzie??
Hmmm... może stąd, że celujesz w wino o mocy 20%... takich win nie robi się w procesie fermentacji tylko przez wzmacnianie wina dolaniem destylatu.
Albo kwestia fermentacji w miazdze zdecydowanie zbyt długo.
Może proporcje nastawów są takie takie jakie są - zwłaszcza z białych winogron - że tam głównie woda z cukrem jest.
Pewnie też stoi od początku w cieple - tak jak piszesz 20-25C - co jest dobre dla cukrówki nie dla wina.
Od samego początku brak ci elementarnej wiedzy i pokory - to też nie ułatwia w uzyskaniu dobrych rezultatów.
Skończ proces - drożdże dojadą do 18% - jak masz więcej cukru to raczej nie przerobią (jak pokaże inaczej stawiam, że spławik przekłamuje) - może nie będziesz musiał dosładzać. Jak Kiwitom pisze - nic już kombinuj zlewaj - POD KOREK!! żeby ograniczać utlenianie (ewentualnie możesz dopisać do listy). Jak przestanie zrzucać osad butelkuj - ruszeniem fermentacji nie ma co się raczej przejmować.
Im wino mocniejsze tym dłużej musi się układać - oczywiście przy butelkowaniu testuj organoleptycznie - daj komuś do testowania.
Za rok wróć - spróbuj ponownie - na rurki zawsze zdążysz wrzucić. Ja po prostu podpowiadam rozsądne rozwiązanie, które oszczędzi ci czas i robotę. Będziesz mógł to wykorzystać na poznanie podstaw - testy na mniejszych ilościach prostych win - nauczysz się i wrócisz do winogron. A jednocześnie nalewka na rodzynki będzie dojrzewać - bo nie ma się co oszukiwać - destylatu z tego co nastawiłeś dobrego też nie będzie - więc popędzić na spirytus by odzyskać cukier.
Czasem zwłaszcza na początku, jak się zaczyna trzeba umoczyć by się nauczyć - nie ma co się wtedy dąsać - wypominać "święte księgi". Trzeba wziąć na klatę, przełknąć gorzką pigułkę - posłuchać tych co kiedyś wcześniej też umoczyli i po przemyśleniu gdzie się nawaliło podejmować kolejne próby.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe