Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Piwniczka, schowek, barek czy lodówka? Butelki, beczka czy gąsior? Wszystko o tym gdzie i jak przechowywać destylaty.

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy

Post autor: Wojtek5 »

albo 5-10% roztwór alkoholu tab by woda się nie zepsuła
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
promocja

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Pawlik67 »

Sąsiad nie robi wina Carlorosi 30 litrów to bedzie majątek'. Najtaniej wyjdzie woda piro, lub woda alko. Jakie stężenie piro? Jak często trzeba wymieniać wodę alko lub piro?

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Wojtek5 »

z piro nie wiem, wodę z alko po prostu trzymasz, będzie się przedębiała i tyle. No może jak dłużej chcesz ją trzymać to warto po jakimś czasie dodać trochę alko by uzupełnić spadek procentów, choć wydaje mi się, że w perspektywie 2-3 m-cy nie będzie to konieczne.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie które sam używam. Jak masz jakiś alkohol przedębiony to wlewasz i zlewasz, ale nie wylewasz. Jak nie ma co do beczki wlać to właśnie takim zalewasz na czas jej bezczynności.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Pawlik67 »

Może z tym prze dębionym alkoholem to nie głupie, ale ja mam litr może dwa, a beczka ma pojemność 30 litrów. Chyba zrobię roztwór 10% i nim zaleje beczkę, Jeżeli to działa to bedzie najlepsze rozwiązanie

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Wojtek5 »

z tym roztworem to tylko chodzi o to by woda się nie zepsuła w między czasie
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Jeżeli beczkę zalewa się wodą bez procentów, należy ją wymieniać co 24-48 godzin.
Pozdrawiam
Darek

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Pawlik67 »

Wymieniać wodę co 24-48 godzin to za duża upierdliwość. Zrobię na szybko cukrówkę na Turbo , rozcieńczę do 8-10% i zaleje beczkę, Rozumiem że rady kolegów dotyczące takiego zabezpieczenia beczki nie sa tylko czysto teoretyczne, ale że ktoś tak juz robił?
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

Tak. Na szybko zrób cukrowkę i rozcieńcz jak koledzy piszą. Ale robiąc cukrowkę nie przesadzaj z bylejakością. Jak nałapiesz smrodów to mogą zostać w beczce. Najlepiej pociągnij węglem. Żeby było neutralne i nie capiło burakiem czy pogonami. Wodą bez % po prostu stęchnie i będzie smród.
I love the smell of bimber in the morning.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Pawlik67 »

No , ok planowałem dwa razy pogonić na moim PS tak jak robię do nalewek. Mam jeszcze dwie moze trzy butelki tak zrobionej cukrówki która leżakuje 5 lat na wiórkach dębowych i powiem wam że jest to przedni towar, mimo że nie przepuszczałem przez węgiel. O węglu nie myślałem, ale może zainwestuje w węgiel. W każdym bądź razie ktoś juz stosował taki roztwór (ok. 10%) i beczka nie zatęchła?

posx
2
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 15 sty 2015, 08:42
Krótko o sobie: Życie pędzi więc ja też !
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: posx »

