Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
-
- Posty: 231
- Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 22:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Łiski
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 69 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Tylko tu jest mowa o impregnacji drewna olejem i parafina czyli środki naturalne że się tak wyrażę, które z czasem same z siebie wyparują czy jak to nazwać, zresztą pan Roman jest fachowcem z wieloletnim stazem wie dokladnie co będzie leżakować w takiej beczce więc śmiem twierdzić że głupot by nie gadał przynajmniej taką mam nadzieję
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Dokładnie.
Poza tym beczka impregnowana ładniej wygląda. Ktoś zapyta - co to za różnica, skoro beczkę będę trzymać w piwnicy?
Ano, nie każdą beczkę chce się trzymać w piwnicy. Akurat jedną chcę trzymać w salonie i żona łagodniejszym okiem patrzy na ładne drewno, niż na brzydkie drewno
Poza tym beczka impregnowana ładniej wygląda. Ktoś zapyta - co to za różnica, skoro beczkę będę trzymać w piwnicy?
Ano, nie każdą beczkę chce się trzymać w piwnicy. Akurat jedną chcę trzymać w salonie i żona łagodniejszym okiem patrzy na ładne drewno, niż na brzydkie drewno
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 231
- Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 22:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Łiski
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 69 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
EgzaklyMASaKrA_Domingo pisze:Dokładnie.
Poza tym beczka impregnowana ładniej wygląda. Ktoś zapyta - co to za różnica, skoro beczkę będę trzymać w piwnicy?
Ano, nie każdą beczkę chce się trzymać w piwnicy. Akurat jedną chcę trzymać w salonie i żona łagodniejszym okiem patrzy na ładne drewno, niż na brzydkie drewno
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Trzymanie beczki w salonie nie ma sensu i się nie sprawdza. Jeżeli wilgotność powietrza jest niższa niż 60%, trunek znika w tempie nieakceptowalnym. Rośnie również moc destylatu. Sam to przetestowałem i wiem, że to nieporozumienie. Z resztą beczka w salonie nigdy nam nie zapleśnieje. Chyba, że chcemy mieć dżunglę w salonie i nawilżamy na maksa.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 730
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 109 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Drewno ma być surowe. Nawet w wilgotnej piwnicy nic strasznego z taką beczką nie będzie się działo. Oczywiście jeżeli priorytetem jet dojrzewanie trunku. W ojczyźnie łyski przeprowadzano różne eksperymenty - impregnowanie, malowanie, owijanie... Rezultaty nie były zadowalające. Do salonu lepiej kupić sobie nierdzewkę czy szklankę, obudować klepkami, ozdobić wedle gustu, dołożyć kranik i kontemplować widoki.
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Jakieś argumenty, źródła, badania? A może to doświadczenia własne?
@czytam, jeżeli piszesz takie kategoryczne stwierdzenia, to je jakoś uzasadnij.
Jestem na etapie wybierania beczki i z zainteresowaniem czytam te opinie, ale chciałbym wiedzieć dlaczego ma być tak, a nie tak.
I myślę, że chodziło o beczki po kilkaset litrów z leżakowanie wieloletnim, ale nie wiem.
Jak ja "lubię" takie stwierdzenia. Bo co?Drewno ma być surowe.
Jakieś argumenty, źródła, badania? A może to doświadczenia własne?
@czytam, jeżeli piszesz takie kategoryczne stwierdzenia, to je jakoś uzasadnij.
Jestem na etapie wybierania beczki i z zainteresowaniem czytam te opinie, ale chciałbym wiedzieć dlaczego ma być tak, a nie tak.
To znaczy co wyszło?W ojczyźnie łyski przeprowadzano różne eksperymenty - impregnowanie, malowanie, owijanie...Rezultaty nie były zadowalające.
I myślę, że chodziło o beczki po kilkaset litrów z leżakowanie wieloletnim, ale nie wiem.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Są destylarnie, które beczki wesoło malują, jest nawet jedna w Polsce (z tych nowofalowych), która leci beczki białym akrylem do ścian. I ludzie sobie destylat chwalą. Nie szukaj doświadczeń na forach, bo po pierwsze- opisywane są bardzo subiektywne odczucia, po drugie- mało kto ma porównanie i właściwe odniesienie, a po trzecie- każdy chce od beczki czego innego. I pół biedy, jak wie czego chce- ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że większość po prostu chce nalać swojego destylatu do "jakiejś" beczki, bo tak się robi. No i nie zapominajmy, że spora część na forach i grupach FB to po prostu bajki, a część brak wiedzy przy wielkiej chęci zabłyśnięcia- stąd teorie o "starzeniu" płatkami, czy wiórami ciętymi z beczek.
Kup beczkę dobrą- to akurat się da obiektywnie stwierdzić. Klepki nie cięte, a łupane, obręcze wbijane a nie przykręcone, drewno nielakierowane, nieuszczelniana silikonem (tak, są takie). I potem wlej do niej swój- dobry- destylat. I poczekaj. Potem kup drugą- ale inną. Może mniej lub bardziej wypaloną? Zobacz, jakie są różnice, stwórz sobie skalę porównawczą.
Kup beczkę dobrą- to akurat się da obiektywnie stwierdzić. Klepki nie cięte, a łupane, obręcze wbijane a nie przykręcone, drewno nielakierowane, nieuszczelniana silikonem (tak, są takie). I potem wlej do niej swój- dobry- destylat. I poczekaj. Potem kup drugą- ale inną. Może mniej lub bardziej wypaloną? Zobacz, jakie są różnice, stwórz sobie skalę porównawczą.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 730
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 109 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Te eksperymenty wynikały z prób ograniczenia ubytków. Walory organoleptyczne trunków z takich beczek były wyraźnie gorsze od tych sprzed modyfikacji. Opieram się na ogólnodostępnej literaturze fachowej a nie na filmikach z YT. Niestety, nie mam czasu na kilkudziesięcioletnie eksperymenty własne potwierdzające lub obalające te "rewelacje".
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Cześć,
Kupiłem beczkę 30L dębową wypalaną - nową producent w instrukcji kazał kilkukrotnie przelać beczkę wodą przed użyciem.
Jaki macie patent na przygotowanie nowej beczki? W planach mam zalać własny destylat. Jakiej mocy użyć na pierwsze zalanie ?
Chcę otrzymać dobrą dębówkę. Ile razy mogę takiej beczki użyć zanim smak dębu 'zniknie'?
Beczkę będę monitorował na bieżąco. Jeśli uznam że jest już ok planuje przelać do dymiona 50L żeby poleżała sobie w całości przed rozlaniem na butelki.
Wiem że na forum jest wiele tematów ale wiedza jest strasznie rozproszona.
Pozdrawiam, stabilnych temperatur!
Kupiłem beczkę 30L dębową wypalaną - nową producent w instrukcji kazał kilkukrotnie przelać beczkę wodą przed użyciem.
Jaki macie patent na przygotowanie nowej beczki? W planach mam zalać własny destylat. Jakiej mocy użyć na pierwsze zalanie ?
Chcę otrzymać dobrą dębówkę. Ile razy mogę takiej beczki użyć zanim smak dębu 'zniknie'?
Beczkę będę monitorował na bieżąco. Jeśli uznam że jest już ok planuje przelać do dymiona 50L żeby poleżała sobie w całości przed rozlaniem na butelki.
Wiem że na forum jest wiele tematów ale wiedza jest strasznie rozproszona.
Pozdrawiam, stabilnych temperatur!
Ostatnio zmieniony sobota, 24 kwie 2021, 17:46 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Jeśli jest to nowa wypalana beczka, to po wyługowaniu wodą zalałbym ją winem - niekoniecznie 30 l, a np. 10 l i odwracał. I tak z miesiąc lub trzy.
Nie napisałeś jakim destylatem chcesz zalać. Moc pierwszego zalania ustaliłbym na konsumpcyjną, czyli 40% lub troszkę więcej jak lubisz. Przy kolejnych zalaniach moc można podkręcić bez szkody na szybkość dębienia. Z każdym kolejnym napełnieniem trunek będzie wolniej nabierał walorów beczki. Jak masz silną wolę i miejsce, to z każdego zalania zostawiłbym trochę trunku na ewentualne kupażowanie. To może dać świetne efekty
Nie napisałeś jakim destylatem chcesz zalać. Moc pierwszego zalania ustaliłbym na konsumpcyjną, czyli 40% lub troszkę więcej jak lubisz. Przy kolejnych zalaniach moc można podkręcić bez szkody na szybkość dębienia. Z każdym kolejnym napełnieniem trunek będzie wolniej nabierał walorów beczki. Jak masz silną wolę i miejsce, to z każdego zalania zostawiłbym trochę trunku na ewentualne kupażowanie. To może dać świetne efekty
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 277
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
- Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: oklice W-wy
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Co do drugiego pytania to wiedza magiczna, ale chyba rzadko się schodzi poniżej 50%.
Pozdrawiam,
Duch Wina
Zalać winem i poczekać 3-6 miesiące zależnie od wielkości beczki.Sawy3R11 pisze:...
Jaki macie patent na przygotowanie nowej beczki?
.... Jakiej mocy użyć na pierwsze zalanie ?
...!
Co do drugiego pytania to wiedza magiczna, ale chyba rzadko się schodzi poniżej 50%.
Pozdrawiam,
Duch Wina
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 kwie 2021, 14:48 przez Duch Wina, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 224
- Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
- Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Mam juz beczkę 30 litrową od pana Klimy. Zalałem ja winem jabłkowym (przepraszam Ducha Wina, moze powinienem napisać ze jabcokiem) z różnych roczników od 2012 do 2017 pod korek. Beczka wylądowała w piwnicy. Bede próbował co tydzien wino żeby go nie zniszczyć. Zobaczymy ile postoi, a potem 55% destylat.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Piękna Ci ona! Za tydzień odbieram kilka beczek od Pana Romana i właśnie plan jest taki, że jedna z nich (50l) pójdzie do zalania winem jabłkowym.
Kolejna piwem, kolejna cukrówka no i jeszcze inne to nie wiem.
Kolejna piwem, kolejna cukrówka no i jeszcze inne to nie wiem.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Akurat na piwach nie znam się tak dobrze. Za to zna się mój kolega, który mi właśnie robi mi ciemne, belgijskie piwo. Trafi do beczki mocno palonej. Będzie to mocne ciemne piwo. A co wyszło, przekonamy się ok listopada.
Niestety więcej szczegółów nie znam, bo jak wspominam, piwo to nie moja bajka. Chociaż kto wie, czy po tym nie będzie inaczej.
Niestety więcej szczegółów nie znam, bo jak wspominam, piwo to nie moja bajka. Chociaż kto wie, czy po tym nie będzie inaczej.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Hmm ale winko też wydaje się być dobrym pomysłem.
Pytanie jakie wino wybrać? Mam trochę starego wina-czarna porzeczka (ma z 6lat) bardzo słodkiego - z początków mojej przygody z winem.
Po miesiącu wino z beczki będzie jeszcze zdatne do wypicia? bo z tego co czytałem to po pierwszym zalaniu jest bardzo intensywy smak.
Miałem w planach przelać beczkę wodą i zalać od razu destylatem około 50%.wawaldek11 pisze:Jeśli jest to nowa wypalana beczka, to po wyługowaniu wodą zalałbym ją winem - niekoniecznie 30 l, a np. 10 l i odwracał. I tak z miesiąc lub trzy.
Nie napisałeś jakim destylatem chcesz zalać. Moc pierwszego zalania ustaliłbym na konsumpcyjną, czyli 40% lub troszkę więcej jak lubisz. Przy kolejnych zalaniach moc można podkręcić bez szkody na szybkość dębienia. Z każdym kolejnym napełnieniem trunek będzie wolniej nabierał walorów beczki. Jak masz silną wolę i miejsce, to z każdego zalania zostawiłbym trochę trunku na ewentualne kupażowanie. To może dać świetne efekty
Hmm ale winko też wydaje się być dobrym pomysłem.
Pytanie jakie wino wybrać? Mam trochę starego wina-czarna porzeczka (ma z 6lat) bardzo słodkiego - z początków mojej przygody z winem.
Po miesiącu wino z beczki będzie jeszcze zdatne do wypicia? bo z tego co czytałem to po pierwszym zalaniu jest bardzo intensywy smak.
Ostatnio zmieniony wtorek, 4 maja 2021, 18:10 przez Sawy3R11, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 231
- Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 22:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Łiski
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 69 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z beczkami, ale na twoim miejscu poszukalbym kogoś kto ta beczkę otworzy zbierze kamień winny jeśli takowy się zgromadził, wypali i złoży spowrotem. Jeśli masz warunki możesz sam sprobować są na ju tubie jakieś filmik co i jak a jak nie to napisz na forum może się ktoś podejmie tego . Jakiej pojemności tą beczka ?
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe
-
- Posty: 231
- Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 22:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Łiski
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 69 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
504446031 Roman Klima https://youtu.be/Td4Wwpg5vAs to dokładnie tą beczka
Ostatnio zmieniony czwartek, 13 maja 2021, 09:42 przez łoles, łącznie zmieniany 1 raz.
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe
-
- Posty: 792
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
A kupował ktoś może beczki od tego producenta??
http://bednarstwo.eu/
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
http://bednarstwo.eu/
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Od siebie tylko dodam - jeśli jedziecie po odbiór do Pana Romana Klimy, to nie liczcie, że wyjedzie wcześniej, jak za godzinę. Pan Roman lubi opowiadać, a fachowca miło się słucha.
Jest jeszcze Roman Okruta z okolic Suchej Beskidzkiej. Wiem od Pana Klimy, że robi dobre beczki, chociaż droższe. Używa też ( jeśli dobrze zapamiętałem ) dębu słowackiego. Jaka i czy w ogóle jest różnica pomiędzy naszym a słowackim, to nie wiem.
Ogólnie rzecz biorąc, nasze dęby nie stoją wysoko w rankingu, chociaż nie miałem jeszcze okazji porównywać francuskiego, amerykańskiego, japońskiego i polskiego, aby wyciągnąć wnioski. Ponoć duży wpływ rodzimego jest zły, chociaż ja lubię smak dębiny.
Jest jeszcze Roman Okruta z okolic Suchej Beskidzkiej. Wiem od Pana Klimy, że robi dobre beczki, chociaż droższe. Używa też ( jeśli dobrze zapamiętałem ) dębu słowackiego. Jaka i czy w ogóle jest różnica pomiędzy naszym a słowackim, to nie wiem.
Ogólnie rzecz biorąc, nasze dęby nie stoją wysoko w rankingu, chociaż nie miałem jeszcze okazji porównywać francuskiego, amerykańskiego, japońskiego i polskiego, aby wyciągnąć wnioski. Ponoć duży wpływ rodzimego jest zły, chociaż ja lubię smak dębiny.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 197
- Rejestracja: poniedziałek, 8 paź 2018, 19:16
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Beczka 15 litrów która kupiłem na allegro okazała się totalnym szrotem. Nawet mi się nie chce opisywać co z nią nie tak ale jak ktoś widzi że między klepkami jest 0.5 cm dziura to po co wysyłać. Ogólnie beczkę wracam i chyba będę musial zamówić nowa. Czy pan Roman Klima robi 20 litrowe??
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
możesz wkleiić jakieś fotki tych ubytków? w miarę zbliżone.grabek246 pisze:Beczka 15 litrów która kupiłem na allegro okazała się totalnym szrotem. Nawet mi się nie chce opisywać co z nią nie tak ale jak ktoś widzi że między klepkami jest 0.5 cm dziura to po co wysyłać. Ogólnie beczkę wracam i chyba będę musial zamówić nowa. Czy pan Roman Klima robi 20 litrowe??
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Tym razem będzie beczka od pana Romana Klimy. Będzie porównanie od Pawłowianki. . Bez kranika. 30l mocno tostowana. Nie mam wina co by wlać, więc najpierw pójdzie tam kilka razy woda.
1. Zastanawiam się czy nie dodać np. w piątym rzucie wody przedgonów (mam je w beczkach plastikowych w celach dezynfekcji, nie śmierdzą)? Potem na miesiąc lub dwa (testy) 60% jęczmień z kukurydzą. A w kolejnym, finalnym rzucie, rum na starzenie.
2. Pytanie: impregnowana (olej lniany plus parafina) czy nie? Skłaniam się do nieimpregnowanej, bo to zawsze ogranicza dopływ powietrza.
To co już ktoś pisał na forum, nasi polscy bednarze znają się na produkcji beczek, ale nie mają pojęcia o korzystaniu z nich.
Sądzę że gdybym zażyczył sobie lakierowaną, to nie próbowałby mnie od tego odwieść.
1. Zastanawiam się czy nie dodać np. w piątym rzucie wody przedgonów (mam je w beczkach plastikowych w celach dezynfekcji, nie śmierdzą)? Potem na miesiąc lub dwa (testy) 60% jęczmień z kukurydzą. A w kolejnym, finalnym rzucie, rum na starzenie.
2. Pytanie: impregnowana (olej lniany plus parafina) czy nie? Skłaniam się do nieimpregnowanej, bo to zawsze ogranicza dopływ powietrza.
To co już ktoś pisał na forum, nasi polscy bednarze znają się na produkcji beczek, ale nie mają pojęcia o korzystaniu z nich.
Sądzę że gdybym zażyczył sobie lakierowaną, to nie próbowałby mnie od tego odwieść.
I love the smell of bimber in the morning.