Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Piwniczka, schowek, barek czy lodówka? Butelki, beczka czy gąsior? Wszystko o tym gdzie i jak przechowywać destylaty.
Awatar użytkownika

ludwinkb
100
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 15:21
Krótko o sobie: Jestem :)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's, własny.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowieckie
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: ludwinkb »

Panowie może komuś się przyda do stworzenia optymalnych warunków do trzymania beczki w pomieszczeniu przy braku piwniczki. Zakupiony na AliExpes; https://pl.aliexpress.com/item/40005351 ... 5c0fFji6h2.
"Gadżet" sprawdziłem i przetestowałem, wynik po około godzinie pracy wilgotność z 60% wzrosła do 80%, pomieszczenie 18m2.
Wcześniej też się bawiłem z nacieraniem, wieszaniem ręczników, wiaderka z wodą itp.

Szlumf
2000
Posty: 2373
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 581 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Szlumf »

Czy jesteś w stanie określić z jakich materiałów jest to ustrojstwo wykonane?

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Wojtek5 »

a nie prościej zwykłą plujkę z pierwszego lepszego marketu tzn. nawilżacz?
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: arTii »

Ale to właśnie wygląda mi na nawilżacz ultradźwiękowy :D
Tyle tylko, że bez pojemnika na wodę, i trzeba go wrzucić do jakiegoś naczynia z płynem. Ciekawe, czy gdyb go wrzucił do destylatu, to w domu miałbym pijaną atmosferę :)
Taka dezynfekcja wirusa....
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

Szlumf
2000
Posty: 2373
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 581 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Szlumf »

arTii pisze:....................... Ciekawe, czy gdyb go wrzucił do destylatu, to w domu miałbym pijaną atmosferę :)
Taka dezynfekcja wirusa....
Coś zbliżonego przyszło mi na myśl. Stąd pytanie o materiał z którego to zrobiono.
Awatar użytkownika

ludwinkb
100
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 15:21
Krótko o sobie: Jestem :)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's, własny.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowieckie
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ludwinkb »

Na pudełku jest " Materiał: ABS+TPE fi 51mm". Ja wlałem wodę destylowaną i chodzi ładnie. Przez 24h wilgotność spadła o 7%.
I to jest nawilżacz ultradzwiękowy. Podają też że można stosować do aromaterapi, sprawdziłem wlewając kilka kropli olejku i z bliska czuć.
Zresztą można kupić coś takiego i ma trzy programy; https://pl.aliexpress.com/item/40008334 ... 5c0fz15JmZ
Ostatnio zmieniony czwartek, 11 cze 2020, 14:56 przez ludwinkb, łącznie zmieniany 1 raz.

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Wojtek5 »

Przez 24h wilgotność spadła o 7%.
Nie chce łapać za słówka, ale chyba wilgotność wzrosła przy stosowaniu nawilżacza a nie spadała?
bo jak spadła to nawilżacz nie spełnia swojego zadania
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
online
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4866
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 558 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: rozrywek »

Chinśki badziew a do tego beczka. Której szkoda. A jeszcze bardziej tej zawartości tej beczułki.

Co ma piernik do wiatraka? A co ma sztuczny olejek do zapachu?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

ludwinkb
100
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 15:21
Krótko o sobie: Jestem :)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's, własny.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowieckie
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ludwinkb »

Wojtek5 pisze:
Przez 24h wilgotność spadła o 7%.
Nie chce łapać za słówka, ale chyba wilgotność wzrosła przy stosowaniu nawilżacza a nie spadała?
bo jak spadła to nawilżacz nie spełnia swojego zadania
Po godzinie pracy zostało wyłączone. To jest "Gadżet" i ze względów bezpieczeństwa nie zostawiam włączonych takich urządzeń bez opieki.
"rozrywek" Może i chiński, ale spełnia swoje zadanie :D Moja beczka i mój wsad, może lubię takie aromatyzowane :D :D Zabronisz :smiech:

krkkonrad89
50
Posty: 74
Rejestracja: niedziela, 26 sie 2018, 21:23
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: krkkonrad89 »

Cześć. Właśnie kupiłem używaną beczkę. Beczka węgierska mocno palona 30l. Od dwóch lat leży w niej wino z róży. Planuje ją zalać destylatem zborzowym. Po głowie chodzi mi żyto, słód jęczmienny albo kukurydza. Doradzicie który surowiec będzie się najlepiej komponował z różą? Może ktoś już robił podobne rzeczy?

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

kwik44
1250
Posty: 1256
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 238 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Słód jęczmienny.

krkkonrad89
50
Posty: 74
Rejestracja: niedziela, 26 sie 2018, 21:23
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: krkkonrad89 »

Dzięki za szybką odpowiedź. Tak chyba zrobię :)

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Endriuaz
1
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 21 paź 2017, 10:18
Podziękował: 1 raz
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Endriuaz »

Witam , czy może ktoś posiada beczki z firmy eco-barrel , proszę o opinie na ich temat .

Krzychu0304
50
Posty: 63
Rejestracja: środa, 29 sty 2020, 14:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: dymna whisky, kawa z prądem
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Krzychu0304 »

Witam. Jak wygląda kwestia przechowywania destylatu w częściowo zalanej beczce?

Krzychu0304
50
Posty: 63
Rejestracja: środa, 29 sty 2020, 14:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: dymna whisky, kawa z prądem
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Krzychu0304 »

Witam. Po przeczytaniu ~30 stron tego wątku doszedłem do wniosku, że muszę mieć beczkę... Związku z niewielkimi różnicami cen beczek różnych wielkości, jak i problemów z przedębieniem destylatu, wśród małych beczek, skłaniam się ku beczce 50l.
Zapełnienie beczki destylatem zajmie mi kilka miesięcy(również dlatego że będę pomagał aniołkom ;) ). Związku z tym część beczki nie będzie miała kontaktu z trunkiem i może się zeschnąć, a nawet rozszczelnić. Jak temu przeciwdziałać, obracać regularnie beczkę, zraszać wodą, a może będę musiał poczekać aż uzbieram te 50l destylatu?
Jest jeszcze kwestia przedębienia, czy beczka 50l jest wystarczająco duża, aby pozbyć się nadmiaru garbników wystarczy tydzień, albo dwa, zalewania beczki wodą? Wiem, (a nawet praktykowałem) że akwaryści preparują korzenie zalewając je gorącą solanką, ktoś próbował tego patentu przy pozbywaniu się nadmiaru garbników z beczki?
Awatar użytkownika

ludwinkb
100
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 15:21
Krótko o sobie: Jestem :)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's, własny.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowieckie
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ludwinkb »

Chyba nie przeczytałeś wszystkiego, ja nim kupiłem swoją 50 przeczytałem kilkanaście tematów o beczkach na różnych forach i słuchałem rad bardziej doświadczonych kolegów.
Nie kombinuj z jakąś solanką, wystarczy woda zmieniana, co 48h aż przestanie ciec. Potem zalej winem jak masz lub dogadaj się z jakimś winiarzem, są na forum. Jeżeli nie chcesz jej wyługować to zalewaj destylatem, ale przynajmniej połowę, nie mniej i możesz, co kilka dni obracać. Można też zwilżać mokrą czystą szmatką, lub trzymać w wilgotnym pomieszczeniu.
Nowo otwierane destylarnie na rozruch kupują 50l beczki, w których trunek leżakuje 3 lata i wtedy idzie do sprzedaży.

kwik44
1250
Posty: 1256
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 238 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Woda jest tylko do uruchomienia beczki. Niczego więcej. Garbników nie wyciągnie... Dogadaj się z kimś. Kolega kowal na białym przerabia beczki duże na małe. Nim zdążysz narobić destylatu to i on będzie miał większe moce przerobowe. Albo szukaj beczek używanych. Ja właśnie czekam z kolejną 50l po czerwonym winie, aż rum dojdzie w fermentatorach. No i zobaczymy...

dzik621
2
Posty: 4
Rejestracja: wtorek, 29 paź 2019, 10:58
Podziękował: 2 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: dzik621 »

Kilka stron wcześniej ktoś pytał o beczki z Pawłowianki. Kupiłem taką na początku lipca: pojemność 10L, wypalenie mocne, obręcze z nierdzewki, kranik mosiężny. Zalałem na 24h wrzątkiem (weszło lekko ponad 12L), po czym wypełniłem 10 litrami (więcej nie miałem a nie chciałem rozcieńczać poniżej 60%) destylatu z kukurydzy (100% kukurydzy, zacierane enzymami) o mocy 61%. Beczka nie ciekła, nasmarowałem ją olejem jadalnym po paru tygodniach. Minęło 10 tygodni, burbon ma kolor mocnej herbaty, w smaku bardzo słodki ale też dość mocno dębowy - coś na poziomie Jima Beama Double Oak. Ale zrobiłem to świadomie, wiedząc że beczka docelowo ma dojrzewać single malta. Nie przykładam więc tak dużej wagi do tej kukurydzianki, choć nie ukrywam że jest przyjemna i pijalna, zwłaszcza z odrobiną wody. Poza tym dam jej jeszcze dojrzeć w szkle. Dziś opróżniłem beczkę i zamierzam zalać ją na tydzień winem z wiśni, żeby wprowadzić śladową ilość posmaków owocowych. Surówka na single malta już jest, drugie pędzenie będzie na dniach. Wyleję wino i zaleję szkocką. Aha, słód pilzneński i wędzony torfem 50:50.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Widac kazdy ma inny smak. Ja trzymalem w swojej 30l 2 czy trzy tygodnie i destylat byl juz dla mnie niepijalny. Taki byl przedebiony. Po 10tyg w 10l beczce to dla mnie jest jakas debowka o smaku tektury. Co do wina to bym uwazal. Beczka jest mala wiec bardzo prawdopodobne, ze wino zdominuje smak i nie bedziesz tam czul nic ze szkockiej. Moze Ci wyjsc jakas debowa wisniowka.
Awatar użytkownika

porrimo
50
Posty: 54
Rejestracja: poniedziałek, 15 cze 2015, 20:11
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: porrimo »

Cześć. Pytanie do kolegi Duch Wina. Czy przyjmujesz jeszcze nowe beczki do zalania winem?
POZDRAWIAM WSZYSTKICH BIMBERZIOMKÓW

czytam
700
Posty: 719
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: czytam »

Jeżeli trzy tygodnie w beczce, to dużo, to jak w takim racie smakuje destylat przechowywany w niej kilka albo kilkanaście lat? Gust gustem, ale trzeba stosować odpowiednie beczki. I nie piszę tu bynajmniej o ich wielkości ale uprzednim wykorzystywaniu.

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: W_TG »

Beczka 20 L. Pawłowianka czy Okruta ??
Nie wiedziałem ta czy ta. Ale decyzja już podjęta. Okruta.
- Rozmawiając z Pawłowianką uzyskałem informację ze beczka musi być zalana do kilku dni po otrzymaniu. W innym przypadku się rozeschnie i rozstrzelni.
Trochę to dziwne mi się wydało. Wynika z tego że drewno nie jest odpowiednio suche, lub klepki są gięte pod parą i nawilgły.
- Natomiast pan Okruta poinformował mnie że jego beczka może stać i pół roku nie zalana i nic się z nią nie stanie. Tym mnie przekonał.
Na pytanie, a co jeżeli beczka zostanie opróżniona z alkoholu i będzie musiała poczekać miesiąc lub dwa?
- Pawłowianka stwierdziła ze beczka się rozszczelniei i będę ją musiał wysłać do nich aby ponownie ją okuli. Bo sam sobie z tym nie poradzę.
Ponieważ obręcze są montowane na kołeczki wbijane przez obręcz w beczkę. I trzeba je usunąć i ponownie nabić obejmy.
- Pan Okruta w tym przypadku zalecił owinięcie beczki folią spożywczą, otworzyć kranik i przebić folię na szpuncie aby zapewnić delikatną cyrkulacje powietrza.
Na moje pytanie czy beczka nie zapleśnieje, uspokoił mnie że nie ma takiej możliwości.

Śliwowica jest właśnie pędzona i niebawem trafi do beczki Pana Okruty.
Myśle że dobrze wybrałem.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Wojtek5 »

Trochę Cię uspokoję. W obu przypadkach wymienionych i pewnie tych nie wymienionych producentow, beczkę jak kupisz do puki jej nie zalejesz może stać. Nic jej nie będzie, chyba że postawisz ją pod jakimś piecykiem to faktycznie może coś się stać. Natomiast gdy przeprowadzisz już ługowanie, klepki napęcznieją i beczka się uszczelni powinna cały czas być zalana.
Okresy w których nie będziesz trzymał alkoholu by beczka nie stała pusta, zalewasz wodą z 10% stężeniem alkoholu - na tym forum nawet padały opinie, że wystarczy stężenie 5% by woda się nie zakisiła, zepsuła i tyle.
To że Pawłowianka pisze, mówi, że najlepiej beczkę jest zalać zaraz po jej otrzymaniu jestem w stanie zrozumieć, gdyż po części w ten sposób się zabezpieczają przed ew. reklamacjami gdy ktoś będzie taką beczkę źle przetrzymywał np. pod piecykiem lub innych niesprzyjających warunkach. Tych beczek nikt nie produkuje pod konkretne zamówienie, zapewne niektóre miesiącami stoją u producenta jak nie dłużej zanim trafią do klienta. Dziwi mnie bardziej fakt z tym owijaniem beczki folią i robieniem jeszcze dziurki - może to jakiś sposób, ale uruchomiona beczka raz nie powinna być pusta.

Od Pawłowianki otrzymałem wraz z beczką instrukcję i faktycznie w pierwszym zdaniu sugerowali, by najlepiej ją zalać, ale tylko sugerowali, zaś główna część instrukcji w odniesieniu do gwarancji opisywała sposób ługowania i to że cały czas powinna być zalana od jej uruchomienia oraz podawali stałą temperaturę w jakiej powinna być przetrzymywana - nie pamiętam dokładnie ale coś koło 16 stopni. - To jedynie zabezpieczenie producenta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 paź 2020, 18:12 przez Wojtek5, łącznie zmieniany 2 razy.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

czytam pisze:Jeżeli trzy tygodnie w beczce, to dużo, to jak w takim racie smakuje destylat przechowywany w niej kilka albo kilkanaście lat? Gust gustem, ale trzeba stosować odpowiednie beczki. I nie piszę tu bynajmniej o ich wielkości ale uprzednim wykorzystywaniu.
No wlasnie wielkosc ma tu bardzo duze znaczenie. Beczki 220l maja podobno optymalny stosunek powierzchni drewna do ilosci alkoholu, dlatego mozna w nich dlugo przetrzymywac alkohole. Do tego alkohol czesto jest zalewany do beczek w ktorych wczesniej bylo juz cos przechowywane i pozbawilo beczke troche "debu" Jak kiedys zalalem swoje nowe beczki destylatem z jablek, to po kilku tygodniach destylat nadawal sie tylko do ponownej destylacji bo byl tak mocno przedebiony.

Szary151
20
Posty: 27
Rejestracja: sobota, 19 cze 2010, 19:38
Podziękował: 2 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Szary151 »

Koledzy i Koleżanki, mam pytanie odnośnie ponownego używania beczki zalanej powiedzmy "nieudanym destylatem". Wszedłem w posiadanie beczki dębowej 15l z Węgier - osoba od której ją otrzymałem przechowywała w niej jakąś dziwną nalewkę wieloowocową... Zalałem ją destylatem z jęczmienia (nie byłem zadowolony z efektu, tj. przypalił się no ale stwierdziłem że może z czasem się ułoży, wyszło plus minus) trzymałem w beczce około 1,5 roku, potem wlałem w tę beczkę RISa - po 10 miesiącach nie jest najlepszy, jest pijalny ale akurat przebijają się nuty destylatu, ponadto czuć wyraźnie taniny co jest dziwne po takim czasie używania beczki. Teraz moje pytanie: czy jeśli zaleję beczkę 15l wzmocnionego wina wytrawnego to czy po okresie około 3-6 miesięcy mogę spokojnie zalać ją destylatem z jabłek do leżakowania na brandy czy lepiej po prostu ją zregenerować żeby nie zepsuć calvadosu?

Carl
200
Posty: 242
Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Carl »

Moje pierwsze pytanie kieruję do kolegi Duch Wina, ale będę wdzięczny za każdą, dobrą radę :help:
Duchu, kilkakrotnie wspomagałeś naszych kolegów w ługowaniu beczek węgierskich, a beczki do zalania przyjmowałeś w listopadzie. Pytanie jest takie: czy zalewałeś beczki młodym winem, czy winem, które już leżakowało 1 rok?

A tak informacyjnie, to mam do ługowania małą, bo 15l :cry2: , Pawłowiankę. Mam też w mojej okolicy kolegę, który ma winnicę i który może mnie wspomóc w tym temacie, ale nie wiem, czy powinien mi ją zalać młodym, czy rocznym winem. Czy jest tu jakaś zasada, różnica?

Druga sprawa, to ile razy zalewać? Kolega może mi to mi to zalewać winem gronowym. Ja natomiast mam w piwniczce "wino" aroniowe, które również chcę wykorzystać w tym celu. Czy waszym zdaniem ma to sens? Mnie wydaje się, że tak, ponieważ zawsze to jakieś dodatkowe smaczki można wprowadzić do późniejszego destylatu. Nie wiem jednak czy dobrze kombinuję, bo ja młody, żółtodziób jestem :oops:
Awatar użytkownika

Duch Wina
250
Posty: 277
Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 22:21
Ulubiony Alkohol: na razie wino bo w produkcję innych dopiero wchodzę
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: oklice W-wy
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Duch Wina »

Beczki zalewam winem młodym, zaraz po fermentacji jabłkowo-mlekowej. Jest to już wino klarowne. Wino roczne jest już w jakimś stopniu ułożone. Pewnie można go także użyć do beczki, bo niby czemu nie. Z reguły do beczek wino idzie na początkowym stadium produkcji (maceracja, fermentacja, a najczęściej właśnie dojrzewanie młodego wina).
Małą beczkę polecam zalać 2x, raczej krótko żeby nie przedębić wina. 50l zalewam 1x na 4-5 miesięcy. Pamiętaj, że ja się kieruję głównie dobrem wina. Testowałem tylko węgierskie. Wino zdecydowanie zyskuje. O destylatach niech się wypowiadają Ci, którym beczki zalewałem:) Moje doświadczenie z destylatem jest skromne aczkolwiek mogę powiedzieć, że bardzo udane.
Wino gronowe (oby to nie była landrynkowa vitis labrusca) jest powszechnie używane i wiadomo co z niego wyjdzie.
Czy aronia się nada. Ja jestem ortodoksyjny i winem nazywam tylko napój z owoców krzewu winnego. "Aronniak" ma pewnie specyficzny smak i aromat. Prawdopodobnie nadaje się do picia po dowaleniu tony cukru i dolaniu wody (tu nadmienię, że moje gronowe robię bez kropli wody i staram się robić bez dodatku cukru, czasem to się nie udaje). Silne nuty mineralne, dla mnie wręcz nieprzyjemnie ziemiste aronniaku mogą być dość specyficzne w destylacie. Piszę to nie znając Twojego trunku. Opieram się na smaku soku i owoców, które znam i cenię. Wiem, że aroniówkę robi się z liśćmi wiśni aby zmienić aromat. Na prawdę nie jestem ekspertem od aronniaku i nie przepadam za cukrem buraczanym.
Pozdrawiam,
Duch Wina

Carl
200
Posty: 242
Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Carl »

Dziękuję Ci Duchu za pomoc. Już uderzam do koleszki, co gronowe produkuje!

Temat zalania winem aroniowym, nadal jednak aktualnym pozostaje. Mam w piwniczce zrobione dokładnie wg receptury I, podanej na tej stronie, a także wg tej samej receptury, ale zamiast wody dałem soku jabłkowego. Wiem, że to nie są nie wina "do starzenia", ale na krótko, po ługowaniu gronowym mógłbym beczuszkę zalać, zawsze to jakieś inne nutki smakowe. Tylko czy pożądane? Ponawiam więc moje pytanie: czy ktoś zalewał beczkę aroniowym, a później dopiero właściwym destylatem :?:
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: FRUTTI »

Witam panowie czy kupował ktoś beczułke z allegro? Mam zamiar kupić 30l i mam pytanie bo producent pisze ze jest woskowana woskiem pszczelim czy nie zepsuje to smaku alkoholu?
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Nie zepsuje.
Nie kupuj przez Allegro. Dzwoń do Pana Romana Klimy - sprawdzony przez wielu bednarz. Dostaniesz pewną beczkę i na pewno nie drożej, niż przez allegro. Pracownię ma niedaleko Niepołomic.

504-446-031
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2843
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 545 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Góral bagienny »

Kupiłem beczkę 28.3l nowa mocno wypalana.
Zalałem ją 15l wina, co ile obracać beczkę by się nie rozeschła :scratch:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
online
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4866
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 558 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: rozrywek »

Góralu. Co chwilę. Najlepiej jak ci się przypomni.

Czyli raz na dwa tygodnie.


Mocno wypalana jest? A to uważaj. Pierwsze winko do szybkiego spożycia. Drugie dopiero będzie udane.
A potem wiadomo...destylat.

Obracaj ją o 25 procent co parę dni. Tak w Wtorek i sobotę.
Nawilży się sama i nie rozszczelni.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
online
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3779
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 457 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Ja myślę, że beczka się nie rozszczelni nawet nie obracana. Miałem beczkę zalaną, nie obracaną prze rok i było ok. Płyn wewnątrz zapewnia wystarczającą wilgotność.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2843
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 545 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Góral bagienny »

@Doody Jestem na wsi w weekendy tak że dla świętego spokoju będę ja obracał :D
@rozrywek Wina nie pijam tak że przeznaczyłem je na straty w sensie do gotowania :D
Wino mam zamiar trzymać z 3-4miesięcy :ok:
:poklon; za odpowiedzi.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

wawaldek11
2500
Posty: 2889
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: wawaldek11 »

Uważam, że nawet niewielka ilość wina/destylatu nie pozwoli na rozszczelnienie beczki.
Kupiłem beczkę 25 l po winie i sprzedający po wypiciu wina zalał ją wodą. Doszła mokra szczelna. Żeby się życie w niej nie rozwinęło, to wlałem z litr śliwowicy, poturlałem i zostawiłem w temperaturze pokojowej szukając dobrego miejsca na przechowanie. Po kilku tygodniach zauważyłem rozeschnięte klepki - szparki się porobiły między klepkami do 1mmi, ale tylko na zewnątrz. Szczelna była nadal. Wyniosłem do garażu i szparki zmniejszyły się. Czyli wilgoć od wewnątrz działała :ok: Po zalaniu słodowicą w miejscu docelowym nic nie przeciekało. Góral - przypomniałeś mi, żeby posmakować z beczki ;)
Pozdrawiam,
Waldek

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Pawlik67 »

Koledzy, jestem w trakcie zamawiania beczki u pana Romana Klimy , za 30 litrową policzył sobie z dostawa za pobraniem 400PLN , Chyba dobra cena? Zapytał mnie czy chce beczkę surową , czy impregnowaną. Powiedział że impregnuje mieszanka parafiny i oleju rzepakowego, Co tym sądzicie? Ponieważ beczka będzie stała w piwnicy gdzie jest duża wilgotność, to zaimpregnowanie pomoże w utrzymaniu czystości tej beczki, łatwiej bedzie zmyć ewentualną pleśń, ale czy to nie wpłynie na smak wina , a potem desylatu. Oczywiście beczka impregnowana z zewnątrz.
Awatar użytkownika

łoles
200
Posty: 224
Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 22:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łiski
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 69 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: łoles »

Także mam beczkę od pana Romana dokładnie od tygodnia jest zemną, też mnie pytał i ja wzięłam impregnowana pan Roman to fajnie określił że smak idzie od środka na zewnątrz a nie na odwrót Pozdro
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe :pije:

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Pawlik67 »

U mnie użył tego samego stwierdzenia, ale chciałem zasięgnąć jeszce info u innych kolegów

kwik44
1250
Posty: 1256
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 238 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

To zależy czy chcecie mieć moczony dąb w destylacie czy dojrzewany destylat. Impregnacja zawsze blokuje wymianę między beczką, a zewnętrzem. Na ile - nie wiem, ale ja brałbym nieimpregnowaną. Straty są naturalną częścią procesu starzenia...

Zbyszek T
200
Posty: 246
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Zbyszek T »

Zresztą, chyba to są straty tylko na objętości - smak zostaje i się zagęszcza w produkcie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przechowywanie destylatu”