Ziarno bez zacierania

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:

Post autor: michal278 »

Bo mączka się będzie przypalać.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: RE: Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

macjola pisze:Dlaczego nie odciskać ?

ps.
jak gotować ten nastaw, kiedy nie znając % nie jestem w stanie oszacować ilości odbioru przed/pogonów ?
Organoleptycznie ?

Sorki za może proste pytania, ale jestem początkującym psotnikiem :-)
Mhm, a jak będziesz znał moc to i ilość pogonów i przedgonów będziesz znał? I za każdym razem wyliczasz sobie ilości jakie odbierać?
Jak określasz moc nastawu?

macjola
5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 15:12
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: RE: Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: macjola »

Pretender pisze: Mhm, a jak będziesz znał moc to i ilość pogonów i przedgonów będziesz znał? I za każdym razem wyliczasz sobie ilości jakie odbierać?
Jak określasz moc nastawu?
Kg cukru to ~0,6L, biorę poprawkę na zastosowane drożdże, jedne przerabiają te same proporcje do 16% inne chwalą się nawet 20%.
Uśredniam.
Przedgon 7-9%, pogon 3-5%

No więc jak powinno to wyglądać ?

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: eldier »

Żeby nie było, że się znowu czepiam, dzisiaj wyjątkowo będzie bez złośliwości :) W końcu dzień dziecka :P

Każde drożdże na wyprodukowanie 1ml alkoholu potrzebują mniej więcej tyle samo.
Przyjęło się, że do wyprodukowania 1% w litrze nastawu potrzeba około 17g cukru - resztę łatwo sobie policzysz :)

Moim zdaniem odbieranie przedgonu i pogonu na ilość jest chybione i to mocno...
Lepiej zrobić to na smak i zapach - jak nie będziesz czuł ostrości, rozpuszczalnika, acetonu itp to zacznij odbierać w małe buteleczki i po kilku dniach ocenisz czy nadaje się to do serca czy nie. Najlepiej rozcieńczaj z każdej butelki z wodą do około 20-30% - łatwiej wyłapiesz czy coś jest nie tak.
Z pogonami tak samo. Do wstępnego ocenienia kiedy zacząć odbierać w małe butelki możesz użyć albo termometru w zbiorniku, kolumnie czy gdzie go tam masz, albo przy pomocy alkoholomierza :)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: RE: Re: RE: Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

macjola pisze:
Pretender pisze: Mhm, a jak będziesz znał moc to i ilość pogonów i przedgonów będziesz znał? I za każdym razem wyliczasz sobie ilości jakie odbierać?
Jak określasz moc nastawu?
Kg cukru to ~0,6L, biorę poprawkę na zastosowane drożdże, jedne przerabiają te same proporcje do 16% inne chwalą się nawet 20%.
Uśredniam.
Przedgon 7-9%, pogon 3-5%

No więc jak powinno to wyglądać ?
Chcesz mi powiedzieć, że z tej samej ilości cukru drożdże w zależności od rodzaju wyprodukują rożne ilości alko ?
Czy zrozumiałeś post kolegi eldiera? Pocieszające jest to, że "chcesz", ale z drugiej strony dołujące jest to, że w ogóle nie zgłębiłeś tematu, nic a nic.
Ale może ten kubełek zimnej wody zmieni Twoje podejście do tematu, bo warto Obrazek
Awatar użytkownika

siara76
50
Posty: 92
Rejestracja: poniedziałek, 22 lut 2016, 14:24
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: siara76 »

Witam psotników ;-) W temacie w 100% potwierdzam przepis Calyx'a. Właśnie puściłem na nastaw z pszenicy może nietypowo bo na całej kolumnie abratka ale efekt jest wspaniały po pierwszej destylacji bez refluxu dla chcących zapodać polecam. Robiłem na cukrze inwerterowanym polecam!!! :respect:
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: rozrywek »

macjola pisze:Dlaczego nie odciskać ?

ps.
jak gotować ten nastaw, kiedy nie znając % nie jestem w stanie oszacować ilości odbioru przed/pogonów ?
Organoleptycznie ?

Sorki za może proste pytania, ale jestem początkującym psotnikiem :-)
A jak niby chciałeś to zrobić? obliczyć. Trzymać się cyfr? KTÓRYCH CYFR??? Których danych?
Nie wiesz które drożdże ile przerobią, kiedy padną, nie wziąłeś pod uwagę BLG, ani początkowego, ani końcowego, nie wiesz ile fuzli wyprodukują, ile smrodków. Nie wiesz naprawdę o nastawie nic. Dlatego ml, Litry i matematyka ci nie pomoże.
Nie musisz przepraszać, każdy się uczy, i każdy ma prawo nie wiedzieć. Brak wiedzy to przecież nie brak inteligencji, prawda?
Obliczenia mogą być jedynie narzędziem pomocniczym, orientacyjnym. Organoleptyka jednak jest najmniej zawodna.
Podam przykład
Jedna gospodyni domowa piecze sernik....tyle sera, tyle jajek, ty;le mąki, tyle czegoś tam..............a druga? zadziała inaczej.
Pierwsza zrobi wszystko idealnie zgodnie z przepisem, zastosuje się i wyjdzie jej naprawdę dobry sernik....a druga?
Spojrzy na przepis, uśmiechnie się pod nosem, przepis wrzuci do ognia i zrobi po swojemu, i wyjdzie jej taki że goście bić się będą o ostatni kawałek. Z naszym hobby jest dokładnie tak samo. Także kombinuj, ucz się, jak będzie trzeba to zawsze pomożemy.
Przedgonu nie odbiera się 50ml, można odebrać i pół litra, pogon można ciąć też różnorako, raz utniesz serce bardzo szybko, raz pociągniesz długo, ponieważ jeszcze leci dobre. Serce odbieraj z sercem i dobrze na tym wyjdziesz. :punk:
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: ziemba12345 »

Panowie, jako że mam już zapas owocówek chce zrobić coś ze zboża bez zacieraniam. Mam wolną beczke 60l i chce ją zapełnić. Powiedzcie, czy jest sens bawić się w zbożówki bez zacierania? Chciałem zrobić coś delikatnego z pszenicy i jęczmienia. Zapodam drożdże winne i beczki do zimnej piwnicy żeby pracowaly jak najdłużej, co najmniej 2 miesiące. Potem do beczki debowej na min. rok. Czy bez zacierania przy bardzo wolnej fermentacji wyciągnie się fajny posmak zboża? Ile dać zboża do 120l beczki? Jakie dać optymalne ptoporcje cukru do wody biorąc pod uwagę ww. warunki?
Awatar użytkownika

kelner666
5
Posty: 9
Rejestracja: środa, 6 lip 2016, 14:05
Krótko o sobie: Piję bo lubię :)
Ulubiony Alkohol: Własny ... garażowy :)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: kelner666 »

Ja przez całe lato, a właściwie od wiosny do jesieni robię nastaw ze skiełkowanego jęczmienia i jest to "produkcja" ciągła na jednych drożdżach.
Na początek trzeba przygotować 5 litrów jęczmienia, należy go wypłukać i moczyć w wodzie przez 48 godzin, następnie odlać wodę i rozsypać jęczmień w ciemnym miejscu, celem skiełkowania. Ja używam do tego celu plastikowej skrzynki przykrytej czarną folią i trzymam to na strychu. Jęczmień codziennie delikatnie przewracać aby nie spleśniał od spodu. Po 3-4 dniach (w zależności od warunków) ziarna powinny mieć ok. 5mm kiełki.
Ziarno wsypuję do beczki, wlewam 30l wody z 6 kg cukru i 2 łyżkami wcześniej uwodnionych drożdży. Ja stosuję drożdże "coobra". Nie powinny to być drożdże turbo, chociaż znajomy zrobił to samo na drożdżach turbo i tez było OK.
Po tygodniu delikatnie zlewam znad osadu 25 litrów pozostawiając ziarno i cały osad z dna w beczce.
Odlany nastaw szczelnie zamykam w wiaderkach i przenoszę do piwnicy (chłód) celem samoistnego sklarowania.
Do beczki dolewam 25l wody z rozpuszczonymi 5 kg. cukru i wsypuję 1litr zmielonego w blenderze słodu jęczmiennego.
Czynność tą powtarzam co tydzień.
Raz na miesiąc należy zebrać pływający po wierzchu jęczmień i wymienić na świeży (oczywiście skiełkowany).
Takim sposobem co tydzień mam 25 litrów nastawu do gotowania :)
Co do słodu, również produkuję go sam, kiełkując jęczmień tak jak napisałem wcześniej, a następnie susząc go w suszarce do grzybów :)
Psotka z takiego nastawu wychodzi bardzo przyjemna w smaku i zapachu, lekko słodkawa, łagodna bez posmaków "bimbrowych".

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

Wpadł mi w ręce słód z Viking Malt: każdy wędzony dymem... 800g torfowy, 300g czereśniowy, 300g wiśniowy, 300g gruszkowy i 300g jakiegoś bo jest nie podpisany. Moje pytanie brzmi: Czy jak wszystkie razem zmieszam i dodam jęczmienia - stosując się do przepisu z pierwszej strony tematu, czy może z tego wyjść coś ciekawego?

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

Przepraszam, że post pod postem ale nie wiem jak edytować w tapatalku...

Cały słód, który miałem zalałem gorąca woda razem z 4 kg wypłukanego jęczmienia. Następnego dnia dodałem syropu z 10kg cukru z inwertu i 30l wody. Całości zaszczepilem drożdżami dedykowanymi. Nastaw bardzo ładnie pracuje. Postoi w niskich temperaturach do listopada...i zobaczymy co z tego wyjdzie.

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

No i wyszło...G....! 2 tygodnie temu destylowalem na pełnej kolumnie 1 raz. Aabratek, odbierałem z mocą ok 1100w na zero refluksu. Owocówki i rum wychodzą świetne, a z jęczmienia coś okropnego! Dziś próbowałem czysty rozrobiony do 45, zapach bardzo interesujący, lecz smak to...takie pomyje, że szok! Mam jeszcze beczkę 4l tym 61vol dstylatem zalaną. Nie próbowałem jeszcze z beczki. Co z tym zrobić? Jeszcze raz metodą pot still, czy na spiryt?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Kamal »

Pot-still nie pomoże, albo czas - czyli czekasz. Albo reaktyfikacja na spirytus. :-)
K.
Obrazek

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

Poczekam w takim razie jeszcze pół roku i zdecyduję.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Doody »

Drugi raz pędzone na pot stillu będzie łagodniejsze i szybciej będzie nadawało się do spożycia, ale kosztem utraty części aromatu.
Jednak zawsze zbożówka musi swoje na dębie odstać, nie ma rady ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: seneka »

Zainwestuj w kolumnę półkową :D :D .
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

seneka25 - może od razu kupić whisky z górnej polki i nie bawić się w swoje destylaty? Nie o to chodzi! Każdy chce osiągnąć max możliwość na swoim sprzęcie...I liczy na podpowiedzi kolegów "po fachu". Kolumna półkowa... Na pewno tak, ale najpierw 100℅ możliwość aabratek!
Awatar użytkownika

szatajoh
200
Posty: 234
Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: szatajoh »

". Kolumna półkowa... Mam poł roku i to jest inny świat destylatow.

Soman
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 14 lis 2016, 09:18
Krótko o sobie: Wolność i zdrowie przede wszystkim.
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Soman »

Hej. Próbuję (na razie niezbyt udolnie) psocić whisky na miedzianej kolumnie BASIC. Odbieram oczywiście na LM.
Czy to w ogóle ma sens? Bo jak odbieram powoli to i tak leci ok. 95%. Czyli chyba spirytus. Czy smak przechodzi?
Nie mam dużego doświadczenia więc nie wiem jak byłoby z tym smakiem na prostym destylatorze. Kolumna wypełniona
zmywakami. Może odbierać szybko, albo całkiem na maxa? Ale wtedy chyba poleci mętne... ?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Zygmunt »

Odbieraj na maksymalnie otwartym zaworku LM- sekcja instrukcji "kolumna jako destylator prosty".
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: seneka »

Z tą kolumną półkową żartowałem. Wszystkim amatorom smakówek takiego sprzętu życzę. Ja sam pracowałem przez długi czas na AAbratku i potstillu Zygmunta i byłem zadowolony z efektów. Moja kolumna półkowa jest dla mnie konsekwencją i następnym krokiem na tej jakże do końca nie odkrytej drodze :D .
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

Teraz się z Tobą zgodzę w 100%! Ale schodzimy z tematu..."Ziarno bez zacierania". Skoro owocówki wychodzą mi w ten sposób "the best" to czy ziarno potrzebuje o wiele więcej czasu? Nastawię teraz żyto ze słodem żytnim... Zdam relację.

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: michal278 »

Ja bym dał ciut ciut refluksu by było tak 80%.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: kmarian »

A@H@K pisze:Wpadł mi w ręce słód z Viking Malt: każdy wędzony dymem... 800g torfowy, 300g czereśniowy, 300g wiśniowy, 300g gruszkowy i 300g jakiegoś bo jest nie podpisany. Moje pytanie brzmi: Czy jak wszystkie razem zmieszam i dodam jęczmienia - stosując się do przepisu z pierwszej strony tematu, czy może z tego wyjść coś ciekawego?
A@H@K pisze:No i wyszło...G....! 2 tygodnie temu destylowalem ...
Tak się składa, że nikt Ci nie odpowiedział na pierwsze pytanie. Tak się stało i nic na to nie poradzimy, jednak mamy z tego jakąś naukę.
Pierwsze, to czas fermentacji ponad 3 miesiące - zawsze staram się fermentować 7 - 10 max 21 dni, nie dłużej niż 4 tygodnie.
Drugie, to skład nastawu - 5 różnych słodów + jęczmień nie słodowany - straszny miszmasz.
Nie sądzę, że powodem niepowodzenia jest sposób destylacji oraz myślę, że nawet półkowa pozłacana nic by nie zdziałała.
Nie znając wszystkich danych, mogę oczywiście być w błędzie.

mardok
250
Posty: 255
Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: mardok »

Koledzy mam zrobiony nastaw na ziarno bez zacierania, i tak się składa, że potrzebuję kilku litrów spirytusu i tu moje pytanie, czy lepszy będzie spirytus z tego nastawu, czy nastawić osobno cukrówkę?
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: kmarian »

Z tego nastawu będzie bardzo dobry, może nawet lepszy niż z czystej cukrówki.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: seneka »

Pytanie po co Ci ten spirytus ? Bo jak na nalewki to szkoda, zupełnie wystarczy duch buraka. :D Pamiętaj że ze zboża będzie mniejsza wydajność niż z cukru. Natomiast jak robisz celowo zacier z myślą o spirytusie i w efekcie super wódeczce, to jak najbardziej.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

mardok
250
Posty: 255
Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: mardok »

Seneka tak jak w temacie ziarno bez zacierania, a więc tu alko będzie z cukru, a aromat ze zboża i właśnie o ten aromat mi chodziło czy będzie pozytywny, a spirytus potrzebny do cytrynówki.
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: acurlydrug »

Próbowałam swego czasu robić wg pierwszego przepisu, ale niestety coś poszło nie tak.
Nastaw ładnie pachniał, ale był bardzo gęsty, kisielowaty. Próbowaliśmy to ze znajomym gotować, ale poszło coś jak piana. Fakt, stało to trochę za długo, bo byłam na wyjeździe, ale przed też już było lekko gęstawe. Czy czas mógł tu być przyczyną?
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: ramzol »

Prawdopodobnie weszła jakaś infekcja jak % był niski. Kup espumisan lub antypianę I dodawaj do gotowania takich glutów.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pawlik67 »

Witam
Nastawiłem dziś ziarno pszenicy według przepisu z początku wątku, na razie czekam aż się drożdże rozbudują. Tydzień temu próbowałem zatrzeć " na lenia " 5 kg kukurydzy z kilogramem słodu jęczmiennego. Ponieważ próba z płynem Liugola nie wyszła, wiec dodałem cukru i dziś gotowałem. Teraz pytanie , czy mogę dołożyć do pszenicy trochę (ze dwa litry ) tej kukurydzy co zastała po fermentacji? Czy drożdże z ziarna pszenicy nie pożrą się z drożdżami z kukurydzy ? Do kukurydzy dałem fermiole. Drugie pytanie czy mogę dodać do tego nastawy dundru z tej kukurydzy? Trochę szkoda go wylewać , bo jak przestał fermentować to miął Jeszce około 8 BLG. Czy jest sens się w to bawić , czy jest ryzyko że skopsam nastaw na pszenicy?
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: masterpaw2 »

Dundru jak najbardziej szkoda wlewać, tym bardziej, że sporo w nim cukrów.
Śmiało możesz na nim pracować.
Proponowałbym jednak zrobić na nim nowy nastaw, możesz wykorzystać do niego również "przerobioną" kukurydzę. Odzyskasz % z dundru a z kukurydzy przejdzie nieco jej smaczków (coś na podobieństwo ŁKZWJ)

Przy okazji poczytaj temat :
http://alkohole-domowe.com/forum/latwy- ... wa%C5%9Bny
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pawlik67 »

Wujka Jesiego znam bo robiłem go całą wiosnę, ale teraz chciałem zrobić nowego. czyli Dunder tak , a kuku nie. Mam tylko jedno naczynie do fermentacji, poza tym na razie nie będzie czasu więcej (święta ida)

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: acurlydrug »

ramzol pisze:Prawdopodobnie weszła jakaś infekcja jak % był niski. Kup espumisan lub antypianę I dodawaj do gotowania takich glutów.
Ile espumisanu na proporcje z tego przepisu? Wystarczy 2-3 krople?

A czy można spróbować jeszcze dodać enzym redukujący lepkość w trakcie fermentacji, czy to działałoby tylko na samym początku? Odnoszę wrażenie, że kolejny nastaw też gęstnieje, choć pojemnik był dokładnie czyszczony oraz ziarno było 'dedykowane' ze sklepu...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: radius »

Co prawda, enzym redukujący lepkość działa w trochę wyższej temperaturze niż temperatura fermentacji, ale możesz spróbować. Nic nie tracisz a może nastaw się choć trochę "upłynni" :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: ramzol »

acurlydrug pisze:
ramzol pisze:Prawdopodobnie weszła jakaś infekcja jak % był niski. Kup espumisan lub antypianę I dodawaj do gotowania takich glutów.
Ile espumisanu na proporcje z tego przepisu? Wystarczy 2-3 krople?

A czy można spróbować jeszcze dodać enzym redukujący lepkość w trakcie fermentacji, czy to działałoby tylko na samym początku? Odnoszę wrażenie, że kolejny nastaw też gęstnieje, choć pojemnik był dokładnie czyszczony oraz ziarno było 'dedykowane' ze sklepu...

Antypianę miałem ze Starowara. Dozowałem tak jak enzymy, według miarki w oku. Espumisan jest "zaczytany". Przewijał sie gdzies w tematach. Fermentowałem razem 1/3,5-4 potem worek filtracyjny, klarowanie. Nie używałem "rozluźnienia".
Pytanie jak wyglądało to coś co gotowałeś?
Czy było to zaciero podobne, czy pokryte białym kożuchem lekko skwaśniałe?
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: acurlydrug »

Tak, było zacieropodobne, oprócz właśnie gęstości. Żadnych kożuchów. Aktualne tak samo. Smak słodkawo-kwaśny (stoi tydzień od dolania wody z cukrem), zapach miły.
Worka nie używałam wtedy, odlałam tylko część bez zboża do gotowania.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pawlik67 »

Koledzy co mam robić? Nastaw stanął na 10 BLG i przestał pracować. Nie ruszył z drożdży z ziarna po 5 dniach. Wiec dałem kukurydze z poprzedniego nastawu w którym były fermiole. Po dodaniu kukurydzy fermentacyjna ruszyła , ale po 4-5 dniach fermentacja zatrzymała się na 10 BLg. Wczoraj dodałem do nastawu łyżkę drożdży T3 żeby zrestartować drożdże. Niestety 14 godzin i bez rezultatu. Nie wiem co robić, czekać, czy dawać na rurki?
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: kmarian »

Po tylu Twoich próbach ożywienia fermentacji, to tylko destylacja.
Nastaw destyluj, dunder wykorzystaj do następnego nastawu. Sprawdź jednak jak kwaśny jest dunder - może zbyt kwaśny.

Przedstawię Ci mój przypadek. Kiedyś, a był to dobry śliwkowy rok, nastawiłem 2 zbiorniki węgierek do fermentacji na śliwowicę. Dwa identyczne fermentory, jednakowo nastawione. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w jednym wiaderku po 3 tygodniach już fermentacja się prawie skończyła a w drugim płyn był nadal słodki. To nie wszystko. Pomieszałem oba nastawy 50/50 i wlałem na powrót do tych pojemników. Po jakimś czasie znów w jednym wiaderku koniec fermentacji a to wredne wiaderko znów się nie popisało.
Może to śmieszne, ale ja wtedy zacząłem podejrzewać cieki wodne. Zamieniłem fermentory miejscami.
Destylat z tego już dawno wypity.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pawlik67 »

Fermentator u mnie stoi zawsze w tym samym miejscu koło pieca. Nigdy wcześniej, poza tym i poprzednim razem nie miałem takich problemów, zawsze schodziło do 0 lub -2, ale wtedy pracowało na Cobra turbo 24. Przy "Wujku Jesym" też działało, mimo drożdży naturalnych, ale początkowe BLG bywało niższe . Tym i poprzednim razem po dodaniu cukru wyszło mi 25 BLG. Może problem jest w tym że te drożdże więcej nie wydolą? Jak destylowałem poprzedni nastaw który starował z 25 a skończył się na 8 BLG to otrzymałem tylko 2 litry 78% ( przy 26 litrach nastawu) czyli mocy specjalnie nie miał. Boje się że tym razem też będzie cienko.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”