Wynajmij beczkę
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
Autor tematu - Posty: 48
- Rejestracja: poniedziałek, 29 lut 2016, 20:22
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
"Wynajmij beczkę" o to moja propozycja działu trochę śmieszna i dziwna, ale podzielić się muszę, bo nikt za to mnie nie zbije. Narodziła się ona, ponieważ z czasem będę potrzebował takiej beczuszki, w której sobie dojrzewał burbonik takie rozwiązanie jest dobre nawet dla tych co mają puste beczki albo nie mają na daną chwilę surowca a szkoda by się rozeschły. Kto by z was nie chciał takiej beczuszki zalewanej już z 10-20 razy jakimś konkretnym trunkiem ? toż po takim procederze można by swój trunek trzymać latami bez obawy o przedębienie, a trunek pod wpływem lat i ciągłego oddychania by się pięknie ułożył.
Wydaje mi się, że fajna sprawa wynajmu beczki na bliżej określony czas.
Na przykład mam zamiar kupić sobie beczkę 50 l na rum, świeżą niewyługowana niewymoczoną w żadnym destylacje trochę licho się ma do rumu i zalania na dłużej, ale co innego jak bym taką beczkę posłał do jakiegoś bimbrownika który by sobie postarzył w niej burbonika tak z 3-6 miesięcy i później mi ją odesłał w takim procederze i on by był zadowolony, bo jego trunek by sobie pooddychał i złapał koloru, a i ja bym był zadowolony o beczuszkę nasączoną burbonem i na odwrót później można posłać taką beczuszkę po leżakowaniu rumu do kolegi, który by sobie pomoczył burbonik i taki zabieg też wniesie coś nowego w jego trunek. To samo się ma do innych trunków owocowych np. ktoś by potrzebował beczuszki na winko analogicznie po takim procederze beczuszka trafia do właściciela, a on sobie np. wlewa śliwowicę, itp nie wiem jak wy, ale ja jestem w stanie kupić sobie beczuszke i posłać ją do gościa (bardziej na początek wolałbym jakiegoś zasłużonego na forum uyżytkownika, ponieważ trochę strach wysyłać beczuszkę do nowo przyjętych użytkowników).
Myślę, że sporo ludzi by skorzystało z takich usług bez konieczności kupowania beczek, a i właścicielom beczek takie wypożyczenie wniesie wiele do destylatów bez konieczności nastawiania specjalnych nastawów, aby beczuszka nabrała smaków, jak myślicie ?
Pozdrawiam
elrex
Wydaje mi się, że fajna sprawa wynajmu beczki na bliżej określony czas.
Na przykład mam zamiar kupić sobie beczkę 50 l na rum, świeżą niewyługowana niewymoczoną w żadnym destylacje trochę licho się ma do rumu i zalania na dłużej, ale co innego jak bym taką beczkę posłał do jakiegoś bimbrownika który by sobie postarzył w niej burbonika tak z 3-6 miesięcy i później mi ją odesłał w takim procederze i on by był zadowolony, bo jego trunek by sobie pooddychał i złapał koloru, a i ja bym był zadowolony o beczuszkę nasączoną burbonem i na odwrót później można posłać taką beczuszkę po leżakowaniu rumu do kolegi, który by sobie pomoczył burbonik i taki zabieg też wniesie coś nowego w jego trunek. To samo się ma do innych trunków owocowych np. ktoś by potrzebował beczuszki na winko analogicznie po takim procederze beczuszka trafia do właściciela, a on sobie np. wlewa śliwowicę, itp nie wiem jak wy, ale ja jestem w stanie kupić sobie beczuszke i posłać ją do gościa (bardziej na początek wolałbym jakiegoś zasłużonego na forum uyżytkownika, ponieważ trochę strach wysyłać beczuszkę do nowo przyjętych użytkowników).
Myślę, że sporo ludzi by skorzystało z takich usług bez konieczności kupowania beczek, a i właścicielom beczek takie wypożyczenie wniesie wiele do destylatów bez konieczności nastawiania specjalnych nastawów, aby beczuszka nabrała smaków, jak myślicie ?
Pozdrawiam
elrex
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 73
- Rejestracja: niedziela, 15 sty 2017, 12:45
- Krótko o sobie: W podstawówce Ojciec pokazał mi diodę led, tranzystor no i zbudowałem multiwibrator, a potem to już jakoś poszło.
- Ulubiony Alkohol: Bushmills Black Bush, Glenfiddich 12YO, dobra śliwowica.
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Wynajmij beczkę
Koledzy trywializują i robią sobie "jaja", co mnie bardzo nie dziwi. Idea pomijając pewnej dozy utopijności przyjmując, że świat ludzi sprawiedliwych i uczciwych byłby godny akceptacji i wart powielania tego typu pomysłów.
Ps. W kręgu ludzi zaufanych i mających bezpośredni kontakt a takich przypadków na forum jest wiele można ten pomysł wdrożyć .
Ps. W kręgu ludzi zaufanych i mających bezpośredni kontakt a takich przypadków na forum jest wiele można ten pomysł wdrożyć .
-
- Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wynajmij beczkę
Jeśli ktoś ma beczkę(maks. 10 L) i byłby chętny, to ja mogę zalać ją piwem (jasnym lub ciemnym, lekkim lub ciężkim - do dogadania się, bo jestem otwarty) i przetrzymać w niej piwo. Sam od dłuższego czasu noszę się z zakupem beczki 10 L na piwo, a później na coś mocniejszego, ale nie wiem, jaki efekt da beczka na piwie.
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Wynajmij beczkę
Idea fajna, choć całość opierałaby się na totalnym zaufaniu.
Myślę, że od strony teoretycznej wygląda to fajnie. Niestety w praktyce jestem przekonany, że to się nie uda na większa skalę. Niemniej jednak jak ktoś z kimś się dogada to czemu nie.
Jestem na tym forum lekko od ponad roku, wcześniej je przez jakieś 3 m-ce czytałem - obserwowałem i jeśli chodzi o nieliczną część użytkowników tego forum byłbym w stanie zainwestować i wejść w układ na "słowo" i myślę, że bym się nie zawiódł. Niestety co do większości już nie miałbym tego przekonania.
Myślę, że od strony teoretycznej wygląda to fajnie. Niestety w praktyce jestem przekonany, że to się nie uda na większa skalę. Niemniej jednak jak ktoś z kimś się dogada to czemu nie.
Jestem na tym forum lekko od ponad roku, wcześniej je przez jakieś 3 m-ce czytałem - obserwowałem i jeśli chodzi o nieliczną część użytkowników tego forum byłbym w stanie zainwestować i wejść w układ na "słowo" i myślę, że bym się nie zawiódł. Niestety co do większości już nie miałbym tego przekonania.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 186
- Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
- Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: mazowsze
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wynajmij beczkę
Zdaję sobie sprawę, że jest ryzyko, np. nie zwrócenia beczki, zniszczenia jej, ale są sposoby, aby to rozwiązać, typu kaucja. Można obiecywać, zarzekać się, ale nie będę obiektywny.
Myślę, że osoba wypożyczająca beczkę może zyskać na jakości późniejszego trunku. Nuty pochodzące od piwa gęstego, słodowego mogą dać ciekawe odczucia. Piwa typu Russian Imperial Stout, Barley Wine czy inne style słodowe (Wee Heavy, porter, stout, świąteczne zawierające masę przypraw korzennych) niosą za sobą masę aromatów i smaczków odsłodowych. Powyższe na pewno będa korzystne dla późniejszego destylatu
Myślę, że osoba wypożyczająca beczkę może zyskać na jakości późniejszego trunku. Nuty pochodzące od piwa gęstego, słodowego mogą dać ciekawe odczucia. Piwa typu Russian Imperial Stout, Barley Wine czy inne style słodowe (Wee Heavy, porter, stout, świąteczne zawierające masę przypraw korzennych) niosą za sobą masę aromatów i smaczków odsłodowych. Powyższe na pewno będa korzystne dla późniejszego destylatu
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Wynajmij beczkę
To że korzyści byłyby obustronne to wiadomo. O kaucji nie pomyślałem, choć w pewnym sensie to blokowanie kasy na dłuższy okres przez większą ilość osób, więc może nie przejść. Zwłaszcza jak ktoś tylko na pewien czas lub jednorazowo chciałby zalać. Dodatkowo dojdzie obawa, że jedna ze stron gdzieś się rozmyśli, zniknie z forum, wyjedzie do pracy za granicę itp. Wtedy kaucja jest nie do odzyskania, a ktoś zostanie z beczką której nie planował kupić, albo ktoś nie odeśle beczki bo sobie ją zostawi. Ty masz kaucje, ale tracisz kilka tygodni, miesięcy. Wg mnie nie ma skutecznego zabezpieczenia, bo nawet gdyby obie strony zgodziły się na kaucje to zawsze może dojść do kreatywnego podejścia i beczka w między czasie może zostać zalana nawet kilka razy i nie koniecznie ustalonym trunkiem - nie moje, co mi szkodzi Biorąc pod uwagę, że większość ludzi nie szanuje czyjejś własności, co widać choćby po samochodach służbowych, bo jakim innym podjedziesz pod 30 cm krawężnik jak nie służbowym , użytkowników elektrycznych hulajnóg, rowerów itd. Jest to widoczne na każdym kroku. Dlatego w największym stopniu wg mnie byłoby to tylko i wyłącznie zaufanie, opierające się na poważnym podejściu do tematu przez obie strony.
Inaczej wyglądałaby sytuacja jeśli dwóch użytkowników wymienia się między sobą nowymi takimi samymi beczkami, ja Ci wysyłam swoją do zalania Bourbonem, ty mi do zalania np. piwem. Potem się odmieniamy. Obie strony mają po równo do stracenia, co wymusza w pewnym sensie uczciwsze podejście do czyjejś własności, a i tak nie do końca.
Im więcej będzie zasad tym większe prawdopodobieństwo ich nieuszanowania, a i tak sprowadzi się to do zaufania
Nie mówię, że się to nie sprawdzi, bo już część gdzieś tam się wymienia między sobą, ale nie sprawdzi się to na zasadzie sklepiku dostępnego dla wszystkich, więc grupa i tak z automatu musiałby zostać ograniczona do nielicznych.
Inaczej wyglądałaby sytuacja jeśli dwóch użytkowników wymienia się między sobą nowymi takimi samymi beczkami, ja Ci wysyłam swoją do zalania Bourbonem, ty mi do zalania np. piwem. Potem się odmieniamy. Obie strony mają po równo do stracenia, co wymusza w pewnym sensie uczciwsze podejście do czyjejś własności, a i tak nie do końca.
Im więcej będzie zasad tym większe prawdopodobieństwo ich nieuszanowania, a i tak sprowadzi się to do zaufania
Nie mówię, że się to nie sprawdzi, bo już część gdzieś tam się wymienia między sobą, ale nie sprawdzi się to na zasadzie sklepiku dostępnego dla wszystkich, więc grupa i tak z automatu musiałby zostać ograniczona do nielicznych.
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 paź 2020, 11:32 przez Wojtek5, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 112
- Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wynajmij beczkę
Jedynym rozsądnym rozwiązaniem według mnie było by sporządzenie umowy wynajmu danej beczki, w niej zawarte oczywiście dane osobowe, data wynajmu oraz zwrotu beczki, kaucja na poczet zniszczeń itp. W internecie można znaleźć wzory umów. Do takiej umowy nie potrzeba notariusza. Choć z nim było by bardziej prawnie i legalnie w razie problemów. Jest to natomiast umowa zawarta między dwoma osobami, pisemnie. Lepiej w końcu mieć coś na papierze niż puste obietnice.
Pozdrawiam
Temat własny:
Temat własny:
Treść ukryta:
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Wynajmij beczkę
W razie czego egzekwowanie takiej umowy będzie w końcowym rozrachunku droższe niż sama beczka. W praktyce to będzie zwykła bezużyteczna kartka, która nie będzie się nadawała nawet do podtarcia d...y bo za szorstka.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 112
- Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wynajmij beczkę
Można tą umowę spisać bez udziału notarialnego, jest to na pewno lepsze wyjście niż zawieranie umowy słownej.
W końcu w razie czego można się zgłosić po bęczkę na adres podany w umowie, w końcu obie strony ją podpisują oraz obie strony dostają kopie danej umowy.
Umowa taka jest wszechstronnie stosowana przy wynajmu np. sprzętu nagłośnieniowego np. na imprezy od firm i nie potrzebują w niej udziału notarialnego.
Ale to jest tylko i wyłącznie moja opinia na ten temat, każdy zrobi jak będzie chciał... o ile wgl. dojdzie do wynajmu beczki.
W końcu w razie czego można się zgłosić po bęczkę na adres podany w umowie, w końcu obie strony ją podpisują oraz obie strony dostają kopie danej umowy.
Umowa taka jest wszechstronnie stosowana przy wynajmu np. sprzętu nagłośnieniowego np. na imprezy od firm i nie potrzebują w niej udziału notarialnego.
Ale to jest tylko i wyłącznie moja opinia na ten temat, każdy zrobi jak będzie chciał... o ile wgl. dojdzie do wynajmu beczki.
Pozdrawiam
Temat własny:
Temat własny:
Treść ukryta:
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wynajmij beczkę
Może jestem starej daty, ale jak widzę organizację akcji na tak zaszczytnym forum w sposób, który opisujecie to mi się od razu zapala czerwone światełko. Ktoś tu kogoś chce robić w bambuko.
Brałem udział (a także sam organizowałem) różne akcje. Tak na tym - jak i na sąsiednim forum. Nie potrzeba było żadnych oświadczeń notarialnych. Żadnych zabezpieczeń. Zabawy przebiegały w bezkonfliktowy sposób. Raz się nawet zdażyło, że do adresata dotarła (uszkodzona) próbka dobrego trunku, który kosztował sporo. Bez oznak jakichkolwiek pretensji czy podejrzeń podzieliliśmy stratę na pół i podesłałem następną próbkę.
Innym razem zamówiłem sprzęt za kilkaset złotych. Jakie było moje zdziwienie gdy sprzęt dotarł, a ja nawet nie wiedziałem ile mam zapłacić i w jaki sposób. Oczywiście sprawa szybko została uregulowana.
Mógłbym tak przytaczać jeszcze długo.
Do czego zdążam? To jest forum dla hobbystów. Wszelkie inicjatywy - czy to wymiany, czy też propozycji sprzedaży (oczywiście w/g mnie) powinny przebiegać bez żadnych podejrzeń i w honorowy sposób. Wszyscy jedziemy na jednym "wózku". I nie wyobrażam sobie aby wszelkie tego typu transakcje nie przebiegały w zamierzony i uczciwy sposób.
Jak wspomniałem - jestem starej daty - i dla mnie wystarczy umowa ustna, która jest droższa od wszelkich umów.
Wiem, wiem - zaraz odezwą się głosy, i padnie multum przykładów, że jest inaczej. I należy się zabezpieczać.
Nie przeczę. Ale to niestety potwierdza tylko ogólną opinię, ze jesteśmy narodem dwulicowym i drobnych cwaniaczków, którzy wykorzystują każdą nadarzającą się sposobność aby drugiego "walnąć w rogi". Z dużą łatwością oceniamy innych a sami często postępujemy w identyczny sposób. "Rządzi" nami swego rodzaju hipokryzja. A najbardziej widać to na przykładach samej wierchuszki. A im niżej tym gorzej.
Brałem udział (a także sam organizowałem) różne akcje. Tak na tym - jak i na sąsiednim forum. Nie potrzeba było żadnych oświadczeń notarialnych. Żadnych zabezpieczeń. Zabawy przebiegały w bezkonfliktowy sposób. Raz się nawet zdażyło, że do adresata dotarła (uszkodzona) próbka dobrego trunku, który kosztował sporo. Bez oznak jakichkolwiek pretensji czy podejrzeń podzieliliśmy stratę na pół i podesłałem następną próbkę.
Innym razem zamówiłem sprzęt za kilkaset złotych. Jakie było moje zdziwienie gdy sprzęt dotarł, a ja nawet nie wiedziałem ile mam zapłacić i w jaki sposób. Oczywiście sprawa szybko została uregulowana.
Mógłbym tak przytaczać jeszcze długo.
Do czego zdążam? To jest forum dla hobbystów. Wszelkie inicjatywy - czy to wymiany, czy też propozycji sprzedaży (oczywiście w/g mnie) powinny przebiegać bez żadnych podejrzeń i w honorowy sposób. Wszyscy jedziemy na jednym "wózku". I nie wyobrażam sobie aby wszelkie tego typu transakcje nie przebiegały w zamierzony i uczciwy sposób.
Jak wspomniałem - jestem starej daty - i dla mnie wystarczy umowa ustna, która jest droższa od wszelkich umów.
Wiem, wiem - zaraz odezwą się głosy, i padnie multum przykładów, że jest inaczej. I należy się zabezpieczać.
Nie przeczę. Ale to niestety potwierdza tylko ogólną opinię, ze jesteśmy narodem dwulicowym i drobnych cwaniaczków, którzy wykorzystują każdą nadarzającą się sposobność aby drugiego "walnąć w rogi". Z dużą łatwością oceniamy innych a sami często postępujemy w identyczny sposób. "Rządzi" nami swego rodzaju hipokryzja. A najbardziej widać to na przykładach samej wierchuszki. A im niżej tym gorzej.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego