Zdrowie i Bezpieczeństwo

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Cynammon
50
Posty: 51
Rejestracja: niedziela, 31 lip 2016, 04:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem :)
Ulubiony Alkohol: Wino z Wiśni/Truskawek/Dzikiej Róży/Goji
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: Cynammon »

Witam w destylatach jest wyżej wymieniony temat, w winach nie ma co mówić o bezpieczeństwie, ale interesuje mnie temat zdrowia. Robię wina słodkie może nawet bardzo słodkie i teraz mam co do tego kilka pytań, wiadomo że cukier to zło na pierwszym miejscu pod względem stosowanych produktów a do wina idzie go całkiem spora ilość. Na logikę ten cukier jest zamieniony na % czyli niby jest to trunek bez cukru, w przypadku win słodkich jednak już jakaś zawartość cukru jest (u mnie pewnie spora). Czy wino wystartuje i sfermentuje na sacharozie? Czy dla drożdży jest jakaś różnica w cukrze, czy liczy się samo blg? Czy lepiej robić wino wytrawne a dosładzać np. Ksylitem? Jak to naprawdę jest, skoro wino jest zdrowe, ale cukier szkodliwy (mówię o winach słodkich)? Jak można słodzić wino bez użycia szkodliwego Cukru, czy drogiego Miodu? Nie jestem skąpcem, ale posłodzić 25l miodem do już jest spory wydatek.

Druga kwestia to dlaczego większość przepisów jest że po krótkim czasie trzeba pozbyć się owoców, czy trzymanie owoców do końca fermentacji jest szkodliwe? Mój pradziadek robił wino z dzikiej róży (Rosa rugosa Thunb) i trzymał ją do samego końca. Ja w zeszłym roku robiłem z (Rosa canina) i także trzymałem do końca, kolor ciemno bursztynowy (bez dodawania rodzynek czy barwienia) smak jak i zapach bardzo intensywny, smak lekko kwaskowaty bez dodatku kwasku a jednocześnie słodkie - No i żyję. W tym roku tydzień temu wstawiłem (Rosa rugosa Thunb) i zastanawiam się że też przytrzymam do końca, taki dziwny klimat część była jeszcze jako kwiaty lub zielone owoce inne czerwone a nawet ususzone, ale zebrałem te duże czerwone i wysuszone i pracuje. Wstawiłem też z wiśni i pestki drylowałem bo podobno trujące, kilka dni temu wstawiłem z Czarnego Bzu także trujące, ale syrop wyszedł bardzo pyszny. Może by poruszyć temat bezpieczeństwa i zdrowia przy wyrobie wina, bo to chyba też istotne.

silvio2007
300
Posty: 330
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: silvio2007 »

Nie pomogę tobie kolego w temacie win. Sam jedynie robię nastawy z owoców. Można je od biedy nazwać winem bo niby podobne ale nie to samo.
Nurtuje mnie natomiast twoje podejście do cukru. Dlaczego nazywasz go "złem na pierwszym miejscu"? Cukier to jeden tylko ze składników naszego pożywienia i jest nam tak samo potrzebny jak tłuszcze, węglowodany czy choćby woda. Nadmiar cukru na pewno nam szkodzi tak samo jak nadmiar pozostałych składników.
W naszym hobby w zasadzie wszystko opiera się na cukrze, choć różnie nazywanym i pod wieloma postaciami.
Warto może na początku swojej przygody z wytwarzaniem alkoholu zdawać sobie sprawę na czym polega "Zdrowie i bezpieczeństwo".
Bo nie wszystko złoto co się świeci i nie każdemu psu Burek.
Czy pestki z wiśni są trujące? Nie wiem, zjadłem ich zawartości w życiu pewnie dość sporo ale żyję, co roku robię z żoną sok z czarnego bzu i znam wielu co robią nalewkę na kwiatach!
Póki co kolego czytaj dużo naszego forum.
Zawsze możesz pytać, podpatrzeć i znaleźć gotowe rozwiązania.
Pozdrawiam
Sylwek
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: Wald »

