Zacier na glukozie

Tu podejmiemy próby otrzymania trunku wilków morskich.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:

Post autor: mima »

No tak- pół blg. na 1 dzień to bardzo mało.
A Jaka jest temp. nastawu?
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Temperatura to 20 czasmi siega 21 jak dluzej grzeje w domu.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

Niby może być. Ale dużo lepiej by było, żeby było więcej.
Pomyśl nad tym!
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Postawilem dzis 2 zacier w beczce 200 litrowej. Juz mowie co zrobilem wlalem 140 litrow wody dodalem 15kg glukozy, 5kg brazowego cukru, okolo 7kg dekstrozy, 1kg powidel sliwkowych babuni :) troszke ztartych skorek cytryny, 80gr kwasku cytrynowego, 100gr pozywki aktivit, wszystko mialo temperature 33 stopni. wziolem 100 gramow bayanusow i nawodnilem w oslodzonej wodzie przez 15min i wlalem do beczki powoli mieszajac. wszystko ma ladny brazowawy kolor(zasluga melasy) temperatura drozdzy taka sama jak wody w beczce wiec szoku nie bedzie, a BLg wynosi 19 wiec znacznie mniej niz w 1 zacieze ktory nastawilem. W porownianiu do pierwszego zacieru zwiekszylem wiec ilosc drozdzy, minimalnie rowniez pozywki, zmiejszylem ilosc cukru i dodalem powidel sliwkowych. Bedze pisal tutaj co sie dzieje a w dziale aparatura opisze moja kolumne a pozniej kilka fotek pozdrowienia.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

Ja daje minimum 0.5 g. kwasku na litr, a inni nawet 1 g.
No zobaczymy co z tego wyjdzie?
Ale dasz spróbować, jak już zrobisz? ;) :D
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Wiec po 12 godzinach zacier ktory opisalem w poprzednim poscie stracil 4 Blg beczka poprostu szaleje wydobywa sie tyle gazu ze jak wroci dziewczyna z pracy to prawdopodobnie mnie zabije hehe wczoraj o godzinie 10 wieczorem zacier mial 19 blg teraz ma 15. Wniosek taki jesli masz bayanusy i robisz cukrowke dodaj ich znacznie wiecej niz podaje instrukcja i koniecznie dodaj jakis owocow. Poprzeni zacier stanol nie pracuje musze zrobic restarta ale nie wiem za bardzo jak prosze o rade.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

Normalnie sypie sie o 100% więcej drożdży i start.
Ja wsypał bym np. jak było 10 deko, to dałbym 30- 40 deko,
Bo przedtem było za mało, no i temp. min. 25 stopni, najlepiej kolo trzydziestki na początek.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Wszystko okrylem starymi koldrami pod nimi temperatura siega 33 stopni zobaczymy jak beczki beda sie teraz nagrzewac. pozniej jak sie dzwignie dodam drozdzy do starego zacieru, moze ruszy.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Juliusz »

@Mydło

Wszystkie składniki ok z wyjątkiem skórek tak pomarańczowych czy cytrynowych. One nie pomagają drożdżom. Jeśli chcesz mieć aromat cytryny lub pomarańczy to lepiej dodaj skorki do destylacji np w woreczku z gazy, zawieś gdzieś w kegu, możesz wymoczyć je w pierwszym destylacie przez noc.

Zastanawiam się: jeśli chcesz robić czysty alkohol to czemu dajesz brązowy cukier, śliwki czy skorki do destylacji itp? Masz glukozę więc zrób zacier z glukozy a potem, po destylacji, jak masz czysty alkohol możesz dodawać smaki i aromaty do woli... Chyba że źle Ciebie zrozumiałem...

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

Wraz ze wzrostem akoholu w nastawie, a ubytku cukru, tak gdzieś po 2/3 fermentacji, temp. nie może przekraczać 28 st.
Bo mogą się dziać wtedy różne rzeczy.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Tak bede robil czysty alkohol a pozniej pewnie jakies naleweczki smakowe. Sliwek dodalem bo myslalem ze bayanusy beda lepiej na nich pracowac. Brazowego cukru dodalem tylko 5 kg bo go akurat nie mialem tyle glukozy w domu a skorek z cytryny dalem symbolicznie. Pierwszy zacier nastawilem tylko z glukozy i mi stanol ale juz wiem ze to wina temperatury no coz ucze sie. Dziekuje za wasze rady.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

Skórki z cytryny nigdy nie zaszkodzą. A owoce i inne to przecież witaminy.

Pamiętaj że do każdego nastawu powinno się dawać 0,5 do 1 g. na litr kwasku cytrynowego. Ja daję 0.5 g. I 05 g. na 1 l.nastawu fosforanu dwuamonowego, który to jest pożywka, dla drożdży.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

I dokladnie z takiego zalozenia wyszedlem dlatego w nastawie znalazly sie te dodatki to wszystko. Dzis bede restartowal ten pierwszy zacier ktory stanol. Ten w duzej beczce pracuje wysmienicie, w niedziele 19 Blg dzis 11 blg tem to 26 stopni.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

To świetny wynik, ale pamietaj, że z godziny na godzinę ten wynik bedzie spadał.
Drożdże będą miały coraz ciężej, i różnica blg. będzie mniejsza.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Wiec jestem na etapie obserwacji pracy mojego zacieru tym razem wszystko idzie wporzadku. Kiedy nastawilem zacier mial 19 Blg i tu moje pytanie pewnie mieliscie kontakt z ulotka zalaczona wraz z cukromierzem z Biowinu. Mianowicie zamierzam dodac kolejna porcje cukru kiedy blg spadnie do 7. Z obliczen wynika ze powinienem osiagnac okolo 15%. Bayanusy to wytrzymuja wiec pytam tylko o najlepszy moment na dodanie kolejnej porcji cukru. No i jeszcze jedna sprawa ile naprawde alkoholu powstaje poprzez fermentacje 1kg cukru bo spotkalem sprzeczne dane. Pozdrawiam
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Wiec sprawa wyglada tak ze w srode blg spadlo d0 7 wiec dodalem kolejna dawke cukru i znowu wzroslo d0 15 teraz ma 13 czyli spada znacznie wolniej. czy to normalne???
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

Oczywiście - normalne.
Po prostu drożdże mają coraz więcej, wódy i mają coraz ciężej.
Dodatkowo, po każdorazowym dodaniu cukru, drozdże przeżywają szok i prawie całkowicie wsztrzymują prace na kilka godzin, ale po dodaniu kolejnej porcij sacharozy, pracuja już stanowczo wolniej.
Dlatego ja na razie odszedłem od dodawania cukru na raty. Wsypuję
go trochę mniej, ale za jednym razem. :D
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Juliusz »

@ Mima

No to wspomniałeś coś co ja kiedyś zauważyłem ale myślałem, że to ja robię jakieś błędy. Właśnie dokładałęm częściami cukier i zacier stawał mi nawet raz na prawie dwa dni. To, nie zdarzyło mi się przy jednym dodaniu cukru.

Myślałem, że możę jakieś brudy albo tlen itp. Nie pytałem bo wszyscy stosują do dodawanie częściowe i byłby wstyd... a tu jest wyjaśnienie.

Dzięki
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Pomozcie bo prowadzilem obliczenia i wynika z nich ze by otrzymac 16% moje drozdzaki musza przerobic do kupy 31blg wiemy ze wartosc krytyczna dla stezenia wynosi 22 a po dodaniu 2 porcji nie powinno przekraczac 15 wiem ze to wszystko gola teoria ale juz teraz drozdze pracuja wolno a jesli dodam jeszcze kolejna porcje to ta fermentacja bedzie trwala conajmniej jeszcze miesiac w tem 26 stopni. Jak wy to rozwiazujecie???
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

A kto Ci powiedział że 16% to 31 blg. Hę :D

A poza tym dlaczego musisz mieć 16 %.

1.6 kg. cukru - 1l. sprytu 100%, - tyle teoria
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Calyx »

Witaj Mydlo

Ja w Twoich poczynaniach to juz troche zginalem jak przyslowiowa
"ciotka w Czechach". Widze, ze nadmiar "teorii" moze sie skonczyc
refluksem, czyli zgaga :)
Moze na poczatek przyjmij, ze 1kg cukru, glukozy, dekstrozy czy innych
wybeblany z woda (od 3,5 do4L) powinien byc przyswojony bez problemu
przez drozdze (dawkowanie na opakowaniu, piekarskie 5dkg) na w/w zestaw.
W takich prostych cukrowkach rozmienianie sie na dodawanie
cukru w ratach, to za przeproszeniem sranie w banie :)
To zasada swietna przy winkach i drozdzach szlachetnych a nie
przy turbo wpierdzielaczach.

Moja rada
Ile czego dodales, to juz nie zmienisz. Daj spokoj nastawowi na jakis czas
i tylko kontroluj czy blg spada. Jak nastaw sie zatrzyma i pozostanie
na plusach, to nie czekaj tylko puszczaj instrumenty i wyssaj z niego co sie da.
Nie wylewaj tylko wtedy reszty w kibel, bo w tym jest nadal cukier.
Uzyj znow do kolejnego nastawu nie przekraczajac 1kg glukozy czy cukru
na 4L (na jeden raz). Zapusc drozdzami. Zostaw w spokoju do przerobienia
i znow na instrumenty.

Jesli zas calosc przerobi do -4 na skali Ballinga to osiagnales to co trzeba.
W takim przypadku nastaw w rury (za kazdym razem podwojne psocenie).

Pozdr. Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Obliczenia mozna powiedziec wprost zkopiowalem z ulotki biowinu. Pytalem tak teoretycznie. Blg spada i postapie dokladnie jak pisze calyx. A co prawda to prawda za duzo teorii nie zawsze sie sprawdza, jak stanie to bede psocil hehe:)
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Dzis zabralem sie za psocenie wszystko opisze w nastepnym poscie.
Ostatnio zmieniony niedziela, 15 lut 2009, 21:18 przez mydlo, łącznie zmieniany 1 raz.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Caly weekend psocilem no i teraz zdaje relacje. Wyszlo kilka bledow konstrukcyjnych mniejszych i wiekszych tych ktorych jestem pewien i pewne zjawiska ktore sa jeszcze dla mnie obce.

1. Wiec najpierw wlalem 15litrow zacieru no i podczas pedzenia strzelilo mi chlodzenie refluksu wew wiec temperatura par na szczycie kolumny powedrowalo do 92 stopni. Nie moglem tego naprawic wiec poprostu odcilolem wode i pedzilem bez refluksu. Otrzymalem bardzo slaby trunek zaledwie 30% a pod koniec nawet 18% tem na szczycie kolumny poszla w gore a jak przykrecalem grzanie to nic nie lecialo. Przestalem na tym etapie.

2. Nastepnie rozebralem moj sprzet i polecialem bez kolumny czyli metoda garnkowa 40 litrow zacieru otrzymalem 7 litrow trunku o mocy od 20 do 60%.

3. Dzis wszystko poskladalem na nowo i rezultat byl lepszy. To samo czyli 40 litrow zacieru. Pedzilem z kolumna i refluxem. Pierwsze 1,5 litra 95% (poprawka na tem mierzonej probki) temperatura na szczycie 78-79stopni. pozniej coraz slabiej no i temperatura na szczycie rowniez rosla powoli ale stabilnie gdy probowalem utrzymac 78 w chlodnicach widzialem tworzace sie podcisnienie i znaczny spadek predkosci odbieranego destylatu. I tutaj wyszedl blad konstrukcji bo gdy odkrerce reflux na maxa to nawet przy mocy grzewczej rownej 9.3KW Z chlodnic nic nie leci wydaje mi sie ze to wlasnie opisywane gdzies na forum zjawisko zalania kolumny. problem nie wystepuje na poczatku destylacji ale robi sie widoczny pod koniec bo by odebrac cokolwiek musze reflux poprostu zamknac, a wtedy temperatura par ucieka do gory a moc destylatu wynosi 10%. A moze do poprostu znak aby zakonczyc.

4. Wnioskow z tego nie potrafie jeszcze wyciagnac. Napewno co zrobie to izolacja termiczna kega i czesciowo kolumny bo trace duzo ciepla. Pozniej brakuje mi go na szczycie. Mam jeszcze jedno przypuszczenie kiedy temperatura par siega 95% to przestac bo nie jest juz warte dalej z tym walczyc.

5. Wszystko co odebralem ma zapach przypominajacy bakardi jak nazbieram na tyle by zalac tym kega to polece z tym drugi raz ale znacznie wolniej.

pozdrawiam i prosze o wasze komentarze, rady.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Calyx »

@ Mydlo, opisujesz jakies SF psocenia.
Temperatury podawane przez Ciebie to jakis wynik mnozenia przez dodawanie.
Nic z tego nie qmam :odlot:

Moze tak. Zanim rozstawisz Swoj puzon, zrob najprostsze mozliwe psocenie.
Bez puzonow, na zwyklym garze przy pierwszym psoceniu
powinienes (calosciowo) uzyskac 50% (amen). Ile tego wyjdzie, to juz
jest kwestia ile Ci nastaw przerobil a zakladam, ze na glukozie to mogl fest.

To co opisujesz w pkt. 1 jest dla mnie calkiem "niemozliwe"
choc wiem, ze nie ma rzeczy niemozliwych.
30% psota to sam koniec psocenia i temp. (bez refluksu) to 97*
wiec jak taka "slabizna" przeszla przez rury przy 92* ????

O co chodzi w pt2 ? Co to znaczy trunek od 20 do 60% ?
Przeciez to co wykapie, suma sumarum ma jedna moc.
Moze podajesz moc w ilus tam butlach osobno?
Trudno mi sie odniesc do tego a chcialbym Ci pomoc.

Do 3 pkt. Nie jest bledem uzyskanie calkowitego powrotu przy odkreconej wodzie
na max przy RW. Przeciez na tym wlasnie polega istota owego
aby miec mozliwosc uzyskania calkowitego powrotu.
Wynik 1,5L z 40L zacieru to porazka.
Mysle, ze jeszcze masz czas na opanowanie instrumentu.
NIe umiesz na nim zagrac i wychodzi Ci tylko popiskiwanie.

Do 4 pkt. sie jeszcze nie odniose.

Teraz wazne!!! to wszystko co nablablalem nie ma na celu dolowania Ciebie.
Moja rada jest taka. Nie psoc jeszcze na saxofonie czy puzonie.
Przeprowadz na poczatku najprostszy rodzaj destylacji = gar + chlodnica
Ten ekspearyment, jesli uzyjesz termometru da Ci pojecie
na czym to cale psocenie polega. Uzyskasz ok 60%
Drugie psocenie tez zrob w taki sam prosty sposob
a moc bedzie z Toba i z pewnoscia podskoczy.
Przy glukozie i cukrze z trzciny naprawde powinna wyjsc smakota
bez uzycia dlugich rur. Jak zalapiesz (a ja wiem, ze tak bedzie) istote
calego psocenia, zaczniesz nauke gry na instrumencie.

Chyba za wczesnie chciales miec oratorium.
Zacznij od pop - psot :)

Pytaj. Zadawaj konkretne pytania. Pomozemy Ci wszyscy w miare
wiedzy i umiejetnosci. Pamietaj, porazki tez ucza.

Pozdr. Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

No otwarles mi troszke oczy. Do punktu pierwszego masz racje ostatnia tem jaka zapisalem bylo 92 stopni ale pozniej musiala pojsc jeszcze w gore. Wniosek dla mnie taki temperatura par odwrotnie proporcjonalna do mocy trunku. Co do punktu 2 to podczas pedzenia na garze odbieralem najpierw 60% pozniej coraz slabiej az do 20 kiedy przestalem. Do punktu 3 to wyciagnolem 1,5 litra o wysokiej mocy okolo 90% dalej szlo coraz slabiej jak poprzednio. Dzis zaloze sam keg plus chlodnica. Dzieki za rade przynajmniej sie ucze.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Wiec odnosnie tematu bo rozgalopowalismy sie troszke za daleko od zacieru. Wiec sprawa wyglada tak ze jesli macie glukoze to upewnijcie sie ze jest to czysta glukoza a nie tylko jej syrop rozmieszany z czym innym. Ja mialem syrop glukozowy ktory zawieral tylko 50% czystej glukozy reszta to dodatki funkcyjne. Prawdopodobnie to spowodowalo przedwczesna smierc drozdzy. Moja glukoza przezanczona byla jako dodatek do mieszanek funkcyjnych w zywnosci (dokladnie do szynek) Na szczescie nie zawierala saletry i tych innych. Przezuce sie teraz na dekstroze, bo bialego cukru nie mam a brazowy ktory posiadam zawieca melase i daje posmak ktorego narazie nie pozadzam. Wczoraj nastawilem maly zacierek na drozdzach cobra 24 z eurowinu ponoc przerabiaja 6 kilo cukru w 24 godziny, poniewaz nie mam doswiadczenia poszedlem wedlug przepisu. Uzylem dekstrozy i na razie wszystko wyglada dobrze po 20 godzinach blg spadlo o jakies 15 jednostek. Czyli wyciagnijcie wnioski z bledow poczatkujacego :)
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Calyx »

@Mydlo :)
Najwazniejsze, ze jak sie podknales to i tak idziesz dalej :)
Nie rezygnuj. W koncu psota Cie milo zaskoczy a Ty jej smakiem zaskoczysz znajomych.
Zro tylko pierwsze psocenia tak jak Ci proponuje. Proste instrumenty bez kolumn :)

Za jakis czas jak bedziesz chcial zostac "reflukserem" (cytat z Kucyka :) )
to w miare mozliwosci pomoge Ci przejsc przez proces.
Zerknij zreszta w jego ostatnie posty i zobacz jak moc jest z nim bez kolumn itp. :)

Pozdrawiam serdecznie Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Calyx mozesz pisac ze jakies cuda i SF teraz opisze ale sam nie wierze. Wszystko co zebralem z gotowania tego felernego zacieru a bylo tego do kupy 22 litry o mocy 50% po rozcienczeniu wlalem do kega i odbieram wlasnie teraz 1L 95% dokladnie co 11 minut. tem w kegu juz 95 stopni a par ciagle 79. Pozdrawiam i wracam do psocenia.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Calyx »

mydlo pisze:...odbieram wlasnie teraz 1L 95% dokladnie co 11 minut. tem w kegu juz 95 stopni a par ciagle 79...
Nie bede nic cudowal :) Jedyne zdziwko to ten 1L/11min.
Ja taka moc wygrywam na saksowonie przez 1h a czasem dluzej.
Odbieram Twoja wypowiedz, ze jestes zaskoczony i zadowolony
wiec po pierwszym psoceniu beda nastepne i nastepne, i nastepne...
Wpadles chlopie :)

Pozdr. :) Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Dokladnie tak wpadlem bo jak jestem w robocie to juz mysle o tym co bedzie w domu.
Dodam ze moj aparat ma kega 50L kolumne 2,5cala i wysoka na 1.7m wypelniona zmywakami ze ss. Powyzej jest 5 zimnych palcow o srednicy 22mm. Grzanie to taboret gazowy o mocy 9.2KW. Podgrzanie 40L zacieru do 80 stopni zajmuje okolo 50 min w zaleznosci od temperatury zew. Dodam jakies fotki do galerii. Dzieki wam wszystkim za to ze moge sie tym teraz cieszyc.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Kurcze dzis psocilem maly zacierek na drozdzach cobra 24 co do nich nie mam zarzutu ale ktorys z moich skladnikow nawala bo po pierwsze zaciery nie osiagaja mocy powyzej 8% a dodatkowo destylaty maja slodki zapach. W obu tych nastawach znajdowala sie rowniez dekstroza wiec zmienie to na zwykly bialy cukier i zobaczymy. W koncu wszycy uczymy sie na bledach. Pozdrawiam
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

No tak!
Ale, ile miały nastawy blg, jak przestawały pracować?

Tego nie napisałeś. A to jest kluczowa informacja.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Sprawdzalem Blg i przy uzyciu cobry stanelo na 5. A ten poprzednio opisany zacier na bayanusach stanol juz przy 11 ale po dosypaniu. Czyli zacier mial 19 blg przy starcie pozniej spadl do 8 i uzupelnilem do 15 ponownie zjechal do 11 i stanol. Dzis wziolem worek bialego i zobacze co z tego wyczaruje. pozdrowionka.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Wiec bede jeszcze jakis czas ciagnol watek zacieru na glukozie po nie poddalem sie jeszcze na tym froncie. Jednak wydaje mi sie ze winna mojego wczesniejszego niepowodzenia wcale nie jest glukoza czy cos innego. Poprostu wydaje mi sie ze bayanusy niechetnie pracuja w cukrowkach. Zaczynaja pieknie pod warunkiem ze wsypiesz ich 2-3 razy wiecej niz podaje instrukcja, a pozniej poprostu przestaja pracowac. Nastawilem kolejny zacier, klasyczna 1410 na piekarniczych ale uzylem znacznie mniej drozdzy tz zamiast 2.5kg wsypalem 1.6 i poki co pracuje pieknie. ogolnie zacier jest na bialym ale wsypalem troszke glukozy bo akurat mi jej zostalo jakies 60kg :) Jesli mi to wszystko ladnie przerobi to nastepnym razem zwieksze dawke glukozy i bede probowal az osiagne to co zamierzam. Nie warto wyciagac jeszcze zadnych wnioskow z moich doswiadczen bo trzeba naprawde duzo zacierow zrobic by moc powiedziec cos nowego. Dzis sobie zafunduje jeszcze jedna grzalke i poprubuje czegos nowego. Aha i mam jedno pytanie czy woda ktora zostaje po psoceniu nadaje sie do robienia kolejnych nastawow???? Mi sie wydaje ze jak najbardziej ale poprawcie mnie jesli jestem w bledzie.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mima »

najpierw powiedz po co chcesz jej,
uzywać drugi raz.
To będzie precyzyjniejsza odp. :D ;)
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Bo mi zacier do konca nie przerobil i dalej jest w nim cukier. Nie uzywalbym ponownie wody o blg=0 ale szkoda mi wylewac w kanal cukru pomimo ze mam go za friko. Pozatym gzies tutaj na forum bylo napisane ze taka woda zawiera martwe drozdze ktore sa dobra pozywka. Pozdrawiam
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

milena
10
Posty: 19
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 14:18
Krótko o sobie: Uśmiech - to moja dewiza.
Ulubiony Alkohol: nalewki
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Re: Zacier na glukozie

Post autor: milena »

No chyba drożdży, przynajmniej tych
najgęściejszych co leżą na dnie beki,
jak ,,, mydło,,, :D ;) nie wlałeś do kega.

Jak dużo cukru zostalo,- to można.
Ja nigdy nie próbowałam.
No ale ktoś musi.
Ostatnio zmieniony wtorek, 3 mar 2009, 10:24 przez milena, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownik zbanowany od 10.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: Juliusz »

mydlo pisze:Wiec bede jeszcze jakis czas ciagnol watek zacieru na glukozie po nie poddalem sie jeszcze na tym froncie. [...] Aha i mam jedno pytanie czy woda ktora zostaje po psoceniu nadaje sie do robienia kolejnych nastawow???? Mi sie wydaje ze jak najbardziej ale poprawcie mnie jesli jestem w bledzie.
Ciągnij bo tu właśnie wkroczyłeś w stadium eksperymentowania i nauki. Uczysz się dla Siebie ale i dla nas bo nikt inny z nas nie miał doświadczenia z czystą glukozą. Jako zacier cukrowy to chyba nic lepszego nie może być jak glukoza... Być może zwykłe drożdże ją też lubią... lepiej.

Nie rozumiem, która woda? Czy ta która zostaje po odgotowaniu zacieru w kotle?

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacier na glukozie

Post autor: mydlo »

Dokladnie tak Juliuszu chodzi mi o wode ktora zostala mi po gotowaniu zacieru ktory nie przerobil mi do konca. Zacier zatrzymal sie na 11 blg i nie chcial ruszyc. Pomyslalem ze dodam ta wode do kolejnego nastawu bo ma jeszcze w sobie cukier. Tak tez zrobilem i poki co wszystko dziala bardzo dobrze. W sumie to pierwszy raz zblizam sie do sukcesu jesli chodzi o przygatowanie zacieru, ale o tym pozniej jak bede mial wiecej danych.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastaw na Rum”