Zastanawiam się jaki efekt dałoby rozcięczenie destylatu z winogron np. czerwonym winem gronowym. Przechowując destylat w 225 litrowych beczkach po czerwonym winie alkohol "wyciąga" pozostałości wina z klepek, ciekawe czy dodanie do destylatu wina zamiast wody poprawiłoby walory smakowe oraz kolorlesgo58 pisze: Jest jeszcze jedna alternatywa dla wzmocnienia zapachu i aromatów. Rozcieńczanie destylatów sokiem z takich samych owoców, z których był robiony destylat.
Wzmocnienie zapachu/smaku destylatu
-
- Posty: 181
- Rejestracja: piątek, 6 mar 2015, 23:30
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
-
- Posty: 2368
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Wzmocnienie zapachu/smaku destylatu
Kolor to kwestia gustu. Choć smak trunków z dodatkiem wina jest ciekawy. Ale to zależy też od użytego wina. Ja dodawałem białe, czerwone, brązowe. Kolor po czerwonym jest ładny. Smak jest bardzo interesujący, gdyż przebija najpierw rodzaj alko, a później jest posmak wina.
K.
K.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wzmocnienie zapachu/smaku destylatu
Ten myk był często stosowany przez Cieślaka. Co można przeczytać w jego książce i przepisach na trunki i zaprawki smakowe.
Czasami stosuję i ja. Jednak tylko jako jeden ze składników zaprawek. Zauważyłem jednak, że efekt nie zawsze nadąża za naszymi oczekiwaniami. Najlepszy uzyskuję na winie "domowym" przywożonym od czasu do czasu z Włoch. Państwo nie ma znaczenia a sposób produkcji wina. Bo na sklepowych to już nie jest to. Wyczuwa się jednak różne "wredne" posmaki - czasami nawet siarkowe.
Jest jedna najważniejsza zasada. Wszystko co nie jest zabronione jest dozwolone...Dave pisze: ciekawe czy dodanie do destylatu wina zamiast wody poprawiłoby walory smakowe oraz kolor
Ten myk był często stosowany przez Cieślaka. Co można przeczytać w jego książce i przepisach na trunki i zaprawki smakowe.
Czasami stosuję i ja. Jednak tylko jako jeden ze składników zaprawek. Zauważyłem jednak, że efekt nie zawsze nadąża za naszymi oczekiwaniami. Najlepszy uzyskuję na winie "domowym" przywożonym od czasu do czasu z Włoch. Państwo nie ma znaczenia a sposób produkcji wina. Bo na sklepowych to już nie jest to. Wyczuwa się jednak różne "wredne" posmaki - czasami nawet siarkowe.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego