Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Piwniczka, schowek, barek czy lodówka? Butelki, beczka czy gąsior? Wszystko o tym gdzie i jak przechowywać destylaty.

Myman
50
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 20 wrz 2010, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Post autor: Myman »

Może dorzucę kilka zdań odnośnie użytkowania beczek. Zakupiłem dwie 30l w Pawłowiance wypalone pod śliwowicę. Jedną z nich (producent tego nie zalecał) zalałem wodą przed wlaniem śliwowicy a drugiej dodatkowo nie przygotowywałem. Po dwóch latach leżakowania różnica w kolorze i smaku jest niewyczuwalna. Inną kwestią jest jakość trunku. Nowa beczka bardzo dużo wniosła do trunku i w zakresie koloru i smaku. Kolor śliwowicy jest BARDZO intensywny - ciemnobursztynowy. Smak jest również intensywny, przykrywający nawet smak śliwek. Mi to bardzo odpowiada bo psota upodobiła się do koniaku, dla niektórych jednak jest to zbyt głębokie przedębienie. Co najciekawsze dawka dla aniołów po dwóch latach leżakowania była znikoma, mieszcząca się w błędzie pomiaru zwykłym alkoholomierzem.
W tej chwili od jesieni ubiegłego roku (ok 8 miesięcy) leżakuje w tych beczkach nowa śliwowica. Przez ten okres kolor stał się delikatnie słomkowy. Smak to sama śliwka z delikatną nutą dębową. To co tam leżakuje porównałem z towarem przechowywanym w balonach szklanych i poważnie zacząłem się zastanawiać na zakupem kilku nowych beczek.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: klodek4 »

Ja jeszcze nie ruszyłem z czyszczeniem swojej beczki od środka, ale napiszcie mi co myślicie o pomyśle wprowadzenia par wodnych, np gotując wodę i wprowarzonym wężykiem potraktować parą całe wnętrze beczki????
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Emiel Regis »

Ja bym się bał nadmiernego wyługowania drewna.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: klodek4 »

Wczoraj rozmawiałem ze znajomym, który obiecał że zajmie się moja beczka i mi ją rozbierze, więc wyczyszcze ją porządnie, bez żadnych półśrodków, może zrobię jakaś fotorelacje... ;-)
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: klodek4 »

Będę kontynuował temat, otóż dziś na tzwn pchlim targu zakupiłem trzy beczki /dość małe/, za około 18€, radość co nie miara, wszak cena śmieszna, jednak kiedy wróciłem do domu pojawiły się pytania i wątpliwości.
1. Beczki są nieszczelne i zastanawiam się czym można je uszczelnić gdyby po dłuższym moczeniu nadal były nieszczelne.
2. Chciałbym je rozebrać, dla dokładnego sprawdzenia, więc czy powinny być suche do rozbiórki czy wilgotne.
3. Dwie z nich są lakierowane od zewnątrz, czy się tego bać i czy ma to jakiś wpływ na destylat.
4. Jak się zabrać za rozbiórkę, poproszę o rady, co by czegoś nie sknocić.
Myślę że pytań będzie więcej, bo zielony jestem w tym temacie, jak trawa wiosenna.
Z góry dziękuję za wszelakie sugestię.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: klodek4 »

Jako że nie dostałem odpowiednich wskazówek, zacząłem szperać po książkach, necie, podpytywać znajomych.....summa summarum beczki zostały rozłożone na czynniki pierwsze, zresztą bardzo dobrze, bo okazało się że niezły syf zawierały, teraz powolutku czyszcze każdą klepke z osobna, potem raz jeszcze wypalę od środka i można by powiedzieć że będą jak nowe .....
W niedługim czasie zamieszczę fotki z całego procesu rozbiórki i czyszczenia, diabeł okazał się nie taki straszny, swoją droga fajnie by było mieć na forum taki foto~temat jak do tego się zabrać, tak krok po kroku, pozdrawiam!!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: rastahnu »

Witam Koledzy,

przechowywanie trunków w beczkach dębowych to dla mnie nowy rozdział naszego hobby. Tydzień temu otrzymałem w prezencie taką beczułkę:
20140810_211304.jpg
Wykonawcą beczułki jest Pan Eugeniusz Okruta. Pojemność 3 litry, ale mieści się 3,7 litra wody. Wypalana w środku. Nie znam opinii tego warsztatu bednarskiego, ale otrzymałem taki prezent i mam zamiar go wykorzystać w pełni poprawnie :D

Oczywiście według zaleceń beczułka jest moczona wodą przez tydzień, gdzie codziennie wymieniałem wodę na świeżą. W środku tygodnia zauważyłem mały nalot na korku, jakby jakieś grzybki wyrosły mikroskopijnej wielkości (trzeba było się dobrze przyjrzeć). Mam nadzieję, że nic nie spaprałem :cry2:

Mam zamiar wlać roczne wino półwytrawne z czerwonych winogron, a następnie coś mocniejszego. Antałek obecnie stoi w kuchni, gdzie temperatura mieści się obecnie w przedziale 24-27 C. Po zalaniu winem, chcę postawić dębinę w ziemiance (nowa ziemianka, gdzie temperatura jest 22 C i wilgotność 89%, ale to w innym temacie opisałem ;) )

Może koledzy dadzą jakieś porady: jak długo wino przechowywać? Jaki destylat później wlać? Widziałem, że Kolega Emiel Regis pisał, że minimum pół roku, ale może jeszcze ktoś ma inne doświadczenia? Może inne winko będzie się lepiej nadawać? Z góry dziękuję!

pozdrawiam
Darek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
rastahnu
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Emiel Regis »

rastahnu pisze: Wykonawcą beczułki jest Pan Eugeniusz Okruta. Pojemność 3 litry, ale mieści się 3,7 litra wody. Wypalana w środku. Nie znam opinii tego warsztatu bednarskiego, ale otrzymałem taki prezent i mam zamiar go wykorzystać w pełni poprawnie :D
Opinie raczej dobre. Sam mam mieszane uczucia, nabyłem jakiś czas temu beczkę 5 i 30l, z dużą były problemy. Ogólnie relacja jakości do ceny ok, jednak do beczek z górnej półki sporo brakuje (w kraju takich nie widziałem).
rastahnu pisze:Może koledzy dadzą jakieś porady: jak długo wino przechowywać? Jaki destylat później wlać? Widziałem, że Kolega Emiel Regis pisał, że minimum pół roku, ale może jeszcze ktoś ma inne doświadczenia? Może inne winko będzie się lepiej nadawać? Z góry dziękuję!
Nie pamiętam w jakiej sytuacji to pisałem, ale dla wina półwytrawnego pół roku w takiej małej i nowej beczce może być za długo. Zacznij sprawdzać po miesiącu.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Panowie, mam pożeczkowice, śliwowice, calvados i koniak. Chce zamówić 4 beczki 30l tylko nie wiem jak mają być palone, średnio czy mocno? Mam mocne 5 letnie wino z czrnego bzu. Zalewać nim beczki np. na miesiac przed wlaniem właściwch trunków? Beczki chce przez tydzień zalewać wodą żeby pozbyć sie trochę smaku dębu, warto co robić?
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: olo 69 »

Ciężko doradzić. Polskie beczki oddają znaczne ilości dębu. Owocówki mogą się sporo zadębić.
Na pewno wodą warto beczkę wypłukać, ale czy to wystarczy? Trzeba sprawdzać, co jakiś czas.
Moim zdaniem lepiej kupić np. dwie beczki i sobie samemu sprawdzić. ;)
Pozdrawiam,olo 69

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Trzy beczki dotarły do mnie. Jedna po winie przywiezona z wegier, nie wypalana. Wlałem do niej śliwowice. Dwie pozostałe beczki są nowe i po mojemu średnio wypalone. Bede je zalewał codziennie wodą przez tydzień. Potem na miesiąc wleje do nich wino a następnie do jednej koniak a do drugiej calvados. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie:-) Zamówie jeszcze beczkę 50l, zaleję ją na miesiąc winem pożeczkowym a potem pożeczkowicą.

janik
300
Posty: 335
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: janik »

ziemba12345 pisze:Jedna po winie przywiezona z wegier, nie wypalana. Wlałem do niej śliwowice.

