Zakaz podawania bimberku na weselu.

Aspekty prawne dotyczące produkcji alkoholi. Legalizacja, zatrzymania, prawne zmagania.

Pierino
50
Posty: 60
Rejestracja: sobota, 20 gru 2014, 11:32
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Post autor: Pierino »

Drupi pisze:Organizatorzy wesela po prostu nie wiedzą gdzie szukać dobrego spirytusu i biorą bimber od pierwszego lepszego psotnika.
Jeżeli podadzą trunek na bazie dobrego bezsmakowego spirytusu, to goście powiedzą, że to nie bimber, tylko Absolut czy Finlandia, jak podadzą własnej produkcji whisky, to goście powiedzą, że to zwykły Jack Daniels.
Bimber ma odrzucać i nieść ryzyko zatrucia. Taka już rozpowszechniona przez różne ustroje i zakorzeniona od dziesięcioleci fama.
promocja
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 138 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Zakaz podawania bimberku na weselu.

Post autor: gary1966 »

Pierino pisze:
Bimber ma odrzucać i nieść ryzyko zatrucia.
Serwus, kiedyś przyniosłem do pracy moją wariację "Ducha Puszczy", jeden z kolegów po tzw. niuchu, skwitował ten trunek tak: Co Ty Mi tu dajesz, przecież, to nawet nie śmierdzi :odlot:
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA

rocca
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 10:04
Ulubiony Alkohol: Piwo miodowe
Lokalizacja: Częstochowskie
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zakaz podawania bimberku na weselu.

Post autor: rocca »

Byłem akurat w ten weekend na weselu u znajomego i na wiejskim stoliku stał dumnie Bimber szwagra pana młodego :odlot: . Ale to taki zwykły żółty z mocnym akcentem na przedgony, gotowany na garnku i prostym osprzęcie. Na szczęście trochę uszlachetniony przez drzewo wiśniowe i dębowe. No ogólnie było go dobrze czuć, ale właśnie o to chodziło ;) Całe towarzystwo starszej daty (i nie tylko!) miało ogromną radość z napicia się tego samogonu. Nawet ja miałem banana na twarzy przy degustacji. Nikt z tego powodu nie narzekał na zatrucie, a każdy miło wspominał to na poprawinach.
Znajomy przed weselem myślał, czy nie zamówić u mnie takiej dobroci. Ale po przemyśleniu stwierdził, że nikt by nie uwierzył, że to jest bimber... Miał rację.

Nie wiem, czy sam właściciel zajazdu wiedział o bimbrze , ale cały alkohol był załatwiany poza lokalem przez młodą parę, więc zawsze mógłby się wybronić z nielegalnego alkoholu. Bo strata koncesji to chyba jedyne poważne zagrożenie dla właściciela w tym przypadku. Skoro nic nie wiedział to wybroniłby się nawet z zatrucia. Chociaż nie wiem ile takiego najzwyklejszego bimbru by trzeba wypić, żeby się zatruć. Pewnie w ilości takiej, że nawet etanol we krwi byłby zagrożeniem dla życia. Ale najłatwiej zrobić sensację i zwalić na samogon. Gazety napiszą o tym na drugi dzień, ale już nie poinformują później o szczegółowych wynikach badań. W końcu takie działanie zawsze było w interesie państwa 8-) Póki co największym zagrożeniem na weselach jest wszechobecna niechlujność kucharzy i kelnerów, a także oszczędności właścicieli na produktach. No może jeszcze sam czysty alkohol potrafi zatruć, ale akurat nie wyobrażam sobie jego zakazu na weselach ;)

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Zakaz podawania bimberku na weselu.

Post autor: Drupi »

Jeśli tak niektórym smakuje taki smierdzący, przedgonowy i pogonowy , to można zbierać odpady z kolumny przedgony i pogony i zrobić " tradycyjny" :( ale powinien być też dostępny szlachetny bezzapachowy jakoś oznaczony. Większość z moich znajomych chyba woli szlachetny. A z tych przedgonów w smaku nie jest taki zły, w porównaniu z tym co czasem jest na weselach, tylko że się po nim choruje następnego dnia. Może gdy by był też szlachetny to do wiejskiego stołu podchodziły by i kobietki . :D A tak to nigdy ich tam nie widziałem jak smakują bimber. :D
I like noble drinks.

rocca
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 10:04
Ulubiony Alkohol: Piwo miodowe
Lokalizacja: Częstochowskie
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zakaz podawania bimberku na weselu.

Post autor: rocca »

@Drupi
Nie ważne jaki był bimber, ważne że kopał i że w ogóle był :odlot: Z resztą ciężko mi go ocenić obiektywnie, bo byłem już wtedy lekko wcięty... Ale zaszaleje i dam te 9/10 biorąc pod uwagę, że był to pierwszy odpęd ;)

Ale masz rację. Brakowało tam jeszcze czegoś dobrego "domowego" dla wszystkich. Osobiście na swoim weselu dałbym na stole wiejskim tylko dobre owocowe destylaty z pot still'a, ale takie zrobione z sercem od A do Z. Takie coś zachęciłoby prawie każdego do przyjścia i skosztowania.

Moja czysta domowa natomiast byłaby tam gdzie być powinna, czyli na stołach przy gościach. W końcu po co tak ciągle wstawać od stołu po "dobroć" ;) Tu się nie ma czego wstydzić i trzeba pokazywać gościom co dobre. Dla bardziej opornych gości dałbym kilka butelek sklepowej i byłby spokój.
Właściciel restauracji nie musiałby wiedzieć, bo i po co. I tak by nie zauważył różnicy ;) Jestem też pewny, że nikt by się nie zatruł, chyba że jedzeniem :evil:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Prawo a Produkcja Alkoholi”