Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy

Post autor: radius »

Dyskusję o hydroseparacji wydzieliłem i przeniosłem tutaj - http://alkohole-domowe.com/forum/prawda ... 13409.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Lootzek »

bohema.zaba pisze: Jak to się ma do destylacji bourbona...
Już wyjaśniam. Nawiązałem do wspomnianej przez bodaj rozrywka, szybkiej, niepełnej fermentacji. Zdziwiły mnie twoje spostrzeżenia które opisałeś, bo ja uzyskałem rezultat zgoła odwrotny. W lato robiłem serię cukrówek, zawsze te same proporcje i drożdże, otoczenie fermentacji też podobne. Z pewnych powodów, mniejsza o nie, wg tego samego schematu: wtorek nastawienie, niedziela gotowanie. Przy czwartej z kolei, nastawiłem dwa dni później, nastaw zdążył przed destylacją zejść jedynie do 0 Blg. Puściłem na rurki to mleko i tu zdziwiłem się mocno, bo uzyskałem drastycznie mniejszą ilość przed i pogonu, do tego mniej "agresywnych" niż normalnie a i surówka po pierwszej rektyfikacji wyszła zaskakująco delikatna. Niestety nie mam chwilowo możliwości potwierdzenia tego w kontrolowany sposób - dwa równoległe nastawy, tylko z przesunięciem destylacji jednego z nich o te dwa dni.
Wiąże się to poniekąd też z opisanym przez Cezarego podejściem amerykańskich psotników, którzy doskonałe efekty uzyskują tyleż samą techniką destylacji (na prostym sprzęcie!) co szczególną uwagą poświęconą przygotowaniu nastawu i jego fermentacji.
Może faktycznie nie ma co żyłować nastawu do ostatniej cząsteczki cukru, za co drożdże odwdzięczą się za pracę w komfortowym środowisku delikatniejszym trunkiem.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: bohema.zaba »

Lootzek pisze:Wiąże się to poniekąd też z opisanym przez Cezarego podejściem amerykańskich psotników, którzy doskonałe efekty uzyskują tyleż samą techniką destylacji (na prostym sprzęcie!)
Czy jesteś pewien że Cezary opisuje podejście hamerykanów do cukrówki...
Bo z tego co zrozumiałem, odnosi się to destylacji bourbonu i odzysk etanolu z przedgonów i pogonów.

Poza tym, drożdże nie wytwarzają dla nas niechcianych frakcji pod koniec fermentacji, tylko wydzielają je cały czas, od początku do końca.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Lootzek »

Oczywiście że nie opisywał ich podejścia do cukrówki, tylko do zbożówek. Sam zresztą użyłeś w jednym z postów wyżej cukrówki jako przykładu. Chodzi mi o analogię - wszak i tu i tu fermentowane są cukry. Oczywiście że produkty uboczne wytwarzane są cały czas, tylko czy w momencie kiedy w środowisku zaczyna brakować pokarmu, "zestresowane" jak to ktoś ładnie ujął, drożdże nie zaczynają tych produktów ubocznych wytwarzać więcej?
Idąc tym tropem: Rozważam czy destylując nastaw bądź zacier w odpowiednim momencie, dokładniej, kiedy w środowisku jest jeszcze cukier ale jest go już akceptowalnie mała z ekonomicznego punktu widzenia ilość, jesteśmy w stanie znacząco zmniejszyć zawartość niepożądanych frakcji w stosunku do uzyskanego etanolu.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: bohema.zaba »

Lootzek pisze:Sam zresztą użyłeś w jednym z postów wyżej cukrówki jako przykładu.
To była odpowiedz na Twój post o dwóch równoległych nastawach i przedestylowaniu ich w różnym okresie fermentacji.. Więc napisałem, o moich spostrzeżeniach.
Lootzek pisze:Chodzi mi o analogię - wszak i tu i tu fermentowane są cukry
Weź pod uwagę, że podczas rozkładu zboża enzymami, nie powstaje sacharoza, z którą to drożdże muszą tak ostro walczyć aby ją przerobić i przy okazji wydzielają mnóstwo smrodków. Nikt głupi nie wymyślił inwertorowania cukru białego, po to aby mieć więcej pracy przy robieniu nastawu. I tu wychodzi ta dbałość od początku, do produktu finalnego..


Szkoda że sprzedałem zbiornik z płaszczem, bo mogli byśmy zrobić takowe doświadczenie na zacierze i pot still-u. A cukrówką, szkoda tylko zaśmiecać temat.

robroyx
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2015, 09:03
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: robroyx »

Moim skromnym zdaniem wgłębianie się w sposoby amerykańskich destylerów tak do końca niema sensu.To co produkujemy jest naszą indywidualną specjalnością, próbujmy, eksperymentujmy aby nasz wyrób był dobry dla nas i naszych przyjaciół. Korzystajmy z doświadczeń innych ale nie ortodoksyjnie, to ma być nasz produkt. To nigdy nie będzie markowy trunek ale może być lepszy.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: rozrywek »

Pozwoliłem sobie wydzielić kawałek postu, czego zwyczajowo się nie czyni z postem bezpośrednio powyżej.
robroyx pisze: To nigdy nie będzie markowy trunek ale może być lepszy.
Bardzo mądre słowa, możliwe że nasze doświadczenia w trunkach typu Bourbon, whisky, whiskey, koniak nie są rewelacyjne, oraz nie posiadamy wielowiekowej tradycji w produkowaniu takowych, ale za to nasze trunki domowej roboty w większości są lepsze, gatunkowo, jakościowo, oraz smakowo. Nie sądzę aby ktokolwiek z nas z dumą i samozadowoleniem stawiał na stół i częstował przyjaciół, znajomych śmierdzącą berbeluchą.
A że u nas kukurydza nie rośnie na połaciach milionów hektarów, nie mamy klimatu słonecznej południowej Francji, ale jedynie stan wojenny i Milicję, to mimo tego udało nam się przetrwać, rozwinąć.
Nie musimy patrzeć zawsze na innych, a bo whisky...a co to niby jest? bimber, który poleżał w beczce, pędzony z kukurydzy której jest ogrom, ale co się dziwić, jak w Ameryce woda w butelce jest droższa od litra paliwa. Wielki hektolitrażowy biznes. Chińczycy mają ryż, francuzi winogron, włosi makaron, ameryka kukurydzę, a my zboża i ziemniaki, co kultura to inne trunki, dlaczego nasze ma być gorsze?
Popatrzmy na siebie, na nasze nalewki, na żurawinówkę, śliwowicę, żubrówkę, wiśniówke, na nasze destylaty smakowe, popatrzmy na nasze miody pitne. Dlaczego mamy się oglądać na innych i patrzeć jak w bóstwo? A dupa z tym, w większości przypadków nie mamy się czego wstydzić, a wyroby niektórych z nas postawione na koneserskim destylerskim stole zrobiły by zwyczajnie furorę.

Wracając do tematu...a właśnie że moja nalewka żurawinowa z odrobiną aronii, słodka, przepyszna i mocna jest MARKOWYM trunkiem.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

robroyx
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2015, 09:03
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: robroyx »

Rozrywek na myśl o Twojej żurawinówce cieknie mi ślinka.Generalnie pędzę zbożówki,na prostyym sprzęcie,starając się dobrze wydzielić serce,i raczej nie korzystam z kolumny zp którą posiadam.Może jak zdecyduję się robić nalewki.Eksperymentuję z ziarnem wszelkiego rodzaju,z zacieraniem i bez.Jak dotychczas żyto z pszenicą jest dla mnie the best.pozdrawiam
Awatar użytkownika

Władek.
20
Posty: 28
Rejestracja: piątek, 22 maja 2015, 17:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Władek. »

Jakie proporcje żyto/pszenica preferujesz.
Pozdrawiam
Władek.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: radius »

Kurde blade, temat jest chyba o burbonie, ale może się mylę :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT

robroyx
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2015, 09:03
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: robroyx »

Sorki radius,moja wina że tutaj wkleiłem swój post ale to mój ulubiony temat.Władek,proporcje 2/1 dla żyta.pozdrawiam
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: radius »

Odświeżę trochę temat :)
Fajna stronka o burbonie z kalkulatorkiem składników i profilami smakowo zapachowymi :ok: - https://buffalotracedistillery.com/yourperfectbourbon/
SPIRITUS FLAT UBI VULT

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: rastro »

Coś ta stronka nie lubi FF i Chrome, znaczy się tam gdzie można regulować żyto/kukurydza nie bardzo działa i nie bardzo się da pójść dalej. Szkoda.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

bartek7x2
10
Posty: 19
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 16:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem ;-) chyba..
Ulubiony Alkohol: Szkocka Whisky
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: bartek7x2 »

Stronka jest uważana za niebezpieczną, trzeba ją odblokować po prawej stronie na pasku. Stronka fajna :D szkoda że na końcu wychodzi "Twój bourbon będzie gotowy w 2037 roku" :hammer: mimo wszystko dzięki radius
Alembik daje radę, Kolumna od Zygmunta jednak lepsza ;-)
Zapraszam na kanał mojego przyjaciela, gdzie też pokazywane są moje, miej lub bardziej udane alkohole:
https://www.youtube.com/channel/UCBX_bo0X95HAjxrX9qmrAnQ

Barchiel
2
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2021, 09:31
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Barchiel »

Wracając do tematu "dużych destylarni" :
Skala produkcji :
- oni naprawdę mogą sobie pozwolić na badanie wszystkich składników od kuku które na 100% maja zlecone rolnikom z wyszczególnieniem gatunek/zakresy końcowe (jak nie spełnia zakresu to nie jest przyjmowane) plus kontrola fermentacji 10000 l to raczej ich wielkość.
- destylacja: oni kolumnę półkowa do destylacji ciągłej to maja tak ogarnięta (kontrolowane jest wszystko) ze przedgony to praktycznie pomijalne są, a pogonów jest na tyle mało ze beczka sobie z tym poradzi.
- Waterhouse: mając tysiące beczek to oni sobie wybiorą co dobre to leżakuje dalej a co nie rokuje na przyszłość to do zbiornika gdzie wyrównują smaki kilku set beczek i ciach Jim Beam za 60 zl

poza tym nie wiem jak jest w USA ale w Polsce akcyzę zapłacisz od każdego ABV . Skarbkowi nie interesuje czy to przedgon czy pogon i ze to nie koniecznie musi pasować ci do końcowego produktu.
Ostatnio zmieniony środa, 15 wrz 2021, 21:17 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
online
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Skir »

U mnie pola kukurydzy wokoło. Zamówienie śruty na zimę już jest - pewny farmer, bez oprysku świństwami. Jęczmień już przygotowany (25l), część w szkle, częśc w beczce dębowej (trzeba będzie kupić kolejną beczkę). No ale pytanie: czy do burbona należy robić zacier wymieszany odpowiednią proporcją zbóż (qq+ jęczmień czy żyto), czy można łączyć destylowane odrębnie składniki?
Beczka zeszłorocznego burbona dojrzewa obok starki. Beczka skupia u wylotu wspaniałe aromaty. Wydaje mi się, że żyto ze swoim pieprznym smakiem nie współgra z moim ulubionym smakiem burbona (choć whisky ze 100% żyta jest super), a jęczmień świetnie się uzupełnia.
I love the smell of bimber in the morning.

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Fiflak »

Wypowiadam się dopiero teraz, ponieważ wreszcie zgromadziłem, w celach czysto naukowych oczywiście, nieco własnych doświadczeń burbonowych. Jakie wnioski z eksperymentów wyciągam?
1. Lepszy samogon uzyskamy z mieszanki. Np. 75% kukurydzy +25% słodu jęczmiennego. Zmieszanie trzech litrów czystej kukurydzianki z litrem single malta da, w mojej, całkowicie subiektywnej opinii, gorszy bimber.
Stosowałem zarówno słód jęczmienny, jak i pszeniczny. Zaliczam się do żłopusiów w szkockim gatunku. Zapewne z tego powodu wersja jęczmienna bardziej mi podchodzi. Proporcja kilogram słodu na 2kg kukurydzy nie poskutkowała zdominowaniem kukurydzy przez słód. Zatem śmiało z takiego zasypu można uzyskać znakomite rezultaty, a przy okazji większa ilość słodu spokojnie wystarczy do zatarcia kukurydzy. Wspominam o tym przez wzgląd na tradycjonalistów ekstremalnych, czyli unikających enzymów z butelek. Tu akurat ortodoksem nie jestem, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby, na marginesie dyskusji, użyteczne spostrzeżenie zamieścić.
2. Sporo zależy od szczepu drożdży. Fermiole wniosą więcej nut zbożowych, a grzybki tzw. dedykowane do wyrobu jankeskiej legendy, nieco nasz wyrób przyowocują. Oczywiście nie oznacza to, że kukurydzianka będzie smakowała niczym armaniak, czy kalwados. Nie mniej jednak akcenty owocowe są wyczuwalne. Wiadomo, każdy ma swój gust.
3. Duże znaczenie odgrywa rodzaj wsadu. Brzeczka da burbon lekki, że tak powiem, neutralny. Natomiast młóto wywoła efekt gęstości. Oleistość burbona, jego niesamowita struktura, że tak winiarską gadką pojadę, to moje klimaty. Dlatego zaliczam się do zwolenników gotowania z ziarnem.
4. Charakter trunku możemy kształtować szybkością odbioru. Grzejemy minimalnie = napitek, że się tak wyrażę, sklepowy.
Kapie nieco szybciej = klasyczny swojak posiadający więcej kukurydzianej słodyczy. Domowi burboniarze wiedzą, o czym teraz piszę. Niestety precyzyjniej się wyjęzyczyć nie potrafię.
5. Starzenie;
Dotychczas przetestowałem jedynie płatkowe. Po mojemu lepiej działać na dwie fazy. Czyt. wrzucamy płatki do samogonu o mocy 62% a później rozcieńczamy do 40% i jeszcze czekamy, aż uznamy burbona, za gotowego do odcedzenia z drewnianych dodatków. Pozostawienie płatków w rozrobionym burbonie uwydatni jego słodkość, łagodność, ową właściwą jemu subtelność.
6. Warto poeksperymentować z płatkami wiśniowymi i akacjowymi. Ich dodatek nie zepsuje bukietu smaków i aromatów. Wręcz przeciwnie, ubogaci go.
Co do rodzaju płatków dębowych, doradzam tzw. amerykańskie, czyli uzyskane z dębu białego. Średnio opiekane = wanilia, słodycz, jakieś dalekie skojarzenie ze smakiem ciastkowym.
Mocno opiekane = kakaowość, piwo typu porter, mocno palona kawa, tj. na sposób włoski zwany do espresso.
7. Gotowy burbon, taki o mocy 40%, stanowi doskonałą bazę do koktajli, np. z mocną kawą, lub dodatek do deserów.
Zalewamy nim lody czekoladowe, lub waniliowe i uzyskujemy smakołyk całkowicie odmieniony, niesamowity.
Poza tym, burbon jest doskonałym nośnikiem innych smaków.
Malibu, czyli nalew na wiórkach kokosowych, czy wersja cytrusowa, tzn. maceracja trawy cytrynowej. Oto efekty moich dotychczasowych poczynań. Dalsze próby kulinarne muszę odłożyć na, bliżej nieokreśloną, raczej dalszą, przyszłość.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Doody »

Mi jakoś nie przypadła kukurydza do gustu. Próbowałem samej, próbowałem pół na pół ze słodem, i też z innymi niesłodowanymi zbożami. Wolę sam słód jęczmienny, albo mieszaniny jęczmienia z przenicą niesłodowaną albo z żytem. Te zboża u mnie żądzą. Teraz mam zamiar pomieszać słód żytni i żyto niesłodowane pół na pół. Ale może jeszcze wrócę do kukurydzy.
Ostatnio zmieniony sobota, 23 paź 2021, 01:32 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Fiflak »

Jeżeli chodzi o eksperymenty burbonowe, na których najbardziej mi zależy. Byłby to zacier przefermentowany po azjatycku, czyli grzybami koji. Swoiste połączenie kultur, w dodatku egzotyczne. Nie słyszałem, aby przemysłowo taką kukurydziankę gdzieś produkowano. Planuję zastosować proporcje 3 kilogramy kukurydzy, na kilogram słodu. Zamierzam, w wariancie optymistycznym, sprawdzić trzy słody:
jęczmienny, pszeniczny i żytni. Jakby co, tu zdam relację z moich, ewentualnych poczynań.

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: mash! »

Hejo
nie wiem czy kojarzycie kanał na YT Still it, ostatnio przypadkiem na niego trafiłem i muszę przyznać, że bardzo wpadł mi w oko, ale do rzeczy. Znalazłem u niego na kanale połączenie bourbonu z rumem filmik -> https://www.youtube.com/watch?v=Sc7zutlS_U8
Cała idea jest taka, że fermentuje się zatartą kukurydzę wraz z melasą czego efekt według autora jest niesamowity i aż postanowił zrobić tego więcej i napełnić beczkę.
Czy ktoś z Szanownych zebranych próbował może czegoś takiego i może podzielić się radami oraz oceną efektu końcowego? :D
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 mar 2022, 10:54 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: wawaldek11 »

Nie robiłem takich miksów, ale czy nie uzyskamy podobnego efektu mieszając odpowiednie destylaty? Kukurydziankę i rum w proporcjach ustalonych doświadczalne i do beki.
Pozdrawiam,
Waldek

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: mash! »

Hejo, zrobiłem bourbon :
30kg kukurydza
10kg mąka żytnia typ 2000
2kg cukru
3.5l wody , zacieranie z enzymami standardowo , blg finalne 17, fermentacja drożdżami enovini razem z ziarnem. Po filtracji wyszło około 100l
Destylacja na krótkim odcinku wypełnionym sprężynkami miedzianymi , głowica aabratek. Grzanie 3.4kw rozgrzanie do 70 st potem 1.4 kw przez cały proces . Stabilizacja około 45 minut potem odbieranie w buteleczki 300ml bez refluksu.
100ml na podpałkę
600ml pierwsze jako przedgon
Od 82 na głowicy odbierałem już jako serce. Od 88 stopni na głowicy zaczął lecieć mętnawy destylat , była to 7 buteleczka. I tak leciało już do końca, od 93 na głowicy zbierałem już resztę jako odpad do przyszłej rektyfikacji.
Zawsze destyluję raz, jestem dość początkujący i dopiero uczę się fachu, więc na razie odkrywam arkana, mam za sobą około 20 destylacji.
1. Nigdy wcześniej tak szybko nie leciał mi mętny płyn, o co chodzi, co mogło pójść nie tak. Czy mętny destylat od razu znaczy, że jest niedobry? W smaku wyczuwalna jest kukurydziana słodycz.
2. Cały urobek bardzo dziwnie pachnie. Nie wiem do czego porównać, ale taki mdły, nie sprawia wrażenia nieprzyjemnego, ale nie ma też w nim nic ciekawego, jakby mokry karton, takie dziwne coś. To już moja trzecia kukurydza i zawsze tak dziwnie jest. Czy to kukurydza tak po prostu ma? A może ta moja konkretna taka dziwna, była zbierana na polu w sąsiedztwie, pastewną dla krów. Wiem, że to wszystko świeże itp ale jednak świeże owocówki czy pszenica pachnie przyjemnie.
Co sądzicie?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 11 kwie 2022, 17:25 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Doody »

Po pierwsze po co dodałeś cukru?
To już nie zbożówka tylko cukrówka ze zbożem.
Po drugie nie zrobiłeś burbona tylko destylat, który jak poleży w beczce parę lat to będzie może podobny do burbona.
Pozdrawiam
Darek

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: mash! »

Dodaje zawsze trochę cukru dla zwiększenia wydajności , mam spore straty na filtrowaniu , inna sprawa ze ilość tego cukru w mojej opinii nie jest na tyle zawrotna by mówić tutaj o cukrowce, nijak się to ma również do palącego mnie problemu.
Myślisz , że taka ilość cukru jest w stanie znacząco wpłynąć na jakość finalną ? Szczerze mówiąc zawsze sugerowałem się informacjami często przytaczanym na forum , że „10% cukru „ dodane ekstra jest ta idealna ilością która zwiększy ilość nie umniejszając jakości. Niby mam świadomość ze ortodoks to ortodoks ale cebula w narodzie silna
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: rozrywek »

Drogi kolego mash!.

Bardzo cię zmartwię:
My nie idziemy w tą stronę.
Nie istnieje pojęcie jak uzysk, straty.

Nie jesteśmy korposzczurami.

Kiedyś to załapiesz.
Przedgon nie jest stratą, jest przedgonem.

Pogon nie jest stratą, jest pogonem.

Nie zrobię sobie herbaty na wodzie z gotowania kartofli, bo szkoda wody.


Mi nie szkoda.

Nie po to wymyślałem przedserce i poserce aby ktoś teraz masakrycznie gwałcił, oraz deptał mi po sercu.

Nie po to serce wkładam w to co robię aby martwić się uzyskiem u wydajnością. Ma być serce.

Serce to jest takie coś, że nieważne ile go jest, ważne że jest.
Swrce, serduszko, serdunio.

Nie zeszło mi do minus 4blg, trudno.
Nie zatarło się jak trzeba? Trudno.
Płakać mam? Nie.


Jak czasem słucham kolegów, czy znajomych którzy mówią że mało wyszło, bo osad, czy cośtam.
Aż chce się powiedzieć...to posyp cukrem i wpierdzielaj łyżeczką.


Powiem ci jedno:

Jakby ktoś tutaj z nas chciałby wycenić swój wyrób, to na ile by wycenił?
300zł za pół litra.
Sprzedałbym swój wyrób, pieniędzy nie wziął, oczywiście. Tylko potwierdzenie wpłaty na Owsiaka, czy inny szczytny cel.


Przeczytaj to uważnie, nie musisz rozumieć teraz, kiedyś zrozumiesz.
Serce to jest coś więcej niż urobek.
To jest włożona twoja praca, twoje staranie, twój wkład.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: mash! »

Rozumiem, trochę wydaje mi się za bardzo wchodzimy w filozofię Panowie. Bardzo doceniam Wasze porady i zastosuję je przy następnym zacieraniu. Kwestia tego czy ilość cukru taka i owaka jest wyznacznikiem czy ktoś wkłada w to serce czy nie, trochę za grubo lecimy w świat poezji, ale bardzo pięknie to napisałeś.
Nadal nie rozwiązana pozostaje kwestia tego wszystkiego o czym pisałem, zadam wiec może pytanie wprost .
Czy to wszystko wina tego cukru? Yes or No
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 kwie 2022, 08:23 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: manowar »

No nie... na pewno nie wina cukru... może lipne wężyki na odbiorze...

BTW
@Mash - jakby 10% cukru w nastawie nie pogarszało jakości.... to by gorzelnie i destylarnie sypały ze 20%, żeby tą jakość jeszcze poprawić
@Rozrywek - no ja ostatnio prawie świeczki w oczach miałem po kilku godzinach walki z zacieraniem piwa... już miało iść w kanał, ale dostało szansę... i nie pierwszy raz hobby przyparło mnie ostro kolanem... ale ja delikatny chłopak jestem :roll:
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 kwie 2022, 08:34 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: jakis1234 »

@mash!, cukier pogorszył jakość dodając bimbrowe posmaki, ale nie zdyskwalifikował całości.
Według mnie za mocno grzałeś, jak robię destylację na krótkiej rurze aabratka, to grzeję maksymalnie 1000W, a często mniej.
Moim zdaniem poderwałeś pogony.
Teraz albo zostaw na minimum kilka miesięcy i zobaczysz, w którą stronę będzie się zmieniał, albo zrób drugi przepęd.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 kwie 2022, 13:31 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
online
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Skir »

Czasami się tak zdarza. Jakoś czasem pech prześladuje. I im bardziej się starasz, tym gorzej wychodzi. Teraz tak mam ze słodem Nika. Zależało mi na dobrze wykorzystanym worku. Zatarłem w beczce 80l i w beczce 40l. To w beczce 80 ok, ale w 40stce zaczęło lekko capić "dzikusami". Oddzieliłem młóto w beczkach co by sobie zalać dundrem z cukrem i zrobić młótówkę.
Puściłem odpęd pierwszego rzutu z beczki 80.
I po jaką cholerę uzupełniłem beczkę 80 zawartością tej mniejszej? Bo potrzebowałem beczkę na zrobienie młotówki? Bo chciałem żeby uspokoił się zacier z 40stki? Bezsens! W efekcie w beczce 80tce, gdzie już był spokój zaczęło się coś burzyć, BLG stoi na +4, a na powierzchni tworzy się piana.
Wczoraj proces na kolumnie, ale w trybie ps. Cholera, wszystko na odwrót. Urobek z przedziału 80-70% z nałapanymi pogonami (testuję rozrabiając z wodą część z tego co wykapie, jak mętnieje, to :dupa:). Trudno, zrobiłem rektyfikacje normalną. Dlaczego tak dzieje? Dwa zaciery zrobione w tych samych warunkach, na tych samych drożdzach z tego samego źródła.
W sumie nie wiem co zrobić z drugim rzutem... :scratch: Pierwszy raz "gęste" nie opada, a trzyma się u góry. :angry: Zacier robiony 11 dni temu. Nie powinien już dawno pracować.
1. Może miał początkowo za słabą grzałkę akwariową (temp otoczenia 15 stopni), ale nie sądzę. Dwa razy większa beczka miała dwa razy większa grzałkę, ale stała w pomieszczeniu gdzie było 11 stopni.
2. Może doszło do jakiegoś zarażenia, ale zawsze sprzęt jest czysty i dezynfekowany przedgonami.
4. Chyba nie warto czekać na spadek BLG - wysokie plus 4 może być związane z gęstością cieczy.
3. Trochę boję się, że mocno gęsta konsystencja doprowadzi do przypalenia grzałek mimo grzania na 20% mocy. Ale chyba dziś spróbuję.
taki to qrna pech, ale nawet się nie wqrwiłem.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: rozrywek »

Skirze.
Nie raz się starałem. Nawet praktycznie do przesady stosując środki ostrożności, a tu dupa blada.
A czasem coś spartoliłem i wyszło dobrze.
Czyli np: wysadziło mi dekiel z beczki i tak stało otwarte tydzień.
I nic!


Ale reguła jest jedna:
Starać się należy i tyle.

Bardzo rzadko się zdarza, ale jednak bywa pech.
Podam przykład:
Lokalizacja i coś co siedzi na ścianach, bądź wisi w powietrzu.

Koledze nie udawały się nastawy.
Co by nie zrobił, wszystko gniło, octowało.
Wyszło szydło, co miał w ścianach to masakra.


Kol@mash, dalej nie chwytam tej mętności.
Coś ty takiego odwalił że destylat ci mętny kapał???
Miło mi że mnie tak poetycko ująłeś, filozofia zajmuję się czymś innym.
Tu nie pomogą mędrcy Greccy, zagwostka, skąd do cholery mętny destylat???

Z twojego opisu nie wynika nic złego, pomijając cukier.
Ale nie kopmy leżącego kolegi, podnieśmy.


Jak ten mętny destylat się tworzył i kiedy?
Nie mogło to przecież trwać cały czas.


@manovar, jak ty miałeś łzy w oczach, to ja się tego piwa od ciebie napiję, choćby szczypało.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: mash! »

Temat cukru dotarł, wyrzekam się tego procederu, teraz i na wieki.

Nie mam zielonego pojęcia o co chodzi z tym mętnym. Może też doprecyzuję, bo słowo mętny można różnie interpretować. Nie było w destylacie żadnych "ciał stałych", kolor był taki po prostu wpadający w biel, jakby ktoś do wody nalał trochę mleka.
Skłaniałbym się ku teorii kolegi jakis1234 o poderwaniu pogonów. Wczoraj puściłem drugą partię tego zacieru, a dzisiaj całość zmieszaną wydestylowałem drugi raz. Póki co, wszystko idzie pomyślnie, poza zapachem destylatu, nie jest nieprzyjemny, ale jest po prostu nieciekawy. Zostawiam to na razie na około miesiąc, potem zobaczę co się tam wydarzyło.

@rozrywek bardzo ładnie napisałeś o tych przedgonach, sercu i pogonach, jak to odróżnić? Powiem szczerze, że dzielenie na frakcje dość ciężko mi idzie, i ja robię to tak, że sugeruję się temperaturą na głowicy, czy to właściwy sposób?
77-82 - przedgon
82-91/92 serce
93+ - pogon.
Może na smak i węch byłoby lepiej, ale skąd mam wiedzieć co powinienem czuć w danej frakcji by wiedzieć, że robię to dobrze?
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 kwie 2022, 13:04 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Szlumf
2000
Posty: 2378
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Szlumf »

mash! pisze:........................
Może na smak i węch byłoby lepiej, ale skąd mam wiedzieć co powinienem czuć w danej frakcji by wiedzieć, że robię to dobrze?
Zbóż nigdy nie robiłem ale myślę, że spokojnie możesz zastosować zasadę z owocówek. Odbierasz do małych buteleczek (100-200ml) zapisując na każdej przedział temperatur w jakich została odebrana. Zostawiasz na minimum 2 dni nie zamknięte a tylko n.p. gazą zabezpieczone przed owadami. Po tym czasie robisz organoleptycznie selekcję na serce i odpady. Jak do szybkiego spożycie to selekcja dosyć restrykcyjna. Jak do starzenia to możesz dopuścić do serca trochę więcej.
Temperatury zapisujesz by przy następnej destylacji wiedzieć kiedy można zacząć odbierać serce do dużej butli.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: jakis1234 »

Z czasem się nauczysz, tutaj doświadczenia nic nie zastąpi.
Szlumf podał dobrą metodę, dodam tylko, że przed sprawdzeniem buteleczki trzeba ją zamieszać i dopiero wtedy sprawdzać.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: rozrywek »

Drogi Maszu.
Kurdę kojarzy mi się twój nick z M.A.S.H.

Serial o wojnie na wesoło. Też pędzili.


Destylat świeży, o to pytasz.

Każdy jest nieciekawy.
Rozwinę:
Destylat potrzebuje czasu, oddechu.
Żaden nie będzie dobry od razu.

Rum jest nijaki, pszenica również.
Żyto z kolei daje ostro, bardzo ostro, i się długo układa, ale za to jest najbardziej aromatyczne.
Jęczmień jest lekko zbożowy, ale nabiera smaku potem.

A np: Śliwka, śliwowica. To już w ogóle masakra, capi, daje, gryzie i kopie.
Kurwa szekspirowskie poskromienie złośnicy.

Szekspira kojarzysz. Telepnąć raz na jakiś czas i zamknąć w piwnicy.
Złagodnieje po czasie.

Kurde, mam pomysł na naklejkę na butelkę, poskromienie złośnicy.
Fajne.

Anyway, w destylatach aromat pojawia się i znika, kwestia cierpliwości.
Wielu się dziwi czasem..było jabłko i znikło, a teraz znowu jest.

Jak to misiu jak to? A bo ja kiedyś byłem murzynem i robiłem tak.
BAREJA, mistrz.

Tak to jest z tym misiem, trzeba poczekać i tyle.
Odwrotność zauważam od dawna.
Coś co wydaje się dobrym destylatem z czasem śmierdnie, a coś co było nijakie, nabiera aromatu.

Przedgon i pogon, to cię martwi?
To zastosuj przedserce i poserce.
Taka technika, jak dostać się do serca, nie na ilość, a na jakość.


Niczym się nie przejmuj, destylacja i rektyfikacja to jest jak czytanie Szekspira w oryginale.
Mam, zrozumiałem tylko rozdział1 rozdział2.
Reszta to magia, dopiero do poznania.

Pozdrawiam. I pamiętaj, jak ci mętne wyjdzie znowu to ci się przyśni Marylin Monroe, ale w waciaku, kufajce, gumofilcach i kiepem w gębie.

Grzanie zmniejsz, coś ci tam porywa, nie może być mętne.
Daj więcej danych, tę, tą zagadkę musimy rozwiązać.



Aaaaa, prawie zapomniałbym
Odpowiedź na twoje pytanie?

Co nie jest mętne?
Wszystko jest mętne co co jest krystalicznie czyste.
Przynajmniej to co wylatuje, bądź wykapuje z rurki.


Niekrystaliczne są nalewki.. nie destylat.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 kwie 2022, 17:27 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: mash! »

Rozumiem, dzięki za informację.

Po drugim przepędzeniu, odstawiłem wszystko na 3 dni. Dziś na smak i węch połączyłem wszystko. Wyszło 6l - 75 %.
Całość rozcieńczyłem do około 53 %, wyszło niecałe 8.5l.

Dodam do tego 25g płatków amerykańskich średnich, 15g amerykańskich mocnych i 10g francuskich lekkich.
Płatki te marynowałem w 150g Jacka Danielsa. Na razie odstawiam to na miesiąc w temperaturze pokojowej, docelowo będzie dojrzewać w piwnicy w około 15 stopniach.
Być może z czasem część płatków wyciągnę, bo może się okazać, że będzie tego za dużo.

@rozrywek "mash" to z angielskiego "zacier" , as far as i know :D Serial kojarzę, nigdy nie oglądałem.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: rozrywek »

Wiem co znaczy mash po angielsku.
Jaja sobie robisz?

Kurczę, nie wiem czy dobrze, że pomieszałeś tych płatków tyle naraz.


Teraz nie będziesz wiedział które są właściwe.
Które dadzą ci to co oczekujesz, a które dadzą deskę.

Szkoda by było, pracy w to włożyłeś trochę, to warto aby był efekt.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: mash! »

No cóż ;D taki mix mi wpadł do głowy , zobaczymy . Zapominam o tym na 2-3 lata , będę co jakiś czas sprawdzał stopień zadębienia i ewentualnie zmniejszę ilość . Mam nadzieje że wyjdzie z tego coś spoko.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: kiwitom23 »

Panowie mam proste pytanie: Czy zacierając mąkę kukurydzianą uzyskam ten sam efekt co przy śrucie kukurydzianej?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: jakis1234 »

kiwitom23 pisze:Panowie mam proste pytanie: Czy zacierając mąkę kukurydzianą uzyskam ten sam efekt co przy śrucie kukurydzianej?
Nie, to jednak nie to samo.
Mąka jest bardziej wyczyszczona, ale łatwiejsza w zacieraniu.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: kiwitom23 »

Czyli tylko ewentualnie na dobrą wódkę, tak? Na bourbon tylko śruta? Czy dobrze rozumuję?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”