Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
Autor tematu - Posty: 5165
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Badanie alkoholu
Tutaj można badać w szerokim zakresie alkohol.
http://wsse.katowice.pl/viewpage.php?page_id=125
http://wsse.katowice.pl/viewpage.php?page_id=125
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
W jakiej formie uzyskuje się wyniki? Cenowo nie wygląda to szałowo, a mam możliwość co jakiś czas podesłać próbki do badania do zakładu zajmującego się przetwórstwem etanolu (destylarnia) i ostatnie badania "grupowe" umieszczone na forum były robione właśnie tam.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 5165
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
Nic więcej nie wiem na temat. Link skopiowałem z Białego Forum, gdzie kolega pisał iż wreszcie można badać legalnie i profesjonalnie próbki. A dodatkowo pod ochroną danych osobowych.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2290
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 10:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Załączniki
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
A czy możecie coś napisać o przekroczeniach szkodliwych substancji w Waszej analizie? I ile procent ogólnego destylatu przeznaczyliście na przedgon, a ile procent na pogon i czy to była pierwsza czy druga destylacja? Tak "swoimi słowami" bo może wypis być mniej zrozumiały. Bardzo jestem ciekaw.Pozdrawiam.
I like noble drinks.
-
- Posty: 832
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 16:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
@Drupi poszukaj sobie na forum gdzieś był temat chyba założony przez Radiusa, w którym wstawiał wyniki badanych próbek.
Edit.
Dobra znalazłem:
sprawdzenie-samogonu-za-pomoca-chromatografu-t2712.html?hilit=sprawdzenie%20samogonu
Edit.
Dobra znalazłem:
sprawdzenie-samogonu-za-pomoca-chromatografu-t2712.html?hilit=sprawdzenie%20samogonu
-
Autor tematu - Posty: 5165
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
Rewelacja!
Tylko pogratulować Specjalistom od psotki takiego dobrego wyniku.
Jednak to co robimy ma sens nawet w dbaniu o zdrowie.


I like noble drinks.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
To było na drogim sprzęcie. A na zimnych palcach ktoś robił analize? Nie wiem dlaczego na moim komputerze nie otwierają się załączniki z tego forum zrobione dość dawno.Myśle tu o zdjęciach dokumentów. Z tymi świeżymi nie mam problemu. Pozdrawiam.
I like noble drinks.
-
Autor tematu - Posty: 5165
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
Dzięki. A czy próbka zrobiona na CM, pochodziła z rektyfikacji surówki (zrobionej wcześniej) czy to dotyczy pierwszego odpędu? Jestem pod wrażeniem jej doskonałej czystości jaką udało się uzyskać na CM-ie.
I like noble drinks.
-
Autor tematu - Posty: 5165
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
O sposobie otrzymania takiej próbki poczytasz w tym temacie;
post101177.html#p101177
post101177.html#p101177
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
Z tego co pamiętam to była to rektyfikacja surówki (druga rektyfikacja). Przeczytaj CAŁY temat jak-otrzymac-spirytus-luksusowy-neutralny-na-zimnych-palcach-zp-cm-poradnik-t10969.html to dowiesz się co poprawić w swojej aparaturze, aby uzyskać podobny produkt. Przy odpędzie (pierwsza rektyfikacja) ciężko uzyskać aż tak dobre wyniki, a co dopiero walory organoleptyczne produktu - dlatego warto robić drugą rektyfikację, by poprawić jakość produktu i jego smak i zapach.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 95
- Rejestracja: czwartek, 25 gru 2014, 21:45
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
A można takie badanie przeprowadzić gdzieś w Warszawie? Do Katowic mi nie po drodze 

-
- Posty: 6944
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
Ze strony Stacji;

Po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym próbki ze zleceniem można dostarczyć pocztą.

SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 138
- Rejestracja: sobota, 9 lut 2013, 13:10
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: woj. Podkarpackie
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
OK, ale te 4 dychy + vat to rozumiem, że za jeden składnik? Czy za wszystkie wymienione na ich stronie?
Jeżeli spożywamy alkohol - nie pijemy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
Za próbkę, bo za składnik to byłoby zdzierstwo totalne.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 6944
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
@soltys, wystarczy czytać ze zrozumieniem

Koszt badań, zgodnie z aktualnie obowiązującym cennikiem WSSE
w Katowicach:
40 zł netto pierwsza próbka,
28 zł netto każda następna próbka,
12 zł netto destylacja (w przypadku alkoholu kolorowego).
Do ceny należy doliczyć 23 % VAT.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 138
- Rejestracja: sobota, 9 lut 2013, 13:10
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: woj. Podkarpackie
- Załączniki
-
Autor tematu - Posty: 5165
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Badanie alkoholu
Zebrałem "do kupy' wyniki ostatnich badań próbek, które wykonałem w trakcie pewnego eksperymentu.
Celem tego eksperymentu było sprawdzenie możliwości naszych maszynek do wyprodukowania jak najbardziej czystego spirytusu.
Żeby utrudnić eksperyment nie robiłem go na wypielęgnowanym/wyczyszczonym sprzęcie. Robiłem go na sprzęcie używanym "z biegu". Co oznacza że nie był specjalnie płukany czy czyszczony po każdym procesie. Dodatkowo przy gotowaniu surówek nie wylewałem wody odwarowej tylko do tej wody wlewałem następną surówkę.
Po co robiłem ten eksperyment? Ano po to aby pokazać możliwości sprzętu skonfigurowanego w/g ostatnich "modnych trendów". Możliwości sprzętu nie tylko co do jakości produktu ale mozliwych oszczędności czasu i energii.
Sprzęt to kolumna rektyfikacyjna wysokości 2m i średnicy 63mm. Podzielona na odcinki po 50cm. OLM 150cm od dołu i 50cm od głowicy. Głowica puszkowa. I na dole kolumny bufor stabilizujący. Wypełnienie sprężynki.
Proces rektyfikacyjny był przeprowadzany za każdym razem w jednakowy sposób. Niezależnie od tego czy był to "odpęd" czy rektyfikacja surówki.
Po zagotowaniu stabilizacja 60 minut. Po czym przechodziłem od razu do odbioru serca, które w całości gromadziłem w jednym naczyniu. Przedgony zgromadzone w głowicy czekały na wylanie az do końca procesu. Serce było odbierane zgodnie ze sztuka rektyfikacyjną. Przedgon wylewałem opróżniając jeziorko a pogon praktycznie zostaje w kotle, a raczej w buforze.
Oto ogólny obraz ukazujący zestawienie wszystkich próbek:
Próbki nr 1 i 2
Są to próbki, które otrzymałem destylując nastaw cukrowy o mocy ok. 13%. Standardowo odebrałem 100ml przedgonu i 250ml pogonu.
Próbki otrzymane z gotowania dwóch różnych nastawów. Pierwszą próbkę rektyfikowałem z prędkością ok. 30ml/min. Z taką prędkością pracowałem do 99*C w kegu. Końcówkę odbierałem po zmniejszeniu prędkości odbioru do ok. 12ml/min. Bufor w tym czasie zachowywał się spokojnie. Temperatura rosła w nim w sposób jednostajny. Nie zaobserwowałem żadnych zjawisk typu wrzenie czy zmniejszanie się objętości bufora. Pierwsze oznaki wrzenia dostrzegłem gdy temp. w kegu zbliżała się do 98,5*C. Czas poświęcony na odbiór całości urobku to 3,5 godziny. Nie liczę czasu potrzebnego do zagotowania i stabilizacji. Bo to są elementy stałe i zależne od przyzwyczajeń poszczególnych operatorów. U mnie cały proces od włączenia grzałki do wyłączenia grzałki to mniej jak 6 godzin. Bez bufora ten czas był dłuższy o prawie 2 godziny.
Drugi nastaw odpędzałem z prędkością większą tj. 40ml/min. To tak dla sprawdzenia jak będzie zachowywał się bufor.
Spokojnie można z tą prędkością pracować ( myślę, że nawet większą), ale związane jest to z pewnymi niedogodnościami. Bufor zachowywał się niespokojnie. Efekty wrzenia już miały miejsce w okolicach 95,5*c. A w okolicach 97.5*c zaobserwowałem zjawisko opróżniania się bufora. Temperatury na 10 półce były cały czas stabilne. Żeby utrzymać stabilną pracę kolumny musiałem dwukrotnie redukować prędkość odbioru. Pierwszy raz do 25ml/min. I pod sam koniec do 12ml/min.
Wnioski:
Próbki jak na pierwsze gotowanie okazały się w naprawdę czyste. Co mnie bardzo zaskoczyło. Gdyż dotychczas tak akceptowalnych przeze mnie próbek nie otrzymałem. Tak na węch jak i po badaniach. Spokojnie można je było zaakceptować jako gotowe do konsumpcji. Mnie się wydawały wręcz czyste bez naleciałości, które wyczuwałem w odpędach robionych na starszym sprzęcie. Podejrzewam, że używając lepszych surowców do zrobienia nastawów/zacierów spokojnie można otrzymać smaczną i wysokiej jakości wódkę już po jednokrotnym gotowaniu.
Niestety jako idealnie czysty spirytus trochę tym próbkom brakuje. Coś tam się jeszcze wyczuwa.
Próbka 3 tzw. 2,5.
Była to próbka otrzymania z gotowania surówki w ilości 11 litrów otrzymanej sposobem opisanym wyżej. Z tym, że odbierałem dwukrotnie przedgon. Raz w stężeniu 55% i drugi raz po rozcieńczeniu wsadu do 18%. Próbka była odebrana z całości urobku, którego traktowałem jako serce. Czyli po odrzuceniu 200ml przedgonów i ok. 250ml pogonów. Całe serce to 10,5 litra.
Podejrzewam, że gdybym wydzielił z całego urobku tak z litr z początku procesu i następny litr z końca otrzymałbym z pozostałej ilości serce o jakości neutralnej. Jednak mimo to "zanieczyszczenia są na tak niskim poziomie (patrząc na wartości bezwzględne liczb a nie kolor rubryki), że praktycznie niewyczuwalne "na języku". Co do wrażeń smakowych była to najlepsza w/g mnie próbka. I dla mnie gotowanie tym sposobem daje najlepszy spirytus.
Próbka 4 tzw. Czysta
Była to próbka otrzymana z gotowania surówki rozcieńczonej od razu do 18%. Tylko jednokrotny odbiór przedgonów w ilości 100ml i pogonów w ilości jak w poprzednich próbkach - czyli 250ml. Próbka była brana z całości zgromadzonego w jednym naczyniu serca. I tutaj jest podobna sytuacja jak przy poprzedniej próbce. W którymś momencie 'wdarło" się zanieczyszczenie. Ale tak jak wyżej jest ono na tak niskim poziomie, ze wręcz "niezauważalne".
Chociaż ogólne wrażenie smakowe próbki było deko gorsze od tej z gotowania 2,5. Ale to już takie moje zboczenie. Mam mocno wyczulone kubki smakowe.
Próbka 5 tzw. Zaniecz.
Była to próbka, która powstała z gotowania wszystkich tzw. śmieci. Czyli nieudanych rektyfikacji czy końcówek z innych rektyfikacji. Powstał wsad, który to tak naprawdę był gotowany po raz 3.
Wyniki mówią same za siebie. Powstała sterylna próbka.
Wnioski
Dorobiliśmy się dzięki wielu osobom sprzętu na takim poziomie, że nawet pracując bez zbytniego przykładania się potrafimy uzyskać spirytus na bardzo wysokim poziomie już tylko odpędzając nastaw.
Następne gotowania to tylko kosmetyka otrzymanego wcześniej spirytusu. "Zanieczyszczenia" są na tak niskim poziomie - rzędu 1-2 tysięcznych - że już sam tzw.odpęd można traktować jako gotowy materiał na dobrą jakościową wódkę. Kwestia indywidualnego podejścia do sprawy.
Dzięki też wielu zapaleńcom - proces rektyfikacyjny doprowadzony został na bardzo wysoki poziom.
A dzięki takim gadżetom jak obniżony odbiór i bufor stabilizacyjny można zredukować dotychczasowy czas potrzebny na jednokrotne gotowanie o minimum 1/4 , a nawet o 1/3. Piszę tu o czasie brutto. Bo odbiór samego urobku to czas się skrócił nawet o 1/2 "starego" czasu.
Celem tego eksperymentu było sprawdzenie możliwości naszych maszynek do wyprodukowania jak najbardziej czystego spirytusu.
Żeby utrudnić eksperyment nie robiłem go na wypielęgnowanym/wyczyszczonym sprzęcie. Robiłem go na sprzęcie używanym "z biegu". Co oznacza że nie był specjalnie płukany czy czyszczony po każdym procesie. Dodatkowo przy gotowaniu surówek nie wylewałem wody odwarowej tylko do tej wody wlewałem następną surówkę.
Po co robiłem ten eksperyment? Ano po to aby pokazać możliwości sprzętu skonfigurowanego w/g ostatnich "modnych trendów". Możliwości sprzętu nie tylko co do jakości produktu ale mozliwych oszczędności czasu i energii.
Sprzęt to kolumna rektyfikacyjna wysokości 2m i średnicy 63mm. Podzielona na odcinki po 50cm. OLM 150cm od dołu i 50cm od głowicy. Głowica puszkowa. I na dole kolumny bufor stabilizujący. Wypełnienie sprężynki.
Proces rektyfikacyjny był przeprowadzany za każdym razem w jednakowy sposób. Niezależnie od tego czy był to "odpęd" czy rektyfikacja surówki.
Po zagotowaniu stabilizacja 60 minut. Po czym przechodziłem od razu do odbioru serca, które w całości gromadziłem w jednym naczyniu. Przedgony zgromadzone w głowicy czekały na wylanie az do końca procesu. Serce było odbierane zgodnie ze sztuka rektyfikacyjną. Przedgon wylewałem opróżniając jeziorko a pogon praktycznie zostaje w kotle, a raczej w buforze.
Oto ogólny obraz ukazujący zestawienie wszystkich próbek:
Próbki nr 1 i 2
Są to próbki, które otrzymałem destylując nastaw cukrowy o mocy ok. 13%. Standardowo odebrałem 100ml przedgonu i 250ml pogonu.
Próbki otrzymane z gotowania dwóch różnych nastawów. Pierwszą próbkę rektyfikowałem z prędkością ok. 30ml/min. Z taką prędkością pracowałem do 99*C w kegu. Końcówkę odbierałem po zmniejszeniu prędkości odbioru do ok. 12ml/min. Bufor w tym czasie zachowywał się spokojnie. Temperatura rosła w nim w sposób jednostajny. Nie zaobserwowałem żadnych zjawisk typu wrzenie czy zmniejszanie się objętości bufora. Pierwsze oznaki wrzenia dostrzegłem gdy temp. w kegu zbliżała się do 98,5*C. Czas poświęcony na odbiór całości urobku to 3,5 godziny. Nie liczę czasu potrzebnego do zagotowania i stabilizacji. Bo to są elementy stałe i zależne od przyzwyczajeń poszczególnych operatorów. U mnie cały proces od włączenia grzałki do wyłączenia grzałki to mniej jak 6 godzin. Bez bufora ten czas był dłuższy o prawie 2 godziny.
Drugi nastaw odpędzałem z prędkością większą tj. 40ml/min. To tak dla sprawdzenia jak będzie zachowywał się bufor.
Spokojnie można z tą prędkością pracować ( myślę, że nawet większą), ale związane jest to z pewnymi niedogodnościami. Bufor zachowywał się niespokojnie. Efekty wrzenia już miały miejsce w okolicach 95,5*c. A w okolicach 97.5*c zaobserwowałem zjawisko opróżniania się bufora. Temperatury na 10 półce były cały czas stabilne. Żeby utrzymać stabilną pracę kolumny musiałem dwukrotnie redukować prędkość odbioru. Pierwszy raz do 25ml/min. I pod sam koniec do 12ml/min.
Wnioski:
Próbki jak na pierwsze gotowanie okazały się w naprawdę czyste. Co mnie bardzo zaskoczyło. Gdyż dotychczas tak akceptowalnych przeze mnie próbek nie otrzymałem. Tak na węch jak i po badaniach. Spokojnie można je było zaakceptować jako gotowe do konsumpcji. Mnie się wydawały wręcz czyste bez naleciałości, które wyczuwałem w odpędach robionych na starszym sprzęcie. Podejrzewam, że używając lepszych surowców do zrobienia nastawów/zacierów spokojnie można otrzymać smaczną i wysokiej jakości wódkę już po jednokrotnym gotowaniu.
Niestety jako idealnie czysty spirytus trochę tym próbkom brakuje. Coś tam się jeszcze wyczuwa.
Próbka 3 tzw. 2,5.
Była to próbka otrzymania z gotowania surówki w ilości 11 litrów otrzymanej sposobem opisanym wyżej. Z tym, że odbierałem dwukrotnie przedgon. Raz w stężeniu 55% i drugi raz po rozcieńczeniu wsadu do 18%. Próbka była odebrana z całości urobku, którego traktowałem jako serce. Czyli po odrzuceniu 200ml przedgonów i ok. 250ml pogonów. Całe serce to 10,5 litra.
Podejrzewam, że gdybym wydzielił z całego urobku tak z litr z początku procesu i następny litr z końca otrzymałbym z pozostałej ilości serce o jakości neutralnej. Jednak mimo to "zanieczyszczenia są na tak niskim poziomie (patrząc na wartości bezwzględne liczb a nie kolor rubryki), że praktycznie niewyczuwalne "na języku". Co do wrażeń smakowych była to najlepsza w/g mnie próbka. I dla mnie gotowanie tym sposobem daje najlepszy spirytus.
Próbka 4 tzw. Czysta
Była to próbka otrzymana z gotowania surówki rozcieńczonej od razu do 18%. Tylko jednokrotny odbiór przedgonów w ilości 100ml i pogonów w ilości jak w poprzednich próbkach - czyli 250ml. Próbka była brana z całości zgromadzonego w jednym naczyniu serca. I tutaj jest podobna sytuacja jak przy poprzedniej próbce. W którymś momencie 'wdarło" się zanieczyszczenie. Ale tak jak wyżej jest ono na tak niskim poziomie, ze wręcz "niezauważalne".
Chociaż ogólne wrażenie smakowe próbki było deko gorsze od tej z gotowania 2,5. Ale to już takie moje zboczenie. Mam mocno wyczulone kubki smakowe.
Próbka 5 tzw. Zaniecz.
Była to próbka, która powstała z gotowania wszystkich tzw. śmieci. Czyli nieudanych rektyfikacji czy końcówek z innych rektyfikacji. Powstał wsad, który to tak naprawdę był gotowany po raz 3.
Wyniki mówią same za siebie. Powstała sterylna próbka.
Wnioski
Dorobiliśmy się dzięki wielu osobom sprzętu na takim poziomie, że nawet pracując bez zbytniego przykładania się potrafimy uzyskać spirytus na bardzo wysokim poziomie już tylko odpędzając nastaw.
Następne gotowania to tylko kosmetyka otrzymanego wcześniej spirytusu. "Zanieczyszczenia" są na tak niskim poziomie - rzędu 1-2 tysięcznych - że już sam tzw.odpęd można traktować jako gotowy materiał na dobrą jakościową wódkę. Kwestia indywidualnego podejścia do sprawy.
Dzięki też wielu zapaleńcom - proces rektyfikacyjny doprowadzony został na bardzo wysoki poziom.
A dzięki takim gadżetom jak obniżony odbiór i bufor stabilizacyjny można zredukować dotychczasowy czas potrzebny na jednokrotne gotowanie o minimum 1/4 , a nawet o 1/3. Piszę tu o czasie brutto. Bo odbiór samego urobku to czas się skrócił nawet o 1/2 "starego" czasu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości