Zaworek do filtra węglowego

Wszystko na temat chemicznego oraz mechanicznego oczyszczania końcowego produktu destylacji, włączając węgiel aktywny, nadmanganian potasu, filtracje, klarowanie, pozbywanie się niechcianych substancji, zapachów drożdży itp...
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy

Post autor: ta_moko »

Myślę, że przyczyna gorszej regulacji tkwiła w tym, że to był zaworek kulowy. Gdy dolewałem schłodzony destylat do górnego naczynia (pojem. około 3 litrów) to bardziej puszczał i szybciej kapało. W miarę ubywania alkoholu w naczyniu kapanie ustawało i musiałem stale tym ustrojstwem kręcić. Duża strata czasu i nerwów. Poza tym wejście do filtra znajduje się u mnie w trakcie pracy około 40cm nad podłogą, więc stale musiałem się schylać...
Górny zaworek jest dokładniejszy i mam go na wyciągnięcie ręki.
I jak już napisałem - zaworki zamontowałem przy filtrze. Po wszystkim je zamykam i mam gotowy filtr do kolejnej pracy. Zaworek przy zbiorniku utrudnia trochę przechowywanie zalanego alkoholem filtra; tak mi się wydaje.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
promocja
Awatar użytkownika

Autor tematu
Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Zaworek do filtra węglowego

Post autor: Pretender »

Fakt, o tym nie pomyślałem. W miarę ubywania płynu ze zbiornika kapanie też się zmieni. Więc chyba faktycznie na wyjściu lepiej zamontować zaworek. Na wejściu nypelek, zawór kulowy i trójnik z korkiem do spuszczenia cieczy z rurki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oczyszczanie destylatu”