Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
-
- Posty: 56
- Rejestracja: sobota, 17 lis 2018, 08:02
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Łagodny bimberek
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Destylat jabłkowy zlałem. Sklarowany został zabutelkowany. Czuć bardziej dębinę niż jabłko. Zobaczymy co czas naprawi. Beczułkę zalałem ponownie destylatem z kukurydzy zaprawionym przepalanką wg. Cieślaka. Po dwóch tygodniach pierwsza dolewka 150 m.l Przerażają mnie te anioły. Beczka sucha stoi w spiżarce; ciemno, temp 13, raczej sucho. Pozdrawiam.
Chciałbym iść do nieba ze względu na miejsce, ale wybiorę raczej piekło ze względu na towarzystwo.
-
- Posty: 524
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Jeżeli możesz to postaw wiaderko lub dwa wody w spiżarce, ja takim sposobem wilgotność poprawiłem z 50 na 68% w piwniczce. Nie zaszkodzi też jak co tydzień natrzesz beczkę wodą zewnątrz
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 277
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
- Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: oklice W-wy
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
W niedzielę badałem efekty starzenia spirytualiów po IPA'owych. To już prawie dwa miesiące spędzone w węgierskiej dwudziestce średniej+. Przypomnę, że w beczce 4 miechy moczyły się młode czerwone wina (dwie porcje). Na początku bałem się zabarwienia destylatu. Na szczęście nie ma problemu. Złapało kolorek różowawy, ale już w tej chwili ma jasną barwę koloru ruskiego złota (czyli taką z odcieniem czerwonym). Aromat spoko, ciągle czuję te amerykańskie cytrusowe chmiele, dębinę czuć tylko jak się włoży nos do beczki. Ciągle nie mam wprawy w wąchaniu czegoś co ma 50% alkoholu. To mi zasłania cały bukiet. Muszę to po-praktykować z jakimś profesjonalistą. Smak, znowu nieco za mocny jeśli chodzi o procent (mam nadzieję, że anioły skorygują tę nadwyżkę bo beczka stoi w 60-70% wilgotności). Zanika piwna goryczka co mnie niezwykle cieszy. Ten sam efekt miałem w winie. Taniny dębowe, wypalone są zdecydowanie gładsze do ostrych piwnych i ładnie je przykrywają (w winie przykrywają zielone, gorzkie). Nie czuć na razie wanilii ani słodyczy. I dobrze bo ma to leżeć tak długo jak się da (A.L.A.P).
W loszku dojrzewa jeszcze wino w dwóch węgierkach od forumowiczów, którzy zamówili wstępne ługowanie w winie. Pięćdziesiątka się moczy już ponad 3 miesiące i nic niepokojącego (przedębienie) tam nie czuję, a smak zyskuje zdecydowanie (ale o tym już pisałem).
Na razie węgierki tylko na "plus"
Pozdrawiam,
Duch Wina
W loszku dojrzewa jeszcze wino w dwóch węgierkach od forumowiczów, którzy zamówili wstępne ługowanie w winie. Pięćdziesiątka się moczy już ponad 3 miesiące i nic niepokojącego (przedębienie) tam nie czuję, a smak zyskuje zdecydowanie (ale o tym już pisałem).
Na razie węgierki tylko na "plus"
Pozdrawiam,
Duch Wina
-
- Posty: 513
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
PiotruśPan, pisałem o tym wielokrotnie na forum. Małe beczki bardzo szybko debią trunki. U mnie w 30l po miesiącu destylat był przedębiony więc u Ciebie po dwóch w beczce 5l tym bardziej. Małe beczki nie nadają się według mnie do niczego. Zadebić destylat można szczapkami i będzie to samo co w beczce. Oczywiście nawet mała beczkę można wyługować zalewając ja kilkukrotnie jakimiś procentami. Ale mi by było szkoda szykować beczke z rok czasu i potem wlac do niej tylko 5l trunku na kilka lat. To starczy na 2-3 imprezy. Dlatego dla mnie minimum to te 30l. Swoje beczki zalalem jak syn mi się urodził i obiecałem sobie, że je otworzę dopiero na jego 18 urodziny. Za dwa miesiące kończy 5 lat
-
- Posty: 304
- Rejestracja: niedziela, 29 gru 2013, 16:40
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Za ponad 10lat z tych 30l będziesz miał połowę... 50l beczka to min. Ja dopóki nie dorobię się beczek 50l wszystko zlewam do balonu 50l
Ostatnio zmieniony niedziela, 19 maja 2019, 09:31 przez Imbir, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 277
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
- Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: oklice W-wy
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Szczapki i beczka to trochę inne rzeczy. Z resztą wielu już o tym pisało na forum
Pozdrawiam,
Duch Wina
Co to była za beczka, ta 30-tka? Ja w swojej 20-tce trzymam mocny procent już prawie 3 miesiące i dopiero łapie nutki dębowe. Do przedębienia to na pewno jeszcze daleko. Ja odnoszę czasem wrażenie, że pokutują opinie osób, które kupiły jakąś trefną beczkę, Bóg wie jak wyginaną, z jakiego drewna robioną. Przetestowałem już 3 beczki na wino. 50, 30 i 20 l, wino stało w nich odpowiednio 4, 3, 3 miesiące. Nie ma najmniejszego problemu z przedębieniem. Starzenie przerwałem bo lubię świeży owocowy typ wina, choć pewnie mógłbym trzymać dłużej. Wino zyskało zdecydowanie na harmonii i wygładzeniu tanin. Szlachetnie dojrzało rzec można.ziemba12345 pisze: Małe beczki bardzo szybko debią trunki. U mnie w 30l po miesiącu destylat był przedębiony więc u Ciebie po dwóch w beczce 5l tym bardziej. Małe beczki nie nadają się według mnie do niczego. Zadebić destylat można szczapkami i będzie to samo co w beczce. ...
Szczapki i beczka to trochę inne rzeczy. Z resztą wielu już o tym pisało na forum
Pozdrawiam,
Duch Wina
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Ja ze swojej strony jedynie mogę powiedzieć, że wczoraj dotarła do mnie beczka którą kupiłem 3 miesiące temu i pojechała do @Duch Wina - zalał świeżą beczkę czerwonym winem i tak u niego leżało to 3 miesiące. Od razu wczoraj zalałem częściowo destylatem kukurydzianym - przyznaję się bez bicia, że nie byłem przygotowany na całość
Ale dzisiaj zacieram kolejne 40kg qqrydzy (przy 63°C dodałem właśnie enzym scukrzający) i mam nadzieję, że będę wkrótce miał na tyle destylatu, że napełnię całą
Przekonamy się czy wyjdzie mi dobry burbon...
@Duch Wina - jeszcze raz dziękuję za pomoc
Ale dzisiaj zacieram kolejne 40kg qqrydzy (przy 63°C dodałem właśnie enzym scukrzający) i mam nadzieję, że będę wkrótce miał na tyle destylatu, że napełnię całą
Przekonamy się czy wyjdzie mi dobry burbon...
@Duch Wina - jeszcze raz dziękuję za pomoc
Ostatnio zmieniony środa, 5 cze 2019, 21:27 przez arTii, łącznie zmieniany 2 razy.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
-
- Posty: 277
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
- Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: oklice W-wy
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Polecam się w tym sezonie:) W połowie listopada chętnie przyjmę kolejne beczki do zalania winem.
Pozdrawiam,
Duch Wina
Pozdrawiam,
Duch Wina
Ostatnio zmieniony środa, 5 cze 2019, 21:47 przez Duch Wina, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Masz jak w banku Jedna na 100% a jeśli finanse pozwolą to nawet dwieDuch Wina pisze:chętnie przyjmę kolejne beczki do zalania winem.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
-
- Posty: 632
- Rejestracja: czwartek, 3 lis 2016, 15:42
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: żytnia
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Koledzy potrzebna rada. Koledze w beczce wino dostało bakterii octowych. Pytanie co teraz jak beczke ratować zapewne w drzewo też to wino weszło.
@duch wina robisz słodkie lub półsłodkie wina ? Takie wino bym widział w swojej beczce. I drugie pytanie czy rok lub dłużej mogłoby twoje winko leżeć w mojej beczce ?
@duch wina robisz słodkie lub półsłodkie wina ? Takie wino bym widział w swojej beczce. I drugie pytanie czy rok lub dłużej mogłoby twoje winko leżeć w mojej beczce ?
Ostatnio zmieniony sobota, 8 cze 2019, 13:49 przez sargas, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: czwartek, 21 kwie 2016, 14:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Polska Dębiona lecz nie tylko
- Podziękował: 20 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
A czy ktoś z Was próbował owinąć beczkę folią lub zamknąć w worku foliowym? Ciekawe czy to pomoże?szadok34 pisze:W zeszłym roku w sierpniu zalałem 20 l beczkę ŁKZWJ ,dokładnie weszło 22 l pod szpunt. Jakież było moje zdziwienie,gdy dzisiaj otworzyłem beczkę i postanowiłem zrobić dolewkę.Weszło około 3,5 l,masakra te moje anioły są alkoholikami.
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 277
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
- Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: oklice W-wy
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Pozdrawiam,
Duch Wina
Robię wino likierowane typu Porto Ruby. Niemniej w ilościach raczej "niebeczkowych". 15-20 litrów, które robię co roku raczej nie poleży w beczce rok lub więcej. Do tego wina likierowane dojrzewają w starych beczkach, chodzi bardziej o maderyzację a nie dębowe bukiety. Ruby z tej zasady co prawda się wyłamuje, bo jest to wino świeże owocowe.sargas pisze:Koledzy potrzebna rada. Koledze w beczce wino dostało bakterii octowych. Pytanie co teraz jak beczke ratować zapewne w drzewo też to wino weszło.
@duch wina robisz słodkie lub półsłodkie wina ? Takie wino bym widział w swojej beczce. I drugie pytanie czy rok lub dłużej mogłoby twoje winko leżeć w mojej beczce ?
Pozdrawiam,
Duch Wina
-
- Posty: 513
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Duchu, przyznam że beczki robi mi stary miejscowy bednarz. Wszystko ręcznie. Bez żadnych maszyn. Nie powiem, bo beczki nie są idealnie równe i nie nadawały by się na wystawę ale mi nie o to chodzi, bo i tak leżą porośnięte pleśnia w ciemnej piwnicy. Drewno na nie ma kilkanaście lat. Używał go jak jeszcze miał zaklad Bednarski a to było kilkanaście lat temu. Wszystkie wypala normalnie na ognisku bo widziałem jak to robi. Nie porównuj debienia wina i destylatu bo to zupełnie co innego. Jak pisałem, u mnie destylat po miesiącu w nowej beczce jest przedębiony. Natomiast wino spokojnie można trzymać w takiej beczce kilka miesięcy.Duch Wina pisze:Co to była za beczka, ta 30-tka? Ja w swojej 20-tce trzymam mocny procent już prawie 3 miesiące i dopiero łapie nutki dębowe. Do przedębienia to na pewno jeszcze daleko. Ja odnoszę czasem wrażenie, że pokutują opinie osób, które kupiły jakąś trefną beczkę, Bóg wie jak wyginaną, z jakiego drewna robioną. Przetestowałem już 3 beczki na wino. 50, 30 i 20 l, wino stało w nich odpowiednio 4, 3, 3 miesiące. Nie ma najmniejszego problemu z przedębieniem. Starzenie przerwałem bo lubię świeży owocowy typ wina, choć pewnie mógłbym trzymać dłużej. Wino zyskało zdecydowanie na harmonii i wygładzeniu tanin. Szlachetnie dojrzało rzec można.ziemba12345 pisze: Małe beczki bardzo szybko debią trunki. U mnie w 30l po miesiącu destylat był przedębiony więc u Ciebie po dwóch w beczce 5l tym bardziej. Małe beczki nie nadają się według mnie do niczego. Zadebić destylat można szczapkami i będzie to samo co w beczce. ...
Szczapki i beczka to trochę inne rzeczy. Z resztą wielu już o tym pisało na forum
Pozdrawiam,
Duch Wina
-
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
No wreszcie jakiś konkret że wino inaczej się dębi niż destylat
Bo muszę przyznać że już zgłupiałem
Scalone
1000 post w tym temacie Nie mogłem się powstrzymać
M. Nie piszemy posta pod postem, w krótkiej odległości czasu. Jest opcja edytuj.
Bo muszę przyznać że już zgłupiałem
Scalone
1000 post w tym temacie Nie mogłem się powstrzymać
M. Nie piszemy posta pod postem, w krótkiej odległości czasu. Jest opcja edytuj.
Ostatnio zmieniony sobota, 29 cze 2019, 10:56 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
@bociann2 Koledzy pomóżcie Będę destylował nastaw z koncentratu jęczmienia i planuje go leżakować minimum rok a jak wytrzymam to i dłużej .
Mam płatki z beczki po burbonie ile gram dać na litr na takie długie leżakowanie?
Mam płatki z beczki po burbonie ile gram dać na litr na takie długie leżakowanie?
Ostatnio zmieniony sobota, 29 cze 2019, 23:20 przez Góral bagienny, łącznie zmieniany 2 razy.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 104
- Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
- Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Góral bagienny, ja na taki okres czasu dałbym około 3g na 1 l destylatu. Jak chcesz to mam odleżale klepki dębowe.
I ja mam pytanie do kolegów po fachu , planuje napsocić 50l destylatu zbożowego i zalać nową beczkę na 15 a może i 20 lat jako starke. Czy beczka 50l zda egzamin , czy jednak przy tak długim leżakowaniu będzie za mała ?
I ja mam pytanie do kolegów po fachu , planuje napsocić 50l destylatu zbożowego i zalać nową beczkę na 15 a może i 20 lat jako starke. Czy beczka 50l zda egzamin , czy jednak przy tak długim leżakowaniu będzie za mała ?
-
- Posty: 104
- Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
- Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
No właśnie myślałem o 50l żeby poleżała tak z 15lat/20lat a kupić 30l na bieżące potrzeby. Ale jak czytam to te nasze anioły w skali roku bardzo dużo chleją i nie mowie tu o żadnej pomocy ze strony człowieka! Chyba że zacznę już przygotowania zapełnię balony do wina psotą i 100l zamówię. Bo napaliłem się na taką starkę, którą otworze dopiero na 18stke dzieciaka , albo jego wesele
Pozdrawiam z krainy dżemów. Kwik44 co Ty o tym myślisz 100 da radę?
Pozdrawiam z krainy dżemów. Kwik44 co Ty o tym myślisz 100 da radę?
-
- Posty: 1259
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Każda da radę. Niestety po tych nastu latach to zostanie pewnie pół beczki, czy jakoś tak. Ja postanowiłem robić coś a'la kulawe solera. Co roku zrobić destylatu na 2 kamionki (7-8l). Z beczki wyjąć te 5l i dolać świeżego. Przy własnej konsumpcji wystarczy. Tak będę kombinował z żytem, śliwowicą i łysą. I zobaczymy co wyjdzie.
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
A mi tam wystarczy butelkę ze sprayem z wodą z jakiegoś płynu do mycia okien.
Jak wchodzę do piwnicy po rowery to tylko psikne kilka razy aż spływa po beczce i spokój. Po ogórki też wchodzę do piwnicy też w tygodniu i psikam... najważniejsze aby znaleźć sobie pretekst do zajścia do piwnicy...
Jak wchodzę do piwnicy po rowery to tylko psikne kilka razy aż spływa po beczce i spokój. Po ogórki też wchodzę do piwnicy też w tygodniu i psikam... najważniejsze aby znaleźć sobie pretekst do zajścia do piwnicy...
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Ja daję max 1 g na litr destylatu. Przy większej ilości czuje efekty przedebienia. Zasadniczo nie ma znaczenia, przynajmniej w mojej ocenie, czy zamoczysz płatki na 1 rok czy 5 lat gdyż i tak większość z tego co miały oddać oddadzą w pierwszych miesiącach. Proponuję byś zakupił kostki, mogą dac lepszy efekt długoterminowy.Góral bagienny pisze:@bociann2 Koledzy pomóżcie Będę destylował nastaw z koncentratu jęczmienia i planuje go leżakować minimum rok a jak wytrzymam to i dłużej .
Mam płatki z beczki po burbonie ile gram dać na litr na takie długie leżakowanie?
-
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
A na poważnie - średnio lub mocno opiekane płatki dębowe to według mnie max. 1g/litr., najlepiej odcedzić po 3 dniach. Potem leżakować i to dopiero łagodzi destylat.
Patrzcie jaka prawidłowość - trochę procentów człek postawi to zaraz ktoś przyleziewawaldek11 pisze:U mnie wyszło średnio ze stawianiem wody obok beczki - w wodzie pojawiły się gluty, powstało życie
Musiałem zmieniać wodę i naczynia przedgonem traktować.
A na poważnie - średnio lub mocno opiekane płatki dębowe to według mnie max. 1g/litr., najlepiej odcedzić po 3 dniach. Potem leżakować i to dopiero łagodzi destylat.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
-
- Posty: 212
- Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Zejdę z tematu płatków w temacie o beczkach i wrzucę link do ogłoszenia, która może przybliżyć posiadanie własnej Barrique 225l:
https://www.olx.pl/oferta/beczki-debowe ... 8825b0d015
"Prawdziwa" beczka w cenie dobrej 50tki.
https://www.olx.pl/oferta/beczki-debowe ... 8825b0d015
"Prawdziwa" beczka w cenie dobrej 50tki.
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy