Bourbon z Bananów
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Wszystko tak naprawdę zależy od higieny. Najłatwiej byłoby gdybyś zaopatrzył się w najprostszy pojemnik fermentacyjny.
Ale jeśli swoją beczkę do zacieru porządnie wymyjesz, wyparzysz, zdezynfekujesz, a na czas fermentacji nakryjesz luźno jakąś pokrywką (by nie mogły tam zajrzeć muszki owocówki i inni nieproszeni goście), to też tragedii nie będzie. Drożdże to dość twarde żyjątka i potrafią o siebie zadbać.
Ale jeśli swoją beczkę do zacieru porządnie wymyjesz, wyparzysz, zdezynfekujesz, a na czas fermentacji nakryjesz luźno jakąś pokrywką (by nie mogły tam zajrzeć muszki owocówki i inni nieproszeni goście), to też tragedii nie będzie. Drożdże to dość twarde żyjątka i potrafią o siebie zadbać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Re: Bourbon z Bananów
Jedno co najbardziej mnie ciekawi w tym temacie, to sama nazwa "burbon" - burbon (który jest moim ulubionym alkoholem) to jest raczej ze zboża, a dokładniej w przewadze to z kukurydzy, a nie z owoców, z owoców otrzymujemy brandy, a nie burbon - no chyba, że jestem niedouczony, to bardzo proszę poprawcie mnie...
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Bourbon z Bananów
Nikt Cię nie poprawi bo masz racjęmarceli pisze:z owoców otrzymujemy brandy, a nie burbon - no chyba, że jestem niedouczony, to bardzo proszę poprawcie mnie...
Chyba nawet powinnoSzym pisze:Jeśli dobrze zrozumiem to może być psocone na pot-stillu ?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 119
- Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Bourbon z Bananów
A jakich drożdży najlepiej użyć aby nie pracowało to tak długo tylko np 2 - 3 tygodnie ? Czy np fermvin z biowinu da radę ? Czy lepsze jakieś turbo do owocowych ? Jeszcze na koniec, trzeba to klarowac jakimś turbo klarem czy nie ma takiej potrzeby ? Sorx że tak dopytuje jednak chce nastawić to zaraz jak mi sie beczka z nastawem zwolni - czytaj jak znajdę czas zeby ja przedestylować
Pozdrawiam
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Pozdrawiam
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Re: Bourbon z Bananów
Bayanus G995 + DAF + wit. B1.A jakich drożdży najlepiej użyć aby nie pracowało to tak długo tylko np 2 - 3 tygodnie ?
Nie klaruj, wlej wszystko jak leci - najlepiej razem z gęstym (jeśli możesz oczywiście -płaszcz, bełkotka, etc.).Jeszcze na koniec, trzeba to klarować jakimś turbo klarem czy nie ma takiej potrzeby ?
Ostatnio zmieniony sobota, 26 kwie 2014, 23:24 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: interpunkcja
Powód: interpunkcja
-
- Posty: 1548
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Bourbon z Bananów
Koledzy, czytam kwestie związane ze skórkami bananów czy innych owoców i zastanawiam się czy to bezpieczne. Gdy ktoś zrywa banana prosto z drzewa - no problem. Ale zanim do nas dotrą z plantacji, właśnie skórki są nasączane potężną dawką chemii, które powstrzymuje samoistne dojrzewanie. I w założeniu tych skórek bananów, pomarańczy, mandarynek się nie konsumuje. Czy nie po to psocimy, żeby nie truć się paskudztwem fabrycznym, a w zamian walimy w siebie afrykańską chemię?
I love the smell of bimber in the morning.
Re: Bourbon z Bananów
Trwało to trochę dłużej niż początkowo planowałem, ale...
Bananowiec przedestylowany dwu krotnie na szklanej aparaturce. Wydajność trochę mała, bo wyszło około 4l 80% z 25l nastawu.
Zapach dość intensywny. Smak przyjemny, czuć wyraźną nutę banana, lecz na koniec jest ostro-gorzki posmaczek.
Na pewno jeszcze nie raz popełnię
Wytapane z Mobilnego Centrum Dowodzenia
Bananowiec przedestylowany dwu krotnie na szklanej aparaturce. Wydajność trochę mała, bo wyszło około 4l 80% z 25l nastawu.
Zapach dość intensywny. Smak przyjemny, czuć wyraźną nutę banana, lecz na koniec jest ostro-gorzki posmaczek.
Na pewno jeszcze nie raz popełnię
Wytapane z Mobilnego Centrum Dowodzenia
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Bourbon z Bananów
Apropo odkopywania to chciałbym Was wszystkich ponownie przywitać Dawno nie zaglądałem na forum ze względu na sytuację rodzinną związaną z powiększaniem rodziny. Efekt 500+ zadziałał przynajmniej będzie na cukier . No nic pora odkopać rurki z ogródka i zacząć ponownie zabawę. W piwnicy z paru lat działalności mam różne wytwory zboża i owoców. I mam pytanie. Co sądzicie o tym żeby w jednym kotle wylądowała dobroć np. z kukurydzy i powiedzmy na to z tych bananów. I jedna destylacja wszystkiego razem ? Coś ala kupażowanie ale nie produktu finalnego. A może ktoś ma jakieś doświadczenie w tym kierunku. Ma to sens?
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Re: Bourbon z Bananów
Kamal, mój przepis to: 4kg mocno dojrzałych bananów bez skórek zmielone blenderem, paczka sparzonych rodzynek sułtańskich (następnym razem jeszcze je posiekam, bo się śmiesznie napompowały- pierwszy raz dawałem rodzynki do nastawu), paczka wiórek kokosowych (ale następnym razem chyba ich nie dam, bo puszczają olej z siebie i ciężko domyć tłusty osad), cukru 5,5kg w trzech porcjach aby nie przesadzić z BLG, drożdże- tu poszły Turbo Fruit, bo miało być na szybko, a wyszło jak zwykle, pożywka oraz wody tyle, aby po wszystkich zabiegach docukrzania było w sumie 25l całości.
Wytapane z Mobilnego Centrum Dowodzenia
Wytapane z Mobilnego Centrum Dowodzenia
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Bourbon z Bananów
Kamal powlli się organizuję i odkopuję zapomniane skarby z piwnicy. Trochę tego znalazłem. Przedestylowane piwa z mojej domowej działalności. Dębową beczkę zalaną czerwonym winem wzmocnionym własnym spirytusem. Kilka zbożowych i kukurydzianych white dogów robionych na półkowej no i trochę owoców śliwka, jabłko gruszka i winogrona . Z ciekawostek bardzo zaskoczył mnie smak kukurydzy trzymanej bez dębu w kamionce od Magasa .
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 2360
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Bourbon z Bananów
To zalej jednego banana takim "white dogiem" na kilka dni, i zobaczysz czy warto dalej eksperymentować w tym kierunku. Nuty owocowe w whisky są często bardzo fajnie odbierane przez kubki smakowe.
K.
K.
Ostatnio zmieniony piątek, 4 paź 2019, 14:34 przez Kamal, łącznie zmieniany 2 razy.