Zapach octu w destylacie.

Tu możecie pisać posty, które mają wymiar bardziej filozoficzny niż teoretyczny na temat alkoholu wytwarzanego w domu...

Autor tematu
szymonm21
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 13 paź 2015, 21:47

Post autor: szymonm21 »

Witam wszystkich, otóż mam problem. Zrobiłem nastaw ze starych kompotów, dżemów ,soków, i świeżego soku z jabłek. Dodałem 10kg cukru + woda i wyszło mi około 50 litrów nastawu. Początkowe blg wynosiło 19-20. Wczoraj zmierzyłem blg w nastawie i było -1 a nastaw dalej bulgotał ,więc dodałem pirosiarczan potasu w odpowiedniej ilości ,aby zabić drożdże. Dzisiaj rano nastaw już stał jak przystało na przerobiony , a zapach elegancki ,więc teraz puściłem na rurki i to co leci zajeżdża mocno octem. Gotuję na aparaturze z kany plus chłodnica ze spiralą miedzianą, ale myślę ,że to nie wina aparatury bo inne psoty wychodziły jak należy. To co kapało z początku miało jakieś 65%. Przy pierwszym pociągnięciu nosem z naczynia do którego kapie wyrób daje octem ,że aż zapiera dech w piersiach. Co to może być? Od czego ten zapach octu? i czy gotować to dalej czy to już jest do wyrzucenia?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2367
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Zapach octu w destylacie.

Post autor: Kamal »

Gotuj dalej, tylko wolno odbieraj. Żeby ten zapach się skoncentrował z początku, a nie w całym destylacie. :-)
K.
Obrazek

kasmart1
1
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 31 paź 2010, 15:54
Re: Zapach octu w destylacie.

Post autor: kasmart1 »

Witam. Nie bardzo kumam w jakim celu pirosiarczan skoro od razu - bez klarowania leci do gotowania.Ja również psocę na potstillu i kiedyś miałem podobny smrodek właśnie po użyciu pirosiarczanu i szybkim klarowaniu betonitem . Myślałem że partia pójdzie w diabły,ale wlałem to do węgla i po kilku dniach zapach znikł.Do drugiego gotowania dosypałem troszkę sody i zostały tylko aromaty owocowe :) .Pozdrawiam

Autor tematu
szymonm21
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 13 paź 2015, 21:47
Re: Zapach octu w destylacie.

Post autor: szymonm21 »

Pirosiarczyn dałem po to ,aby ubić drożdże .Tak jak napisałem na początku tematu blg było -1 a dalej nastaw bulgotal. Jestem początkującym psotnikiem i uczę się na błędach ;-)
Awatar użytkownika

zzibii
250
Posty: 295
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Zapach octu w destylacie.

Post autor: zzibii »

Drożdże same padną jak przerobią cukier do zera. Druga opcja to padną od stężenia alkoholu przy mocnych nastawach. Trzecia opcja to niska temperatura. Pozdrawiam zzibii.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bimbrownia”