Dobrze odcięty? Zauważ że przy typowej technice pędzenia bez refluxu leci najpierw przy dobrym odpędzie ok 83%, następnie logarytmicznie spada do ok 50%. I właśnie te pięćdziesiąt są tajemnicą spowiedzi. Które notabene potrafi lecieć bardzo długo.
Prędkość odbioru - największe znaczenie ma na samym początku procesu, potem podrywanie tzw syfu jest mniejsze, ponieważ syfu jest mniej.
A kega zalewaj do 2/3 wysokości maksymalnie, niejednokrotnie spraktykowane i sprawdzone.
Zmienił się smak- z łagodnego w ostry
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Zmienił się smak- z łagodnego w ostry
Właśnie nie mogłem pojąć, dlaczego przy 50% zaczynałem czasami wyczuwać pogony, taki smrodek typowy do późnego odbioru. Może powinienem odbierać do 55-60%? Ale wtedy duże straty będą... A ktoś wie, jak smakuje destylat odbierany za długo?
Dwa razy destylowałem z refluksem, pod koniec moc duża, ale śmierdział pogonami. Na przyszłość planuję odpowiednio wcześniej wyłączyć refluks, by destylat nie dostał smrodków- dobry pomysł?
Dwa razy destylowałem z refluksem, pod koniec moc duża, ale śmierdział pogonami. Na przyszłość planuję odpowiednio wcześniej wyłączyć refluks, by destylat nie dostał smrodków- dobry pomysł?
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Zmienił się smak- z łagodnego w ostry
Zły. Jak wyłączysz refluks spitolisz końcówkę procesu. Pod koniec zmniejszaj odbiór. Jeśli destylujesz to jak zacznie lecieć pogon to możesz przejść do odbioru spirytusu. Jeśli rektyfikujesz to przez cały czas powinno lecieć samo dobro.
Oj, coś kolega mało czytał foremkę....
Oj, coś kolega mało czytał foremkę....