Cześć,
To mój pierwszy post na tym forum więc witam Was wszystkich serdecznie. Mam już żonę, drzewo na działce i dzieci , zatem czas trochę czasu poświęcić sobie :) Dotychczas robiłem wina, nalewki i jakieś smakówki - wszystko hobbystycznie, bez ciśnienia na powtarzalność itp. Po ostatniej inwenturze w piwnicy, gdzie zalega mi ponad 60L wina z winogron z 5 ostatnich lat oraz 25L destylatu HiFi 95% (zero smaku i zapachu), które kupowałem co roku regularnie z jednego źródła. Postanowiłem spróbować zrobić miejsce na nowe produkty a zebrany inwentarz zapakować w beczkę dębową i poszukać nowych smaków.
Dziś odebrałem zakupioną beczkę 30L , którą wytworzył dla mnie p. Eugeniusz Okruta. Decyzja podyktowana czytaniem i analizą forum oraz zniechęceniem do produktów ze znanych portali, których jakość budzi wiele wątpliwości . Nie znam Pana Eugeniusza Okruty ale czas poświęcony mi zanim podjąłem decyzję jest nieoceniony a produkt , który odebrałem naprawdę jest bardzo satysfakcjonujący, pod względem ogólnej jakości wykonania jak i wykończenia ale do rzeczy. Jak wyżej wspomniałem mam zasoby wina i spirytusu, po uszczelnieniu beczki mam zamiar zalać ją winem po sufit i obserwować/smakować co 7 dni żeby nie przedębić. Później druga tura tego samego i dokładnie to samo . Ostatnia - 3 faza to zalanie destylatem ok 62% i obserwowanie/smakowanie w celu uzyskania ciekawego smaku - kierunek winiak / bourbon. Będę wdzięczny za wszelkie rady, ponieważ przeczytałem sporo ale co dwie głowy ... wiadomo. Nie oczekuję uzyskania smaków ze sklepowych półek, bo wariatem nie jestem. W przyszłości planuję cukrówkę i zacierać wujka Jessie ale to dopiero jak kupię własny destylator , wtedy dopiero można będzie w smakach popływać - dosłownie ;) Z góry dziękuję wszelkie rady w pomyśle załoga!
Wszystko jest trudne zanim nie stanie się łatwe.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Góral bagienny »

Hmmm :scratch: Piszesz że masz spirytus bez smaku i zapachu i chcesz uzyskać winiak lub burbon :scratch:
Coś tam pewnie przejdzie do destylatu z beczki ale nie aż tyle żeby to nazwać winiakiem ;)
Chcesz winiak to wlej destylat z owoców, chcesz burbon trza zatrzeć zboża, innej drogi nie ma ;)
Powodzenia :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

posx
2
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 15 sty 2015, 08:42
Krótko o sobie: Życie pędzi więc ja też !
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: posx »

Niestety jak wspomniałem, zaciery i destylator to dopiero przyszłość. Na bazie tego co mam, chciałbym uzyskać "coś". Mam w rezerwie jeszcze 15L zimowej wersji wina ryżowego z brzoskwinią, i 15L dzikiej róży. Może spróbować zrobić blend różnych smaków, przed zalaniem destylatem?
Jestem otwarty na Wasze opinie :)
Ostatnio zmieniony wtorek, 19 paź 2021, 00:48 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko jest trudne zanim nie stanie się łatwe.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Czysty spirytus będzie po prostu wódką dębową. W smaku 100proc smaku beczki i nieco podobne do burbona z uwagi właśnie na duży wpływ beczki w tychże.
Oczywiście rozcieńczyć zanim wlejesz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Duch Wina
250
Posty: 277
Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: oklice W-wy
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Duch Wina »

Cześć,
Jeśli ktoś ma problem z dostępem do jakościowego wina w celu wyługowania nim beczki przed zalaniem destylatem to tradycyjnie zgłaszam możliwość przyjęcia jednej beczki węgierskiej 50l lub 30l.
Pozdrawiam,
Duch Wina
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Góral bagienny »

Koledzy beczkę po zlaniu wina przepłukać wodą czy od razu wlac destylat :scratch:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Duch Wina
250
Posty: 277
Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: oklice W-wy
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Duch Wina »

Ja płukam delikatnie, i tak wszystko co trzeba siedzi w drewnie. Po co Ci winny osad w tym.... co tam sobie wlejesz.
Pozdrawiam,
Duch Wina

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Najlepiej byłoby otworzyć, wyskrobać ewentualny osad, wytostować lekko… Tak robią destylarnie. Z drugiej strony beczek po sherry nikt nie skrobie. Wylewają wino i zalewają destylatem. Przepłucz jak duch pisze i tyle. Możesz zawsze wlać odrobinę wina dodatkowo do beczki jak było dobre.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Góral bagienny »

Podziękował :poklon;
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Pawlik67 »

Koledzy , chciałem sie jeszce dopytać w sprawie zabezpieczenia beczki przed rozsychaniem. Zrobiłem cukrowe, ale po rozcieńczeniu do 10% będę miał tylko 26 litrów beczka ma 30 litrów pojemności , a wchodzi do niej jakieś 31-32. Czy według was taka ilość roztworu zabezpieczy beczkę bez konieczności jej obracania?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Wystarczy nawet połowa zalanej beczki aby wszystko było ok. 26l na 30 to idealna ilość
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Koledzy, taka informacja sprzed 2tyg prosto od bednarza. Beczki podrożeją o co najmniej 50zł przy mniejszych i 80zł przy większych.
Póki co bednarze jeszcze mają zapas dębu, ale już teraz muszą kupować znacznie droższy i to jeszcze w przetargach, więc niepewna sprawa.
Jeśli ktoś ma czym beczkę napełnić, a waha się, to tak podpowiadam tylko, że nie warto czekać.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

Pozyskałem starą beczkę "po dziadku, co tam bimber przechowywał". Mała -10l. Stan: wiadomo, stało to, wysuszyło się tak, że obręcze całkiem luźne. Dla zabawy wziąłem. Na sucho dobiłem obręcze. Oczyściłem beczkę papierem ściernym (na szczęście nie było lakieru, ale brudna niepomiernie). Wywaliłem kranik (badziewie) i dałem w to miejsce korek. No i nalałem ciepłej wody. Pociekło. Normalka. Tylko, cholera spod obręczy jakiś brud czarny wylazł i wsiąkł w drewno. Poczekałem aż wyschnie i znów szlifierka z papierem ściernym. Teraz cieknie lekko tylko na łączu tylnego dekla. Jeszcze z dwa razy zaleję wodą ok 70 stopni, potem na 3 miesiące wino gronowe, a później pyra po półce. Pyry nie uzbieram na większą beczkę, bo ciągle mi wyhleją :).
Szukałem, ale nie znalazłem opisanych sposobów "reanimacji" starych beczek. Postępuję, jak z beczkami nowymi. A może jest coś, co warto wiedzieć?
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 gru 2021, 16:30 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kiwitom23 »

Skir pisze:Jeszcze z dwa razy zaleję wodą ok 70%
Mocna ta woda u Ciebie, zazdroszczę wodociągów :D . Pocieszyłeś mnie, bo mam co prawda nowe 2 beki, ale też już pierścienie pospadały z nich. Też planowałem nabić je na sucho, ale przed nabiciem podgrzać, co by się lekko rozszerzyły. Daj znać czym dokładnie potraktowałeś beczkę i na jak długo, zanim się uszczelniła. Chętnie skorzystam z Twoich doświadczeń.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

@kiwitom23 oczywiście 70 stopni :)) a nie procent.
Beczka nowa może stać, pod warunkiem że nie była zalana. Gorzej z beczkami, które były zalane, a potem wyschły. Zawsze trzeba w nich mieć wodę (ale z % bo inaczej stęchnie).
Na razie parę razy zaleję wodą. Jak wrócę do domu i nadal będzie ciekła po 24 godzinach od pierwszego zalania, to dam gorącą wodę po raz drugi.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kiwitom23 »

To jak skończysz uszczelniać, to proszę napisz w punktach o jakiej temperaturze wodą zalewałeś i jak długo ją trzymałeś w środku. Da to innym też jakieś wyobrażenie o uszczelnianiu rozeschłej beczki. Na pewno się przyda ta wiedza.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

