ŻURAWINÓWKA

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...
Awatar użytkownika

tonic21
50
Posty: 69
Rejestracja: sobota, 13 lut 2010, 10:27
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gostynin
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy

Post autor: tonic21 »

Patrząc po prawie roku od wpisu z przepisem na nalewkę z żurawiny dopatrzyłem się strasznego błędu z mojej strony, za co z góry serdecznie PRZEPRASZAM a mianowicie złe proporcje. Powinno być:
-6 szklanek żurawiny
-3 szklanki cukru
-3l psotki 50%


Jeszcze raz przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Pozdrawiam Tonic
promocja

czorny10
20
Posty: 22
Rejestracja: niedziela, 3 mar 2013, 00:45
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: czorny10 »

Pół kilo suszonej żurawiny, litr gorącej wody, trzy łyżki cukru. Po ostygnięciu 0,7 spirytusu z kolumienki mojej. Zobaczymy. Podzielę się.
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: k.kolumb »

Trzeba uważać na ilość cukru, bo kupowana u nas suszona żurawina wielkoowocowa potrafi być bardzo zasłodzona, kandyzowana. Pochodzi przeważnie z USA/Kanady . W oryginale paskudna dość w smaku. Nasza, rodzima, niestety coraz rzadziej występuje a na dziko jest wspaniała.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Jest wyraźna różnica w nalewkach z suszonej i świeżej żurawiny.
Świeża, polska jest jeszcze do kupienia np. na allegro u kamil-253 .
Ja robię w słoiki przecier 1:1 z cukrem, bez pasteryzacji i w każdej chwili mogę rozcieńczyć go alkoholem uzyskując słodką nalewkę.
Pozdrawiam,
Waldek

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: W_TG »

Jakiś czas temu, ze 3 miesiące, zalałem suszoną żurawinę alkoholem. A było jej pełna 5 litrowa butla.
Alkoholu weszło w tą butlę ok 1,5 l. Po ok 2 tygodniach zlałem 1 obciąg. I co się okazało.
Alkohol wypłukał jakiś tłuszcz, pewnie owoce były pryskane aby się nie kleiły. Zurawina zakupiona w T..o.
Zebrałem tej tłustej zawiesiny ok.1/2 szklanki i wywaliłem.
Kolejne 2 zalania butli nie wypłukały już tego tłuszczu.
Sama nalewka , 3 obciągi zmieszane razem, doba w smaku, choć baaardzo esencjonalna.
Butla z żurawiną ponownie zalana. I pewnie jeszcze kilka razy powtórzę procedurę.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

Ryba64
150
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: Ryba64 »

Warto było przed zalaniem alkoholem umyć żurawinę w mocno gorącej wodzie, albo nawet przelać wrzątkiem. Smaku by nie zabrało za dużo, ale na pewno zabrałoby konserwanty. A tak to jest trochę kiszka.
Lubię to co naturalne

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Chyba wszystkie suszone owoce (rodzynki, śliwki, daktyle, kiwi, goji itd.) dostępne w handlu są w podobny sposób konserwowane aby się nie sklejały, nie wysychały, pleśniały ...
I jak radzi przedmówca: przed użyciem przepłukać we wrzątku!
Pozdrawiam,
Waldek

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: W_TG »

wawaldek11 pisze:Chyba wszystkie suszone owoce (rodzynki, śliwki, daktyle, kiwi, goji itd.) dostępne w handlu są w podobny sposób konserwowane aby się nie sklejały,
Nie wykluczone. Chociaż zalew na daktylach był klarowny.
A tak na marginesie ten daktylowy był jedynie słodki i ciemny , bez wyrażnego smaku.
Może jako słodzik sie nada ale jako nalewka mi osobiście nie podszedł.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

użytkownik usunięty
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: użytkownik usunięty »

Witajcie.
Też zamierzam popełnić coś w ten deseń.
Psota po dwukrotnej rektyfokacji, dębiona, wyleżakowana- naprawdę niezła, jakoś mi się "przejadła" :lol:. Co na nią spojrzę, "to mnie jakoś mdli?"
Może coś na słodko.
W ubiegłym roku była agrestowa- jeszcze jest !, orzechowa- taka zdrowotna na brzuszek, 5l wiśniówki- :angry:, to może teraz właśnie uderzę w żurawinę. Choć przyznam szczerze, że nastaw na suszu również wyszedłby zacny. Btw...
Na suszonych śliwkach, bez porównania mega lepszy od cukrówki.
A więc postanowione.
Myślę, że 350gram przelane wrzątkiem i zalane 1,5l- 55% dobrem z pewną ilością cukru coś pomoże. A co mi tam, gorsze nie będzie, zawsze to będzie można jeszcze rozcieńczyć a koszt niewielki.
Pozdrawiam

silvio2007
300
Posty: 330
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: silvio2007 »

Kolego defacto też tak mam, że na czyściochę oraz dębioną już patrzeć nie mogę.
Przerzuciłem się na rum i czasem jeszcze żubróweczkę z własnej pasieki wypiję.
Nalewek mam mnóstwo, czasem żona coś wypije. Kurczę jest problem, co pić, hahahaha.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

XXXM
30
Posty: 31
Rejestracja: piątek, 9 maja 2014, 21:44
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: XXXM »

defacto, dorzuć do tego laskę wanilii, robi wielką robotę w nalewce żurawinowej.
Ja zalewałem suszoną żurawinę (850g) 4 litrami 35%, owoce dały tyle słodyczy, że dosłodziłem tylko kilkoma łyżkami cukru.

użytkownik usunięty
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: użytkownik usunięty »

XXXM pisze:defacto, dorzuć do tego laskę wanilii, robi wielką robotę w nalewce żurawinowej.
I wszystko jasne :ok:

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: ŻURAWINÓWKA muśnięta żubrówką

Post autor: wawaldek11 »

Na prośbę kolegi podaję przepis na autorską nalewkę:
Żurawinówkę robię ze świeżych, czasem przemrożonych żurawin, kupionych od okolicznych zbieraczy, a najczęściej od sympatycznej Pani zbierającej owocki w rezerwacie Obary. Żurawinę - cały słój 4,2l - zalewam do pełna alko. ok. 60-70%. Stoi aż mi się przypomni. Całe owoce chyba nie oddają dobrze smaków, więc blenduję całość i jeszcze trochę czeka. Po odcedzeniu jeszcze raz zalewam alko ok. 40% i po różnym czasie odcedzam. Łączę nalewy, dosładzam i dodaję esencji żubrówkowej, na smak. Ale delikatnie. Łatwiej dodać niż odjąć ;) Od zakupu żurawin do degustacji czasem mija kilka lat. Teraz mam z 2014.
Druga wersja, to wykorzystanie przecieru żurawinowego, bo sporo tego robię. Żurawiny mielę maszynką i mieszam z cukrem 50/50 wagowo. Jak mam szczęście, to po zakręceniu słoików nie fermentują. Bo czasem tak i potrzebna jest lekka pasteryzacja. I ten przecier wystarczy wymieszać z alko, odcedzić i mamy bazę.
Ostatnio zmieniony czwartek, 6 cze 2019, 14:37 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

zając_poziomka
50
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 29 gru 2015, 16:57
Krótko o sobie: Fan broni, książek i alkoholu.
Ulubiony Alkohol: Smakuje mi wszystko, co sam zrobię.
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: ŻURAWINÓWKA

Post autor: zając_poziomka »

Wczoraj otworzyłem moją nalewkę z żurawiny. Robiłem wg prostego przepisu, żadnych dodatków. W smaku jest kwaskowa, lekko cierpka. Bardzo dobra... Ale w tym wypadku, moim zdaniem, tylko bardzo dobra. W smaku niemal identyczna jak nalewka z brusznicy, jednak ta druga jest nieco bardziej intensywna. Jej kolor również jest nieco bardziej czerwony. Na dodatek brusznicy nie trzeba mrozić, klaruje się o wiele szybciej i jest mniej osadów. Może żurawina faktycznie potrzebuje wanilii żeby stać się lepsza, ale ja zostanę jednak przy brusznicy. Chyba, że będę miał za dużo alkoholu.
Ostatnio zmieniony czwartek, 27 cze 2019, 21:39 przez zając_poziomka, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”