Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...

Autor tematu
wstolar
10
Posty: 16
Rejestracja: środa, 28 lis 2018, 05:38
Krótko o sobie: Doświadczenie w nalewkach.
Ulubiony Alkohol: Nalewki.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 10 razy

Post autor: wstolar »

Ostatnio frapuje mnie, czy są jakieś konkretne przepisy na nalewkę, owocową lub inną powyżej 60%.

Nie chodzi mi o zmieszanie soku owocowego i spirytu w odpowiednich proporcjach. Wujek Google nie pomógł.

Będę wdzięczny za przepisy.
alembiki
Awatar użytkownika

Zwodzik
10
Posty: 16
Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 08:03
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Post autor: Zwodzik »

Wybierz sobie dowolny przepis na nalewke z forum i zrob w odpowiednich proporcjach tak żeby uzyskać 60% ja robiłem krupnik wyborowy 50% i jest elegancki

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Post autor: rozrywek »

Wujek google nie pomógł?
Odpowiem:
Alkohol zdominuje cokolwiek powyżej pewnej granicy procentowej. 60 to sporo. Będzie czuć wódę a nie owoc.
Inaczej to ujmę: taki cytat. Czy stwierdzenie.
Jaka zarąbista nalewka, nic nie czuć alko. I o to chodzi.Jest moc ale taka fajna łagodna. Oblicz do max 45.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Post autor: Wojtek5 »

Też miałem takie zapędy i mimo krótkiego stażu w robieniu nalewek kilka wykonałem i to całkiem udanych, ale wszystkie te które miały blisko 40% lub powyżej nikt nie chciał pić. Ci co piją czystą, wolą czystą, a dla tych co piją smakową to uważali że to dno - w smaku taki rozcieńczony kompot nawalony spirytem. Ja też tak odbierałem tą moc. Wszystkie moje nalewki które były dobre w smaku i były chwalone wśród znajomych i rodziny miały zawartość od ok 26 do 33% - nie czuć alko, fajnie czuć owoce.
Czasem gdzieś tam spotykałem się ze stwierdzeniem, że: "mój wujo to robił nalewki, 70/80% i nic nie czuć było spirytusem" - jakoś w to wątpię
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

Zwodzik
10
Posty: 16
Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 08:03
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Post autor: Zwodzik »

A ja myślę że ten temat to poprostu pier....enie o Helenie. Gdyby autor wątku chciał takową nalewke poczynić to skorzystałby z przepisów które są na forum a jest ich od groma i są w śród nich perełki. Wystarczyłoby tylko zmodyfikować przepis pod % jaki się chce osiągnąć i tyle.

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Post autor: Kòpôcz »

Miałem ogromną przyjemność dostać kiedyś od kasztelana zamku w Kożuchowie nalewkę sióstr karmelitanek - 60+%. Pamiętam dokładnie nasze osłupienie, gdy odważyliśmy się ją wypić - w smaku nieznana mi kompozycja ziół, ulepkowata słodycz i kompletny brak posmaku alkoholu, zamiast niego wyraźnie rozgrzewanie trzewi.
Karmelitanie to setki lat doświadczeń. Ty nawet nie zamierzasz prowadzić prób. Rozpuszczenie soku w spirycie sugerował bym porzucić szybciej, niż o tym pomyślałeś - wyżej jasno opisano efekt.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Post autor: .Gacek »

Kòpôcz pisze:... setki lat doświadczeń. Ty nawet nie zamierzasz prowadzić prób...
Nie każdy ma tyle czasu na eksperymentowanie, dobrze, że kolega chociaż zapytał... Koniec języka za przewodnika.
Postarajcie się Panowie pomóc i nie oceniać zbyt pochopnie... Autor tematu wyraźnie napisał, że nie chce zmieszać soku owocowego ze spirytusem, tylko szuka czegoś więcej.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Post autor: Kòpôcz »

Oceniać nie oceniam - szkoda, że tak to zabrzmiało. Mea maxima culpa za nieuważne przeczytanie pierwszego postu i błędny wniosek (sok).
W jednym podtrzymuję - odpuścić. W innym wypadku wieeele litrów do ponownej destylacji pójdzie. Gdybym wpadł na taki pomysł, to szedł bym w zioła i dużo miodu/cukru, a na tacę dał w intencji, żeby nie wyszedł Amol. Jak sam zauważasz - nie każdy ma tyle czasu, co zakonnicy.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Post autor: Skir »

Nalewki pije moja LP, więc robię poniżej ok 35%, ale lubię kombinować, więc popełniło mi się sporo. Także takich dla siebie, mocnych i kwaśnych. Na przykład malinówka czy agrestówka. Ale wówczas zasady:
- nie dodaję wody - tylko owoce (dużo) lub wyciśnięty z nich sok
- co najmniej dwa lata leżakowania
- zalewam alkoholem max 75% zakładając ostateczny wynik na 50%
Nie mam gotowych przepisów :scratch: , bo nie zapisuję ich (ale zacznę, od jutra :D ), to zależy ile zerwę owoców i jakich (ilość soku w owocu). ale możesz sobie obliczyć wlewając do słoja alkohol i uzupełniając do określonego procentu.
Jestem ze szkoły "najpierw owoce potraktuj %, a jak oddadzą smak, to wyciśnij i ewentualnie posyp cukrem, co by puściły jeszcze trochę soku i zawartego w sobie alko". Cukru minimalnie, albo wcale.
Co do nalewek ziołowych: a może lepiej destylować macerowane nastawy lub owocówki? Ciekawszy, pełniejszy smak i klarowność płynu.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Post autor: k.kolumb »

Krupnik Litewski. Robię w wersji z syropem wiśniowym albo sosnowym. Pije się to zimą, po jednym kieliszku. Miłe ciepełko płynie w dół.
65% a nic nie boli.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.

Autor tematu
wstolar
10
Posty: 16
Rejestracja: środa, 28 lis 2018, 05:38
Krótko o sobie: Doświadczenie w nalewkach.
Ulubiony Alkohol: Nalewki.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 10 razy
Re: Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Post autor: wstolar »

Dzięki tym, którzy zrozumieli pytanie.

Jedni mówią, że tak mocne alkohole są niepijalne, inni, że np. "się robi śliwowicę 70%" itd. Rozumiem, że trudność jest nie w tym, aby zwykły przepis na nalewkę 40% przerobić na mocniejszy trunek, ale by dało się to wypić. I stąd pytanie początkowe.

Jeśli ktoś ma konkretny przepis, będę wdzięczny.

P.S. Helena ładne imię :D
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Bardzo mocna nalewka powyżej 60%

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Jeśli taki procent, to tylko ziola, miód, długie leżakowanie. Wybierz jedno z trzech, a najlepiej trzy. Czas potrzebny do przegryzienia się alkoholu rośnie logarytmicznie do jego mocy. Masz czas? Rób mocniejsze. Jeśli żona lubi 35, to zrób 45 i zostaw na dwa lata. Sam zobaczysz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”