Jak przygotowałeś tę beczkę przed wlaniem śliwowicy?
ziemba12345 pisze:Beczki chce przez tydzień zalewać wodą żeby pozbyć sie trochę smaku dębu, warto co robić?
Myślę,że efektywniej wyługuje zbyt intensywny smak dębu zalanie wrzątkiem,albo zaparowanie beczki.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Nie przygotowywalem jej specjalnie. Zalałem tylko zimną wodą żeby się uszczelniła. Wino w beczce stało niedługo, to był prezent, i niedawno było zlane bo było je jeszcze dobrze czuć. Beczka w środku była czysta. Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale już po wszystkim i czasu nie cofnę. Co do tych nowych beczek to zrobie jak Piszesz Janik. Na końcu zaleje je ze dwa razy wrzątkiem. Chce w nich trzymac trunki długie lata takze nue chce mieć dębówek zamiast owocówek.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: wawaldek11 »

Owocówki, kiedy nabiorą odpowiednio dobroci z beczki można zapakować w szkło i nie przedębią się.
Pozdrawiam,
Waldek

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Chciałbym trzymac je jak najdluzej w beczkach. Co kilka miesiecy bede sprawdzał smak i procenty. Jeżeli uznam, że dębu robi sie za dużo albo procentów za mało to przeleje do szkła. Ale chciałbym te trunki potrzymać w beczkach conajmniej 5 lat.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Pretender »

Proponuję sprawdzać częściej niż co kilka miesięcy. Bo może okazać się, że przedobrzysz. A tak będziesz miał okazję dzioba umoczyć :lol:
Przyjemne z pożytecznym.

ferdek1312
10
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 22:22
Podziękował: 2 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ferdek1312 »

Na allegro są beczki dębowe z Węgier, różne pojemności. Ma ktoś taką?
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 lut 2015, 20:31 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki

janik
300
Posty: 335
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: janik »

Ponieważ jestem na etapie zakupu kolejnej ale konkretnej beczki :idea: a właściwie na drodze do dojścia do właściwego żródła :czytaj: beczki na odpowiednim poziomie to rozmawiałem z osobą która zajmuje się dystrybucją tych beczek produkcji węgierskiej.Beczki są robione z dębu bezszypułkowego,opalane w stopniu według zamówienia.

Każda rozmowa coś wnosi i pogłębia wiedzę teoretyczną,ale dopiero bezpośredni kontakt
z wyrobem może dać odpowiedz co to jest warte. Ponieważ jestem z tego rejonu Polski to przed ewentualnym zakupem będę chciał zobaczyć i dotknąć aby posiąść ten wyrób,lub odrzucić.
Jednak mamy tutaj eksperta od dębienia trunków,który mieszka w Rzeszowie więc mógłby zobaczyć od zaraz i podać nam opinię na ten temat. Aby nie było nie domówień to mam na myśli kol.@gr000by.

ferdek1312
10
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 22:22
Podziękował: 2 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ferdek1312 »

Też jestem z Rzeszowa. Mógłbym podjechać i obejrzeć owe beczki, ale obawiam się czy sam wygląd będzie dostatecznym kryterium dla naszego hobby. Nie wiem na co zwrócić szczególną uwagę. Chyba dopiero po czasie używania i przechowywania trunku można będzie wyciągnąć jakieś wnioski.
Ostatnio zmieniony piątek, 27 lut 2015, 20:01 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: euphorbia1 »

Beczki które kupiłem są już po częściowym zalaniu. Wódka żytnia powoli żółknie i delikatny posmak wypalonej beczki jest wyczuwalny. Ubytków na razie nie obserwuję - ale to dopiero początek-. Jak do nich zaglądałem to nowe jest jedno denko to od kranu .
W jaki sposób chcesz ocenić jakość beczki ? Do środka można tylko przez mały otwór zajrzeć . Myślę , że trzeba zaufać producentowi i i wierzyć w to co mówi
In vino feritas

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: michal278 »

Mała kamera da radę koledzy. Warto spróbować obejrzeć w środku czy po siarkowym koncie czegoś nie ma.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

janik
300
Posty: 335
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: janik »

ferdek1312 pisze:Też jestem z Rzeszowa. Mógłbym podjechać i obejrzeć owe beczki, ale obawiam się czy sam wygląd będzie dostatecznym kryterium dla naszego hobby. Nie wiem na co zwrócić szczególną uwagę. Chyba dopiero po czasie używania i przechowywania trunku można będzie wyciągnąć jakieś wnioski.
Jeśli nie znasz się na drzewie i nie miałeś do tej pory do czynienia z beczkami to twój ogląd tych beczek niewiele przyniesie dla podjęcia właściwej decyzji o zakupie.
Warto wiec poczekać na opinię bardziej doświadczonych kol.którzy zakupią taka beczkę i podzielą się
własną opinią na jej temat.
euphorbia1 pisze:Beczki które kupiłem są już po częściowym zalaniu. Wódka żytnia powoli żółknie i delikatny posmak wypalonej beczki jest wyczuwalny. Ubytków na razie nie obserwuję - ale to dopiero początek-. Jak do nich zaglądałem to nowe jest jedno denko to od kranu .
W jaki sposób chcesz ocenić jakość beczki ? Do środka można tylko przez mały otwór zajrzeć . Myślę , że trzeba zaufać producentowi i i wierzyć w to co mówi
Wybacz,ale być może twój wcześniejszy post dotyczący zakupu twoich beczek przeoczyłem,chociaż
starałem się w tym wątku dogrzebać :odlot:
Od kogo są te beczki? i jak je przygotowałeś przed zalaniem trunkiem?

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: euphorbia1 »

Beczki pojemności a 60 litrów francuskie po czerwonym winie . Rozebrane wyczyszczone ponownie wypalone . Wypalenie różne bo zamówiłem pod starkę , calvadosa i whisky. Beczki przygotowała Pawłowianka . Tak jak pisałem wcześniej smak pierwszego wsadu /starki/ wielce obiecujący jest. Beczki zostały po transporcie zalane litrem spirytusu 70 % i to było całe przygotowanie
In vino feritas
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: olo 69 »

Jaka cena? Tzn. sam zakupiłeś beczki a Pawłowianka Ci je odnowiła? Czy może Pawłowianka ma takie w ofercie?
Pozdrawiam,olo 69

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: euphorbia1 »

Razem z transportem 500 pln
In vino feritas

janik
300
Posty: 335
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: janik »

Podałeś mało precyzyjną odpowiedż...dopóki nie odpowiesz w konkretach to wklej zdjęcie swoich beczek w zbliżeniu czoła beczki. :idea:
Pozdrawiam.

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: euphorbia1 »

Beczki sprowadza Pawłowianka i je przygotowuje pod twoje zamówienie . Beczki które kupiłem od nich były dla jakiegoś Irlandczyka ale ich nie odebrał . Co jakiś czas mają w ofercie ale głównie większe pojemności . Zdjęcie na moim profilu wystarczy czy chcesz inne dokładniejsze rzuty ? Pokryte są mieszaniną tłuszczy roślinnych i zwierzęcych/wygląda to trochę jak lakier/ Jedyne co proponują to co kilka miesięcy przetarcie oliwą powierzchni zewnętrznej. Tak jak pisałem Starka którą przygotowuję mam już znakomity kolor i smak który z każdym dniem robi się boski/nie jestem dystrybutorem/
In vino feritas

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: daath1 »

Co Sądzicie o tych beczkach?, cenowo najtańsze. http://allegro.pl/beczka-debowa-beczki- ... 16400.html
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Panowie. Od miesiąca trzymam trunki w beczkach w wilgotnej i chłodnej piwnicy. Dzisiaj zaglądam i beczki nowe wyglądają normalnie, tylko koło kranika niewielka pleśń. Natomiast beczka używana, trochę się poci i cała jest pokryta pleśnią. Czy to normalne zjawisko czy trzeba z tym walczyć? Do tego jak się w nią mocno wwącham to czuć przez klepki śliwowice.

Zbyszek T
200
Posty: 248
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Zbyszek T »

Nie powinno być na beczce żadnej pleśni. Pleśń to trujący grzyb.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

To co z tym zrobic, jak usunąć i zabezpieczyć zeby się nie pojawiała? Może przeniesc tą beczke z piwnicy do jakiejś komorki?

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: wawaldek11 »

Przemyj bekę spirytusem/przedgonami. Doraźnie powinno pomóc.
Ale w szczecińskich piwnicach beczki ze starką nie wyglądają lepiej
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Waldek

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Ok, sprubuje tak zrobić Waldek. Mam całą bańke także jest czym czyścić. Ale patrząc na te beczki to nie wyglądają lepiej od mojej.

daath1
30
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 20:35
Podziękował: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: daath1 »

Ciekaw jestem, jak wyglądają beczki z Jack Danielsem? http://www.milerpije.pl/wp-content/uplo ... ehouse.jpg
nie jestem alkoholikiem, ale mocno lubię kosztować, to co piję

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: wawaldek11 »

W drewnianym i raczej przewiewnym magazynie są całkowicie inne warunki do starzenia. Beczki są "ładniejsze". Stąd też trunek wychodzi inny. Nie bez znaczenia są zmiany temperatury - dobowe i roczne.
Ziemba12345, za 50 lat i Ty będziesz miał specyficzny mikroklimat w swojej piwniczce ;) . Mogę się postarać o szczepy pleśni z tych piwnic
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Waldek

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Waldzio, moja piwniczka ma już 50 lat, także jakiś mikroklimat już tam powstał :) W zimie nigdy temperatura nie spada poniżej 0 a w lato nie przekracza 15C. Chyba, że powietrze ją z tydzień żeby osuszyć wszystko bo jest tam bardzo wilgotno to wtedy dochodzi pod 20C. Ale na dworzu musi być wtedy upał. Za szczepy pleśni dziękuję, moja przez te lata też już ma swój niepowtarzalny kolor i aromat.
Ta beczka która jest tak porośnięta pleśnią normalnie pachnie śliwowicą jak się mocno w nią wwąchuję. A klepki ma dwa razy grubsze od tych nowych beczek.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: wawaldek11 »

Po 50 latach z beczkami piwniczka dopiero będzie pachnieć :D
Gdy schodziłem do polmosowskich piwnic ze Starką, to aromat stopniowo narastał - pachniało winem, winiakiem, śliwką, beczką, rumem - czyli po prostu Starką!
Pozdrawiam,
Waldek

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Panowie, siedze sobie od rana na działce a że pogoda ładna to otworzyłem piwnicze żeby się w niej troche wysuszyło i wpadło świerzego powietrza. Zaglądam do niej teraz bo się już zbieram a moje beczki zaczeły się mocno pocić, najwięcej przy szpuntach. Rano było wszystko ok i były suchutkie. A teraz przy szpuntach normalnie alkohol stoi jakby ktoś tam coś wylał. Może mi ktoś wytłumaczyć to zjawisko?

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: wawaldek11 »

Próbowałeś liznąć te wypociny? Bo to nie musi być alkohol z beczki. Może na zimnych beczkach (ich częściach) skrapla się wilgoć z powietrza.
Zalane pod korek? Mocno zaszpuntowane?
Możesz dać fotki, bo jestem ciekaw jak to wygląda.
Pozdrawiam,
Waldek

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Fotek nie dam bo już w domu jestem. To był alkohol bo próbowałem oczywiście. Beczki zalane pod korek. Wkoło wlewów było normalnie mokre, nie wilgotne. Zaszpuntowałem to miesiąc temu i tak sobie stało bezproblemowo aż do dzisiejszego wietrzenia. Jutro rano tam skręcę i jak będzie tak samo to pstrykne fotki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przechowywanie destylatu”