Zbyt szybka fermentacja.
Witam wszystkich
Mam pytanie odnośnie nastawu - próbowaliśmy z bratem zrobić coś dobrego i nie wiem, czy cała robota nie pójdzie na marne.
Około 90 kg jabłek, umyte, powykrawane gniazda i starte na wiórki na maszynce (nie na sokowirówce). Jabłka były bardzo słodkie i soczyste - wcześniej umyte i starte w sokowirówce 6 kg dało ok 3 litrów soku o BLG 14. Całość umieszczona w plastikowej beczce, dla zwiększenia ilości soku było dodane 10 ml pektopolu.
Całość została zalana 7 kg cukru, rozpuszczonymi w 3 litrach wody. Po zmierzeniu cukromierz pokazywał 18 BLG.
Następnie dodane 20 g pożywki ACTIVIT oraz - po powiedzmy godzinie - półtorej 15 g droższy Bayanus G995 (rozrobionych w wodzie ze szczyptą cukru, w pojemniku w którym były rozrabiane zrobiły kilkucentymetrową pianę). Później drożdże dodane do beczki, zakryte wiekiem i postawione w kuchni (22-23 stopnie Celsjusza).
Problem polega na tym, że cukier bardzo szybko (po kilka stopni dziennie ) znika z nastawu - wszystko zrobione w piątek, a dzisiaj - środa - został 1 BLG.
Czy jest możliwe, że cukier tak szybko ucieka?
Czy powodem może być to, że nie ma rurki fermentacyjnej, tylko jest przykryte wiekiem od beczki ?
Czy jednak liczyć, że coś jest nie tak z pomiarami - chociaż wczoraj zakupiony został nowy cukromierz, bo w tym którym były robione pierwsze pomiary utrąciła się końcówka, i to nowy wskazuje jeden stopień, więc raczej wskazania się pokrywają.
I najważniejsze na ten moment pytanie - czy ratować się dosypując cukier - może wtedy popracuje jeszcze z tydzień czasu i całość będzie już na tyle miękka, że będzie można odcisnąć i gotować - taka jak jest teraz gotować się nie da.
A może ktoś ma jakiś inny pomysł co się może dziać?
pozdrawiam
Mam pytanie odnośnie nastawu - próbowaliśmy z bratem zrobić coś dobrego i nie wiem, czy cała robota nie pójdzie na marne.
Około 90 kg jabłek, umyte, powykrawane gniazda i starte na wiórki na maszynce (nie na sokowirówce). Jabłka były bardzo słodkie i soczyste - wcześniej umyte i starte w sokowirówce 6 kg dało ok 3 litrów soku o BLG 14. Całość umieszczona w plastikowej beczce, dla zwiększenia ilości soku było dodane 10 ml pektopolu.
Całość została zalana 7 kg cukru, rozpuszczonymi w 3 litrach wody. Po zmierzeniu cukromierz pokazywał 18 BLG.
Następnie dodane 20 g pożywki ACTIVIT oraz - po powiedzmy godzinie - półtorej 15 g droższy Bayanus G995 (rozrobionych w wodzie ze szczyptą cukru, w pojemniku w którym były rozrabiane zrobiły kilkucentymetrową pianę). Później drożdże dodane do beczki, zakryte wiekiem i postawione w kuchni (22-23 stopnie Celsjusza).
Problem polega na tym, że cukier bardzo szybko (po kilka stopni dziennie ) znika z nastawu - wszystko zrobione w piątek, a dzisiaj - środa - został 1 BLG.
Czy jest możliwe, że cukier tak szybko ucieka?
Czy powodem może być to, że nie ma rurki fermentacyjnej, tylko jest przykryte wiekiem od beczki ?
Czy jednak liczyć, że coś jest nie tak z pomiarami - chociaż wczoraj zakupiony został nowy cukromierz, bo w tym którym były robione pierwsze pomiary utrąciła się końcówka, i to nowy wskazuje jeden stopień, więc raczej wskazania się pokrywają.
I najważniejsze na ten moment pytanie - czy ratować się dosypując cukier - może wtedy popracuje jeszcze z tydzień czasu i całość będzie już na tyle miękka, że będzie można odcisnąć i gotować - taka jak jest teraz gotować się nie da.
A może ktoś ma jakiś inny pomysł co się może dziać?
pozdrawiam
-
- Posty: 42
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sie 2013, 23:10
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zbyt szybka fermentacja.
To, że dosypiesz cukier spowoduje tylko to, ze aromat jabłek rozejdzie się w dodatkowym alkoholu i zacznie to po destylacji walić zwykłym bimbrem.. teraz masz fajny nastaw a, ze cukier znika w oczach znaczy, że drożdże bardzo dobrze się spisują. Ja osobiście zostawił bym
tak jak jest i czekał na koniec fermentacji.
tak jak jest i czekał na koniec fermentacji.
Re: Zbyt szybka fermentacja.
Dziękuję za szybkie odpowiedzi - trochę mnie uspokoiły.
Ale zastanawiam się, co będzie jeśli cukier zejdzie do 0 (czyli -4), a całość będzie dalej jeszcze na tyle twarda, że ciężko będzie z tego jakąś rozsądną ilość soku odcisnąć. Czy taki odfermentowany nastaw może później spokojnie jeszcze postać i poczekać, aż owoce zmiękną czy może w jakiś sposób się popsuć ?
Ale zastanawiam się, co będzie jeśli cukier zejdzie do 0 (czyli -4), a całość będzie dalej jeszcze na tyle twarda, że ciężko będzie z tego jakąś rozsądną ilość soku odcisnąć. Czy taki odfermentowany nastaw może później spokojnie jeszcze postać i poczekać, aż owoce zmiękną czy może w jakiś sposób się popsuć ?
-
- Posty: 2368
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Zbyt szybka fermentacja.
Raczej bym takiego nastawu nie przetrzymywał dłużej. Z obawy o opce smaki.
Do -4 nie zejdzie, ponieważ w nastawie są nie cukry.
Jak tak się tymi jabłkami przejmujesz to zrób tak:
- Po fermentacji odciśnij
- Płyn destyluj
- Owoce do następnego nastawu, na 4-5kg cukru.
- Po fermentacji, odciśnij i destyluj.
- Oceń czy warto mieszać trunki.
K.
Do -4 nie zejdzie, ponieważ w nastawie są nie cukry.
Jak tak się tymi jabłkami przejmujesz to zrób tak:
- Po fermentacji odciśnij
- Płyn destyluj
- Owoce do następnego nastawu, na 4-5kg cukru.
- Po fermentacji, odciśnij i destyluj.
- Oceń czy warto mieszać trunki.
K.