Pytania nawet ciekawe, jednak dawno dobrze już opisane.
silvio2007 pisze:Póki co kolego czytaj dużo naszego forum.
Zawsze możesz znaleźć gotowe rozwiązania.
I racja kolego, ale to trzeba się wysilić i np. użyć szukajki: http://alkohole-domowe.com/forum/piro-c ... 13434.html
Do fermentacji trzeba drożdżom cukru, tego białego czyli sacharozy, lub jej składowych fruktozy, glukozy. Ten cukier przestaje istnieć, bo jest przerabiany na alkohol. Na dosłodzenie możesz użyć słodzików naturalnych (stewia, cukier brzozowy), albo syntetycznych (sacharyna, aspartam). Dobre wyniki daje też gliceryna. Jest jeszcze drugi plus takiego dosładzania, tu niema problemu z ponowną fermentacją.

Fermentacja w poście: http://alkohole-domowe.com/forum/post55658.html#p55658 da odpowiedź na drugie pytanie. Dzika róża, głóg, itp, jako wyjątki zostają do końca fermentacji.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Autor tematu
Cynammon
50
Posty: 51
Rejestracja: niedziela, 31 lip 2016, 04:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem :)
Ulubiony Alkohol: Wino z Wiśni/Truskawek/Dzikiej Róży/Goji
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: Cynammon »

W internecie na temat szkodliwości cukru jest ogromna ilość artykułów choćby ten. Drylowanie wiśni i kwasku cyjanowodorowego też można wyszukać w internecie a nawet i na tym forum. Przepis bzu zazwyczaj wszędzie mówi o wygotowaniu w tym także na tej stronie
Owoce przed użyciem warto wygotować, gotowanie usuwa zawarta w nich trucizny, które mogą powodować sensacje jelitowe.
To tak odnośnie używania opcji szukania. Zacznę robić wytrawne i a później dosładzać syropem klonowym lub ksylitolem.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: Zygmunt »

Syrop klonowy zawiera sacharozę, więc jest w pełni fermentowalny. Nie dosłodzisz nim wina, chyba że wczesniej ubijesz drożdże.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: rozrywek »

Cukru, jest w spożywanych przez nas produktach ogromna ilość.
Idąc twoim tokiem myślenia, to nie powinieneś jeść ciasta, lodów, słodyczy w sensie ogólnym, ani tym bardziej pić gotowych napojów, np: Coca Cola ma w sobie masę cukru. Więcej cukru spożywać z herbatą czy kawą niż z tym twoim winem, nie wypijasz tego wina 5L dziennie przecież. Jeśli masz dzieci, młodsze rodzeństwo to nie powinieneś im nigdy kupować słodyczy. Nie popadaj w paranoję, życie zbyt gorzkie jest by sobie czasem nie posłodzić, dosładzanie wina chemią, zamiast cukru, cały temat kładzie na łopatki.
Kwestia owoców w winie...owoce zwyczajnie po burzliwej fermentacji zaczną gnić, spełniły swoje zadanie oddały cukry i smak i należy ich się pozbyć. Taka ilość alko nie zatrzyma procesów gnilnych. Obydwa pytania tematu troszeczkę ni z gruszki ni z pietruszki, także słódź sobie do woli, znad owoców zlewaj i ciesz się życiem.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: JanOkowita »

Cynammon pisze:Witam w destylatach jest wyżej wymieniony temat, w winach nie ma co mówić o bezpieczeństwie, ale interesuje mnie temat zdrowia. ....

... Mój pradziadek robił wino z dzikiej róży (Rosa rugosa Thunb) i trzymał ją do samego końca. Ja w zeszłym roku robiłem z (Rosa canina) i także trzymałem do końca, kolor ciemno bursztynowy (bez dodawania rodzynek czy barwienia) smak jak i zapach bardzo intensywny, smak lekko kwaskowaty bez dodatku kwasku a jednocześnie słodkie - No i żyję. W tym roku tydzień temu wstawiłem (Rosa rugosa Thunb) i zastanawiam się że też przytrzymam do końca, taki dziwny klimat część była jeszcze jako kwiaty lub zielone owoce inne czerwone a nawet ususzone, ale zebrałem te duże czerwone i wysuszone i pracuje. Wstawiłem też z wiśni i pestki drylowałem bo podobno trujące, kilka dni temu wstawiłem z Czarnego Bzu także trujące, ale syrop wyszedł bardzo pyszny. Może by poruszyć temat bezpieczeństwa i zdrowia przy wyrobie wina, bo to chyba też istotne.
Trochę skróciłem Twoje rozważania. Podam przykład moich znajomych, którzy od wielu lat zbierają owoce dzikiej róży rosnące przy ruchliwej drodze i robią z nich wino. Zapytałem ich, czy nie przeszkadza im ołów i inne substancje pochodzące ze spalin z tej drogi (mocno ruchliwej). Odpowiedzieli, że robią to wino od kilkunastu lat i nic się nie dzieje złego. No bo co ma się dziać? Wchłaniają normalną dawkę toksyn, może z przekroczonymi normami ale żyją nadal zdrowo. Tym niemniej polecałbym zbieranie owoców w lepszym środowisku.

Bardziej obawiałbym się całego chemicznego syfu oferowanego w supermarketach, tych szynek za 9,99 zł, żółtych serów po 6,99 zł, napojów gazowanych, jogurtów i całej reszty glutenu, który jest dodawany praktycznie do wszystkiego.
Więc jeśli już nabrałeś chęci na zrobienie własnego wina to nie bój się, że to będzie coś gorszego niż to co Cię czeka na codzień. Raczej to będzie zdrowsze i lepsze. Powodzenia! :klaszcze:
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Cynammon
50
Posty: 51
Rejestracja: niedziela, 31 lip 2016, 04:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem :)
Ulubiony Alkohol: Wino z Wiśni/Truskawek/Dzikiej Róży/Goji
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: Cynammon »

Ja już mam zrobione wino z ryżu, wermut, dzika róża, truskawka, wiśnia, czarny bez... chodzi o to aby dosłodzić czymś zdrowym zamiast cukrem, chyba nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo szkodliwy jest cukier, ale mniejsza o to. Pisanie o tym że ile ma coca-cola cukru to trochę głupie, czemu? bo piszecie to do kogoś kto nie pije takich trunków, nie jem margaryn tylko masło i sporo innych naturalnych produktów, to tak jak by wam powiedzieć po co solicie, skoro sól naturalna jest w każdym produkcie... btw. dlatego ja nie używam soli. Zwyczajnie chcę dosłodzić wino czymś naturalnym jak sok z brzozy czy syrop klonowy (własny, naturalny). Co do dzikiej róży moja rośnie jedna obok cmentarza a druga przy jakiejś antenie telekomunikacyjnej, natomiast czarny bez nie daleko ulicy. Puki co idzie mi drugi rok jak robię wino i wiem że jest smaczniejsze i zdrowsze niż te ze sklepu, baa zawsze to wiedziałem że swojak to swojak bo tego mnie nauczył pra dziadek który robił wino z DR na drożdżach piekarskich bo innych nie było, ale w tamtym czasie nikt by nie pomyślał że cukier może siać takie spustoszenie w organizmie (w dalszym czasie proponuję sobie wygooglować na te temat). Gdyby tak dalej prowadzić temat cukru to dlaczego ludzie robią tzw, miód pitny? jest to o wiele zdrowsze, ale i kosztowne, no chyba że ktoś ma swoją pasiekę. W przyszłym roku spróbuję zrobić wytrawne i posłodzić jakimś zamiennikiem cukru, jak się komuś to nie podoba trudno... czy gra warta świeczki? Dla większości pewnie nie, a dla o ile to wypali to zdecydowanie tak.
PS. swoją drogą porównajcie sobie cenę Cukru Białego vs Ksylitol, nikt mi nie wmówi że ta różnica jest z :dupa:
Zdrowa żywność jest w cenie.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: rozrywek »

Chyba się kolego nie zrozumieliśmy. Nikt tutaj nie zamierza negować wyższości produktu naturalnego z chemią, nikt zarazem nie zamierza również na siłę zmuszać kogoś do słodzenia czym chce. Ale łaskawie zauważ, iż jako zwolennik zdrowej żywności ( co absolutnie i bezapelacyjnie pochwalam) zaprzeczasz sam sobie, chemia chemią pozostanie, a cukier jednak jest naturalnym produktem, czyż nie?.
Ksylitol, bardzo ciekawa substancja, badania nie wykazują szkodliwości, na razie...metanol też nie jest szkodliwy w drobnych ilościach, a jednak zabija, szybciej niż chemia zawarta w spożywanych przez ciebie produktach.
Bolesna prawda? alez proszę: Każdy z producentów jest nastawiony na zysk, każdy z nich przeprowadza badania pod względem szkodliwości własnego wyrobu, oraz każdy z nich zapewnia że jego wyrób jest bezpieczny, oraz jego dawka chemii nie szkodzi zdrowiu. Tylko przemilcza, że innych towarów innych producentów spożywasz więcej, czyli kumulujesz w sobie wszystkie dostępne E, które notabene szkodliwe nie są, tylko że.........azbest jako materiał budowlany, był rewelacyjnym rozwiązaniem, nie gnił, butwiał, nie rozkładał się, był w miarę twardy, łatwy w obróbce i trwały. I owszem też przeprowadzano badania, nad szkodliwym działaniem, oczywiście wynik pozytywny, jest bezpieczny i koniec. Za jakiś okres czasu zweryfikujesz swoje poglądy i jak sam twierdzisz szanujesz swoje zdrowie, to zwyczajnie nie pij wina, ale nie wpieraj nikomu że chemia w postaci Ksylitolu jest lepsza od cukru. Badania na myszach to nie to samo, psa zabije , nie mówiąc o człowieku. Dosładzaj sobie czym chcesz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
Cynammon
50
Posty: 51
Rejestracja: niedziela, 31 lip 2016, 04:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem :)
Ulubiony Alkohol: Wino z Wiśni/Truskawek/Dzikiej Róży/Goji
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: Cynammon »

Pierwsze słyszę aby cukier rafinowany był naturalny... W takie bajki że to czysty burak cukrowy to już dawno przestałem wierzyć:
Polecam przeczytać, jeżeli ktoś wstawi linka z jakimś rzetelnym źródłem, lub po prostu w większej ilości, że cukier jest dobry, to... zacznę się zastanawiać nad tym. Puki co, stwierdzam że jednak lepiej dosładzać czymś innym np.: syropem klonowym ten jest w 100% naturalny i równie słodki jak cukier.
Polecam artykuł jako info. dla zamienników lub ten
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: jurek1978 »

Kolego sympatyczny powiedz mi : a kawę czy herbatę czym słodzisz ? Czy pijesz czasami napoje typu Cola, Fanta ? Albo jakieś jogurty ? Jak Cię stać to i owszem dosładzaj ksytolitem czy syropem klonowym. Dla mnie to za drogi biznes.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Cynammon
50
Posty: 51
Rejestracja: niedziela, 31 lip 2016, 04:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem :)
Ulubiony Alkohol: Wino z Wiśni/Truskawek/Dzikiej Róży/Goji
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: Cynammon »

Kawy nie piję wcale, herbatę to naprawdę sporadycznie, ale raczej też już nie (w gościnie) to tak, i słodzę dwie łyżeczki, napoje typu cola czy fanta to raczej jak z herbatą lub to drinków - te jednak zazwyczaj kiedy kończy mi się winko :) jogurty itd to też nie. Picie to jedynie woda najlepiej gazowana taka z lodówki. Nie jestem jakimś tam fanem zdrowego odżywiania, lecz zdaję sobie z tego że cukier jest bardziej szkodliwy niż sól, na jedno jak i drugie mówi się "biała śmierć", tak, tak na coś trzeba umrzeć heh tylko że można tą datę wydłużyć w prosty sposób, btw. soli także nie używam.

Dla mnie to miodek pitny to za drogi biznes a jednak inni ludzie go robią i nikt tego jakoś nie krytykuje.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: eldier »

Ja robię miodek pitny ze względu na jego smak, a nie dlatego że miód jest zdrowszy od cukru.
Nie dajmy się zwariować. Ile masz tego cukru w winie 50g/l? Jeżeli nie używasz nigdzie cukru to taka ilość Cie nie zabije...
Ale powiedz mi jeszcze jako znawca, jak to się ma do glukozy i fruktozy? Może tu powinieneś poszukać sposobu dosłodzenia?

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: rastro »

Rany... te linki to taki pseudonaukowy bełkot... a teraz chciał bym się zrozumieć jaka jest różnica, kiedy będziemy spożywać codziennie powiedzmy 100g cukru rafinowanego lub 100g cukru zawartego w owocach zakładając że pozostała dieta będzie dokładnie taka sama.

Jestem przekonany że różnica będzie nieznaczna, jeżeli w ogóle jakaś wystąpi. Eksperyment gdzie zwierzęta karmi się wyłącznie cukrem niczego nie dowodzi, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę że badacz wybrał psy, które z natury są mięsożerne. Równie dobrze można by próbować karmić krowę mięsem z kurczaka i na tej podstawie twierdzić że takie mięso jest bardzo szkodliwe bo krowa zdechła.

Równie dobrze można powiedzieć że woda jest bardzo szkodliwa - ba bardziej szkodliwa od cukru, wypicie jej w nadmiarze np. w czasie wysiłku może prowadzić do śmierci: https://pl.wikipedia.org/wiki/Hiponatremia, http://wyborcza.pl/1,75400,14424511,Wod ... mierc.html http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/umarl ... 16885.html. Nie trzeba chyba przypominać że produkt, który jest głównym tematem tego forum spożywany w nadmiarze i z dużą regularnością również jest bardzo szkodliwy dla naszego zdrowia, ale jednocześnie są potwierdzone naukowo obserwacje że jego spożycie w niewielkich ilościach może korzystnie wpływać na nasz organizm w kontekście chorób układu krążenia i chyba może nieco opóźniać objawy choroby Alzheimera - nie potrafię podać źródła, ale jestem prawie pewien że o tym gdzieś czytałem.

Czyli co z wody też powinniśmy zrezygnować?

Nie dajmy się zwariować, oczywiście jedzenie cukru w nadmiarze jest szkodliwe, ale umówmy się równie szkodliwe jest zjedzenie kilograma cukru łyżeczką jak i spożycie dwóch kilogramów rodzynków zarówno jedno i drugie może doprowadzić do hiperglikemii.

To dlatego dietetycy (tacy prawdziwi) zawsze podkreślają że dieta powinna być przede wszystkim zbilansowana a efekt odchudzający uzyskamy zmniejszając spożywane porcje (mniejsza wartość energetyczna).
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: euphorbia1 »

Syn pyta Mosze na łożu śmierci: tate twoje ostanie życzenie? Synu napiłbym się herbaty z dwoma łyżeczkami cukru/?/ Bo widzisz w domu piłem zawsze z jedną, w gościach z trzema a ja lubię z dwoma.
In vino feritas

Grzesiek8
5
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 21:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wino made in home
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: Grzesiek8 »

Najlepszą formą cukru jest alkohol :) zdrowszy w rozsądnych ilościach. Jak komuś cukier nie odpowiada to może dosładzać miodem.
Wino made in home
Awatar użytkownika

Autor tematu
Cynammon
50
Posty: 51
Rejestracja: niedziela, 31 lip 2016, 04:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem :)
Ulubiony Alkohol: Wino z Wiśni/Truskawek/Dzikiej Róży/Goji
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zdrowie i Bezpieczeństwo

Post autor: Cynammon »

Hej Grzesiek ja właśnie mam zamiar tak zrobić... Ostatnie wino jakie zrobiłem było z ryżu i żurawiny, normalnie nie da się tego pić takie słodkie i mam zamiar albo to wymieszać z kolejnym wytrawnym które przedwczoraj wstawiłem i dzisiaj już super pracuje, wino na tym samym ryżu + świeża żurawina (zamiast 700g dałem 300g) i do tego 400g rodzynek sułtańskich. Cukier zredukowałem o 2kg i albo to wymieszam, albo dosłodzę miodem a do tego słodkiego dodam jeszcze raz drożdże. Podobno najlepiej dać Bayanusy, ale zastanawiam się czy nie mogą być jakieś zwykłe bo te co wcześniej dawałem to do win 16% a dał bym np tokay'a 18%
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”