zepsute piwo do destylacji
Witam. Ostatnio mój najnowszy rzut piwa nie za bardzo się udał (prawdopodobnie owocówki go zaatakowały) i nie wiem czy go wylewać czy przepuszczać na destylat. Piwo jest mojej roboty więc ma w sobie sporo chmielu co podobno nie za bardzo pomaga. Mój plan jest jeszcze taki, że zleje całe to piwo(około 25L) i dodam 5 kg cukru i drożdży gorzelnianych coobra 24h
-
- Posty: 253
- Rejestracja: środa, 14 wrz 2011, 12:14
- Krótko o sobie: ... to co mnie interesuje to ŻYCIE... i wszystko co z nim związane aby było lepsze i przyjemniejsze ;)
- Ulubiony Alkohol: no troszkę ich jest ... :> ;)
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: W-wa & Lubuskie
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 42 razy
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: zepsute piwo do destylacji
Wydajność prawie żadna, duża ilość chmielu nie wpłynie pozytywnie na smak, niezłej Łychy z tego nie będzie, ale ciekawostka dla Ciebie i znajomych na pewno. Mimo wszystko szkoda tego na cukrówkę. Moje "piwko" stoi już dwa lata. Cały czas mam nadzieję, że zrobi się z tego coś pysznego, ale chyba jeszcze długo musi postać... no ale ja mam czas.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki