A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Dowolne tematy i off-topowe rozmowy. Piszcie tu to na co tylko macie ochotę, luźnie gadki i tak dalej, możecie się powyżywać. :)
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.

Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.

Autor tematu
Ryba64
150
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 46 razy

Post autor: Ryba64 »

Wystarczy sięgnąć do europejskich statystyk za 2019 rok i prawda wychodzi na jaw:
https://nczas.com/2021/08/07/w-tym-euro ... ko-w-tyle/
Lubię to co naturalne
alembiki
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: radius »

Zauważ tylko, że te dane nic nie mówią o ilości wypijanego, czystego alkoholu, na głowę. Taki Włoch, Hiszpan czy Francuz pije codziennie, ale słabe wino i to w małych ilościach a my, jak już siadamy do konsumpcji, to flacha na łeb musi pęknąć i to wódy a nie winka do obiadu ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: Kòpôcz »

Słuszna uwaga. Był okres, kiedy rzeczywiście spadliśmy na przedostatnie miejsce w Europie w ilości spożycia na głowę (za nami była tylko Łotwa), niestety to był tylko chwilowy moment odrodzenia trzeźwości narodu. Dziś znów jesteśmy w czubie.
Niedawno nałożone podatki na małpki nie są przypadkowe. Największy udział w rynku alkoholi mają właśnie małe butelki sprzedawane w godzinach 10-13. To wskazuje, że mamy spory problem z uzależnieniem od alkoholu. Dla mnie więc wątpliwość budzi dobór próby linkowanego badania.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: Skir »

Niestety proces rozpijania narodu przez komunistów ma swój finał dziś. Jak śpiewał Kazik:
Bo im tylko o to chodzi,
abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić.
Jak pisali koledzy wyżej, ważny jest sposób picia. Czesi piwo kiedyś pili na legalu nawet w pracy. Do obiady wino to standard w krajach południa. Słowianie Zachodni i Wschodni oraz Skandynawowie, może ze względu na klimat, wolą mocniejsze trunki.
Kiedyś Szwecja wiodła prym wśród krajów z największym alkoholizmem, liczbą uzaleznionych na 100 mieszkańców.
U nas też nie jest wesoło. Brak konkretnych przekazów jak walczyć z alkoholizmem. Brak wspomagania kultury picia, która moim zdaniem jest głównym czynnikiem ograniczenia choroby. Podejście "jak pijesz co drugi dzień pół szklanki whisky wieczorem, to juz jesteś alkoholikiem" jest tak samo głupie, jak stwierdzenie "Piwo to nie alkohol, mogę pić codziennie kilka"
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: kiwitom23 »

Skir pisze:Niestety proces rozpijania narodu przez komunistów
Już bez przesady, jaki procent społeczeństwa polskiego pamięta komunę? Sądzę, że jest grubo poniżej 30-40%. Nawyki też przez te lata mocno się zmieniły i dużo rzadziej (zwłaszcza wśród młodych) spotyka się picie mocnych alkoholi "na umór". Poza tym uważam, że inne narody wcale nie piją mniej, Niemcy na przykład wcale nie stronią od wódki, a ich słynny "U-Boot", czyli setka wódki zatopiona wraz z literatką w kuflu piwa, to oznaka takiego właśnie picia na umór.
W krajach południa oprócz tradycji picia win, jest jeszcze aspekt klimatu, komu chce się walić wódę przy 40*C w cieniu, nawet Polakom nie. Jedno nie ulega kwestii, że sytuacja w Polsce bardzo się poprawiła, jak pamiętam z komuny, to w sobotę wieczorem co drugi "spacerowicz" śmigał zygzakiem, a teraz to raczej rzadkie zjawisko, choć zdarza się.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: Skir »

@kiwitom23 alkoholizm jest często przekazywany z pokolenia na pokolenie. córka alkoholika (sama nie pije) często wybiera na męża alkoholika. powiela wzorce. To pokolenie korzysta z wzorców poprzedniego.
Co do młodzieży: walą dopalacze.
Ale masz rację, że jest dużo lepiej. Choćby wesela: już nikt nie śpi pod stołem. Nie ma budek z piwem na każdem zakręcie
I love the smell of bimber in the morning.

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: rastro »

Teraz kwitnie alkoholizm zakamuflowany... z pozoru wzorowa rodzina, dom albo mieszkanie w dobrej dzielnicy drogie auto. Takiego nie zobaczysz pomykającego, chwiejnym kokiem na chodniku czy w parku. Do kompletu jest droga flaszka opróżniana wieczorem w domu. Potem drogi detoks i równie drogie wczasy na odwyku. Problemy zaczynają się kiedy kasa zaczyna topnieć z różnych powodów.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: Kòpôcz »

Zmienił się model uzależnienia, zaś wspominany model picia, o którym wspomina @Skir okazał się mitem, który doprowadził do powstania nowej grypy osób uzależnionych - tzw. uzależnionych wysokofunkcjonujących. Model picia ma znaczenie tylko przy wdrażaniu indywidualnych programów ograniczania picia (POP).
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: jakis1234 »

A dla mnie największą zmianą w podejściu do alkoholu, to brak aktualnie akceptacji dla prowadzenia samochodu po spożyciu.
Pamiętam czasy, kiedy nikt nie robił z tego problemu, teraz jest to nie do pomyślenia, przynajmniej w moim otoczeniu.
Zresztą widziałem samych kierowców zgłaszających na policję, że taki a taki samochód jedzie podejrzanie.
To świadczy o innym podejściu do picia.
Generalnie podejście do picia się zmieniło, kiedyś zawiany na ulicy wzbudzał uśmiech hmm, zrozumienia, dzisiaj jest negatywne podejście.
Możliwe rastro, że przeszliśmy bardziej na alkoholizm zakamuflowany, ale jeżeli nawet, to ja wolę taki, niż oglądanie pijaków na ulicach.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: Kòpôcz »

@jakis1234
Każda forma uzależnienia jest tak samo szkodliwa. W przypadku osób wysokofunkcjonujących (niech będzie - zakamuflowanych) dużo silniej rozwinięty jest mechanizm iluzji i zaprzeczeń (jedna z największych przeszkód w trzeźwieniu). Po prostu osobom tym trudniej dostrzec szkody, jakie wywołuje picie. Niestety u takich osób częściej występują uzależniania mieszane (hazard, sex, inne substancje psychoaktywne), zaś konsekwencje społeczne (rodzinne) są dużo bardziej skomplikowane i wieloobszarowe.
Problemem jest też duże skostnienie polskiego środowiska terapeutów zbyt mocno osadzonego w nurcie abstynencyjnym, gdy nawet taki beton jak PARPA rekomenduje (jako bardziej skuteczne) programy ograniczania picia.
W tym miejscu ponownie zachęcę do przyswojenia sobie norm picia bezpiecznego:
- nie więcej niż 4 porcje standardowe dziennie (ok. 120ml wódki, lub dwa piwa 5%). Dla kobiet połowa tej dawki.
- 2 dni w tygodniu bez alkoholu (najlepiej dwa dni pod rząd.
Jak widać wcale nie jest to mało, da się żyć w dobrych relacjach z alkoholem zachowując spokój ducha. ;)
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: jakis1234 »

Nie zgodzę się, że każda forma uzależnienia jest tak samo szkodliwa. Osobę wysokofunkcjonującą stać na picie bez rujnowania finansów rodziny, oczywiście pod warunkiem, że nie jest to etap, w którym taka osoba przestaje funkcjonować zawodowo.
Koszty społeczne też są zdecydowanie mniejsze, to są ludzie pijący w domu, nie wszczynający awantur angażujących służby.
Zresztą skutki rodzinne są często w miarę niskie, na ogół potrafią kontrolować swoje zachowanie, pomimo wypitego alkoholu.
A nawet koszty leczenia najczęściej sami pokrywają.
Zgadzając się z tezą, że każde uzależnienie jest negatywne, to jednak uważam, że uzależnienie osób na wyższym poziomie funkcjonowania społecznego, jest dla społeczeństwa mniejszym obciążeniem.
Jeszcze raz podkreślam, że nie chodzi mi o osoby, które przez jakiekolwiek uzależnienie, stoczyły się na dno, ale mam wrażenie, że taka sytuacja jednak częściej dotyka osoby dysfunkcyjne społecznie.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: Skir »

Kòpôcz pisze:@jakis1234
W tym miejscu ponownie zachęcę do przyswojenia sobie norm picia bezpiecznego:
- nie więcej niż 4 porcje standardowe dziennie (ok. 120ml wódki, lub dwa piwa 5%). Dla kobiet połowa tej dawki.
- 2 dni w tygodniu bez alkoholu (najlepiej dwa dni pod rząd.
Jak widać wcale nie jest to mało, da się żyć w dobrych relacjach z alkoholem zachowując spokój ducha. ;)
ufff. a już się o siebie bałem:).
a na poważnie: widać @Kòpôcz, że znasz dobrze temat. PARPA ma programy rekomendowane, ale gminy mają możliwość realizacji własnych w ramach tzw. "funduszy alkocholowego" lub po prostu "kapslowego". Czasami ta kasa płynie nie zawsze tam, gdzie powinna. Programy nie trafiają do odpowiednich środowisk.
Miałem w młodości przypadki z różnymi środkami. Teraz nawet jointa nie przypalę. Widzę czasem moich kolegów i to co z nich zostało. Alkohol jest niebezpieczny, ale jest dla ludzi. Z rozumem. Gorzej, jak go braknie. A w miarę ciągu rozumu coraz mniej.
Kiedyś, jak jeszcze byłem belfrem, dzieciaki śmiały się z pijanego w sztok kolesia wracającego "po czterech" (tzw nie rzucim ziemi) ulicą. Mówię do gównarzeri: "Śmieszne? Tak samo będzie śmiesznie, jak wróci do domu? I płaczące dzieci? Bita żona?" Zapadła cisza.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Marian_jl
150
Posty: 193
Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: Marian_jl »

kiwitom23 pisze: ... jaki procent społeczeństwa polskiego pamięta komunę?.........wieczorem co drugi "spacerowicz" śmigał zygzakiem, a teraz to raczej rzadkie zjawisko, choć zdarza się.
Tak się składa że jestem w tym procencie co pamięta te czasy.
Że spotyka się obecnie dużo mniej tych panów " śmigających zygzakiem " to nie znaczy że pije się mniej.
Zmieił się ustrój i zmieniła się dostępność do alkoholu.
Za komuny alkohol można było kupić tylko w sklepach monopolowych i w knajpach i to tylko w określonych godzinach a teraz ...?
Alkohol jest wszechobecny :
-Markety
-każdy sklep spożywczy , nawet jakiś najmnieszy
-Stacje benzynowe
- .....można wymieniać
Nawet na imprezach sportowych alkohol się leje głębokim strumieniem
Nie zdziwię się jak za jakiś czas będzie dostępny w aptekach czy sklepach przykościelnych.

I ci panowie wracali "zygzakiem " z knajpy gdzie można się było napić a obecnie ... idąc po chleb do sklepu obok , tankując na stacji ... mogą dodatkowo zakupić butelkę i spożyć po bożemu w domu.
I na tym tak w skrócie zmienił się styl picia :)
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: jakis1234 »

Ciekawy artykuł. Nie wychodzi z założenia, jak niektóre bzdury, że każdy kieliszek to już alkoholizm.
Proponuję zrobić sobie uczciwy test.
http://www.oil.org.pl/xml/oil/oil67/gaz ... /n20110505
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 sie 2021, 14:02 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: Skir »

14 pkt :). Daję radę, ale trzeba uważać :)
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: jakis1234 »

To już sporo. Mnie wyszło 10.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: Skir »

@jakis1234 eee, ważne że z pkt 6 mam zero :)
No dobra: 11 to minimum. :).
Ale pamiętam:

- stale analizować swój wzorzec picia;
- świadomie kontrolować ilość, częstotliwość i efekty spożywania alkoholu;
- słuchać informacji osób trzecich na temat swojego picia;
- nie bagatelizować własnych negatywnych doświadczeń związanych z nadużywaniem alkoholu i wynikających z tego konsekwencji;
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 sie 2021, 14:55 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: JanOkowita »

Moim zdaniem najlepszą metodą na picie świadome jest sięganie po wina, piwa, whisky z najwyższej półki cenowej - tak aby nie "wytrąbić" od razu i się upić. Alkohole to też jest żywność i należy je spożywać z umiarem i ze smakiem.

W sobotę byłem w bardzo fajnej restauracji. Nad stołem wisiał szyld z napisem:

"Posiłek bez wina to śniadanie"
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: A mówią, że Polacy to pijacy. Tymczasem...

Post autor: nemeto »

U mnie 11 punktów. Ale kurczę test troszkę niesprawiedliwy, szczególnie pierwsze dwa pytania. Ogólnie pijam alkohol tylko w jeden dzień w weekend, są to 2 max 3 drinki (przeważnie ma dwóch kończę, ale będąc fair liczyłem 3). Każdy po 100 ml swojaka (coś około 55%). Daje to max 168 ml czystego (100%) alko na tydzień. I w pierwszych dwóch pytaniach dostaję tyle samo punktów co osoba pijąca lekko ponad ćwiartkę wódki (270 ml - 9 porcji) trzy razy w tygodniu. Kurde u mnie 168 ml/tydzień, u niej 324 ml/tydzień - a punktów tyle samo. Jakoś logiki w tym nie widzę :scratch:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach”