Temat dotyczy alembika i jakoś tak czuję, może zbyt jasno i niecierpliwie, że odpowiedzi jakoś są zawracaniem głowy.
Określenie 'ALEMBIK' ma dość jasno ustalone znaczenie od jakichś może 800lat. Myślę, że słowo alembik znaczy to co większość społedczeństwa rozumie i nie powinniśmy zmieniać jego definicji.
To co kombinuje 'Zugmunt' nie ma nic wspólnego z oryginalnym pojęciem co to jest alembik...
Jeśli ktoś może mi wyjaśnić jak można ten oryginalny alembik zmienić w system rurek, nawiniętych na rurki i podpartych rurkami dodatkowo chłodzonymi innymi rurkami to proszę napisać.
Tak wygląda zwykły ale już i tak uwspółcześniony alembik:
Myślę, że nie jest trudno zauwyżć różnice.
Juliusz
Budowa alembika
-
Autor tematu - Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Budowa alembika
No i w zasadzie trudno się z Tobą nie zgodzić- od pierwotnego projektu odszedłem, bo doszedłem do wniosku, że budowanie drugiego pot-stilla, kiedy na horyzoncie jest kolumna byłoby marnowaniem czasu.
Whiskey i tak nie robię, a "rzeźba" w miedzi mnie trochę pociągała, więc postanowiłem trochę poeksperymentować z tą budową.
Pamiętaj też, że w razie czego tą chłodnicę wodną można pominąć- po prostu nie podłączać do niej wody. Reszta ma być "alambikowa"- tj jak dorwę blachę kończę kocioł, a młotkiem wybiję "łabędzią szyję". Więc urządzenie będzie miało jakiś gen tradycji zachowany.
Whiskey i tak nie robię, a "rzeźba" w miedzi mnie trochę pociągała, więc postanowiłem trochę poeksperymentować z tą budową.
Pamiętaj też, że w razie czego tą chłodnicę wodną można pominąć- po prostu nie podłączać do niej wody. Reszta ma być "alambikowa"- tj jak dorwę blachę kończę kocioł, a młotkiem wybiję "łabędzią szyję". Więc urządzenie będzie miało jakiś gen tradycji zachowany.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Budowa alembika
Wiesz, w zasadzie to dowolna- 0,6, albo milimetr- w tym zastosowaniu będzie pasować każda, o ile będzie się ją dało kształtować młotkiem
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Budowa alembika
@Zygmunt
Stan emocjonalny moderatora:
Być może ktoś już taki dokument ma lub zna. Znalazłem go na stronie http://homedistiller.org/. Jest w .PDF autorzy oferują go za damro jeśli nie jest sprzedawany lub publikowany tam gdzie się zarabia.
To projekt alembika z miedzi. Niestety jest po angielsku ale są dokładne rysunki włącznie z szablonami więc chyba może być użyteczny bez tłumaczenia...
Gdzieś w planach mam taką budowę .... Praca z miedzią jest przyjemna.
Troszkę już próbowałem i mam takie urządzenie do ciągłego pomiaru mocy na malutki alkoholomierz:
Oczywiście tylko ten dziobek jest młotkowany reszta to stardardowa hydraulika.
Juliusz
Stan emocjonalny moderatora:
Być może ktoś już taki dokument ma lub zna. Znalazłem go na stronie http://homedistiller.org/. Jest w .PDF autorzy oferują go za damro jeśli nie jest sprzedawany lub publikowany tam gdzie się zarabia.
To projekt alembika z miedzi. Niestety jest po angielsku ale są dokładne rysunki włącznie z szablonami więc chyba może być użyteczny bez tłumaczenia...
Gdzieś w planach mam taką budowę .... Praca z miedzią jest przyjemna.
Troszkę już próbowałem i mam takie urządzenie do ciągłego pomiaru mocy na malutki alkoholomierz:
Oczywiście tylko ten dziobek jest młotkowany reszta to stardardowa hydraulika.
Juliusz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Budowa alembika
Zygmunt,
Rozumiem, że piszesz o tej 'papużce' do pomiaru destylatu bo alembika absolutnie nie robiłem, mam w planach i tylko znalazłem rysunki.
Opis papużki jest tu (materiały i wykonanie): http://alkohole-domowe.com/forum/papuga ... t1404.html
Papużka - jest to jeden element z mojego 'instytutu doświadczalnego' który mi się naprawdę podoba i jest bardzo wdzięczny w użyciu.
Jeśli pytasz o blachę na ten alembik hm... tylko zgaduję a Ty pewnie wiesz: dno musi być krzynkę grubsze aby było sztywne, więc dałbym 1mm a nawet 1.5mm 2mm byłoby super. Dno można też jakoś usztywnić np. przylutować rurkę miedzianą, myślę, że nawet można na zwykłą cynę bo tam przecież zacierz drugiej strony będzie chłodził. Reszta materiału to myślę, że 0.6mm.
W PDF'ie autor nie wspomina o grubości blachy.
Juliusz
Rozumiem, że piszesz o tej 'papużce' do pomiaru destylatu bo alembika absolutnie nie robiłem, mam w planach i tylko znalazłem rysunki.
Opis papużki jest tu (materiały i wykonanie): http://alkohole-domowe.com/forum/papuga ... t1404.html
Papużka - jest to jeden element z mojego 'instytutu doświadczalnego' który mi się naprawdę podoba i jest bardzo wdzięczny w użyciu.
Jeśli pytasz o blachę na ten alembik hm... tylko zgaduję a Ty pewnie wiesz: dno musi być krzynkę grubsze aby było sztywne, więc dałbym 1mm a nawet 1.5mm 2mm byłoby super. Dno można też jakoś usztywnić np. przylutować rurkę miedzianą, myślę, że nawet można na zwykłą cynę bo tam przecież zacierz drugiej strony będzie chłodził. Reszta materiału to myślę, że 0.6mm.
W PDF'ie autor nie wspomina o grubości blachy.
Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne