[kocioł ze stołówki] Zacieranie i destylacja w jednym.

Dział dla tych, co lubią zrobić nieco więcej...

Autor tematu
zjebus
50
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2009, 22:37

Post autor: zjebus »

Zdrastwujtje rjebiata !! na prośbę towarzysza Kucyk przedstawię dwa sposoby na dobrą żytnią . Recepturę przekazał mi mój ojciec śp. jeszcze za czasów gdy za pędzenie bimbru szło się na 2 lata do paki .
Podstawowe składniki to ;
- grubo zmielone żyto 50 kg
-około 100 litrów przegotowanej wody do temperatury około 75 stopni C
- pół kilo drożdży piekarskich lub 100g drożdży gorzelniczych
sposób zacierania:
do wody o temperaturze 75 stopni C wsypujemy uprzednio ześrutowane, zmielone lub gniecione ziarno i dokładnie mieszamy kilka minut tak żeby nie zostały grudy ( ja to robię wiertarką i mieszadłem do kleju :-) po dodaniu śruty żytniej temperatura zacieru spada nam do około 65 stopni C jednak gdy po zacieraniu temperatura jest niższa należy ją wtedy podnieść do około 65 stopni. jest to optymalna temperatura podczas której następuje rozbicie skrobi na cukry proste.Taka ilość zacieru zmusza nas do schłodzenia całej mieszanki przed zaszczepieniem jej drożdżami. po około 7 godzinach dolewamy zimnej wody (może być przegotowana ale to nie jest konieczne)tak aby temperatura spadła do ok. 30 stopni Ci dodajemy drożdże.Zacier musi być dobrze wymieszany z drożdżami jeśli nie to jest wysoce prawdopodobne że nastąpi niepożądana fermentacja mlekowa (kwas mlekowy) bo wtedy zamiast dobrego bimbru będziemy mieć żurek. Bardzo istotne jest rozdrobnienie wszystkich grudek mąki !!!!
Zacier pozostawiamy w ciepłym miejscu na okres około 7 dni (zależy od temperatury i kondycji drożdży)
Zacier jest gotowy do przepuszczenia wtedy gdy cały osad opadnie na dno a płyn na powierzchni dostaje koloru słomkowego. Jeśli fermentacja zachodziła bez problemu możemy nawet przepuścić po miesiącu.
w żytniej jest bardzo ważna destylacja i sprzęt jaki mamy, mianowicie :żytnia się PRZYPALA !!!! musimy mieć kocioł z podwójnym dnem lub specjalne mieszadło wykonane ze słomy lub brzozowych witek. Można też zastosować dwa kotły, w jednym gotować wodę i parę rurkami wprowadzać na dno drugiego, para pogrzeje zacier i jako pierwszy odparuje nam alkohol. jeśli ktoś nie posiada takiego sprzętu można kega włożyć do jakiegoś dużego garnka i na gaz . skuteczność gwarantowana!!!
Żytnią należy przepuścić 2 a nawet 3 razy. Najlepsza jest jak odleży swoje , nawet kilka lat ale na drugi dzień też jest dobra :mrgreen:
Bardzo jest trudno utrzymać czystość przy produkcji żytniej , mycie , mycie i jeszcze raz mycie!!! ale rezultat nam wynagrodzi wszystko !!
P.s wywarem można karmić prosiaki albo kury jaja są ogromne i mają czasem po 2 żółtka !!!
jeśli ktoś chce mam jeszcze jeden przepis na żytnią ale trudniejszy
powodzenia :-)
promocja

Autor tematu
zjebus
50
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2009, 22:37
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany

Post autor: zjebus »

[quote="Kucyk"]Opisz koniecznie proces produkcyjny, czum hajcujesz, jak długo się nagrzewa i odparowuje wsad, a także skąd takowe sprzęcicho skombinowałeś!

Witak Kucyk !" hajcujesz " masz na myśli opał ? jeśli tak to palę drewnem z początku twardym żeby złapać temperaturę a potem miękkim żeby ją utrzymać. takie 200 litrów przepuszczam jakieś 5 do 7 godzin. Jeśli szukasz takiego kotła popytaj po złomowiskach albo jednostkach wojskowych , stare duże jadłodajnie też takie mają gdzieś pochowane po magazynach. dobra rzecz , byłem zaskoczony jak szybko się nagrzewa, po godzinie palenia zagotuje 100 litrów wody !! środek wymurowałem cegłą szamotową i uszczelniłem watą szklaną , straty ciepła są minimalne.polecam!

Autor tematu
zjebus
50
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2009, 22:37
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany

Post autor: zjebus »


Wow, az sie zaksztusilem z wrazenia :)
A slowo "razowka" jak raz powinna sie znalezc w slowniku bimbrownila.

Kolego zjebus, drugie psocenie tez na tym giga sprzecie puszczasz
czy masz jeszcze jakis instrumencik? :)


Razówka to słowo jakiego się u mnie używa pospolicie :-) mam jeszcze inne ciekawe słowa których na forum nie widziałem :-) np;
-Płonka - jest to końcowy produkt destylacji , czyli słaby około 30 % alkohol który kiedyś był pity na kaca, zwykle płony , z nieprzyjemnym posmakiem
-kasza , bryja - zacier zbożowy
-przypalonka - wódka o kolorze brązowym,podczas przepędzania przypalił zię zacier i dostała brązowego koloru , słyszałem o amatorach i smakoszach ale ja osobiście nie lubię
-paryjówka- wódka pędzona w lesie koło strumyka ,często w nocy inaczej księżycówka
jak sobie coś przypomnę to naciszę więcej

Autor tematu
zjebus
50
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2009, 22:37
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany

Post autor: zjebus »

Kolego Winiarek5 !! Masz 100% racji.Enzymy mają błogosławiony wpływ na rozkład skrobi.Mam jeszcze drugi przepis tylko tam stosuje się kiełowane żyto (słodowane) tylko tu jest więcej zachodu. Ten przepis co podałem wczesniej jest stosowany w mojej okolicy od dziesiątków lat , i dlatego się nim chiałem podzielić :-) tutaj każdy tak robi a z kiełowanego żyta chyba tylko ja :-)
miłego bimbrowania!!!

Autor tematu
zjebus
50
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2009, 22:37
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany

Post autor: zjebus »

do kolegi Kucyk! :-)
tak zacieranie i nawet fermentację przeprowadzam w kotle łatwe i wygodne, a jeśli zacieram więcej niż 50 kilo to mam jeszcze kilka beczek plastikowych (takie jak na kapustę :-)
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany

Post autor: Kucyk »

Dzięki Zjebus za szybką odpowiedź!

Ale mnie ten pomysł nakręcił! Fermentacje śliwkowej, lub jabłczanej pulpy od razu w kotle, w którym się odbędzie odpęd! Jak zimno by drożdże miały, to lekki hajc - kilka szczapek - i już się zacier żwawiej kręci! A poza tym uniknął bym tego przelewania (bardziej przekładania) pulpy wiadrami. Taki kocioł mógł by być wielkim krokiem w rozwoju mojej produkcji owocówek... Dodam tak pro forma, że jest na naszym forum jeszcze jeden amator Porządnych Kotłów Zacierno - Gorzelnych. Zobaczcie tu: http://alkohole-domowe.com/forum/post5787.html#p5787

Autor tematu
zjebus
50
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2009, 22:37
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany

Post autor: zjebus »

no Winiarek też ma kotła , fajna sprawa , ja z drugiego przepuszczam w małym 80 litrowym parniku z nierdzewki z pokrywą drewnianą z dębu ( chwilowo u sasiada) spirala z mosiądzu , nie mam żadnych deflegmatorów ale myśle nad tym

luki bimberek
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 21 mar 2009, 19:39
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany

Post autor: luki bimberek »

kolego zajebus a jak byś na tej rurze poziomej zainstalował rure z płaszczem wodnym, to by była wstępna chłodnica.A co do miedzi,to ja mam prawie wszystko z miedzi i nie nażekam.Nie mam żadnych osadów z rurek.

luki bimberek
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 21 mar 2009, 19:39
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany

Post autor: luki bimberek »

przepraszam za błąd w ksywie :piwo:

Autor tematu
zjebus
50
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2009, 22:37
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany

Post autor: zjebus »

luki bimberek pisze:kolego zajebus a jak byś na tej rurze poziomej zainstalował rure z płaszczem wodnym, to by była wstępna chłodnica.A co do miedzi,to ja mam prawie wszystko z miedzi i nie nażekam.Nie mam żadnych osadów z rurek.

cześć kolego ! widzisz tu mam problem , ta rura pozioma jak i pionowa za każdym opróżnianiem kotła musi być demontowana i nie chcę mieć mieszaniny węży z wodą . Myślałem o tym . ale to by mi tylko utrudniło . Poza tum chcę zamontować deflegmatory , więc odpuszczam. Czas na nową chłodnicę .A z tymi rurkami to miałem tak że się przeżarły całkiem, pędziłem dużo śliwowicy i jabłkówki , owoce mają bardzo kwaśny odczyn , może przez to mi je wyżarło . Może też zależy od producenta. ja już do tej ala miedzi nie wracam . Na dnie wiaderka z bimbrem pływały mi kryształki i wyglądało to jak farba srebrzanka tylko dobrze rozpuszczona. A jak przemywałem rurki co jakiś czas to na ściankach był osad, tak jak tawot grafitowy, ciemna gęsta maź.
to są moje złe doświadczenia z miedzią :-)


Tomek, Polska południowa
Awatar użytkownika

mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: 2 w 1 - Zacieranie i destylacja w jednym naczyniu.

Post autor: mydlo »

A ja myslalem ze mam duzy kociol :) Pozdrowionka
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

masato
50
Posty: 69
Rejestracja: czwartek, 18 sie 2011, 22:54
Krótko o sobie: Poryty beret.
Status Alkoholowy: Producent Bimberku
Lokalizacja: Kalisz
Re: [kocioł ze stołówki] Zacieranie i destylacja w jednym.

Post autor: masato »

To w końcu jak z tą miedzią jest? Uwalnia się z niej jakieś świństwo do alkoholu czy nie?
Skoro rurki zjadło to coś musiało je strawić.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany

Post autor: Wald »

zjebus pisze: na ściankach był osad, tak jak tawot grafitowy, ciemna gęsta maź.
to są moje złe doświadczenia z miedzią :-)
To są kolego Twoje najlepsze doświadczenia z miedzią. Poczytaj o desmrodyzacji miedzią, a dowiesz się że to osad który co prawda trzeba czyścić, ale w ten właśnie sposób miedź odbiera syfy z oparów. Ludzie celowo pakują miedź, bo chcą czystszego urobku. Ja sam mam dwa pakiety na wymianę (jak trzeba raz za razem wstawiać). Miedź jest :ok:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria urządzeń do destylacji masowej”