z tyłu pojawia się płyn na spodzie. Nie kapie. Po prostu jest. W tej sytuacji postanowiłem nie zalewać drugi raz wodą, a od razu winem i czekać, aż odpowiednio się samo uszczelni.
Beczka po potraktowaniu papierem ściernym i pilnikiem wygląda już całkiem normalnie.
20211216_221751.jpg
Woda wylana z beczki było mocno brązowa :scratch: :scratch: I wyleciało sporo pruszynów od spalania beczki. Coś mi się wydaje, że koleś ściemniał z dziadkiem: kupił beczkę i go przerosło. Sam dorobił badziewny kranik, ale nie zalewał. Być może to beczka max raz zalana, którą potem zlano, zapomniano i wyschła na wiór. Odmalowałem na nowo obręcze i po starciu wierzchu posmarowałem olejem lnianym (nie chciało mi się zamawiać do małej beczki wosku pszczelego).
Beczka jest mała - bardziej dla zabawy i eksperymentów. Jeżeli była jednak mocno wykorzystywana przyda się na dojrzewanie bez strachu, że przedębię.
Jedyne co mnie martwi to, to coś czarne, co wylazło spod obręczy, brud jakiś i natychmiast wlazło w każdą szparę. To co kapało, to właśnie taki czarny brud. Powinienem całkowicie zdjąć obręcze i je od spodu wyczyścić. Cóż, człowiek uczy się na błędach. Po to ta beczka zresztą. Zdarłem pilnikiem to co czarne, ale z tyłu jeszcze zostało. Od spodu jednak są nitki czarne na złączach klepek. Trochę się martwię, czy to nie dostanie się do wnętrza beczki :scratch: :angry:
Następną beczkę rozłożę na czynniki pierwsze, wypalę, na nowo założę obręcze i zobaczymy co wyjdzie. Poluję na kolejną beczkę z "demobilu". Koleś ma jeszcze jedną, ale dziękuję - on JĄ KLEIŁ !!!!! Masakra! Nie mam o bednarstwie pojęcia, ale qrna co tam, jest zabawa!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 gru 2021, 23:27 przez Skir, łącznie zmieniany 3 razy.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: rozrywek »

@Skirze, po pierwsze to nie wierzę w tych "oni" co ci destylat wychlewają.
Sam z Aniołami biesiadujesz ot co. :mrgreen:

Nie zwalaj na innych. :D

Ten brud spod obręczy to trudno, gdzieś się zawilgociło, zardzewiało, zczerniło, trudno, to i tak na zewnątrz.

Ze zdejmowaniem obręczy to ja bym uważał, możesz ich potem nie nabić jak trzeba, szczególnie że już beczkę uruchomiłeś i puchnie.
Zalejesz jeszcze z raz gorącą wodą i zmięknie.
Tym mokrym się nie przejmuj, jeszcze się drewno rozpręży i uszczelni.
Możesz spróbować trochę dobić tę skrajną obręcz, ale to też z wyczuciem.
W każdym razie miłej zabawy z tą malizną, no i biesiady z Aniolkami, czy z innymi onymi. :punk:
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

Wino zlane, bo jednak ciekło. Gotująca woda i na ciepło kolejne dobicie obręczy. Może coś z tego będzie.
A na poniedziałek zamówiona beczka 30l od pana Okruty. Dębowa z akacjowymi wypalanymi denkami. Ciekawy jestem co dadzą te elementy akacji.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Totitotiti »

Mam zagwozdke. Którym winem i na jak długo zalać beczkę.
Kilka miesięcy temu zalałem beczkę dębowa 100 litrów mixem jabłko-zboża. Ale coś mi się nie podoba co wyszło i puszczę to jeszcze raz na rurki. Żeby beczka nie stała pusta to chcę wlać w nią winko wzmocnione do ok. 20%. I teraz proszę o sugestię którym: mam jabłkowe w ilości wystarczającej lub winogronowe ok 35litrów i aronia z delikatnymi dodatkami borówki i nektarynki ok 70litrów. Czy zalewał ktoś z was mixem winogrona-aronia czy to bez sensu i wlać jabłka?
W beczkę ma być wlany destylat na Koji z ryż-jęczmień-żyto. Ewentualnie z dodatkiem spirytusu z owoców jak bym miał za mało towaru na pełną beczkę.
Beczka 100 l po burbonie. Na moje oko średnio wypalana.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

Totitotiti pisze: W beczkę ma być wlany destylat na Koji z ryż-jęczmień-żyto. Ewentualnie z dodatkiem spirytusu z owoców jak bym miał za mało towaru na pełną beczkę.
Beczka 100 l po burbonie. Na moje oko średnio wypalana.
Jak beczka już używana, w dodatku po burbonie, to po co wino? Ja bym wypłukał i zalał destylatem.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Totitotiti »

Chcę się pozbyć takiego zapaszku co gdzieś w tle jest. Jak podpilem z siostrzeńcem trochę z tej beczki, potem rozdalem trochę to wstyd się przyznać ale dolałem 5litrów dame destylatu z melasy buraczanej. I śmierdzi mi tym burakiem jakoś bimbrowato od tej pory. Dlatego idzie po nastepnego pędzenia.
Boję się żeby to nie weszło w beczkę a winko wniosło by nowe nuty do beczki i nowego destylatu.
Myślę globalnie , działam lokalnie.

wieku
250
Posty: 272
Rejestracja: piątek, 7 sty 2011, 17:11
Lokalizacja: ZkiW
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: wieku »

Panowie ktoś posiada beczki węgierskie firmy Boros Oak Barrels ? Jakieś doświadczenia ?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
http://allegro.pl/show_item.php?item=1465742803

Twonk
20
Posty: 20
Rejestracja: piątek, 3 mar 2017, 21:11
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Twonk »

Mam dwie beczki od Borosa. Moja pierwszą 30l (2017) i trochę młodszą 50l (2018) - obie są średnio palone +. Jestem z nich zadowolony. Ta pierwsza, przez jakiś czas, ciekła z miejsca gdzie powinien byc kranik. Drugą zamówiłem już tylko z otworem na wierzchu. To beczki nowe, więc trzeba płukać i uważać na przedębienie.
Awatar użytkownika

6nine
30
Posty: 36
Rejestracja: niedziela, 25 lis 2018, 15:03
Krótko o sobie: Lubię wszystko co dobre.
Ulubiony Alkohol: Rum
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: 6nine »

Ja też mam 10 i 30 od Borosa .Moje beczki są o rok młodsze od kolegi Twonk.
Nie miałem z nimi problemów jedynie dobijałem trochę obręcze i wymieniłem szpunty.
W beczkach trzymałem wino swojskie około roku potem destylat .
Z tego co zauważyłem to tak przygotowane beczki zaczynają przedębiać po około 7 miesiącach .
Na razie sprawują się dobrze .

wieku
250
Posty: 272
Rejestracja: piątek, 7 sty 2011, 17:11
Lokalizacja: ZkiW
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: wieku »

Dylemat jest Boros Oak Barrels czy Okruta ?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
http://allegro.pl/show_item.php?item=1465742803
Awatar użytkownika

łoles
200
Posty: 231
Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 22:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łiski
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 69 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: łoles »

wieku pisze:Dylemat jest Boros Oak Barrels czy Okruta ?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Dokładnie mam ten sam dylemat ale decyzja podjęta zamawiam 30 z borosa
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe :pije:
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

Dziś doszła beczka 30l od Okruty. Dąb mocno wypalony plus dekle z akacji również palone.
1.jpg
Wykonanie bardzo staranne. Dbałość o szczegóły - na przykład nawet podstawki są wyprofilowane. Grube klapki, dużo grubsze niż u Romana Klimy.
2.jpg
Pierwsze zalanie wody 70 stopni w 3/4. Nie cieknie. Woda na razie nie potrafi wyciągnąć zapachu z beczki. Dziwne rozwiązane, nie widziałem tego w innych moich beczkach, to przykręcane na wkręty obręcze:
3.jpg
Podsumowując: standard jak Pawłowianki. Zobaczy jakie aromaty
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
I love the smell of bimber in the morning.

wieku
250
Posty: 272
Rejestracja: piątek, 7 sty 2011, 17:11
Lokalizacja: ZkiW
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: wieku »

Piękna :) ale dlaczego od razu gorąca woda ?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
http://allegro.pl/show_item.php?item=1465742803
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Góral bagienny »

:witam: Beczułka prima sort :D
Ale jestem ciekawy jak długie są wkręty przytrzymujące obręcze :scratch:
Przy dobijaniu obręczy trzeba będzie robić na nowo dziury w beczce w innym miejscu :scratch:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

wieku pisze:Piękna :) ale dlaczego od razu gorąca woda ?
Zalecenia producenta: ciepła woda 70-75 stopni do 3/4 beczki na 48h. Potem wypłukać i do pełna lenią wodą na 7 dni zmieniając co 2 dwa dni.
@góral obręcze są dość grube. Myślę, że dobijając nie przesuniesz na tyle, żeby były widocznie dziury po poprzednich.
A po co? Może, ze względu transport?
I love the smell of bimber in the morning.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przechowywanie destylatu”